



-
Postów
713 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez Kross
-
Pamiętam jak z Damianem kiedyś lataliśmy właśnie po ciemku tym modelem i mówię rzuć mi go mocniej. Ech, to była zabawa. No bo rzucił, ale jak dygnoł to, aż pakiet wypadł, światła zgasły, śmiechu było nie miara. Żeby to producent wiedział, jak mocno można taki kawałek depronu wyeksploatować, z resztą gumę też smakował
-
Jaka fantazja? Chłopaki, takie rzeczy to już były w Strzelcach ale zawsze można powtórzyć Model Casa 295 (swego czasu robił jako szybowiec, jak zdemontowałem silniki, no i miał oświetlenie)
-
No nie zostawią nic na jutro, no No tak, trzeba latać puki dmucha
-
Mam nadzieję, że zostawiliście deczko wiatru na niedzielę.
-
Nawiązując do modelarstwa, ostatnio znalezione w sieci: PS. sorki za przekleństwo, ale taki jest oryginał.
-
Hmmm... Tak późno? Modele całe?? Trzeźwy??? To gdzie żeś był ????
-
Przydałaby się sędziom
-
Miniony sobotni wieczór (niczym środek nocy) był naprawdę szalony, co tu więcej gadać. Dorzucę jeszcze filmowy skrót tych lotniczych igraszek "Nocna Gala FunCub + Oblot Rekina" I pomyśleć, że za chwilę spadnie śnieg i noc już nie będzie taka czarna
-
Na ostatniej fotce leci do góry kołami taki żart, ale lotnisko trochę trzeba było rozruszać, żeby nie zamarzło. W rzeczywistości było sporo ciemniej. Zdjęcia musiałem długo naświetlać, żeby było coś widać, ale jak widać warto było czekać
-
Zabawa? Jaka zabawa? Nic nie wiem Na drugiej zmianie "popołudniówce" odbył się oblot Rekina drugiej generacji Z tego co wiem, to zabawa zaczęła się dopiero na trzeciej zmianie "nocce" No to w górę, przecież słońce zaszło dopiero jakieś dwie godziny temu A jak wiadomo pilotom z naszej eskadry nawet nocna impreza potrafi się znudzić a swego czasu chodziły głosy, że coś tam ktoś tam stawia za przelota między choinkami No ale co to za wyzwanie, jak w dzień wszystko widać, więc "sru": i jeszcze tu i tu PS. Więc to piwo już się schłodziło?
-
Tylko wyciągaj, to co żeś na zimę pochował
-
Pierwsze dwie fotki Jacka przedstawiają skład Komisji do Spraw - Kto Zajumał Wiatr Mimo wszystko było ciepło, przyjemnie i panowała pozytywna atmosfera. Na drugi raz trzeba zabrać dodatkowo "modele alternatywne"
-
To już jakoś się zgadamy, tel. możesz podać na PW (co by nie zaśmiecać tematu o Fordońskim lotnisku). Miejscówki są różne, a ich wybór zależy od siły i kierunku wiatru. Często decyzje o wyjeździe na zbocze padają w ostatniej chwili, zależy jak zawieje, czy jak kto woli jak synoptykowi czapka stanie Zawsze warto spróbować lub chociaż zobaczyć, jak to się lata na zboczu, to tak jakby całkiem inny żywioł niż łąka. Latanie na żaglu rządzi się troszkę innymi prawami, zapomina się o uruchamianiu silnika, jeden ako starcza na cały dzień latania no i na pewno warto pamiętać o innym ubiorze (wiatr mocno wychładza, szczególnie jak temp spadnie niżej 0'C). W razie co, damy znać, gdzie się wybieramy.
-
Właściwie w Strzelcach wspominaliśmy o tych Soliusach marnujących się (i pakiety) na łące, które pewnie też by się spisały na żaglu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/19443-strzelce-dolne-bloczek/?p=529241
-
Fajne są takie swoje nietypowe konstrukcje
-
ach te marzenia mogły by być bardziej przyziemne
-
U mnie chęci wielkie, ale z możliwościami gorzej Tak i jeszcze zdążyłeś se fotkę strzelić
-
W dzisiejszej mgle "parami się nie zgubisz" FanCub szybszy od Barakudy Nisko i uwaga na mleko Ślizg przez połowę lotniska, bo rosa na trawie Szkoda Marcin, że się chyba minęliśmy, bo dzisiaj byś miał co nagrywać. Wszyscy latali grzecznie, nisko i blisko. (no może przesadziłem z grzecznością )
-
No tak, to międzylądowanie na szpulce, ale z podejścia między choinkami, było "the best"
-
Ostatnia fotka super wyszła, dym nisko na parkiecie, jak w dyskotece i zabawy full Dzisiaj super się latało, Barakudą poszalałem w maślanym, gęstym powietrzu, dość wysoko (ponad mgłą), zresztą fajnie się lądowało białym szybowcem poniżej we mgle tam gdzie bawili się Ci dwaj oświetleni
-
Jak dla mnie, za ciasno
-
Jak tak, to tylko współczuć Powiadają, "Jak mus, to mus" Jedyne, co zaobserwowałem u osób magazynujących modele, to zwiększone ryzyko na "wiosenne kontuzje" (znaczy urazy w modelach, typu złamania otwarte itp.) Więc oby nie leżały za długo i życzę więcej czasu na hobby
-
Są różne szkoły, sezonowa i ... No właśnie, wydaje mi się, że sama nazwa RC wskazuje na to, że modele powinny być w ruchu. Znam sporo modeli, które na oczy nie widziały słowa "magazynowanie" Nawet niewiedzą co to znaczy i mają się dobrze, bo są na swoim miejscu Ewentualnie niektóre same chowają się gdzie nie gdzie, ale to tylko na chwilę Ba, przerwę świąteczną (np. Wielkanoc) pamiętają jedynie tak: PS. Parasol jest od deszczu, jak się schowa, to zardzewieje, więc oby i modelom chowanie nie zaszkodziło
-
I to jest to: kupić to nie to samo co zbudować i oby tylko piwo dla Way'a nie zamarzło
-
Wiele razy myślałem nad jakąś miniaturką, właśnie RC i pewnie dałoby radę, ale jakoś zawsze wychodzi inaczej. Mój Rekin kiedyś też miał być miniaturką, a wyszło 2 metry