



-
Postów
713 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez Kross
-
Wychylenie klap ja stosuję około 45° i 90°, wychyleń sterów nie pamiętam, ale te ustawienia to jeszcze zależą od tego, jaki styl latania się preferuje.
-
Także dołączam się z życzeniami. Na pewno przyda się więcej pogody i czasu na jajcarskie latanie. PS. O tej szalonej pogodzie i braku czasu już niedawno pisałem >> z dedykacją dla wszystkich zapracowanych <<
-
"PILOT NIE WYCHOWANY" Taki to ja nie wychowany, że siedzę w robocie dzień cały Zresztą nawet jakbym miał szefa lepszego, to zaś i szamana trza by dobrego Jak nie w łeb gradem, to z deszcza, pogoda taka se, nie najlepsza Jacek ma szczęście, że wcisnął się w między żywioły, dobrze, że mu wiatr portek nie porwał, bo był by goły (czasami to i latają drzwi od stodoły). Jak pogoda się polepszy, to i ja se polatam, jak będę grzeczny PS. Wychowani to śpią o tej porze, a mnie naszło na poematy, jak nigdy
-
Zazdroszczę wolnego czasu w tygodniu
-
Niezła jazda Dobrze, że mają wszystko porządnie po izolowane Chociaż jak gość zaczął wyławiać model pod napięciem, to i tak przypomniały mi się dawne czasy za dzieciaka, jak człowiek bawił się wężem z wodą i pastuchem elektrycznym - fajnie "smerało" To jeszcze nic, mój brat miał zabawy pod innym napięciem (nie będę pisał gdzie trzeba wkładać samochodowe, metalowe ośki, żeby w domu prądu nie było ) i dlatego poszedł bardziej w tym kierunku (no cóż, nie każdy miał bezpieczne dzieciństwo, a wiedzę jakoś trzeba było zdobywać ). Ale wracając do tematu, niezłe pomysły z tą "ESĄ na wodzie"
-
Na tą chorobę są już płynne leki w tubkach więc lada dzień może z tego wyjść i w końcu zrobi miejsce na inny biały
-
Model ładny, czy nie ładny, kwestia gustu. Model przede wszystkim powinien dawać frajdę z latania, a to kryterium akurat jak widać jest spełnione.
-
Dziś koło południa między choinkami zawitały dwa FunCub'y, mój i Arabata. Było jeszcze małe testowanie silnika spalinowego przez Janusza. Fotek nie ma, bo było więcej latania, niż pstrykania Na lotnisko międzyczasie zajechały "dwa auta z pieskami", ale jak zauważyli modelarzy zrobili "wycofkę". Więc albo będziemy częściej latać, albo zbierać odchody i aportować badyle zostawiane na lotnisku
-
Też nie wiedziałam o czymś takim. Myślę, że na forum jest jeszcze sporo do odkrycia Nie wszystko człowiek jest w stanie przeczytać i wszędzie zajrzeć. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie łaskawa w wikenda, to zajrzy się na jakieś latanko.
-
Tylko patrzeć, jak niebawem pojawią się zestawy małego termika
-
Nie dość, że było ciemno, to jeszcze bardzo sucho i te Fun-Świetliki podczas "Niskich Nocnych Lotów Przełajowych na Orientację w Terenie Parkingowym (dziwne - choinki na parkingu?) Bynajmniej chodzi o to, że te Cuby podczas szaleńczych startów nad piaszczystą drogą wzbijały w powietrze takie kłęby kurzu (taka zadyma była pod koniec, że nie sposób było zrobić lepszą fotę) Chyba wszyscy mamy tak samo zakurzone buty i nie tylko buty, ale było wesoło "x3"
-
Około 20:00 postanowiliśmy się zwinąć, bo stwierdziliśmy, że jednak ciemniej już i tak nie będzie
-
Dzisiejszego pięknego dnia, żartowałem. Dzisiaj ohydna pogoda: zimno, szaro, ponuro, wiatr, turbulencje i mżawka W taką pogodę może rozweselić jedynie latanie między choinkami, a wcale nie było to takie "zwykłe między" Miejsce, tam gdzie powstał mój ostatni filmik o kole ogonowym. Pomysł był taki, aby podejść do lądowania znad choinek i wylądować między nimi, ale na najkrótszym odcinku, czyli jak najbliżej choinki na ścieżce podejścia I żeby nikt nie pomyślał, że zawsze latamy tak pięknie, zapomnieliśmy o jednym... nie ustaliliśmy "stylu" Latały dzidy i drżały korzenie, ale modele całe
-
Założenie moje było takie, że model ma latać, ale i jeździć, zawracać w ciasnych miejscach i lądować/startować w trudnych warunkach, niczym piloci z Alaski dlatego w połowie filmu zamiast na lotnisko, poleciałem w odwrotnym kierunku (co do driftowania, to zabawa się zaczyna jak podniesiesz ogon) A o zlocie wypowiedziałem się w >>> sąsiednim temacie <<< Ty wiesz, ile oni teraz w telewizorni pudru walą?
-
Ja się już wypowiedziałem (częściowo jakby za pozostałych), że jest nas kilku chętnych do spotkania, tylko my jesteśmy bardziej za lokalizacją w Złotowie, przy okazji corocznego pikniku modelarskiego. Zimowe sny? hmm... chyba aby śnić o lataniu. Czasami po prostu tak bywa, że najzwyczajniej ludzie nie mają czasu, ale jak już jest chwila, to albo siedzą na lotnisku (znaczy w choinkach), albo w hangarze. W modelach zawsze jest coś do pogrzebania, jak nie poprawki, to ulepszenia itp. A dla FC to za wiele lotniska nie trzeba. My na lotnisku to się nudzimy i obieramy inny kierunek
-
Troszkę ostatnio mało czasu miałem, ale co się odwlecze, to nie uciecze i o tutorialu też nie zapomniałem Poniżej filmik zdradza co nieco, jak wygląda i działa moja przeróbka mechanizmu koła ogonowego, a za zwłokę kilka "gratisowych" ujęć W drugiej połowie filmiku zacząłem zastanawiać się, poco tyle nadłubałem się przy kole ogonowym, jak i bez tego można ciasno kręcić no ale może komuś przyda się taki patent Co do malowania, to jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła, ciężko się zdecydować. Zdjęcia poklatkowe sugerują, że końcówki skrzydeł powinny być zielone hmm sam nie wiem PS. Najważniejsze jest to, że jak wyprowadzam FanCuba na spacer, to on ochoczo merda ogonkiem, a niekiedy aż podskakuje z radości !
-
Ostatnio w modelarni jestem gościem. Mam kilka rzeczy w planie (między innymi malowanie), ale na razie niema czasu A jak jest to i latać się chce. Mimo wszystko będę musiał się zabrać do roboty w mini lakierni, a FunCuba odstawić na kilka dni Ale to śmiesznie zabrzmiało. To taka modelarska choroba "odstawić FunCuba" - lekarz mi kazał
-
Jak na razie u mnie nawet lakier niezarysowany, a biały, to taki niewinny Narko Fun Crayzol, który zaczyna latać w między choinkowej wersji Red Cub Air Race
-
Supreowo mieliście, a na naszym lotnisku kilku modelarzy postanowiło trenować opanowywanie turbulencji.
-
Siła wiatru malała. Co do śmigła, to nie było czasami na nim napisane "jednorazowego użytku"? Tymi modelami są bite same rekordy, jedno śmigło na kilka sekund
-
Ja postaram się zajrzeć po 15:00 (ciekawe na ile pogoda pozwoli)
-
A między choinkami dobrze patrzałeś? Byłem któregoś poranka nakręcić jeszcze jedną scenę do tutorialu "zespołu niespokojnych kół" (robię go na raty, bo na tyle czas pozwala, międzyczasie zrobiłem drobną poprawkę w zawiasie przy kole).
-
A co to Piotr? Jakiś policyjny, czy jak? Tomek, w piance łatwo chowa się kable. Ja zrobiłem tak: naciąłem piankę nożykiem, wpuściłem kable, zalałem klejem, gotowe. No i na koniec zostaje jeszcze frajda z nocnego latania
-
No ładnie, ładnie, gratulacje!
-
No i jak tu na lotnisku niemieć choinek Dobrze, że Ci model do dziury w szpulce nie wpadł