




mar_io
Modelarz-
Postów
764 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez mar_io
-
Okej, byłoby fajnie. Nie wiem czy to nie jest dobra opcja do starych silników. Można nadać im drugie życie. Nie wiem tylko jak to w praktyce wygląda, chłodzenie to jedno, druga sprawa to moc. Benzynowe silniki mają znacznie większe gaźniki. Chodzi o doprowadzenie większej ilości powietrza by osiągnąć podobną moc jak żarowe. Nie wiem czy tutaj nie będzie poważnego ograniczenia.
-
Chciałbym jeszcze zapytać przy okazji tego silnika, czy ktoś z Was przerabiał taki silnik 2T bądź 4T na benzynę?. Problemem może być chłodzenie cylindra - żarowe mają mniejszą powierzchnię chłodzenia. Ale zastanawiam się czy ma to aż takie znaczenie w przypadku takich pojemności. Chodzi mi po głowie taka conversja silnika 20cc na benzynę. Mam jeszcze inny 2t takiej pojemności.
-
Złamana na bok, masz na myśli równolegle do podłoża?.
-
Podłączę się trochę pod temat. Wiadomo anteny odbiornika jak są dwie (pasmo 2.4Ghz) pod kątem 90 stopni, a co z anteną nadajnika jak jest starego typu (łamana?). Pod kątem prostym czy równolegle do podłoża? Trochę zgłupiałem czytając archiwalne posty nt ustawiania anten. W hitec jest napisane że antena nadajnika ma być pionowo. A patrząc na modelarzy to różnie latają jedni mają faktycznie postawione pionowe, jedni równolegle, generalnie najnowsze radia to są pozbawione tego problemu bo anteny są zintegrowane z obudową.? Dzięki za odpowiedź.
-
Faktycznie to jest racja. Będę musieć coś takiego kupić. Puki co to od konserwuję ten silnik, przejrzę, odpalę i zobaczę czy go zostawię czy pójdzie pod młotek i będę szukać jakiejś małej benzyny.
-
Szukałem, do tego niestety nie znalazlem. Jest do nowszych fs120 tych już z połączonymi pokrywami zaworów.
-
Przemyśl dobrze sprawę silnika i środka ciężkości. Ten model lubi być dociążony. Lepiej wrzuć tam większy (cięższy) silnik niż odwrotnie. Inaczej możesz mieć potem problemem.
-
Dodam o braku zainteresowania promowaniem przez Aerokluby poszczególnych sekcji. Samolotowa i szybowców jakoś jescze daje rade, a co z resztą?. Jak nie ma wsparcia od źródła to pozostają tylko pasjonaci i ew prywatne (lub częściowo prywatne) modelarnie. Taki off od piły
-
To kolanko to akurat najmniejszy problem. Gwint sprawdzę przy okazji. Nakretka u mnie jest przekładana od strony tłumika. Także ona zostaje muszę wymienić samo kolanko bo ma pęknięcie. Tłumik i nakretka zostaje oryginalna. Chciałbym zdobyć do niego instrukcje fajny jest ten silnik bo już klasyczny. Nie umiem puki co zdobyć informacji czy ew części podejdą od nowszej wersji, o której pisałem, jak z ustawiniem luzow itd.. Pozdrawiam
-
Dokładnie o to mi chodzi. Nie wiem czy rozmiar tych kolanek jest dla silników O.S znormalizowany czy nie. Opowiedz coś o tym silniku....
-
Witajcie, Posiadam silnik już nazwijmy to klasyczny marki OS 120 4T (z oddzielonymi pokrywami zaworów). Silnik ten wszedł do produkcji gdzieś w połowie lat 80'tych. Szukam informacji nt tego silnika. Jest tego mało w necie. Generalnie silnik jest kompletny chciałbym, nie wygląda na uszkodzony. Na pewno nie był używany od jakiegoś czasu i wymaga przeglądu przed uruchomieniem. Zastanawiam się nad tym czy go zostawić czy jednak kupić jakąś małą benzynę rzędu 20ccm. Jeszcze zobaczę, ale w każdym razie chciałbym zapytać kolegów, którzy może ten silnik użytkowali o jakieś wskazówki nt regulacji. Może ktoś posiada instrukcję do tych silników? Jeśli zdecyduję się go zostawić a nie sprzedać to na pewno zrobię mu przegląd, sprawdzę oringi i ew luzy na łożyskach. Boję się trochę o dostępność części np tych maleńkich orignów od popychaczy> Niby pasują z nowszej wersji tj. os fs 120 se, ale też nie wiem czy jest to do potwierdzenia, opieram się na forum z USA. Chciałbym również zapytać o materiał, z którego zrobiony jest kolektor idący od głowicy do tłumika. Ma pęknięcie i chciałbym go za kolankiem uciąć i zrobić jakąś wstawkę, ew w zależności jaki to materiał to przyspawać tigiem bądź od nowa zrobić taki kolektor. Chodzi mi tutaj o typ materiału. Dzięki za pomoc. Poniżej foto poglądowe silnika:
-
No właśnie, ja zrobiłem błąd że tego nie zrobiłem. Tym bardziej że lekko mi model wyszedł ok 1600g, także mogłem sobie na to pozwolić. Widzę teraz swój błąd. Przy jakimś następnym szybowcu na pewno tak zrobię. Będę jednak też celować w coś większego ok 3-4m. Jednak tam mimo wszystko jest więcej miejsca i nie trzeba tak kombinować. Szukałem nawet ostatnio jakiegoś kitu w skali właśnie >3m pod motoszybowca, ale nie znalazłem nic fajnego. Nawet o klasycznej konstrukcji. Może pójdę w oldgliders, zobaczymy.
-
Niestety chłopaki podzielam Wasze zdanie, dziś jest o wiele więcej pilotów niż modelarzy. No ale cóż takie czasy. Ktoś to ma pieniądze "bądź sponsora" w postaci rodzica, który funduje wszystko co chce młody adept modelarstwa, nigdy nie zwiąże się z tą pasją jak ktoś kto żyje tym na co dzień. Smutna ale prawdziwa przeze mnie zaobserwowana prawda. Dotyczy to zarówno modelarstwa hobbystycznego jak i sportowego. Nie ma nic złego w tym jak ktoś kupuje modele ARF ale w szoku jestem jak ktoś nie potrafi wytłumaczyć fizyki lotu samolotem, sam latając modelem za kilka tys zł. Porażka, dawniej nie do pomyślenia.
-
Masz rację, zgadzam się z Tobą, nie narzekam na stosunek ceny do jakości. Jednakże coś to jest produkowane w ilościach masowych, dla celów zarobkowych powinno być jednak trwałe. Jakbym sam zrobił formę i wykonał kadłub to mógłbym mieć pretensje dla samego siebie że coś źle wykonałem na etapie projektowania czy produkcji. Nadmienię także że stosowanie w formach maksymalnie cienkiej tkaniny w stosunku do wypełnienia żelkotem czy czego oni tam używają to jest chamska oszczędność. Zewn warstwa popęka a pod oderwaniem pod paznokciem zostaje sucha tkanina. Ja zdecydowałem się początku na wyklejenie od środka kadłuba laminatem, tym samym jego wzmocnieniem w miejscu gdzie na pewno "puści" po uderzenie w osi silnika. Wiem że to mały model, więc nie narzekam, ale mogli się bardziej postarać.
-
Każdą maszynę trzeba dobrze ustawić, a w tego typu liczy się precyzja. Jeśli kupisz, bądź zrobisz maszynę i będzie ona dobrze zrobiona (łożyska, osiowość itd...) utniesz równie dobrze jak robią to w fabryce. Nie wyobrażam sobie kupienia w sklepie MODELARSKIM listewek sosnowych czy jakiś innych w dzisiejszych czasach, które odbiegają od wymiaru o jakieś powiedzmy 5 dych. Jeśli sklepy sprzedają takie badziewie to trzeba je po prostu omijać. Podobnie jest z innymi materiałami. Jeśli chodzi o modelarstwo to sklepy, które działają w tej branży to nie Castorama gdzie wszystko sprzedawają. Mnie osobiście smuci fakt że w niektórych sklepach pracują "nie modelarze" i gada się z nimi jak z idiotami nt np listew czy balsy. Smutne to jest bo dla właścicieli tych sklepów balsa to deska i nie ma znaczenia skąd ją kupują itd... Nie wiem Arek czemu niby ma być spadek zainteresowania modelarstwem? wątpię. Dalej są pasjonaci. Może nie koniecznie mają czas pisania na forum tylko siedzą w warsztatach...
-
Dzięki, mi pomoże na pewno.
-
Tak, jednak nie jestem zadowolony z jakości royal model. Mogliby się bardziej postarać. Otwór na bagnet pomocniczy czy jak tam zwali ustalający czy jakoś tak porażka. Żadnej w środku pochwy prowadzącej, ani z miedzi ani z niczego tylko dziura w żeberku z chińskiej sklejki. Oklejanie skrzydeł nie będę komentować, na początku myślalem ze to jakiś oracal, jednak okazało się że to nawet obok niego nie stało. Kadłub jeśli chodzi o wykonanie na pozór okej jednak b. Duzo żelkotu a przód kadłuba niczym nie wzmowcniony po kilku lądowaniach zrobił mi się pajączek na zewn. Warstwie. W tej chwili poprawiam fabrykę. Sam model fajnie lata jak na jego rozmiar. Jednak można było zrobić go o niebo lepiej (konstrukcyjnie) zrobic.
-
Ja jestem po pierwszych lotach. Generalnie lepiej jednak mieć ten SC w okolicach 60mm od krawędzi natarcia. Mam tak ustawione i nie jest źle. Zobaczę, może troszkę poeksperymentuje jeszcze.
-
Niby właśnie ma mieć oprogramowanie v2 i powinno się dać...
-
Witam, Chłopaki potrzebuję pomocy z reglem firmy Redox konkretnie 60'tka. Nie umiem za chiny ustawić tam hamulca dla motoszybowca, fabrycznie nie ma ustawionego hamulca. Próbuję wg instrukcji ale nie umiem tego ogarnąć. Może ktoś z Was mi pomóc jakoś łopatologicznie to wytłumaczyć jak krok po kroku bez programatora ustawić hamulec?
-
Ja sobie zrobię patrząc na te ceny samoróbkę.bedzie trochę toczenia ale i tak mam wrażenie że będzie to jakościowo lepszy sprzęt
-
Przy większych modelach nie będzie ta słabsza jakość aż tak odczuwalna, gorzej przy jakiś lekkich. Podobnie że sklejka niby lotnicza a już mi powiedziano że sprzedają co mają. Pozostanie liściasta, może brzozowa.
-
Ja mam włosową piłę z lidla i świetnie się spisuje, jednak brakuje mi czegoś do precyzyjnego cięcia "na wprost" mam wydrukowaną przystawkę do dremela też fajnie się spisuje ale jest troszkę za mała. Będę musieć sam coś skonstruować pod ogólnodostępne tarcze.
-
Dzięki, także wszystko już wiem:) Pozdrawiam.
-
Wojtek, a jak u Ciebie ze środkiem ciężkości? Ustawiłes tak jak instrukcja podaje bodajże 6cm od krawędzi natarcia? wychodzi około 30% trochę agresywnie jak na szybowiec.