Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    762
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez mar_io

  1. Fajnie to kombinujesz. Uciekł mi ten temat mimo iż zabierałem w nim głos. Chcesz zrobić adaptacyjnie/wymiennie mocowanie wrzeciona/laseru?. Też będę taką maszynę projektować. Pewnie w zimę. Tym bardziej że opłaca się tbo ceny robocizny przy wycinaniu elementów w sklejce czy balsie poszły ostro do góry. Twój projekt z falownikiem i mocniejszym wrzecionem to już konkret, mnie puki co interesuje dobrze zrobione pole robocze, sztywny stół a do tego choćby na początek nawet pod chińskie wrzeciono czy dremela (leży mi oryginalny dremel) tak aby nauczyć się samego systemu potem maszynę będę rozbudowywać. Samo pole robocze chciałbym mieć w wymiarach trochę większych od standardowych formatek sklejkowych, choć tutaj muszę się jeszcze zastanowić. Do tego system odsysania i docelowo odciąg jeśli zdecydowałbym się na wymienianą głowicę pod laser. Powiedz gdzie zaopatrywałeś się w profile? możne je z różnych źródeł w różnej cenie nabyć. Dzięki za pomoc:)
  2. Maciek jak tam prace nad ploterem CNC, o którym pisałeś? Ten artykuł, który przytoczyłeś jest ciekawy. Sam zastanawiam się nad takim urządzeniem. Ciekawy jestem postępem prac. Pole robocze, tego zestawu z artykułu jest oczywiście zbyt małe stąd zastanawiam się czy ma sens pójść w taki ploter o większym polu roboczym (wspominane ugięcie itd...) ciekawy jestem czy może to być alternatywa dla drogich ploterów cnc bądź laserowych urządzeń na co2 (choć zastanawiam sie czy nie lepiej pójść w właśnie laser 5.5w) mam dylemat a na pewno chce taki ploter laserowy bądź cnc zrobić.
  3. mar_io

    Ploter laserowy

    Hej, Robert jak Twój projekt plotera ? udało Ci się zrobić jakieś działające urządzenie? zastanawiam się sam nad takim wynalazkiem. Myślę właśnie o tym projekcie, o którym Stanisław napisał... . Chciałbym się poradzić w tej kwestii.
  4. Mnie osobiście nie podoba się w nadajnikach Futaby jedna rzecz. Myślałem długo o T16IZ, na pierwszy rzut oka wygląda wszystko ładnie. Do puki tego nadajnika nie wziąłem do ręki. Czar prysł z tyłu schowek na baterie jak w radiu za 500zł, z przodu pokrywka, wszystko z plastiku, wyciągana antena. Nie powinno już być takiego wykonania w radiu za 2500zł. Dla mnie powiem szczerze lipa. Może ma i link dobry, jak i wyświetlacz, który ładnie pracował ale reszta jak dla mnie na niekorzyść. W porównaniu jak pisałem powyżej do Jeti ds 12 to słabo wygląda mimo iż Jeti nie ma dotykowego wyświetlacza. Na minus Jeti to na pewno że w ds 12 i ds 14 trzeba sporo dopłacić aby mieć aktywne funkcje, które od zera są w futabie.
  5. Klej do śrub i/lub nakrętka samohamowna (metalowa, plastik może wytopić)
  6. Ja powiem tylko tyle, nie chce tutaj broń boże chwalić czy krytykować jakiejś firmy. Miałem okazję rozbierać uszkodzony przeze mnie mechanicznie odbiornik frsky właśnie x8r (miałem kiedyś radio graupne/jr przerobione na 2.4) i jakość wykonania tego maleństwa niestety pozostawia wiele do życzenia. Ale lata i jest okej. Tak samo jak to wygląda przy regulatorach obrotów. Miałem i chińskie dynamy, jeti, mgm. Jak ktoś miał w rękach te produkty aby porównać to wie o czym mówię. Jakość niestety idzie za ceną. W tej chwili mam regle Redoxa i to jest dopiero porażka. Jakiś tam 12A w deproniaku czy wydruku 3d działa. Ale 60A masakra nie dość że hamulec raz trzyma raz nie (w motoszybowcu) to ma takie odcięcie pakietu że muszę w telemetrii latać do 80% pojemności aku. Porażka. Nie ma do tego dostępnych programatorów, a z drążka nic nie można ustawić. No ale chciałem tanio to mam. Dodam jeszcze że kupiłem dziecku do wydrukowanego auta rc radio FlyFly bodajże (pistoletowe) nie powiem za 150zł fajnie chodzi i działa. Ale jak przerabiałem zasilanie na li-pol i zobaczyłem potencjometr od "kierownicy" oraz płytkę to cieszę się że auto nie lata. Także dobrze że to działa ale nie wsadziłbym tego na zawody.
  7. Pewnie do Futaby czy Graupnera będzie kosztować tyle samo. Ja miałem w rękach nadajniki serii ds i powiem że widać tam jakość wykonania i ergonomię. Cena może i wysoka ale jednak jakość i pewny system. Może warto zacząć oszczędzać:)
  8. mar_io

    Rdza

    Jeździłem rok temu na lotnisku w Bagiczu na rowerze, fajne miejsce, czuć historię. Teraz bodajże jest tam prywatne lotnisko. Przynajmniej tak to wyglądało że ludzie garażowali tam w odnowionych hangarach prywatne samoloty. W tym roku znów będę w Kołobrzegu to bardziej się zainteresuję.
  9. Słuchajcie przytoczę to co mi powiedzieli jak pytałem na Policji w mojej sprawie. Jak również kolegę prawnika. Nie istnieje takie coś że kupując przedmiot używany od osoby prywatnej, sprzedający sprzedając przedmiot używany nie odpowiada za jego stan. Jeśli kupujący nie jest poinformowany że stan przedmiotu jest inny od prawdy to racja leży po stronie kupującego. Owszem sprzedajcy może nie wiedzieć o wadach ukrytych, ale nawet w tym przypadku powinien pójść na rękę kupującego oczywiście w granicach rozsądku. Jeśli sprzedający ukrywa przed kupującym wady produktu (jak to było w moim przypadku) bądź po zwrocie przetrzymuje i nie chce oddać pieniedzy przez swoje widzimisię, mówi się o oszustwie. Jakieś linki do gazet czy blogow, które tutaj wklejano to bzdura i może dotyczyc tylko jakiś konkretnych przypadków. Tak jak napisałem wcześniej każdy ma swój rozum. Problem w kupowaniu przez forum, jest taki że każdy tutaj jest w jakimś stopniu anonimowy i może cwaniakowac. Na allegro czy już nawet od jakiegoś czasu na olx zmienilo się to i tam ochrona kupującego działa dobrze, nawet w przypadku używanych części. Zresztą policja nie ma problemu w rozpatrywaniu takich spraw. Nie ważne czy dotyczą oszustwa za 600zl czy za 60k zł.
  10. Ile takie dokupienie funkcji Marcin kosztuje, bo tutaj trochę mnie zaskoczyłeś. Jak to wygląda cenowo? Jest jakiś cennik? Chciałbym jeszcze w sprawie jeti zapytac jak np z czujnikami i odbiornikami? Tylko oryginały czy też jakieś zamienniki podchodzą np do lekkich piankowych modeli, gdzie nie trzeba telemetrii i dużego zasięgu. Kiedyś takie odbiorniki jeti robił dla pasma 35mhz. Generalnie ja w przyszłym roku chciałem przejść na futabe albo x20 fsky, jednak nie wiem czy nie dołożę i nie kupię właśnie ds 12, cenowo wyjdzie trochę drozej niż futaba, ale jakoś przekonuje mnie jakość jeti.
  11. A tak idąc w jeti konkretnie ds 12 bo akurat interesuje mnie ten nadajnik, co o tym systemie myślicie? Warto dopłacić?
  12. Dla mnie sprawa zakończona, pieniążki oddane. Nie wiem w tej chwili jak w przypadku Pana Jurka, który też w tym poście pisał...
  13. Przemek to jest srebrny czy aluminiowy oracover?
  14. Jak chce się latać 3 modelami w sezonie i potrzebujemy 3 odbiorników, to można pozwolić sobie na jeti czy futabę. Gorzej jak masz 10 modeli, to ceny robią się spore. Tanie radia w przypadku, tanich modeli czy np tanich dronów (które po stracie sygnału i tak przecież w większości - np jak DJI dostają w zawisie i czekają, albo powracają do punktu startu) nie mają takie znaczenia.
  15. Nie mam argumentu aby nie sprawdzał się w spalinach. Czas pokaże. Jeti w tej chwili nawet ds 12 to już z osprzętem budżet wyższy niż futaba.
  16. Problem dotyczący radia w 2021 będzie przede wszystkim opiewał na zasobności portfela. Skoro rozwijasz się w modelarstwie i chcesz coraz lepiej może idź w coś z najwyższej półki jak Futaba. Będziesz płacić drogo za odbiorniki i telemetrię ale zawsze jest to top. Jeśli nie poszedłbym w coś sprawdzonego. Dla mnie nie kupisz dobrego radia za 1000zł. Musisz dołożyć z 1000zł Sam stoję za podobnym wyborem na rok przyszły. Puki co w głowie mam właśnie albo pójście w Futabę, albo w system Frsky ale radia topowe. Różnica w cenie jest spora patrząc później na cenę odbiorników i telemetrię. Frsky nie wiem czy się sprawdzi przy dużych spalinach... Sam nie wiem. Frsky mam na myśli x12s bądź x20. Futaba no to już zależy czy nowa czy jakiś używany zestaw. Czasami są dobre okazji przy zakupie np radia z jakimś dronem bądź od kogoś komu nie spodobało się to hobby i sprzedaje całość.
  17. mar_io

    FrSky X20 Tandem.

    Bałem się trochę jakości FrSky patrząc na to z perspektywy lat ubiegłych, kiedy wchodzi na rynek. Teraz żałuję że nie poszedłem w tą technologię widząc właśnie tego x20. Miałem nawet go w koszyku wrzuconego na początku wyprzedaży kiedy cena była najlepsza. W końcu się nie zdecydowałem, teraz żałuję. Napisz jakąś relację z oględzin tego nadajnika. Na pewno się przyda dla potomnych:).
  18. Fajna relacja. Sam mam drukarkę od pół roku i jestem zachwycony jej możliwościami. Drukuje różne cuda. Jednak co do modeli to osobiście uważam że przy tych większych skalach wzmacnianie włóknem to konieczność. Zresztą nawet przy małych po trochę twardszym lądowaniu zostają wióry. Może nie jest to aż taki problem bo wiadomo można dodrukować elementy, ale nie jest to tak trwałe jak balsa. Na plus odwzorowanie detali nieosiągalne przy zwykłych modelach, no i fajny materiał pod robienie form do modeli. Teraz będę drukować kabinę do P-47 1/8. Nie ma szans osiągnąć takiego efektu w tak łatwy sposób bez druku 3d.
  19. Nie no słuchajcie to stary silnik przecież z lat 80'tych. Nikt takiej kasy nie zapłaci. Ja widziałem na ebayu te ceny nowych w pudełku, które tam leżą w szafie kilkadziesiąt lat, były na poziomie tam ponad chyba 1200zł ale to już dla kolekcjonerów bardziej gratka.
  20. Silnik nadaję za pobraniem w dniu jutrzejszym i uważam sprawę za zakończoną. Mam nadzieję że Jurek również zostanie uczciwie potraktowany i doczeka się zwrotu pieniędzy.
  21. Dobrze Marek powiedz szczerze Ty byś taki silnik wsadził do modelu o wartości kilku tys zł i ryzykował? Silikon to pół biedy, ale czujnik halla na jednej śrubie? pospawany korpus? ryzykowałbyś że na tyyrytytce uchwycony czujnik się nie poluzuje? że korpus nie pęknie? wiesz że taka naprawa korpusu silnika jest tylko możliwa w sposób właściwy po wyciągnięciu wału oraz łożysk? (żeby ich nie przegrzać oraz nie rozhartować wału?) jaką mam gwarancję że ktoś to w taki sposób wykonał? żadną. Jeśli chciałbym taki motor używać to mimo iż mam park maszynowy musiałbym to wszystko rozebrać i składać od nowa aby mieć gwarancję że nie ma innych wad ukrytych. Czy ja kupiłem tanio. Nie chłopaki zapłaciłem 614zł z wysyłką. Gdzie nowy ten sam silnik na ali kosztuje ok 600zł plus tłumik pitts może do kupy ok 750zł. Nie zapłaciłem tanio. Ale z opisu Helikoptera wynikało że silnik ma mały nalot i nie ma wad ukrytych. Zostałem oszukany. Mogę tutaj wkleić całą naszą rozmowę na PW. Nie mam się czego bać. Nie mam najmniejszego zamiaru sprawdzać silnika, choć mógłbym to wykonać bardzo rzetelnie bo mam stanowisko pomiarowe. Nie chodzi tutaj w tej chwil nawet chłopaki o pieniążki ale o uczciwość kolegi, który będzie musieć swoim znajomym spojrzeć na lotnisku w oczy. Oszukał w tej chwili 2 ludzi. Są na to dowody a i tak ma to gdzieś...Nie chce nawet myśleć o załatwieniu sprawy polubownie. Widać że nie jest to pierwszy raz, sprawa śmierdzi na kilometr. Nawet jakbym kupił za 100zł to powiedz (Marek) nie jest dobrym zwyczajem nawet w tej kwocie sprzedać coś wartościowego? nie dziadostwo, złom? Wybacz ale nawet w kwocie przysłowiowego piwa wśród ludzi tym bardziej modelarzy można spodziewać się uczciwości. Osąd można wykonać na różne sposoby, każdy ma swój rozum. Dla mnie takie zachowanie to oszustwo jeśli się mylę to poprawcie mnie i podajcie argumenty na moją niekorzyść.
  22. Taki post Andrzej bez względu na treść merytoryczną tylko utwierdza mnie że od początku chciałeś postąpić nieuczciwie. W moim wypadku czy w wypadku Jurka, pokazaliśmy dowody na to że zarówno ja jak i Jurek zostaliśmy przez Ciebie oszukani. Jakbyś był uczciwym człowiekiem to Jurkowi oddałbyś kasę, a odemnie przyjął zwrot za pobraniem. Mimo że wśród kolegów z lotniska może i jesteś szanowany to w świetle przebiegu całej tej sprawy tworzy się obraz zupełnie czegoś innego. Nie chodzi o to że nie musisz przyjmować zwrotu z punktu widzenia tego co gazeta, która przytoczyłeś napisała. Chodzi o zwykłą uczicwość tym bardziwej że jesteśmy w środowisku modelarzy a jest to wąskie grono.
  23. Tak też oczywiście zrobiłem przed napisaniem tego tematu
  24. Nie ma sensu ciągnąć tego tematu dalej. Niech będzie przestrogą dla innych kupujących, którzy może po jego publikacji zastanowią się dwa razy. Tym bardziej że nasz "kolega" nie ma tanich rzeczy na giełdzie wystawionych. Napisałem do Andrzeja ostatnią wiadomość z prośbą o załatwienie sprawy polubownie na moich opisanych tutaj warunkach. Nie będę się prosić, ale nie dam też sobą pomiatać. Jeśli zainteresowany nie zgodzi się na zwrot za pobraniem dowolnym kurierem w poniedziałek idę z tym na policję. Nie będę dyskutować o prawach konsumenckich czy dobrych zwyczajach. Pewne sprawy są oczywiste. Dla mnie takie zachowanie to oszustwo bez względu na to kto bierze w nim udział. Zamawiam w ciągu roku dziesiątki przesyłek i nigdy nikt mnie tak nie potraktował jak modelarz z Lublina, jeszcze zrozumiałbym jakiegoś 15 latka, ale człowieka w dojrzałym wieku?.... Dziwi mnie tylko że dla niektórych takie zachowanie to nic złego, no ale widocznie mamy inne poczucie wartości. Tym bardziej że nie jestem jedynym oszukanym. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam.
  25. Każdy ma swój rozum i swoje wnioski wyciągnie z tej przestrogi. Jeśli wadami ukrytymi nie jest pospawany silnik, poskładany na silikonie to nie wiem co może nią być. Zresztą mam obszerną dokumentację fotograficzną. Nie było tego widać na zdjęciach ani nie poinformował mnie nikt o naprawach, a pytałem o stan silnika. Skoro nie widzicie problemu okej, Brońce dalej tego człowieka. Dla mnie cała ta historia to jedno wielkie oszustwo. Dobrze Andrzej wiedział co wysyła i myślał że trafi na dzieciaka co może nie zauważy. Sory chłopaki ale takie zachowanie jest nazywane oszustwem. Najlepiej o tym świadczy niechęć sprzedającego przed wysłaniem za pobraniem paczki. Nie mówcie tutaj o małej wartości sprawy. Ja zostałem oszukany na 600zł, dla mnie to sporo. Jeśli Wy w tym nie widzicie problemu że ktoś na tym portalu w taki sposób postępuje to Wasza sprawa. Nie mam możliwości zwrotu towaru z zabezpieczeniem mnie jako kupującego. Zobaczymy co na to powie policja czy będzie podzielała Wasze zdanie. Jestem pewien że jakbym wysłał paczkę jak to Andrzej chciał, to kasę zobaczyłbym tylko wtedy kiedy mu by się to spodobało i byłbym uzależniony od jego widzimisię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.