Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    740
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mar_io

  1. Jakbym miał tyle kasy wydać to na pewno na Jeti. Puki co mam zbyt mało czasu na latanie żeby mi się to kalkulowało w jakikolwiek rozsądny sposób. Nie lubię przerostu formy nad treścią. Jak przyjdą takie czasy że będę codziennie na lotnisku albo chociaż kilka razy w tygodniu to pomyślę.  Osobiście uważam że kupno w dzisiejszych czasach czegokolwiek jeśli chodzi o drogą elektronikę musi mieć sens. Chyba że się jest bogatym to inna sprawa. Za telefon jestem skłonny zapłacić 6 tysięcy bo używam go ciągle z uwagi chociażby na sprawy zawodowe, jednak za nadajnik niekoniecznie tym bardziej że nie latam na jakiś gigantycznych 20kg modelach. Po drugie trochę grzebię przy elektronice hobbystycznie i widzę co się dzieje z jakością. Kupuję bardzo dużo z chin jeśli chodzi o różne elementy do maszyn i o elektronikę. Niestety oni mają to do siebie że nawet ten sam produkt są w stanie wyprodukować w różnej jakości. Czasami kilka dolarów sprawia że inny producent/dystrybutor wysyła coś zupełnie innej jakości. Dla przykładu podam np. noże tokarskie, czujniki zegarowe (np. firma shane), czy z elektroniki chociażby nasze kill switch tak popularne. Ostatnio zamówiłem dwie sztuki jedna padnięta, rozebrałem ją okazało się że jest zwarcie na obwodzie. O dziwo nagrałem film, wysłałem do chin i zwrócili mi te parę dolarów, jednak niesmak pozostaje, drugi włożyłem do mało wartej benzyny a ostatecznie kupiłem kill switch od powerbox. 
    Jako pulpit ten nadajnik jest na pewno super nie neguję tego, dla ludzi szukających pulpitów faktycznie jest problem bo nie ma nic nowego chyba że ktoś bierze pod uwagę najnowszego tandema, ja tylko napisałem że ten nowy Graupner nie jest wart aż tak dużej ceny -  bo w tej cenie nie daje ani nowego systemu czy nawet polepszonego systemu ani nic tak naprawdę więcej - takie jest moje zdanie chodziło mi tylko o stosunek ceny do towaru, który otrzymujemy. Nie napisałem tego na złość.

    Jeśli kogoś to uraziło to nie miałem złych zamiarów, każdy może kupić co mu się podoba  oby optymiści mieli rację i faktycznie producent włożył tam dobrej jakości podzespoły, gorzej jak oszczędzali po przejęciu marki.

    Pozdrawiam.

  2. Hej,

    Fajni że piszesz o tej drukarce P1P spadłeś mi trochę z nieba. Zastanawiam się nad jej zakupem. Chciałem robić Vorona V2.4 ale jak pewnie się orientujesz w tej chwili kosztuje prawie dwa razy tyle co jeszcze projekt archiwalny 3 lata temu. Niestety inflacja i w polsce i na wschodzie coraz bardziej daje we znaki. Mam pytanie nie związane potencjalnie z modelem, jakie prędkości uzyskujesz na tej maszynie? (mm/s oraz mm/s^2)?, nie chodzi mi nawet o ten "specjalny" filament, którego użyłeś ale nawet o zwykłe PLA czy Prt-g albo abs. Robiłeś jakieś rozeznanie jeśli chodzi o stosunek prędkości do jakości wydruku? Prusa w tej chwili bardzo do góry poszła, m3ks+ powoli kosztuje tyle co bambu...

  3. Tutaj nie chodzi o to czego brakuje, tylko co się otrzymuje za ponad 9 tysięcy złotych. Radiu za 1000zł też nie wiele będzie brakować, chodzi o stosunek jakości do ceny. Jak weźmiesz w łapy flagówkę od futaby czy jeti to widzisz że w ręce masz najlepszy jakościowo sprzęt jeśli chodzi o ten typ produktu. Graupner sprzedał praca do marki kilka lat temu wschodniemu kapitałowi, który może z tym robić co chce. Nie ma szans żeby to była dalej niemiecka jakość. Stare/teraźniejsze mc-32 kosztuje nowe ok 5000zł, używane w idealnym stanie chodzą po ok 2 tysiące. Te kosztuje 100 % więcej, nie ma tam nowej technologii bo bazuje na starej. zmienili wyświetlacz i skorupę minimalnie. Dołożyli uchwyt na telefon i tyle. Stąd takie moje osobiście zdziwienie. Niektóre produkty są warte swojej ceny nawet jak są produkowane w chinach. Weź sobie do ręki gdzieś w sklepach z elektroniką telefony. Od lat używam flagówek  czy to S od Samsunga czy w tej chwili flagowe iphony widać niestety różnicę jak się zapłaci w stosunku do połowę tańszej konkurencji, ale tam widać technologię, nowości zmiany, wyświetlacze, aparaty itd... tak samo masz jeśli chodzi o laptopy zarówno thinkpad i macbook są produkowane w chinach obydwa są świetne obydwa dla pewnie delikatnie innych odbiorców ale tam też z roku na rok są moce obliczeniowe zwiększane czy to zmieniane dyski na jeszcze (kilkakrotnie) szybsze. Można tak w nieskończoność. Ja chętnie bym zapłacił nawet i te 9 tysięcy jakby te radio było innowacyjne ale nie jest. Jak coś ma kosztować kupę dolców to niech przynajmniej widać tą jakość i innowacyjność. Inaczej bez sensu przepłacać. Chciałbym widzieć porównanie tego nadajnika do starego po otwarciu pudła z elektroniką wtedy by było wiadomo czy faktycznie wsadzili tam coś lepszego. Gorzej jak jest to samo ale w nowej budzie.

    • Lubię to 3
  4. Witajcie,

    Może zainteresuje kogoś projekt naszego rodaka. Od jakiegoś czasu widziałem jak go tworzył na instagramie. W tej chwili zdecydował się na sprzedaż instrukcji montażu oraz plików stl (chyba bo nie jest to napisane wprost - ale inaczej byłoby to bez sensu) do zbudowania takiego urządzenia. Dla kogoś (również dla mnie) wycinających styropian ramką jest to fajna i tania alternatywa na precyzyjne cięcie. 

    Pozwolę sobie wkleić poniżej link, może autor jest tutaj na forum i się wypowie:

    https://flightory.com/2023/03/10/cnc-hotwire-cutter-design/

     

  5. Godzinę temu, cZyNo napisał:

    Już prosiłem - napisz jakiś fakt - choć jeden, co jest nie tak z tym radiem, chociażby względem Jeti? I napisz jakie radio pulpitowe polecasz? Chętnie skorzystam z porady. Byle by była umotywowana merytorycznie.

    Takim ludziom jak Ty nie ma sensu nawet tłumaczyć czy udowadniać racje innych czy nawet próbować polecić coś nowszego czy lepszego i tak wiesz najlepiej. Będziesz chcieć to poszukasz sobie porównania chociażby systemu Hott do innych systemów takich jak jeti jest na ten temat kilka publikacji w Internecie właśnie na zagranicznych stronach. Jeśli łudzisz się że ten nadajnik będzie składany przez Hansa w niemczech z kilku procent chińskich czy tam koreańskich części to się grubo mylisz, nie wspominając już o suwakach, potencjometrach czy innych podzespołach. No ale fajnie że takie nowoczesne radio wypuścili po paru latach. Na pewno znajdzie rzeszę chętnych, jedną rację Ci przyznam nie jest to produkt dla każdego, tak samo jak jeti. Szczególnie widać to jak na lotnisku mają Ci najlepsi radio jeti czy mc32 z modułami frsky za 30 dolców. 

    Enjoy:)

    Bez odbioru.

  6. 10 godzin temu, cZyNo napisał:

    niestety rozeznanie w radiach masz takie sobie

    Czy mam takie sobie to nie wiem, pamiętam nadajniki i produkty tej firmy z przed 2010 roku, wyobraź sobie że nawet ich używałem, mało tego później również. Na pewno nie zapłaciłbym ponad 9k zł za radio tej firmy. Chińskie radio robione na kupionej licencji. Jeti przynajmniej niczego nie udaje, nie sprzedało się chińczykom. Nie neguję że te radia są dobre, mnie nie zawiodły nigdy. Zresztą masa ludzi lata na starych graupnerach przerobionych na  systemamy od frsky czy innych podobnych. Tu chodzi o stosunek ceny do jakości. Jeśli dla Ciebie to nie problem to poczytaj zagraniczne fora - australia, stany, tam jest o wiele więcej na temat futaby, Graupnera tam nadajnik za 1k-2k dolców to nic drogiego dla modelarza. Warto poczytać ciekawych rzeczy się można dowiedzieć. Ja się nie będę domawiać kto ma rację. Ale na pewno 2 tysiaki za takie radio to spora przesada, jeszcze bym zrozumiał jakby mieli jakieś innowacje w nim zastosowane, ale jest to tylko odświeżenie starego systemu i do tego jeszcze uchwyt na telefon...

  7. 2000 euro proszę Cię Jurek, musisz mieć ogromny sentyment do G.... . Jeszcze Jeti bym zrozumiał za tą kasę bo na całym świecie flagówki są chwalone i na każdym kontynencie widać że latają na tym ludzie.  Futabę bym poparł ale Graupnera w życiu szczególnie tego dzisiejszego robionego jak wszystko inne w chinach.

  8. W tej chwili są modelarze oraz/i/ piloci samolotów rc (czy wg niektórych dronów) pewnie wszyscy się nazywają pasjonatami. Dziwię się tylko niektórym komentarzom czytając ten post. Człowiek nawet jeśli robi modele z śmieci jak to niektórzy piszą to jednak robi to z pasją i chce zachęcić do tego ludzi. To że więcej jest w tym filozofii niż hangaru pełnego pięknych modeli to zupełnie inna sprawa. Przecież on za propagowani i mówienie o modelarstwie nie wyciągnie z tego YT ani grosza. Może chłopaki w tle przyciągnął kilku klientów do swojego sklepu ale nic poza tym. Ja tutaj widzę same pozytywy. Ile modelarzy ma czas na dokumentowanie swoich dzieł a tym bardziej robienie relacji o tym na YT?. Bardzo wielu modelarzy, którzy są widoczni na lotnisku i robią modele od dziesięcioleci posiadający potężny warsztat doświadczeń i fach w ręku wcale nie są na żadnych forach ani internecie. Potem się ludzie dziwią że ktoś piękny model zrobił bez informowania o tym całego świata. Powiem Wam więcej osobiście znam kilku, którzy jak jeszcze aktywne było forum alexa zniechęciło się do pisania czy publikowania relacji właśnie ze względu na hejt. Dzisiaj młodzi ludzie nauczyć się robienia modeli czy w ogóle prac warsztatowych jeśli nie nauczy ich ojciec albo ktoś nie zarazi pasją to nigdzie się nie nauczą. Szkoły odchodzą od chęci tworzenia takich kół zainteresowań z bardzo wielu powodów. Znam to z retrospekcji. Zobaczcie jak mało jest już modelarzy robiących modele po nocach i potem latających tymi modelami, a ilu jest pilotów kupujących modele gotowe gdzie po włożeniu odbiornika i pakietu latają, a jak go uszkodzą to wywalają i kupują nowy. Nic w tym złego oczywiście, ale tym bardziej takie osoby jak opisywany człowiek powinien być raczej chwalony w środowisku niż oceniany negatywnie.
    Ja bym tutaj nie przesadzał i popatrzył na swoje lotniska klubowe czy inne miejsca gdzie latają modelarze i porównał jak tam propagują ten rodzaj hobby. Mnie osobiście jest wstyd jak widzę niektórych modelarzy na lotnisku, którzy wyciągają modele za kilkanaście tysięcy złotych i oceniają albo gardzą osobami, które przyjeżdżają z modelem za parę stów i uczą się latać gdzieś na szarym końcu pasa. Taka moja refleksja po zobaczeniu tego filmu. 
     

    • Dzięki 1
  9. Dzięki za informację muszę zapoznać się z możliwościami tego systemu, ogólnie zostawiam sam temat sterowania na koniec. Ogólnie to planuję zrobić przy frezarce stanowisko komputerowe tylko dla jej obsługi, bez żadnych tam laptopów itd... Postawione albo na jakimś kompie z terminala i monitorze, albo osobnym laptopie tylko do tego. Także zobaczę co z tego wyjdzie.

  10. U mnie w okolicy nie ma nigdzie profilów aluminiowych 25x25x3, są tylko na zamówienie sto procent droższe nić te ze ścianką 2mm. Allegro mają ale znowu albo nie chcą wysyłać albo średnio się kalkuluje. Puki co zobaczę ale przekonuję się do zakupu 25x25x2 i zalaniu betonem, jeszcze zobaczę.

    Jak mogę zapytać to jakiego lasera użyłeś konkretnie Maciej jako przystawkę do wrzeciona?

  11. 12 godzin temu, Deem napisał:

    Ach nie zajażyłem, oczywiście oś Z na śrubie. Gdzie znalazłeś profil stalowy, te ogólnie dostępne nie trzymają wymiarów.

     

    A powiedz mi bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem u Ciebie zastosowałeś profile aluminiowe 25x25x2mm?. Ogólnie myślałem o tych profilach, z ścianką 3mm jest ciężko jeśli chodzi o dostępność u mnie w regionie. Są 25x25x2 zastanawiam się czy z uwagi jednak na to że nie trzeba przy Al bać się korozji nie kupić jednak profilu z ścianką 2mm i zalać betonem dla usztywnienia. Stosowałem już takie rozwiązanie i się sprawdziło kiedyś.

  12. Wydaje mi się że nie mogło spowodować to takiego efektu, ale mogę się mylić. Czytałem kiedyś o podobnej sytuacji (nie umiem w tej chwili znaleźć tego postu) że po zmianie prędkości sygnały PWM na ten właśnie wysoki w serwach analogowych powoduje to ciągły ruch serwa - drganie silnika, które może spowodować spalenie. Po prostu serwo cały czas jakby chce się ustawić. Ale to tak jak napisałem kiedyś ktoś chyba na jakiejś grupie na fb o tym pisał.

  13. Profili kwadratowych 25x25 stalowych (z szwem i/lub "gładkich" czy jak one się tam nazywają) pociąłem na swoje potrzeby kilkadziesiąt metrów (meble loftowe itd...) kupuje je po prostu na składzie w okolicy bądź gładkie na allegro. Co do trzymania wymiarów, z ciekawości sprawdzę czy jest z nimi aż taki problem. Jest szef więc na tym boku będzie na pewno problem, nie wiem jak z gładkim czy również jest taki problem czy nie muszę po prostu sprawdzić. Zresztą nie zauważyłem żeby ktoś w relacjach pisał o takim problemie z profilami a używają ludzie przeróżnych od wykonanych z stali czarnej, po aluminium czy nierdzewkę. Nie wierze że wszystkie tak trzymają wymiar jakby były planowane. Zresztą karetki są oparte na 4 łożyskach tam nawet jeśli by profil nie trzymał minimalnie wymiaru to nie chce mi się wierzyć żeby blokowało taką karetkę zresztą zobaczę jak złożę jedną z osi.

    Godzinę temu, kulfon250 napisał:

    Drukarkę 3D mam Prusy , po kilku prawie samodzielnie robionych (nigdy więcej )

    To ja znowu widząc Vorona w akcji nie kupiłbym gotowej. Niestety jak można było tanio vorona zrobić to zwlekałem, teraz pewnie zrobienie będzie w cenie podobnej do prusy bo ich towar również poszybował niebagatelnie do góry.

  14. Tutaj właśnie plusem zrobienia samemu czy to frezarki czy na przykład drukarki 3d jest możliwość adaptacji czy ulepszeń pod siebie bądź takich, które wychodzą w praniu. Ja dlatego nie chciałem kupować gotowego zestawu czy jakiegoś nawet gotowego urządzenia bo zawsze jest później wiele ograniczeń wynikających z gotowca. Nie mówię tutaj oczywiście o urządzeniach za kilka razy więcej pieniążków.

  15. Dzięki za informacje,
    -Co do wytrzymałości to się nie martwię jeśli chodzi o PLA, ja go używam od lat w częściach mechanicznych i z odpowiednio dobranymi parametrami spokojnie spełnia swoje zadanie. Zresztą porównywałem go nie tak dano do PET-G konkretnie elementów drukowanych do tokarki mini lathe (koła zębate i toczę na nich, gwintuje i nie mam tutaj obaw), zgodzę się z tym że jest lepsze oczywiście PET-G ale jest wiele lepszych filamentów, o których można by napisać,

    - jak dobrałeś długość paska zamkniętego dla osi Z przy sklejce 12mm? projekt jest na 18mm, chyba że te 6mm różnicy w grubości - odległości jakoś inaczej skompensowałeś,

    - zrezygnowałem z profili aluminiowych u mnie będą stalowe o ściance 2mm, tu się właśnie zastanawiam dlaczego jedni robią przy podobnym polu roboczym dłuższy bok X a inni z kolei Y, logiczniej jest tak jak piszesz,

    - jak masz rozwiązany posuw wrzeciona bez śruby trapezowej? ( ja robię wersję gdzie wrzeciono jest na dwóch panelach sklejki, była też wersja na jednym ale z tego zrezygnowałem)

    Dzięki za sugestie.

  16. Myślałem też o tej RS-CNC32 jednak powiem szczerze że nigdzie nie doczytałem jak wielkie faktycznie (sprawdzone) jest w niej pole robocze. Brałem ją bardziej pod uwagę jako mniejszą frezarkę. Zaskoczyłeś mnie tym polem roboczym. Generalnie uważam że dla pracy w metalach miękkich dla frezarki "warsztatowej" pole robocze robiłbym znacznie mniejsze jak już niż dla pracy w drewnie. Tutaj jedna rzecz to sama sztywność i solidność konstrukcji, a druga sprawa że nie ma zazwyczaj potrzeby frezować w takich materiałach niczego większego. Zresztą ten projekt root ma jedną zaletę na paskach że można w każdej chwili bardzo łatwo skrócić pole robocze a frezarka nie waży nie wiadomo ile żeby nie można było jej przenieść. Przy bardzo drogich śrubach kulowych  skracanie długości pola roboczego jest bez sensu. Trzeba już robić i kupować typowo pod wymiar.

  17. Oczywiście takie wrzeciono byłoby najlepsze, jednak po pierwsze chciałem mieć możliwość odpięcia wrzeciona/narzędzia i po prostu nim pracowania stąd Makita 3711, po drugie jeśli faktycznie będę zmuszony regulować obroty albo kupię wrzeciono (może i mały falownik kto wie) albo pokombinuję z regulacją obrotów w tej makicie. Zobaczymy to jest melodia przyszłości w tej chwili.

  18. Witam, 

    Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie budowa frezarki cnc na potrzeby modelarstwa, czyli praca w balsie, sklejce oraz kompozytach. Z uwagi na to iż dostałem parę pytań odnośnie tego urządzenia, postanowiłem założyć nowy temat. Może komuś się to przyda jeśli myśli o budowie takiego urządzenia w 2023r. Tutaj pragnę nadmienić iż taki projekt był już wykonany u nas na forum pod linkiem: 

     

     

    Jednak nie został on rozszerzony o szczegółowe dane.

    Trochę o zamyśle/przemyśleniach:

    W Internecie jest wiele projektów frezarek, większych lub mniejszych jednak żaden z nich nie został chyba aż tak dobrze opisany i sprawdzony przez wielu użytkowników przy różnych pracach (nie jest to projekt, typowo modelarski). Dlaczego frez a nie laser?. Sprawa jest prosta, przy cięciu laserem musi być odciąg lub przystosowane do tego pomieszczenie. Ewentualnie urządzenia w zamkniętej obudowie (jak np trotec). Byłem przy cięciu laserem sklejki bez odciągu, nie da się w takiej piwnicy czy modelarni wytrzymać, u mnie będzie akcesoryjnie laser diodowy jednak bardziej jako eksperyment niż do wycinania modeli. Druga sprawa to pragnę to podkreślić bo mam kilka modeli wycinanych różnym z tych sposobów czy to laser czy to frez. Niestety wadą lasera jest również to że przy wycinaniu długich elementów potrafi dość mocno spaczyć/zwichrować sklejkę mam obecnie na stole w ten sposób wycięty model, nie jest to może duży problem ale strasznie wkurzający przy montażu, kiedy trzeba pilnować kątów i płaszczyzny za każdym razem przed klejeniem. Tutaj wygrywa niestety frez. Dobrym przykładem jest tutaj zestaw od Marcina (builder rc), dla mnie mistrzostwo świata. Nie wiem czy używa do wycinania przemysłowej maszyny i markowych frezów, czy domowej ale naprawdę jakość jest znakomita, bije na głowę wszystko co poprzednio miałem w rękach. Nie chcę tutaj robić reklamy nikomu ale naprawdę w tej Warto! szczególnie że cena wg mnie za ten zestaw jest niska patrząc na konkurencję.

     

    Trochę o projekcie:
    Cały projekt opiera się o materiały oraz dane pomysłodawcy:


    https://rootcnc.com/machines/root-3/

     

    Istnieją tam w tej chwili 4 wersje urządzenia. Dwa pierwsze najbardziej prymitywne, wersja root3 oraz najnowsza root4, która jest już drogą i konkretną maszyną o znacznym polu roboczym na śrubach kulowych. Istnieją również wersje "lite", które spokojnie wystarczą dla kogoś kto chce frezować przy stosunkowo małym polu roboczym. 

    Projekt ten wybrałem z powodu iż był najlepiej opisany i sprawdzony. Kontrowersyjną rzeczą jest napęd osi poprzez paski. Wiem że zawsze budzi to kontrowersje jak takie urządzenia może pracować na paskach. Jednakże po konwersacjach z kolegami w Polsce jak i za granicą na temat tego rozwiązania zostałem przy tej koncepcji mimo iż pole robocze mojej maszyny wstępnie będzie wynosić 100x50cm (wielkość największej formatki sklejki w sklepach) jeśli taki rodzaj napędu się nie sprawdzi przy tej wielkości pola roboczego, albo zmniejszę pole robocze, albo przerobię maszynę na wersję na śrubach. Tutaj chciałbym podkreślić że projekt ten na paskach (root 3, root 4 jest na śrubach) ludzie używają z powodzeniem do frezowania w grubej sklejce >10mm oraz w aluminium. Osiągając bardzo dobre prędkości posuwu w stosunku do napędu śrubami. Tutaj jednak rodzi się kolejna kwestia. Mianowicie robienie takiej maszyny w pierwotnej wersji na paskach w tej chwili kosztować mnie będzie od 2500-3000zł, na śrubach trapezowych uwzględniając to że jeśli ma być sztywno to zarówno śruby jak i nakrętki trapezowe oraz sprzęgła łączący silniki z śrubami muszą być bardzo dobrej jakości to pewnie co najmniej 3500zł, na śrubach kulowych, które są najlepszym rozwiązaniem jeszcze pewnie z tysiąc więcej.  Pomijam ewentualną potrzebę smarowania śrub, kasacji luzu na nakrętkach itd... Także ja zaczynam od tej wersji podstawowej mając na uwadze że zawsze mogę doposażyć maszynę w lepsze rozwiązanie, jednak powiem szczerze że nie przewiduję takiego scenariusza. Dla mnie najważniejsze jest uzyskanie najlepszego stosunku szybkości frezowania do jakości. Ma być możliwie jak najszybciej na tyle ile pozwoli maszyna. Dla prac modelarskich (balsa, sklejka 1-3mm) taka konfiguracja powinna być wystarczająca. Dodatkowo uchwyt wrzeciona będzie mieć odczepiany na połączeniu pasowanym adapter pod laser diodowy, w który chcę w późniejszym czasie wyposażyć urządzenie. 

     

    Wyposażenie, które wybrałem:

    1) Wrzeciono Makita 3711 (wiem że bez regulacji obrotów) niestety mając w rękach chińskie wrzeciona czy te sterowane czy zwykłe z ręczną regulacją obrotów, postanowiłem kupić firmowe, tym bardziej że nie jest szczególnie drogie. Robiąc pomiary bicia i po prostu mając je w rękach uświadomiłem się tylko w tym przekonaniu. Jeśli uznam to za stosowne zastanowię się nad zmianą na sterowane bądź na zastosowaniu jakiegoś układu regulacji obrotów (np na potencjometrze), praca na cienkich frezach rzędu 1-2mm, oryginalna tuleja 6mm, dokupiony adapter na 3.125mm bodajże. 

     

    2) Silniki Nema 23 konkretnie ten model: 

     https://pl.aliexpress.com/item/32996003992.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.35.7fa41c24Q3FMZW&gatewayAdapt=glo2pol

     

    Tutaj chciałbym dwa słowa napisać aby dla kogoś kto chce konfigurować taki zestaw uważać na silniki. Jest wiele silników sprzedawanych czy jako nowe czy jako używane typowo pod kserokopiarki czy innego typu urządzenia, które wymagają większych silników ale nie koniecznie o konkretnej specyfikacji lub nawet specyfikacji, której nigdzie nie można odszukać. Przestrzegam również przed zakupem gotowych zestawów z chin (np. bangood) gdzie są silniki, sterowniki, jakieś arduino uno itd... najczęściej elementy poza silnikami są już podróbkami - podróbek także warto uważać. Ja osobiście z różnych źródeł kompletowałem cały zestaw,


    3) Sterowniki silników TB6600 (akurat jest promocja w Embia) 

     

    4) Arduino UNO + cnc shield (zgodny z oryginałem z polskiej dystrybucji)

     

    5) 2x prowadnica liniowa MGN12 200mm + 4 wózki MGN12c - z aliexpress -sam jestem ciekawy co przyjdzie, będę sprawdzać mierzyć 

     

    6) Śruba trapezowa T8x8 + 2 nakrętki (rcabc)

     

    7) Pas HTD 3m 9mm - "markowy" niby z chin przynajmniej chwalony - zobaczymy, 

     

    8 ) Koła zębate 24T oraz 20T wg specyfikacji (embia)

     

    9) śruby M3,M4,M5 - setki sztuk z allegro (bagatela 250zł)
     

    10) PLA ok 4kg do druku, może będzie trzeba więcej (cały czas drukuję) Drukuję na 60 % wypełnienia, dysza 0,6, 3 ściany w średniej jakości 0,28 wysokość warstwy. Części nie mają tutaj ładnie wyglądać ale mają być wytrzymałe,

     

    11) łożyska 608 skryte blachą - allegro

     

    12) Przewód ekranowany 4 żyłowy 0,5mm^2 sygnałowy,

     

    13) Duperele jak np. krańcówki i inne rzeczy - drobnica

     

    14) Profile 25x25x2 - w projekcie są opisane 25x25x3 jednak nie wiem dlaczego jest u nas problem z tymi profilami, niby są sprzedawane ale jak się okazało jak je kupiłem to mają ściankę 2.125mm. Także będą 25x25x2mm ale najprawdopodobniej zaleję je betonem aby były maksymalnie sztywne - jeszcze zobaczę. Najlepsze byłyby tutaj z nierdzewki, jednak nie widzę do końca takiej potrzeby a cena x razy większa.

     

    15) sklejka 18mm na ściany osi x i z 

     

    Całość będzie usytuowana na osobnym stanowisku, najprawdopodobniej z komputerem z terminala i własnym monitorem. 

    Do zakupu brakuje mi jeszcze zasilacza, tutaj czekam bo muszę przemyśleć jaki kupić jest niestety wiele szajsu na necie oraz zakupić albo wydrukować prowadnicę kable 18x38mm

    Postaram się tutaj przedstawić małą relację z budowy na ile pozwoli mi czas, puki co drukuję wszystkie części potrzebne do montażu i czekam na paczki z wschodu. 

    Generalnie muszę nauczyć się jeszcze samego arduino uno, ale to nie problem. 

     

    Zastanawiam się jeszcze nad jedną kwestią, ludzie robiąc jakiekolwiek frezarki cnc różnie podchodzą do samego doboru długości osi x i y. Chodzi mi o to że jedni robią mając pole prostokąta 100x50cm dłuższą oś x a jedni y. wg mnie lepiej zrobić dłuższą oś y, a krótszą x bo na niej zamontowane jest wrzeciono, ale może się mylę i ktoś umie uzasadnić mi moje błędne myślenie. 

     

    Mam nadzieję że komuś przyda się taka mini relacja a sam jestem otwarty na przemyślenia.

     

    Tutaj jeszcze fajna relacja z budowy od kolegi z zagranicy:

    http://sparetimenotebook.blogspot.com/2018/03/building-root-3-cnc.html

     

     

     

     

     

     

     

     

    • Lubię to 3
  19. A zobaczcie sobie na necie jak w tej chwili są produkowane statywy porażka. Zresztą nie tylko wiertarki widziałem tokarkę cormaka 500x1500 przemysłową po paru latach z takimi luzami że praktycznie nadaje się do wywalenia (luzy na łożu) obok stała maszyna 40 lat stara w stanie idealnym. To samo się tyczy zresztą np. WS-16 od bodajże MTP można by tak wymieniać w nieskończoność. No ale cóż takie mamy czasy. Lepiej zrobić z plasteliny i wymienić co 3 lata niż produkować na dziesiątki lat.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.