Skocz do zawartości

kkkamil

Modelarz
  • Postów

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kkkamil

  1. kkkamil

    PSS kontynuacja

    Witam, temat zacząłem tu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/34982-pss-prawie/ ale będę kontynuował w tym wątku, bo po pierwsze model nie jest już pianką (została wypłukana z kadłuba ), a po drugie wygląda na to, że uda mi się doprowadzić temat do końca. Przypomnę tylko że model ma 1m rozpiętości (skrzydła pochodzą od Bobolinka), a kadłub zrobiłem metodą traconego kopyta. Zdjęcia przedstawiają aktualny stan. Pozostało wyciąć i napędzić lotki. Z grubsza Montaż serw: Pierwszy raz robię taki napęd lotek, mam nadzieję że wyjdzie bez luzów
  2. Mam już zamówione skrzydełka z arthobby: EDIT przerabiam jednak model na maszynę kroczącą: (żart oczywiście ) Kontynuacja tematu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/48853-pss-kontynuacja/
  3. Dalej powoli rzeźbię kadłub, dorobiłem takie pizdryki po bokach, czyli imitacje wlotów powietrza. Planuję schować w nich napęd lotek -dźwignie i orczyki.
  4. Chyba jednak coś z tego będzie Teraz tak to wygląda, jestem zadowolony, śmigło na przedzie jednak trochę popsuje wygląd
  5. Witam, Powoli powstaje kolejny projekt ala PSS, tym razem motoszybowiec, luźne nawiązanie do Iskry. Nie wiem jeszcze czy coś z tego wyjdzie, z uwagi na nietypowy kadłub który sobie wymyśliłem. Robię go na tracony depron, dolna część jest już zalaminowana, górna w fazie kopytka. Model mały, 1m rozpiętości
  6. Wymieniłem poszycie i korzystając z okazji zrobiłem zwichrzenie geometryczne (uniesienie końcówek płata). Ciekaw jestem czy coś się poprawi w związku z tym, mam nadzieję że się nie pogorszy.
  7. Postanowiłem że Gonzo dostanie opcjonalny napęd, co pozwoli polatać też na łące, i może ułatwi lądowanie na zboczu. W wersji szybowcowej zboczowe lądowania niekoniecznie mi wychodziły, w związku z czym model trochę się ostatnio poobijał . Mam kilka zdjęć z budowy kadłuba, bez szpachli się nie obyło niestety.
  8. hmmm, ten pierwszy jest cięższy, a ten drugi lżejszy... a tak na poważnie, to nie dorobiłem się jeszcze wagi, więc póki co nie napiszę. Zaległości obiecuję naprawić, tym bardziej że już ktoś kiedyś na forum pytał mnie o wagę modelu, a ja ani be ani me.
  9. Powinny wytrzymać, balsa na pow. sterowych jest dwustronnie zalaminowana. Takie samo rozwiązanie mam w o wiele cięższym motoszybowcu 1,5 m, i dźwignie jak dotąd nie zawiodły. Tymczasem model właściwie gotowy do oblotu. SC wypadł 40 mm od natarcia, czyli powinno być ok. Przymiarka dwóch par kaloszy:
  10. Fajne wykopaliska. Radzieckiej chemii przeterminowanie nie dotyczy. Widzę że jedna sztuka jest z tysiąc pięćset dziewięćdziesiątego drugiego
  11. Co do silnika to nie znam parametrów, bo kupiłem go dawno temu i zalegał w szufladzie, wiem tyle, że to jakiś Keda i że odpowiednie dla niego śmigło to 8x6. Oblot zrobię na akumulatorze 850 mAh. Przymierzałem też 1000 mAh, ale jest z nim dosyć ciasno. Na styk można powiedzieć. Tymczasem zalaminowała się V-ka.
  12. Też powoli składam ten model. Kupiłem sam kadłub. Przetestuje go na dwóch skrzydłach. Jedne mam od Zuni- 1,2 m, a drugie od Bobolinka- 1m. Stateczniki się już robią.
  13. Podziwiam pracę. Bardzo ciekawe te modele, niecodzienne, nawet śmigło mają asymetryczne . Jest jakiś ważny powód robienia takiej owiewki właśnie z drewna? (pomijając aspekt tradycji i to że drewniana świetnie wygląda). Bo chyba łatwiej było by zrobić laminatową, odpadało by wówczas drążenie od wewnątrz. Ale może się mylę.
  14. Nie no... to ja przepraszam.... Super prace!!!, wiedziałem że za tym szkicem stoi coś większego. Podziwiam talent.
  15. To Twój rysunek? Masz talent!
  16. Moim zdaniem nie jest źle, obróbka, malowanie i gra gitara.
  17. Co do maski to dwie warstwy tkaniny 25 g to będzie za mało, laminat będzie zbyt wiotki. Ja dałbym przynajmniej 4 warstwy. Kopyto możesz posmarować pastą do butów np bezbarwną, ale to nie jest konieczne. Styrodur można łatwo wydłubać i wypłukać nitro. No chyba że kopyto ma być wielokrotnego użytku.
  18. Zgadza się, coś jak np w Crobe. Takie rozwiązanie wady ma na pewno, ale mimo to strasznie jestem ciekaw, jak tym by się latało
  19. http://www.youtube.com/watch?v=RQFQvu80Bbk
  20. kkkamil

    Virgos F3K

    Konstruktorzy i piloci f3k to "zboczeńcy", świry można powiedzieć, w dobrym tego słowa znaczeniu. Rygor, wiedza, doświadczenie, technologia, waga, profile itp. wszystko wyżyłowane do granic możliwości. Powstają dzięki temu piękne i na pewno świetnie latające modele. Przez to właśnie można odnieść wrażenie, że jest to dyscyplina elitarna, jak napisał samolocik. Po części na pewno tak jest, chociażby patrząc na ceny modeli. No ale wiadomo: coś za coś. Nie zapominajmy jednak o zwykłej frajdzie z latania rzutkami. Magia. Poza tym to jedna z niewielu kategorii modelarskich zapewniających ruch fizyczny na świeżym powietrzu, gimnastykę, ha ha. Nie ma więc co się na początku przejmować, czy oby na pewno wybrało się ów naj naj najlepszy model. Moim zdaniem warto sobie porzucać. Samolocik, mam nadzieję że się nie rozmyślisz. Virgos nie dość, że mistrzowski technologicznie (na taki wg mnie wygląda), to jeszcze mega dopracowany estetycznie, cukiereczek można powiedzieć. Pozdrawiam.
  21. kkkamil

    Pss

    Dla mnie z kolei, w tym "niedopasowaniu" o którym mówicie, jest jakaś magia. Dopieszczone wizualnie makiety pozostają "prostymi" szybowcami bez napędu. No i uważam (mam na myśli pierwszy film), że potrafią latać na prawdę ładnie.
  22. kkkamil

    Pss

    No, film ładnie poskładany a numer fajny. Znalazłem co to, tytuł dobry. http://www.youtube.com/watch?v=PPtSKimbjOU
  23. kkkamil

    Pss

    Góry + morze, dobra kombinacja. To chyba nie w Polsce
  24. Oczywiście, mikser jak w delcie, sterolotki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.