stema

Latem Dawid lata z Wami na lotnisku i to jest fajne, ale Wiecie, że gdy skończy się sezon narciarski i Dawid wróci do domu, a jeszcze będzie leżał śnieg to Wy będziecie musieli w rewanżu poskakać z nim na skoczni ? :D

Tak naprawdę to składakami wcale się dobrze nie jeździło. Wspomnień czar to stoi u mnie nie ruszany w garażu od ponad 40 lat. :D

Obawiam się, że dwa silniki połączone wałami na sztywno nie sprawdzą się. Nawet takie same zawsze będą miały pewną różnicę obrotów i będą "się siłowały" ze sobą i któryś regulator tego nie wytrzyma.

Z tym silnikiem na początek (żarowy 2,5) możesz spróbować też takiej zabawy: https://youtu.be/4vAw1CC4A3g

Chwalenie się modelami przez ciągłe pisanie na forum nie daje jednak prawa do pisania bzdur.

Nie Tomku. To statecznik składa się z części ruchomej i nieruchomej. Część ruchoma statecznika to ster. Oddaje zdecydowanie i do końca. Natomiast o lotce już trzeba napisać czy lewa, czy prawa.

Patryk, buduj buduj. Jest szansa, że polatamy razem. Moja synowa pochodzi ze Świdnika i bywam czasem u teściów syna. Jak skończysz model to przyjadę kiedyś ze swoim i polatamy dwoma. Ja włożyłem takie silniki: ED: Władziu, chętnie też bym pojechał polatać z Tobą, ale trochę za daleko.

Przyznam, że nie rozumiem ... ?

Czy chodzi o stery ?

Oczywiście, wszystko jasne. Mi też bardzo podobają się takie surowe antyki. Są niezwykle urokliwe.

W moim skrzydle jest biała rura, więc chyba szklana. Redan za SC, wg instrukcji SC 85 mm od natarcia,

Pożar masz w kabinie !!!!!!!

(Ale ...) Mam nadzieję, że Wiesz, że wszystkie Orliki już były barwnie malowane ? Niektóre szybowce wcześniejsze od Orlika faktycznie tylko lakierowano i pozostawiano w kolorze sklejki i płótna, ale od lat 1936 - 37 już wiedziano, że szlifowanie i malowanie polepsza osiągi. Pierwszy zaczął malować szybowce Michał Blaicher, a szybowcem był WOS 37 (CW-5 bis) "Malowanie. Prototyp Orlika SP-861 oraz egzemplarz SP-1002 malowany był na kremowo z czerwonym przodem kadłuba przechodzącym w pas wzdłuż kadłuba i z czerwonymi kesonami skrzydeł. Seryjne Orliki były kremowe, Orliki II — popielato - niebieskie. Orlik Olimpijski SP-1364 miał na sterze kierunku wymalowany znak Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej. Orlik używany w Polsce po wojnie był malowany na kremowo-wiśniowo. Na górze przodu kadłuba miał skośnie biegnący napis Warszawianin, a na sterze kierunku znak Instytutu Szybownictwa. Orlik II amerykański miał czerwone krawędzie płatów oraz usterzenia i taki sam pas wzdłuż kadłuba. "

Spore z Ciebie chłopisko, nogi masz długie, to szybko dołączyłeś tymi "małymi kroczkami" do czołówki. Teraz nie słuchaj co paplają wszyscy reporterzy wokoło o zbliżających się mistrzostwach. Każde zawody są jednakowe i na każdych trzeba się jednakowo skupić. Lubisz swoją pracę to chodź do niej z przyjemnością, a nie z presją, a że przy okazji któreś zawody będą "mistrzostwami" i Ty też dobrze na nich wypadniesz to "też dobrze". Jesteś zawodowcem. Nie możesz jednego dnia pracować lepiej, drugiego gorzej. Już niebawem następne zawody. Będziemy tak jak Piszesz "dmuchać w telewizor". Pod narty.

My z kilkoma kolegami latamy półcichcem na nie naszej czasem koszonej łące. Nie mogę zaprosić.

To może być popychacz napędzający lotkę, która jest tylko na górnych skrzydłach.

Bardziej sprawnie zasłania obiektyw ?

No i pięknie, jest drugi prototyp.

Też kibicuję Patrykowi, czego wyraz dałem w moim drugim wpisie. Reszta to polemika z tym z czym się nie zgadzam. Kiedyś na RcClub.eu zaczął powstawać projekt takiego szybowca FPV i miało ogromny odzew i zainteresowanie, ale jakoś temat umarł. Adam (bluuu), nie trzeba ekwilibrystyki żeby upakować wszystko w kadłubie Fascination. Przynajmniej Mirek się nie skarżył, a są modele o bardziej przestronnym kadłubie. Jeśli to nadal jest dobrze latający motoszybowiec to źle ? Patryk, wydaje mi się, że na ogonie przydała by się "komora" na odbiornik i może i serwa? Dziwne, że latacze FPV jak dotąd nie zabrali głosu o tym projekcie.

Nic się nie przerabia, wyposaża się "goły" model dodatkowo o zestaw FPV. Przewagi, przepraszam, w czym ?

Na degustację ? Wszyscy z modelami i proszę nowy piknik dopisać !

Jasne Tomek Do zobaczenia jak będzie ciepło.

Żadne "etc" nie są na wierzchu. Na skrzydle są tylko dwie kamery i antenka. Wszystko jest w kadłubie i zamknięte w kabince. Na trzecim zdjęciu Mirek pokazuje model tuż po wylądowaniu. Trzymam za Was kciuki i czekam jak to będzie latać. Powodzenia.