PK999

Zapewne większość widziała. Mamy internet. Na całe szczęście duży procent idiotów się boi, reszta idiotów raz się poparzy i się nauczy. A człowiek mający cokolwiek pojęcia unieszkodliwi sobie ogniwko, aby nie było groźne podczas misji poznawczej.

Podświetlenie przeskakuje na odpowiednią pozycję jak ruszysz drążkiem danego kanału w stronę której zakres chcesz ustawić. Np: Jak dasz drążek na lewo to podświetli się lewe pole i lewy eindpoind ustawiasz + -

Hejho. Szukając dokładniejszej wiedzy o celach lipo trafiłem na reklamę pewnej firmy w której dość dokładnie pokazano jak składa się pakiety które wszyscy mamy w domu. Zachęcam to zerknięcia

Hejho wszystkim. Czytam sobie i czytam o tym radyjku. W szczególności zastanawia mnie jedno. Czy może ktoś żałuje przesiadki z innej aparatury i jakiej? Inna sprawa to gniazdo modułu nadawczego. Czy do Taranisa podłączę sobie moduł z 9x? Jak wygląda zmiana modułu którym chcę nadawać? Wiem tylko, że jest programowa. Od dłuższego czasu myślę o telemetrii ale nie potrzebuję jej we wszystkich modelach a odbiorników do 9x mam mnogość i chętnie bym ich używał.

Słuchaj Marcina - wie co mówi. Dźwignie w urządzeniach z którymi miałem przyjemność się bawić były spore. Właśnie po to aby nie trzeba było przykładać dużej siły ręką. Jakie jest przemieszczenie końca takiej dźwigni przy skrajnych wychyleniach? Jeśli siłowniki samochodowe z centralnego zamka mają dla Ciebie za mały skok to muszę Cię zmartwić - serwo na 1cm ramieniu będzie miało mniejsze przemieszczenie. Oczywiście jak wydłużysz ramie spadnie siła.

Zestawy są przeznaczone do pobawienia się i w 80% kończą w śmieciach. Dlatego nie ma co wymagać od wyposażenia z RTFa aby było przystosowane do przyszłych ulepszeń. Łatwo możesz zdobyć komplet akumulatorów nimh AA oraz ładowarkę do nimh -do odpowiedniej ilości cel i z odpowiednią wtyczką. Trochę trudniej podłączyć lipola bo trzebaby usunąć część fabrycznego koszyka na AA i upchać pod klapką pakiet. Oczywiście w grę wchodzi wstawienie kawałka przewodu i odpowiedniej wtyczki. Za to ładować mógłbyś już zestawową ładowarką do lipo.

W poście 15 o tym pisałem. Na pakiecie 2s 350mAh latam 18-19 minut. Jak policzył mój nadajnik - 8 minut pracy silnika na max. A jak już jestem przy mikrofonie. Wasze małe Soliuski też nie lubią latać na plecach? Na plecach robi się bardziej nerwowy i wyraźnie łatwiej przepada. Lot na plecach poniżej 3/4 gazu to już walka, normalnie 1/3 gazu wystarcza. Może to sprawka profilu a może usterzenia? Mam Graunperowego Juniora ze sterami T i też na plecach lata niechętnie.

Hejho! Noo i ujawnili się miłośnicy małego. Z braku gór i czasu latam wieczorami na prywatnym lotnisku za domem W ramach dokumentacji dołączam film pokazujący jak malec śmiga na napędzie.

A ustawiłeś zakres drążka gazu?

To będzie zbędna kombinacja. Sam odbiornik bierze mało prądu. Wystarczy odłączenie zasilania z regulatora i ten UBEC z Twojego linku.

Biorę to na poważnie A linka przy takim mocowaniu w końcu ucieknie, tak jak mówi Bartosz. U siebie w dlg zrobiłem tak:

Jeśli w modelu będzie jedno serwo to może być.

No i bardzo ładnie. Przy drążku gazu masz półksiężyc do którego dociskana jest blaszka robiąca za hamulec aby drążek nie latał luźno. Wystarczy, że wytniesz sobie w odpowiednim miejscu rowek w który ta blaszka wskoczy i będziesz wyraźnie czuł położenie centralne.

Aaa to zmienia postać rzeczy. W takim wypadku łączysz tylko gaz z lotkami mikserem i po robocie. Można nawet dołożyć sprężynkę na drążek gazu żeby nie ganiać po niebie z minimalnie wychylonymi klapami.

Będzie tylko problem z ustawieniem centrum. Przełącznik poda -100 w pierwszym położeniu i +100 w drugim. Podłączając lotki pod jedno wejście i kanał przełącznika pod drugie otrzymasz funkcjonalne lotki wychylone max. w górę lub max. w dół zależnie od położenia przełącznika. Mało wygodny układ. Zaproponowałbym jednak modyfikację nadajnika. Jeśli nie boisz się ingerować w elektronikę to można pod przewód przełącznika dopiąć sygnał z drążka lotek (zamiast przełącznika). Jeśli układ na to pozwala powinieneś otrzymać dwa kanały na których będą lotki. Wystarczy kilka rezystorów i odpowiedni przełącznik i zrobisz sobie klapolotki bez zewnętrznych mikserów.

Jeśli masz w swojej aparaturze gratisowy kanał pod przełącznikiem to da się zrobić.

I właśnie z takich materiałów powstają najlepsze modele. Nie najmocniejsze i nie najlżejsze, nie latają idealnie ale mają coś w sobie.

Czarny i czerwony to zasilanie. Czerwony plus. Dwa cienkie przewody które masz połączone i zaizolowane są od przełącznika (który u Ciebie jest pominięty) Po przeciwnej stronie wychodzą dwa przewody do silnika.

W takim razie powodzenia w budowie. Lubię nieszablonowe rozwiązania. Z niecierpliwością oczekuję na foto-dokumentację.

Ino trzaby to kółeczko z raz a najlepiej dwa owinąć linką. Mam takie małe kółeczka nylonowe, które w różnych urządzeniach robiły za koła pasowe pod "gumkę". Pytanie mam też jedno. Czy belka ogonowa i mocowanie reszty elementów napędu steru będzie na tyle sztywne aby linka się nie luzowała?

Czyli, że kółko w osi zawiasu? Kółko opasane linką której oba końce będą mocowane na orczyku serwa?

Daaawaj, daaawaj, daaawaj!

Teraz to sie znajdzie więcej chętnych na konkurs pt. "Znajdź jak najwięcej wad tego rozwiązania." Czy przy wszelkich kombinacjach wziąłeś pod uwagę wyważenie modelu? Może warto od razu wepchać w statecznik pionowy, który przy usterzeniu T będzie dość masywny, serwo wysokości a może i nawet oba serwa.

Tego nibysmigielka z zestawu nie ma co wywazac. Do tego modelu nie ma co go tez zakladac. Lepiej zmienic na cos markowego i dopiero wtedy wywazac i montowac.

Nie trzeba rozładowywać tych pakietów przed ładowaniem. To, że miałeś taki rozrzut napięć na celach mówi tylko tyle, że cele nie mają równych pojemności. To nie nowina. Tanie pakiety są składane "jak leci". Dobra wiadomość jest taka, że dwie cele trzymają nominał a trzecia ma większą pojemność Dodatkowo ładowarka przy rozładowaniu pokazuje jakie najpięcie było pod obciążeniem. Zaraz po zakończeniu rozładowania napewno miałeś >3V na cele. Reasumijąc ładuj pakiet i w górę. Wylataj do brzęczyka, znowu ładuj i w górę. Sezon jest za krótki na przejmowanie się kilkoma % różnicy w pojemności cel w pakiecie.