



-
Postów
1 441 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez PK999
-
Czyli uchwytu nie widać. Dziękuję Wam za wyjaśnienie. Nie widziałem wcześniej czegoś takiego. Może dlatego, że bardziej interesuję się produkcją pojedyńczych sztuk na ręcznych obrabiarkach.
-
Oooo a jak to działa? Zwykle widzi się walec zaciśnięty w tulei i narzędzia latające w koło. Tutaj tuleja niby jest, kręci się wraz z detalem ale suwa się już niezależnie. Rozumiem, że ten Sliding Head to slowo klucz. Ale jak to jest zrobione?
-
Lubię oglądać takie materiały, wypowiedzi konstruktorów. Ale ten pusty tvnowy styl prowadzenia wywiadu mnie odrzuca. Ekhmm...bez obrazy Co do samego "skrzydełka" wydaje mi się, że gdyby przeniesienie tego rozwiązania z lekkiego na duży samolot było możliwe z zachowaniem wszystkich zalet, to już bym widział takie samoloty nad głową. Cuś jak Łągiewka - pomysł słuszny ale nie wiadomo co z tym zrobić.
-
Cel szczytny. Wyposażenie też będzie kontrolowane przez księgowość? Będę uważnie obserwował postępy! Powodzenia!
-
A już myslałem, że tylko mi przeszkadza to składanie się nadajnika na smyczy. Ale muszę zrobić coś jak Bartosz, bo nadajnik czasem się skręca. Boje się czasem, że coś sobie pyknę brzuchem w czasie gdy model trzymam w obu rękach.
-
Oj do Kamyczka mi daleko... 1. Nie, ale da się zrobić bardzo dobrze sprzedawalną. 2. Zdecydowanie dla szaraków. Zawodowcy nie kupują niczego poza znanymi firmami. 3.Coś w okolicy ceny Taranisa. 4.Ładne zawsze łatwiej promować ale w przypadku aparatury wolałbym stylizację militarną, masywny sprzęt z gumowymi bokami, solidne przełączniki, drążki, dużo anodowanego metalu...ahhhh. Do tego oczywiście wodo-wstrząso-kurzo odporność. 5.Mi by odpowiadała mnogość opcji wyposażenia do wyboru ale to duże podrożenie projektu i produkcji.
-
Kamyczek_RC i cZyNo - serio bagnet może się złamać a reszta zostanie w całości? Taki kawał wungla?! Chyba zaczynam odkładać na Toxica
-
Budowa ToTo-0 i dobór sprzętu do silnika
PK999 odpowiedział(a) na patrykcbr temat w Od czego zacząć??
1. Poczytaj temat: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/39017-cf2822-10x47/ Regulator 20A będzie ok. Jaki akumulator to możesz podpatrzeć u projektanta Twojego modelu: "2S 1350 mA." (wyraźnie napisane na stronie) Ogólną zasadą w takich modelach jest najmniejsza waga - wtedy polatasz najdłużej. Ale musisz pamiętać o odpowiednim wyważeniu. Najlepiej byłoby wykonać model, uzbroić i w miejsce przewidziane na akumulator układać ciężarków aby uzyskać poprawne wyważenie. Wtedy wystarczy tylko szukać akumulatorów, w Twoim przypadku 3s (najpopularniejsze), o zbliżonym ciężarze. Co do nadajnika - Turnigy 9x i nie myśl o czymś innym. Nawet jeśli znudzisz się po pierwszym modelu szybko znajdzie się chętny aby odkupić nadajnik za dobrą cenę. -
Budowa ToTo-0 i dobór sprzętu do silnika
PK999 odpowiedział(a) na patrykcbr temat w Od czego zacząć??
Patryk, lepiej abyś podał oznaczenie silnika. Wtedy łatwiej będzie pomóc. Skrzydełka się nie przykleja, gumy załatwiają mocowanie. -
Ehhh przewidywalne to forum. Wiadomo od razu kto odpowie a w dodatku wiadomo co napisze! Naprawa solidna, ma prawo bardzo dobrze działać u weekendowego latacza. Zawodowiec patrzy na to inaczej, żadna to nowina. Dla niego model jest narzędziem a narzędzia muszą być solidne. Celem - wygrana (idealny przelot). Dla mnie celem jest model, model w locie już ideałem.
-
Dokładnie tak. Po przezwojeniu każdego silnika lepiej najpierw sprawdzić symetrię uzwojeń, bo niesprawnym silnikiem można narobić dymu i uszkodzić regulator. Sprawdzisz jednocześnie poprawność nawinięcia, poprawność liczenia zwojów i przebicia.
-
Na 100% robisz zwarcie przy nawijaniu. Zwróć uwagę na izolację stojana gdy pozbędziesz się uzwojenia, zapewne jest w którymś miejscu uszkodzona.
-
Albo robisz zwarcie do stojana albo faktycznie znacząco zwiększyłeś kv silnika. Silnik ma więcej czy mniej mocy względem oryginału (zanim się zakopci)?
-
Turnigy 9X - poważna awaria czy błąd w konfiguracji.
PK999 odpowiedział(a) na marcys193 temat w Aparatury RC
Kup nowego procka, przelutuj. Zaprogramować umiesz. Koszt niewielki .Gdzie problem? -
Bezpieczniej dać bowden prawie po całości. Bezpieczniej przy klejeniu, bo znika możliwość sklejenia popychacza do rurki. Znany sposób, do zrobienia nawet w ciasnocie - w bowden tymczasowo stalowy drut i magnesy po zewnątrz kadłuba do ustawienia w czasie klejenia. Jeśli ciasno - elastyczne kleje polimerowe, silikon. Jeśli super ciasno - żywica. Jeśli extra ciasno - rzadki CA
-
Dwusilnikowe latające skrzydło
PK999 odpowiedział(a) na PK999 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Hejho! Temat ciut się przeciągnął ale...co się odwlecze lepiej poleci. Początkowo był plan na pushera, później pushera z długą osią i silnikiem z przodu. Był pomysł na EDF! Prawie doszedł do skutku, jednak cięcia w piance pod edf nie zostały wykonane. Teraz już nie ma odwrotu: Tym układem napędowym mam zamiar emulować ster kierunku. Może uda się pokręcić ciekawą akrobację bazując na możliwości różnicowania ciągu. Silniki o KV900 mają w tej chwili śmigiełka 8x4 (CW i CCW)- tak pewnie pozostanie do oblotu. Na 3s pobór prądu po 5A na sztukę co daje ok. 800g ciągu. 4s nie jest wykluczone. Docelowo będą piasty pod łopaty z małych heli 2-wirnikowych - ok.10 cali średnicy - takie mam. Także CW i CCW. Tymczasem szukam dobrej metody na uodpornienie epp na zabrudzenia. Latających z parą silników (lub więcej) zapraszam do wymiany doświadczeń -
Otwory widoczne w dzwigniach są też przewiercone przez stery. Dzwignia jest przyklejona do steru a przez otwory poszła nić, później przesączona klejem CA. Chciałem to schować w profilu ale to nie byłoby już na szybko. W Falconie? Gięcie śrub nie wchodzi u mnie w rachubę. A mała dzwignia = małe przemieszczenie popychacza co w tym wypadku było korzystne. Serwa napędzające motylka mam blisko siebie i innych gratów. Nie chciałem machać tam długimi dzwigniami, bo mógłbym o coś zaczepiać. Tak mam popychacz zapięty zaraz przy osi serwa.
-
Nic. Ustaw popychacz tej lotki albo trymer aby było równo i tyle.
-
Wysłużony ASW-28, reinkarnacja
PK999 odpowiedział(a) na AndyCopter temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Dziękuję za informację. Nie wiedziałem. Ja też Tymczasem do nosa dodałem 3 razy po kawałku 1cm płyty epp. Później zgrubna przycinka nożem i rzeźba w g...piance zakończona. Pozostało szlifowanie ale to na później. Był niecny plan aby zejść z wagi na silniku - mam taki leciutki silniczek. Jednak po sprawdzeniu wyważenia wyszło na jaw, że masa oryginalnego silnika jest potrzebna. Wrócił on do modelu jednak nie do konca na swoje miejsce: Silnik chciałem odwrócić aby mieć więcej pianki w nosie - w razie co . Jednak mocowanie silnika jest nagwintowane i aby to wykorzystać powstało pomocnicze mocowanie z blachy duralowej 1mm. Mój ulubiony materiał . Blacha od spodu ma stożek który wcina się między wklejone w kadłub kawałki balsy a od góry mocowana jest na dwa niewielkie wkręty. Mocowanie można z angielska określić jako rock-solid. Czy przesunięcie silnika "wyjdzie mi bokiem" okaże się później. Narazie to eksperyment. Po zamontowaniu silnika poszedłem dalej w kierunku ogona...No tu się producent nie popisał. Cienka i wiotka piankowa belka ogonowa solidnością nie grzeszy. Miałem piankowe asw-17, tam przez cały ogon szla rura węglowa 10/8mm - to rozumiem. W tym modelu w ogolnie nie ma chyba nic z wyjątkiem popychaczy. Idąc za pomysłem z miejszej skali - mojego mini Soliusa - wkleiłem na powierzchnię 3 płaskowniki węglowe własnej produkcji. Płaskowniki umieszczone mniej więcej co 120st. Jeden na spodzie - 10mm, pozostałe dwa 5mm. Wszystkie 0.2mm grubości. Za tak usztywniony ogon można teraz spokojnie złapać nawet gdy kadłub będzie uzbrojony. Cdn. -
Rozwiązanie 'fabryczne' z falcona. Oraz moje 'na szybko' z blachy duralowej 1mm Pierwsze bardziej upierdliwe w regulacji z uwagi na krótką dzwignię. Drugie ma dla mnie same zalety, główna zaleta to prostota. Wadą jest strona estetyczna. Z długimi dzwigniami jest problem, bo przy ruchu powierzchni albo się schodzą do siebie albo dotykają do kadłuba i ograniczają wychylenia. Chociaż te przy motylku nie muszą być wielkie.
-
Sprężyna może być schowana w sterze i stateczniku tak, że jej nie widać a ciągnie ster do góry. Może też być na wierzchu tylko z drugiej strony, niewidocznej na zdjęciu. Jeśli siła sprężyny jest tak duża, że serwo "ciągnie" w położeniu neutralnym to oczywiście wpływa to na zużycie tak prądu jak i serwa. W swoim dlg mam SW na lince i sprężynie jednak napięcie jest na tyle słabe, że już sam opór przekładni serwa jest wystarczający aby mu przeciwdziałać. Wtedy serwo ma nawet lżej niż na sztywnym popychaczu. Co to za model? Siedzę, się przyglądam ale dojść nie mogę czy to "V" czy płaski statecznik z takim skosem, kabłub dziwny.
-
Nie wykluczam, jednak po fabrycznych termokurczkach i cynie bezołowiowej wnioskuję, że to fabryka. Nooo już nie pokażę, bo złączki polutowane do innego silnika. Pobielona była jedynie krawędź otworu, głębiej tylko szare plamy. Moją lutownicą transformatorową takiego babanka grzeję zwykle 4-5s zanim wyjdzie przewód. Te 4 sztuki wyskoczyły po pierwszej sekundzie.
-
Hejho! Kupiłem ostatnio dwa używane silniki Turnigy. Oba działały ok jednak na potrzeby modelu wywalam złączki i przewody z regulatorów. Silniki będą na stałe przylutowane do regulatorów. W związku z tym rozciąłem oryginalne koszulki na złączach silnika i lutownicą grzeję złącze - PYK - puściło. Z 2 silników 4 przewody były właściwie "włożone" w pięknego złoconego babanka a tylko 2 przylutowane. Pokazuję ku przestrodze. Wszystko trzeba po nich sprawdzać.....wszystko.
-
Nooo też mu jej zazdroszczę
-
Wiele regulatorów nie do końca radzi sobie z 2s - efekt dokładnie taki jak opisany przez Ciebie. Podobnie będzie przy rozładowanym lub mało wydajnym akumulatorem zasilającym. Jeśli jesteś pewny zasilania to albo zmiana na 3s albo zmiana regulatora na taki, który faktycznie 2s obsługuje a nie tylko ma taką naklejkę.