PK999

Może i jest softowy sharpness, bo wszyscy już to wsadzają ale to tylko wyostrzanie jakie można sobie zrobić jako filtr przy składaniu filmu. Jeśli soczewka jest źle ustawiona nic to nie zmieni. Ja 3 z 5 chinskich kamer musiałem robić po swojemu bo obraz najostrzejszy był 30-40cm od obiektywu a mi chodziło o ostrość od kilku metrów i dalej. To max 1/4 obrotu soczewką i niektórzy nie widzą różnicy.

Potrafi potrafi. Nie wiem czy do końca zrozumiałem, bo mam ciężki dzień ale chyba wystarczy że zrobisz sobie timer wyzwalany przełącznikiem wirtualnym np. SW1 a w ustawieniach tego przełącznika S1 |v| > "wybrany drążek" "wartość od jakiej ma liczyć" - - - - np. S1 |v| > THR 5 - - - - Oczywiście w polu trigger timera wpisz SW1

Do sterowania podświetleniem masz ten dostawiony tranzystor. Dzięki temu procesor steruje podświetleniem. Jeśli źle działa to albo przez wgrany soft i jego ustawienia albo ten tranzystorek jest nieodpowiedni.

Oczywiście nie ma to żadnego znaczenia. Te regulatory są tak robione, że nawet te z jednej serii będą się różnie zachowywały.

A jednak regulator odcina moc. Jest odrobine za słaby jak na Twój zestaw silnik + śmigło. Zapewne bez śmigła wszystko jest ok. Jeśli jest taka możliwość zmień ustawienia odcięcia mocy na niższe, może pakiet tak mocno przysiada przy max obrotach i regulator myśli że jest rozładowany. Sam kiedyś zachwalałem tanie regulatory ale niestety robią one czasem takie niespodzianki.

To właściwie tak jakby zmieniać kąt całej połówki płata, czyli od dawna znane rozwiązanie w małych modelach na zbocze. To jest zapewne łatwiejsze do wykonania ale chyba generuje spore opory - co widać na filmie. Jakie są tego wady/zalety?

Właśnie. A C2 podaje 160st. W dodatku jak widać na filmie z testu to już kawał szkła a to dobrze wróży.

A to dobra wiadomość, zbieram się aby kupić Mobiusa a tu to samo, przyjemniejsza obudowa i taniej:) W dodatku ten szeroki obraz z wersji C2 to coś pięknego, tylko już ciut drożej.

Jeśli chcesz aby zamówienie znikneło Ci z karty napisz email do nich. Najlepiej po angielsku aby Ci zrobili cancel Twoje ostatnie order bo zrobiłeś error

Nigdzie nie poleci. 1cm^3 ma te 0,16mg ale w tym samym centymetrze jest też niemal 1,2mg powietrza (niemal, bo rurki węglowe mają swoją minimalną objętość). Czyli gęstość materiału w normalnych warunkach to niemal 1,36mg na cm^3 - jakby nie patrzeć cięższe od powietrza.

I chyba właśnie o to chodzi. Cała struktura ma gęstość mniejszą od powietrza i unosiłaby się gdyby nie to, że "nasiąka" powietrzem. Gdyby nasączyć ten materiał lżejszym gazem to będzie latał.

Ehhh wszystko "nasze". Coś mi się wydaje, że wcale nie słuchasz rad kolegów. Na siłę starasz się skomplikować językowo każdą wypowiedź. Wychodzą bzdury: "odbywa się polaryzacja", "nie wpływa na spalenie serwa", "najbardziej maksymalny kąt 90st.", "w miarę minimalne obroty" Pięknie wytłumaczone stery ogonowe, ale lotki które są chyba najtrudniejsze dla początkujących, już pominięte bo działają ok. A już sam pomysł tłumaczenia ustawiania powierzchni sterowych, czyli program dla zielonych, na takim nadajniku... Plus to niezła angielszczyzna a z tym wielu ma problemy. Dlaczego dokładasz ołów tak blisko ŚĆ?

Jak dla mnie najlepszy tani drut pochodzi z linek rowerowych. Linkę rozwija się na kilkanaście drutów 0.3mm. Bardzo mocne druty. Do tego jakiekolwiek trafo 12-15V 30W lub więcej i opornica nawinięta na czymś niepalnym tym samym drutem z linki rowerowej. Krokodylkiem na tej opornicy masz super prostą i niezawodną regulację temperatury drutu.

800kg - no nieźle. Bez internetów, sklepów z porządnym materiałem i elektroniki nasze modele miałyby właśnie takie właściwości lotne jak ten samolot z filmu. Konstruktor uparciuch za kilka lat w końcu poleci, nawet jeśli nikt mu nie pomoże i nie podpowie.

Bardzo ciekawe podejście do ważnego elementu samochodu, szczególnie w obecne mrozy. Uszkodzisz lipo za 70zł a nowy akumulator miałbyś pewnie za ok 200. Mówisz, że po doładowaniu jeździsz kilka dni. Może zanim zaczniesz utrudniać sobie życie zmierz ładowanie w samochodzie. Chyba, że jeździsz bardzo krótkie odcinki, wtedy to już mało co pomoże.

Dioda miałaby jakiekolwiek oznaczenie polaryzacji - kreskę, kropkę. Tutaj nie ma nic. Pozatym nigdy nie spotkałem diody w tej obudowie, za to bezpiecznik tak. Dodatkowo dioda w szeregu generowałaby spore straty z uwagi na spadek napięcia na niej. Rozwiązanie takie jest jednak czasem stosowane w akumulatorach np. do elektronarzędzi, ale tam chodzi raczej o to aby byle ładowarka nie umiała ładować takiego akumulatora a jedynie ładowarka tego producenta sprzętu. Minus jest taki, że przy następnym nieuważnym przekładaniu styków pakiet straci ciut pojemności i wigoru. Jeśli można wiedzieć, na przyszłość, jakiej firmy to pakiet?

To był kiedyś bezpiecznik. Sam nigdy nie widziałem w modelarskich pakietach. Pewnie jakiś elektronik używał sobie pakietu do czegośtam i tak go sobie zabezpieczył. Zastąpić najlepiej zworą czyli przelutować czerwony przewód na blachę celi na której było drugie wyprowadzenie tego bezpiecznika. Pytanie co było powodem zadziałania zabezpieczenia. Sprawdź czy to do czego go podłączałeś jest ok. Pamiętaj, że do zasilania serw z tego pakietu powinieneś zastosować układ obniżający napięcie.

W moim silniku - co prawda 50cc - ale zapłon taki sam, mam już solidną iskrę kiedy machnę przez GMP ręką za sam wentylator. Nie mam jeszcze gotowej piasty aby stwierdzić jak to będzie ze śmigłem ale wydaje mi się, że ze śmigłem uzyskam prędkość porównywalną jeśli nie większą.

Mogę poprzeć tą teorię. Oczywiście jeśli to słaby zapłon jest powodem niepalenia z ręki. Nie wiem jak to sprawdzałeś. Na silniku zostawione są pewnie magnesy na wentylatorze - główna sprawa to minimalna szczelina - w kosach ustawiam na kartkę papieru drukarkowego czyli ok. 0,1mm, w swoim silniku który szykuję do modelu ustawiłem tak samo i też jest ok. Jeśli silnik był dużo używany albo nieprawidłowo dotarty też będzie problem ze startem z małych obrotów.

Odpowiem z mojej perspektywy: Denerwowało mnie przekłamanie napięcia zasilania i niski alarm. Tutaj kalibruję sobie odczyt tak aby wskazanie było właściwe a alarm ustawiam jak chcę. Denerwowało pikanie przy każdym naciśnięciu klawisza - tutaj mogę sobie włączyć tylko dźwięk alarmów, które też są milsze dla ucha niż te z 9x. Co do samego sterowania modelu - ustawiam sobie co chcę i gdzie chcę, z jakimi krzywymi chcę, pod jakimi przełącznikami chcę. Wspaniałym narzędziem są przełączniki wirtualne - za ich pomocą mogę sobie zrobić np. D/R albo EXPO na wybranym sterze. Np. ster wysokości D/R 50% ale tylko jeśli mam gaz powyżej 75%. Poniżej tego jest pełne wychylenie. Dla szybowników to coś wspaniałego. W płacie z lotkami i klapami można zrobić wszystko i to w kilku prostych ruchach. O czasomierzach które mogą liczyć wszystko co się wymyśli i są aktywowane wybranym położeniem wybranego drążka albo przełącznika nie wspominając.

Nie, nie, nie. Odbiornik gada z nadajnikiem czyli z modułem nadawczym, nie z genetarorem PPM. Co było zbindowane to i pozostanie zbindowane.

Zwykły potencjometr uszkodzisz a jak nie będziesz miał szczęścia to i świecę. Można wstawić opornik dużej mocy w szereg i będzie działało. Żarówka samochodowa 50W w szeregu też byłaby ok. Taki opornik będzie się jednak grzał co może być problemem dlatego fabryczne układy działają na zasadzie impulsowej regulacji. Widziałem kiedyś nawet uciętą jedną celę akumulatora samochodowego/motocyklowego przystosowaną do tego celu. Nie łatwiej jednak kupić raz z dobrze akumulator nimh? Sprawny i dobrze ustawiony silnik raczej nie wymaga długiego i częstego grzania.

Podnoszenie, opuszczanie serwem - jak najbardziej. Trzymanie anteny serwem w pozycji pracy - absolutnie nie. Poszukaj jak wyglądają mechanizmy otwierania/zamykania podwozia modeli szybowców. Tam między innymi stosuje się dźwignie które blokują się w pozycji otwartej i nie obciąża to serwa. Serwo po zaniku sygnału lub zasilania zostaje na miejscu, jednak jest "luźne", można zmienić jego ustawienie małą siłą. Podobny mechanizm jednak do machania inną anteną robiłem kiedyś w oparciu o: Silnik wycieraczki samochodowej - mocny silnik i przekładnia często ślimakowa. Elektryczny mechanizm nastawiania wysokości światła z samochodu. A dokładniej układ w nim siedzący. Są tam identyczne układy jak w serwach modelarskich. Sterowanie odbywa się jednak dużo prościej, bo stałym napięciem a nie impulsami. Problemem jest tylko poskładanie wszystkiego w całość ale takie rozwiązanie byłoby najmocniejsze.

Można wiedzieć na czym polega sztuczka? Ta kategoria szybowania ciągle zaskakuje.

Pobrałem, zaczutuję. Wielkie podziękowanie!