Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 429
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No tylko Szczecin i Zielona to w terminach kiedy mam zawody o Puchar Świata Ważne, a może tradycyjne Ciężko nie pojechać
  2. cZyNo

    F5J zaczynamy

    wiem. też sie martwie to jak ja mam latać f5j?
  3. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A robisz jakieś zawody we Wrocławiu?
  4. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Kokieciarz
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Chyba se kupię kolejną Jtke. Wasze problemy są jakieś mniejsze niż gdzie indziej
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    To jak u mnie. Ostatnio się dowiedziałem ile mam w standardzie. Dalej jestem zdziwiony
  7. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A chcesz zobaczyć jak ja mam wytymowany model? Masz dobre odruchy A mówiłem se lepiej latać bez silnika? Mniej problemów
  8. W sobotę od rana oglądamy na żywo
  9. cZyNo

    Graupner MX16s

    W MX16Hott w opcji "Motor at C1" jest ustawienie 'no/inv'. To załatwia sprawę. Nie wiem czy w MX16s jest tylko 'no' czy jest również 'no/inv'.
  10. w f3f żaden normalny kraj przy wyłanianiu kadry nie bazuje na zawodach krajowych jako podstawie. I to przynosi efekty. Jest mix zawodów zagranicznych z mistrzostwami kraju.
  11. No to po krótce: Jeśli wiesz że nie dorobisz sie kolejnych modeli na Mistrzostwa to nie jedź. Jak ma sie coś złego wydarzyć to sie na pewno wydarzy. A jeśli chodzi o resztę... 1. W reprezentacji Czch na mistrzostwa świata w 2012 kwalifikował Jaroslav, Radek i Tomas. Tomas stwierdził że lepiej w tym miejscu sie spisze Filip. I oddał swoje miejsce 2. W reprezentacji Austrii na tegoroczne mistrzostwa świata kwalifikował Martin (z najlepszymi punktami), Philip i Stefan. Martin stwierdził że lepiej od niego w tym miejscu sie spisze Lukas. I oddał swoje miejsce. Lukas został Wicemistrzem Świata. Ale to wyższy poziom mentalności. A tak po prawdzie - zawodnik co nie latał w zawodach zagranicznych, nie wie co jest wart w pojedynku ze sforą najlepszych. Ja bym go nie brał. Przykre ale prawdziwe.
  12. Dokładnie. Nie ma co narzekać na AP. Ale jak płaci to trzeba to zwrócić. Swoją pracą i wynikami. A nie pozorowaniem tego.
  13. Sport jak to sport. Na pewnym etapie każdy staje sie drogi
  14. W takim wypadku pozostaje cierpliwość. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Jest jeszcze coś takiego jak 1% z podatku który możecie dla niego przekazać.
  15. Zboczowy model bym pożyczył koledze (i pożyczałem), ale F5Jtki to już nie był bym taki pewien Z drugiej strony za mało jest takich talentów, co od razu po dorobieniu sie jednego modelu, są w stanie walczyć na imprezach mistrzowskich. Na zboczu w czasie mojej bytności nie spotkałem takiego, w F3B to też musi upłynąć dużo czasu (zresztą w tych obu dyscyplinach pożyczenie modelu nic nie da - żeby model dobrze latał, potrzeba wiele godzin nalotu. Nie da sie tylko skopiować ustawień), w 5J też nie widzę takiej osoby. F3Kniestety nie śledzę już tak jak kiedyś A napisze przewrotnie. To jest tak jak ze zwierzątkami. Im bardziej są odizolowane od reszty świata, tym bardziej przekształcają sie w oddzielny gatunek przystosowany tylko do tego miejsca. Niestety ten supergatunek może zginąć gdy będzie chciał zaglądnąć do świata obok. Bo okaże się że w większym świecie wykształciły się stworzenia które są szybsze, ruchliwsze i bardziej drapieżne Uniwersalny gatunek musi wędrować.
  16. Ruina to będzie jak uszkodzi ten jeden model na Mistrzostwach...
  17. Jak tak mam, to z zasady pomyliłem plus z minusem, lub coś zalutowałem nie na te piny. Banał. W przyrodzie nic sie samo z siebie nie pali. Ale jest to mocno irytujące
  18. Ba - i ja sie z Tobą w 100% zgadzam. Trener powinien mieć decydujące zdanie. Dobry trener widzi więcej i wie więcej. Bo zawodnik to nie tylko punkciki, zawodnik musi rokować, być rozwojowy itp itd. Ale wiesz jaką 'koledzy' potrafią zrobić zadymę, gdy trener zdecyduje sie na subiektywną (choć popartą doświadczeniem) zmianę w kolejności zawodników względem biurokratycznej punktacji? Ja nawet wiem kto by najbardziej dymił Drogi Pawełku: punktacja pucharu polski 2017: http://f3xvault.com/?action=series&function=series_view&series_id=121 Donovale 2017: http://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1042 German Open 2017: http://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1039 Zagadnienie jest złożone wielce. Ogólnie istota jest taka, że zawody międzynarodowe uczą latania i rywalizacji z lepszymi. W kraju wiesz jak kto lata, nikt nic nie kombinuje z tej czy z innej przyczyny. A za granicą ten leci tak, ten leci siak, a tamten jeszcze inaczej. W kraju wiesz jak kto poleci. Ja na przykład nie umiem sie zmobilizować w 100% na polskich zawodach, bo nie czuje jakiejś presji na osiągnięcie czegoś. Zawody traktuje jako trening i sprawdzenie ustawień modeli. A za granicą podglądasz lepszych i kombinujesz. Uczą hartu psychicznego - bo na początku dostajesz okrutne baty i musisz sobie z tym poradzić. Zagraniczne zawody bezlitośnie piętnują każdy Twój błąd, czy brak treningowy. Zawody zagraniczne są trzydniowe - to kolejna nauka - jak utrzymać koncentracje przez trzy dni. I musisz sie nauczyć tej koncentracji. Jest więcej pilotów, taki więc każdy procencik robi kolosalną różnice w wynikach. Ale najgorzej jest utrzymać koncentracje gdy jesteś w czołówce. I wiesz że chcesz utrzymać zajmowane miejsce. I największą sztuką jest wmówienie sobie, że dasz rade. A w kraju...luzik, lajcik i pogaduszki Wisienką na torcie są mistrzostwa. A mistrzostwa to 6 dni latania. Każdy błąd to tragedia. Trzeba lecieć 6 dni bez błędu. 6 dni skupienia. 6 dni bez minięcia bazy. I w dobrym przypadku łącznie tylko 40 min w powietrzu z czego 20 w locie mierzonym. W złym przypadku 10-15 minut. I..nie tak łatwo jest nauczyć się szybko latać w miejscu A czy B. Warunki są zawsze inne a i same zbocza się zmieniają. I nie wszystko się pamięta. Zauważ ile razy ludziska jeżdżą na taką Ranę - i co? Wielu dalej nie może sie tam znaleźć. Zeby szybko gdzieś polecieć trzeba mieć wiedze i doświadczenie, które wynika z dziesiątek czy nawet setek godzin wylatanych. I zrozumienie modelu. Sam miałem (i miewam) taki problem - chciałem zakręcić jak Martin - i co? Dupa - model i tak leciał po swojemu. Bo ustawienia modelu nie pozwalały na taki lot. By the way - czemu Ci trójka tak szybko lata, ale tylko czasami? A największa sztuka, to umieć polecieć bardzo dobrze nad morzem i w górach. I tu kłaniamy się Austriakom. Mocno w pas. Bo to całkowicie dwa różne światy. Konrad: u nas cywilizacja - praktycznie każdy ma trzy modele. Naprawiane z zasady, ale latające Raz lepiej, raz gorzej. Ale kiedyś to musieli pokazać że mają trzy modele. Niektóre były pożyczone, ale trzy były
  19. Nadinterpretujesz Zawody krajowe o Puchar Polski zdecydowanie tak, w Polsce, ale bez wpływu na wybór kadry. A jeśli chodzi o wiatr - nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy będzie wiało. Więc przenoszenie zawodów za granice też nic nie da. Chyba że do Danii, ale tam tez trafiają sie bezwietrzne dni
  20. Może po tym co jest napisane powyżej, poszczególni latacze zaczną się zastanawiać czy jednak nie warto pójść krok do przodu w stronę Mocy. W F jest problem który mocno się zaznaczył w tym roku. Ze względu na pogodę nie odbyły się 4 zawody przewidziane do rozegrania na południu Polski. To jest kolejny element, który bardzo losowo, ale może wypaczyć klasyfikację. Nie da się nic zrobić gdy nie wieje i gdy nie można radykalnie zmienić lokalizacji miejsca odbycia zawodów. Ale też nie da się uczestniczyć we wszystkich zawodach krajowych. Przecież jest rodzina, praca, ale i wyjazdy na zawody zagraniczne oraz finanse które to wszystko determinują. Wszyscy inni mają trochę lepiej Szanse na nielatanie tam są minimalne.
  21. Punkty powinny wystarczyć. Koledzy są wstanie zdobyć 900 punktów w większości zawodów. Jak zepną pośladki i przyłożą sie do treningów. Te najłatwiejsze są w Polsce i do tego dość łatwe bo obsada bywa słaba. Tu piętnastka dla najlepszych powinna być obowiązkowa
  22. No ale u Was to był pierwszy sezon. Teraz wiecie więcej. I ten pierwszy raz musiała być jakaś segregacja. Łatwiejsza/trudniejsza to jest dyskusyjne. Każda jest inna. I to jest fajne.
  23. Mi na złość nie zrobili. Po mnie to spływa. Mnie kręci inny poziom latania i zdobywanie tego czego jeszcze nie zdobyłem. Przecież nie ma obowiązku latania w zawodach krajowych. A w zawodach zagranicznych i tak nic nie może zabronić Meczy mnie tylko to, że niektóre osoby pod flagami rozwoju dążą do zaścianka modelarskiego. Ale w pewnym momencie znudzi mi się przebijanie muru. Nie samym efczyefem człowiek żyje
  24. Szkodzę bo domagam sie sportowej rywalizacji na wysokim poziomie. Do końca i bez wywieszania białych flag. To naprawdę tak bardzo ci przeszkadza? Nie lepiej zrobić coś dobrze a nie byle jak byle zrobić? Dobry zawodnik podejmuje walkę, a nie spiep... z podkulonym ogonem.
  25. Tu pisze do Piotra który wykasował wszystkie swoje wpisy dotyczące tej sprawy, a do których nawiązywały pojawiające się wpisy... Piotrze - przecież to było rzeczywiste zdarzenie które miało miejsce. Zbojkotowaliście zawody wpisane do kalendarza zawodów i zatwierdzone przez przedstawiciela Aeroklubu Polskiego. Dostałeś stosownego maila od asystenta TKN o tych zawodach. A Organizator tych zawodów jeszcze nie napisał (i mam nadzieje że nie będzie musiał pisać) co było mu przekazywane przez "zawodników" którzy zbojkotowali zawody. Ale moderatorom może napisać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.