



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
No i Piotr znów merytorycznie podszedł do tematu. Mnie uważasz za zadufanego, i pięknie. Ja lubię me zadufanie wynikające z wiedzy ciężko zdobytej, której jestem pewien. I jak wiem to mowie lub pisze. Bo tego jestem pewien. Jak nie jestem pewien lub nie wiem to trzymam język za zębami. A tacy bajarze lotniskowi albo gadają o niczym albo powiedzą wyczerpujące..."eeeee", "mmmmm". Na latanie zapraszam zawsze i wszędzie. Często bywam w okolicy. Moze pewnego dnia uda mi sie wkręcić na latanie na waszym wysypisku. Kto wie. Możesz mi mówić co chcesz. Mi to nie przeszkadza. Ja na lotnisku raczej mało gadam. Lubie latać i lubię patrzeć jak inni latają. I uczyć się nich.
-
W ramach relaksu dzis troche polatałem. Juz mi lepiej. Janek pewnie tez cos tam polatał. I zapewne tez mu lepiej. Niestety przed lataniem musiałem pomoc koledze z Czech wyciągnąć auto z błota...bo chciał na moja górkę bez pozwolenia wjechać no i było 1.5h latania mniej.
-
Krzyśku - Ty wiele latasz i dziwie sie że tak piszesz! Dobrze wiesz że F3F to tylko konkurencja na zawodach! Poza tym nie ma żadnego F3F tylko latanie na zboczu czy na fali - jak kto tam to zwał. Latanie na zboczu to czysta adrenalina ale i dla mnie lustro dla modeli. Latając przed nosem dokładnie wiesz co dzieje sie z modelem po każdej zmianie ustawień czy po każdej zmianie ruchów drążkiem. Dlatego na zboczu ustawiam modele zarówno którymi latam F3F, F3B jak i F3K... Zapewne śliedzisz co dzieje sie w modelarstwie, i wiesz że ja pojawiłam sie w niejakim F3F z nienacka. Ale równie dobrze mogę zniknąć gdy to mi sie znudzi. Dla mnie istotna jest tylko radość latania. A zarazem chęć pomagania kolegom modelarzom w rozwoju modelarstwa szybowcowego RC. I w miare swoich skromnych możliwości pomagam, czy przez porady praktyczne w czasie latanie czy w inny sposób. Problemem z Jankiem na forum jest to ze uważany jest za znawce latanie na zboczu. A ty z nim latałeś i wiesz co mam na myśli. Nie sztuką jest kupić drogi model i zrobić z niego taczki, bo nie umie sie latać czy ustawić tego modelu. Sztuką jest nauka lub...zmiana modelu na spełniający wymagania pilota. Ty pewne rzeczy wiesz, ja też - ale co jesli porady Janka przeczyta ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o lataniu na zboczu, ale będzie chciał spróbować. I ustawi model zgodnie z poradami Janka. Dla mnie to zgroza. Czy nie lepiej od razu uczyć właściwych zachowań czy ustawień, a piętnować te złe? Pamiętaj że w internecie mądre czy głupie posty istnieją - prawie na zawsze. A głupie i pozornie proste rozwiązania lepiej przebiją się do głów niedoświadczonych modelarzy. Jeśli chodzi o posty Piotra w tym wątku - już wczesniej wiele razy brał udział w 'mądrych' i 'poważnych' dyskusjach, ale zadna z jego wypowiedzi do mnie nie przemawia. Bajarzy i gawędziarzy lotniskowych jest na pęczki. Popieranie wypowiedzi kolegów których sie lubi z jakiś tam powodów (bez względu na merytoryczność ich wypowiedzi ) czy słowotok pięknych słów to dla mnie nie jest ani wiedza ani doświadczenie modelarskie. To tyle w tym temacie. A nazywanie świętokradztwem totalnej niewiedzy modelarza, idealnie podsumowuje to co napisałem w poprzednich zdaniach.....A tak przy okazji - nigdzie tu nie pisaliśmy o kacie zaklinowania
-
Zobaczymy wkrótce w Jtkch nie widze przeciwwskazań
-
Jaro zakończył próby prototypowe swojego nowego modelu. Zainteresowanych zapraszam na tą stronkę: http://www.jaromuller.com/index.php/en/models/elasto Jaro od zawsze robi mocno eksperymentalne modele
-
a bo ja nie mogę jak ktoś niewiedzący sporadycznie praktykujący ludziom głupoty wciska...a oni wierzą. Choć ostatnio niestety to dość modne :| Szkoda że Ciebie niema - w mikolajki fajna zabawa sie zapowiada. Podeślij mi na PW lub SMS numer do Andrzeja R bo nie wiem czy mam aktualny - nie moge sie z nim skontaktować
-
Janek. Oni Ci tylko "pomogli" ustawic buterflaya. Albo Ty na tyle zaakceptowałeś ich sugestie. Ja wiem jak Ty latasz na klifie A modele dalej masz źle ustawione. Wychylenia i BF to nie wszystko. Respect w korka w pada raz na rok a nie ciagle jak mozna wnioskować z Twego któregoś tam postu. A mistrzów z klifu mógłbyś zaczac słuchać a nie tylko pisać ze słuchasz. Wtedy nie bedziesz musiał wymyślać świńskich ryjów czy bagnetów. Kolegom z forum nie napisałeś ze wznios skrzydeł wiekszosci nowoczesnych modeli na zbocze to 2.5 stopnia. A to dla tego ze sa rowniez przeznaczone do latania w F3B. Respect jako rasowa zboczowka ma 2 stopnie. I mądrzejsi od nas to wymyślili i sprawdzili w setkach godzin lotów. Ty ze swoimi 5+ zrobiles z karykaturę modelu zboczowego. Wiec myśl co robisz i piszesz...
-
Widzisz...Ty nie znając sie na tym o czym tu jest pisane uwierzyłeś Jankowi. (nota bene Janek odwołał w poprzednim swoim poście te wspaniałe sekrety). Uwierzyłeś bo Jano jest guru forumowym, sam lata i sam doszedł do wszystkiego. No i to jego hobby. Nie moje.... Niestety mnie latanie tak zakręciło i nie wiedzieć czemu latam jak szalony. O dziwo latam równiez sam, niestety znacznie więcej od Janka, i niestety w większej licznie miejsc. W moim aucie praktycznie zawsze lezy jakiś model gotów do lotu. No i o dziwo doszedłem do wszystkiego SAM (niesamowite nieprawdaż) - jak ustawiać model, jak nim latać. I nikt na mnie nie miał złego wpływu. Żadnych naleciałości. I uwielbiam dokładne analizy tego jak ja lecę i jak ktoś inny. Mozna z tego pieknie wnioskować jak ktoś ma ustawiony model. Przy czym moją bardzo szybką nauke latania podpierałem zdobywaniem wiedzy wszelakiej. Sam. I teraz inni mnie sie pytają a ja chetnie dziele się tą wiedzą. Jeśli chcą. Jak nie chcą to nadają mi od "miszczów". Ale to nie mój problem. Bo fajnie jest być misiem. I wciąż latam sam bo tak lubie. Lubie patrzeć na model, lubie bawić sie zakrętami, wymyslać jak mozna je inaczej wykonać, lubie gmerać w ustawieniach (ale metodycznie) żeby model latał lepiej. Tobie ciężko zrozumieć że zawody to tylko odskocznia od codziennego latania. Takie małe święta modelarskie. Dla mnie latanie samemu w kółko na jednym lotnisku jest bez sensu. Lubie polatać z kimś w kółko i zobaczyć czy latam szybciej od innych. I dopiero wtedy wiem czy zmiany które mozolnie wprowadzałem w modelu są poprawne. To dla mnie odkrywanie teorii przez praktykę ale i praktyki przez teorie i weryfikacje obu. Janek tylko lata. Ja go za to podziwiam, bo jest taka moja bratnią duszą. Częste latanie na zboczu to duże wyzwanie. Nawet jeśli tylko sie na nim wozi. Janek niestety (wychodzi to z postów i z tego co słysze od kolegów) nie radzi sobie z poprawnym ustawieniem swoich modeli, i szuka bezwiednie i przypadkowo jakiś protez, które wydają mu sie że coś zmienią. A nie zmienią! I to jest jego główny problem. Tak bylo z Falconem i tak jest teraz. Jak i w kilku innych przypadkach. W pewnym momencie kolega Kierownik Janka ustawia ostro do pionu, a on wycofuje sie z tego co napisał lub stara sie to obrócić w żart. Ale GŁUPOTE JUŻ WCZEŚNIEJ NAPISAŁ. A Ty bezwiednie wierzysz w to co on pisze... Bo jest fajny (w co nie wątpię oczywiście). Tak też można. Ale to chyba troche...nierozsądne. Pewnie tak to jest jak sie głównie siedzi i lata sie od święta. Ja tego nie znam. Model trzeba poznać, właściwie ustawić. A wcześniej watro troche nauczyć sie latać np. pianką. Ja miło wspominam czasy mej nauki. W sumie to wciąż sie uczę. Jesli tego sie nie zrobi to wszystko przeszkadza. Tylko oczywiście nie swój brak wiedzy.
-
Porównanie było idealne. Dokładnie to Janek proponował. A Ty dokładnie sie tak zachowujesz jak w porównaniu. Przypominam twoje poprzednie wpisy:http://pfmrc.eu/index.php?/topic/58091-bagnet-wi%C4%99kszy-wznios/&do=findComment&comment=595974 http://pfmrc.eu/index.php?/topic/58091-bagnet-wi%C4%99kszy-wznios/page-3&do=findComment&comment=596205 Wycofujemy sie rakiem? Kierownik nakrzyczał? Krzysiek pisze ze brak tu merytorycznej dyskusji? A jak ma byc? Wpływ zmiany wzniosu skrzydeł jest lub powinien byc ogółowi znany. Janek doszedł do wzniosu jaki żartobliwie opisałeś. I jak z tym polemizować? Tylko mozna rece załamać. Janek pisze to, za chwile co innego, robi karykaturę modelu, a cześć kolegów uważa ze to jest piekne! Z tym nie da sie merytorycznie dyskutować. Bo miszcz sie nie zna bo lata jak oparzony modelem w kółko i nic innego nie robi. A Janek jest fajny kolo i przez to wie lepiej.
-
No. To normalne ze po zakupie auta daje sie skrzynie i koła od traktora i miszcz kierownicy pisze sie ze jest git. Nie wpada w poslizg na zakręcie, stabilnie sie prowadzi, nie zrywa przyczepności itd. Kazdy rasowy i doświadczony kierowca wie ze to prawda. I nie oponuje bo przecież to doskonale rozwiazanie problemu braku przyczepności.
-
Nie zaczynaj... Z Respektem nic nie trzeba kombinować. Lepiej ćwiczyć naukę latania i poprawnego ustawiania modelu
-
Respectem nie lata die przyjemniej niz Toxiciem Lata sie inaczej A snieg sie bardzo szybko stopi bo bedzie mocno ciepłem wiało
-
A pod tym sie podpisuje i zawsze podpisywałem. Obiema recami...Przyjedz w niedziele to zobaczysz większych wariatów. Od nich to wszyscy możemy sie uczyć.
-
Janek. Juz pisałem. Zmien midel. Respect to trudny model i nie dla każdego. A nie rób idiotycznych rozwiązań. I nie publikuj tego bo jeszcze ktos pomyśli ze tak sie lata. Masz dwa Toxici i nimi lataj. No jak naprawisz pomarańczowego
-
Niestety Janku ja wiem jaka jest Twoja wiedza na temat latania na zboczu i jak "latasz". Ci którzy choc troche latali a przeczytali co piszesz i co robisz, niestety tez juz beda wiedziec. A co do modeli...moje modele w porównaniu z Twoimi sa ledwo tknięte. I nie prowokuj, bo wiem o tym co "wyczyniasz" na zboczu znacznie wiecej niz Ci sie wydaje. A jak ktos chce zobaczyć mnie i kolegów to zapraszam w niedziele na klif do Ruska. Bedzie latanie na Swiatowym poziomie. A czemu tak pisze...zapraszam. Zobaczycie. A i na pewno odpowiemy na wasze wszystkie pytania potem możecie pojechać i pokibicować Jankowi
-
...eee...nie wiem co powiedziec...kiedys był taki film o szpitalu i taka sentencja o gołębicy..... Toz to prawie 5 stopni! Niestety rozwiązania proponowane przez Janka do modeli latających na zboczu sa żałosne... Proponuje wątek przenieść do działu DLG/HLG :/
-
Janek wczoraj przeczytał prośbę o konkretne informacje nt zmian i zamilkł. I to juz niestety kolejny raz. Pierwszy raz "propagował" na tym forum Falcona typu świński ryj. Była prośba żeby napisała jaki ma ŚĆ po zmianach - oczywiście nie napisał. Czyli praktycznie cała propozycja nie zawierała dość istotnych informacji - co i jak ona zmieniła. Tak na ŚĆ oko to doszedł w okolice 52-55mm. Ciekawe jak miał ustawiony statecznik... Jak dla mnie Falcon przy takim ustawieniu lata jak muł i nie warto kupować laminata żeby taki setup zastosować - lepiej kupić model do latania w termice lub pozostać przy piance. Efekt będzie analogiczny. Ale może sie myle. Nie wiem bo nie było żadnych obiektywnych danych. W tym wątku Janek sie podnieca jak to pięknie model lata przy zmienionym bagnecie. Przy czym: 1. Na tym bagnecie z pierwszego wątku, Janek poleciał pierwszy raz dopiero wczoraj (mimo że wcześniej pisał że latał). Czy jest tak niezły czy ściemnia że ma fajne spostrzeżenia z bagnetem. Ja po pierwszych kilku lotach nie jestem w stanie jednoznacznie ocenić czy zmiana ma sens, a Jano tak otwarcie pisze że ma. Dla mnie jest to bardzo zastanawiające.Chyba że wznios jest tak duży że model traci swoje zalety modelu "zboczowego" czyli prędkość, zwrotność oraz neutralny charter. Ale po co wtedy kupować taki model?!?! Przecież ma Toxica który lata stabilni jak skała - ale nie z powodu że ma większy wznios, tylko że jest inaczej zbudowany. 2. Oczywiście Jano nie chce wziąć linijki i zmierzyć wznios bagnetu, żebyśmy wiedzieli o ile ten wznios sie zmienił. A to zajmuje raptem 30 sek plus 30 na napisanie informacji. Nie rozumiem tego. Jakaś tajemnica czy utajnienie wyników obliczeń? 3. Jano permanentnie nie chce podać informacji o ŚĆ jaki ma w tym Respekcie (jak i w innych modelach). Dzieli sie swoimi pomysłami a nie chce podać bardzo podstawowej informacji. Przecież w ten sposób bardzo ładnie będziemy sie mogli odnieść do tego jak ustawiony jest model. A może wystarczy trochę zmienić ŚĆ i model będzie latał podobnie jak po niewielkiej zmianie kąta wzniosu skrzydeł? A może wtedy zmiana bagnetu nie ma sensu? Ma ktoś jakieś pomysły dlaczego Jano usilnie nie chce podawać ŚĆ jaki ma w modelach czy nie chce podać wzniosu nowego bagnetu? Przecież tym wszyscy koledzy się tym dzielą, szczególnie gdy wprowadzają tak istotne zmiany w modelach. Jak my mamy ocenić te zmiany?
-
nie musi być taka długa. wystarczy jak po kilka cm wejdzie w kadłub
-
PŁOSZEWO / lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No to juz wiadomo do jakiego wzniosu skrzydeł Janek dąży... -
Janek nie pierdziel. Jaki masz SC? Cieżko napisać? Podajesz wspaniałe rady a nie chcesz podać podstawowej informacji? Ja nie latam na SC jaki podaje producent i chciałbym wiedziec jaki masz. Moze bedzie to pomocne w ocenie ze po jednym locie juz wiesz ze wiekszy wznios skrzydeł jest taki super :/ a chcesz wiekszy... Jestes juz w domu i spokojnie mozesz podać wznios bagnetu w mm Zacząłeś wątek to chętne posłucham jakis merytorycznych informacji. A nie bajek
-
A ja pytam o SC jaki masz w Respekcie a Ty sie migasz. I bajasz bajki... A co do kąta to pewnie linijki w cm nie masz?
-
To takie staroświeckie Ale fajne. W tym roku jak ktoś ma takiego starocia to w sierpniu pewnie będą zawody retro Nad morzem. a po złożeniu wiesz ile waży?
-
Janku ... Respectem nie latałeś przy -15 bo wtedy jeszcze go nie mialeś...A tej jesieni jeszcze takich mrozów nie było. Z tego co wiem to Kierownika nie ja zamęczam rozmowami Ja prosiłem Cie żebyś napisał jaki masz ŚĆ w Respekcie. Wiec napisz Dzielisz sie rozwiązaniami zaawansowanymi które używasz, a ja proszę o taką podstawową informacje
-
Jak Respect łapie termike to ja juz wiem. Bardzo dobrze w B termika to drobiazg. Pytanie jak poleci na dystans i predkosc...
-
Janek, sorki ake mieszasz na forum ludziom w głowach. Po co kupujesz szybki model a chcesz zeby latał wolniej? Kup sobie cos wolniejszego. Nie musisz miec tego co Jacek. A zebym mogl odnieść sie do Teoich propozycji to prosze napisz jaki masz teraz ustawiony SC w respekcie?