



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
a latając modelem w takim "noszeniu" jakiego "prawdziwy" szybociec nie zauważy (albo lepiej - dla bezpieczeństwa nie powinien) krążę tylko z kierunkiem ;P Ot takie widzimisie miewam. No i jeśli jest komin w którym duży szybowiec ciasno krąży, to modelem w takim samym kominie mozna sobie pozwolić na całkiem rozwlekle krążenie Ciekawe czemu Choć oczywiście prawdą jest że w rosądnym noszeniu latam z przechyłem. Mniejszym lub większym. A co koledzy "prawdziwi" powiedzą na temat krążenia modelem DLG bez steru kierunku. Co pokaże "icek gdyby go przykleić? do takowego
-
he he. Pije do mnie One sie nie rządzą jakimiś prawami tylko ośrodek w którym sie poruszają nimi rządzi Ja bym na początek zapytał sie jakim modelem Osobiści polecam obserwowanie modelu, jego zachowania i podejmowaniu stosownych decyzji do zaistniałej sytuacji. Z zasady, chcący nie chcący pochylam model. Bo mi sie podoba jak tak w przechyle fajnie krąży. Ale jak jest słabiutkie noszenie, to wole nie wytrącać ze spokoju modelu lotkami i powolutku leciutko kierunkiem kręcę kółeczka coby model sie wznosił. Czy to jest płasko czy nie to nie wiem. Choć wygląda troche plackato. Modele którymi z zasady sie poruszam nie są typowymi termikami, więc jakoś tam muszę kombinować. Oczywiście jak jest mocne noszenie to czy będę latał płasko, w przechyle czy kwadratowo to i tak ciągnie w górę Jeszcze inaczej sie kombinuje jak wieje wiatr, a chce sie (lub musi sie) polatać trochę dłużej. W sumie ten sposób latania też momentami mocno odbiega od opisów z dużej literatury. Dziwne. Ale to całkiem inna bajka.
-
Tam tez sa 4 pinowe. Menu obok
-
Przecież takie Samolocik pokazywał. Tylko czarne czyli...inne
-
No to moze zlaczki nie JR tylko Futaba trzeba było stosować ;)
-
To nie prawo Murfiego tylko 8 zasada Njiutona "drzewo przyciąga modele przebywające w poblizu"
-
oj tam. Nie miałeś szczęścia. Szczęście jest jak Ci sie wypnie skrzydło a Ty wylądujesz cało Piszesz o złączkach JR "do serw"?
-
nie zanotowałeś bo nie wozisz balastu w skrzydłach Złączki fajne, choć jakoś przyzwyczaiłem się do MPXów
-
Zeby było jasne-skrzydło wypieli mi sie mimo tego ze miałem 6cm zapasu na przewodach lubie łamać sztywne reguły ze cis sie nie da zrobic
-
E tam Jurek. Michał montuje rowniez na sztywno ja nie lubie (i nie robie na sztywno) bo czasami mi sie skrzydła rozchodzą w locie. Lenistwo bo nie zmieniam taśmy klejącej. Nie lubie latac jak mam rozpięte skrzydło. Model troche dziwnie reaguje na wysokość. Ale latac sie da. Tu (w takim spokojnolocie) moze byc stałe połączenie, ale te zlaczki są do bani. One nie sa przeznaczone do częstego łączenia i rozłączania. Jsk kończymy z piankolotami, to rowniez zdecydowanie skończmy z głupimi rozwiązaniami stosowanymi w nich
-
e tam. Relacje ze składania szybowców są nudne jak flaki z olejem. Może to dlatego że wszystkie szybowce są podobne do siebie tylko inaczej pomalowane. Jedną dobrą relację się przeczyta i wszystkie podstawowe rzeczy są juz wiadome (np ta Jurka z Toxikiem). Do tego dwa wątki o montażu napędu serw typu LDS i RDS i już się wie właściwie wszystko. Tam nie ma co wymyślać i czym sie podniecać Zrób ramkę, przygotuj dźwignie i popychacze, zamontuj to wszystko zgodnie z prawidłami (a to jest w każdym elementarzu) i już. Oczywiście od składania jeszcze nudniejszy jest film z pierwszego oblotu szybowca, no chyba że się zalicza kreta Z motoszybowcami to można trochę więcej podyskutować nt silników, śmigiełek i pakietów i to by było na tyle. Ale w klasie popularnej, nic więcej od tego co się już napisało się nie wymyśli. PS - zresztą właśnie idę pogrzebać w relacji Jurka ze składania Toxica (ale nie Virusa), coś chce sobie sprawdzić
-
Hehe. Zrob sobie małe imadło do pakieciku 600mAh. Bedzie jak znalazł A z Kokamow jaki prąd ciągnąłeś? I jak sie to miało do wydajnosci pakietu?
-
oj tam. Balcha do aut i łódek, golasy do samolorow W samolotach blacha niestety może byc za ciężkim rozwiązaniem. Chyba że model jest poważny i ciężki z definicji. Niestety w modelikach latających trzeba iśc na kompromis. Z drugiej strony niewielu z nas lata z takim obciążeniem aku jak koledzy wodniacy.
-
Bo to produkt czeskiego wymiatacza teraz jest Twiggy Tu masz bez silnika: https://m.youtube.com/watch?v=WgOHJXuMQSM Scarry i jego tata
-
Pianki sie przydają do wygłupów. Drewniaki do zabawy gdy laminatu szkoda, jest za ciężki lub zaniemógł z jakis względów. Wiec nie ma sie co ich pozbywać ani na nie sie obrażać.
-
przyjemność, przyjemnością, a ekshibicjonizm to inna sprawa Jak nie ma się nic ciekawego do pokazania to po co powielać wątki, posty czy zdjęcia? A jak się ma - to i owszem z przyjemnością czytam i się uczę. A elementarz czyta się raz - i wystarczy
-
System LDS został sprawdzony przeze mnie przez ponad dwa sezony. Wrażenia - pozytywne. Aktualnie w szybowcach 3m nie planuje niczego innego stosować. Zaletą tego rozwiązania jest duża sztywność układu napędowego klap i lotek oraz praktycznie brak luzów na tych powierzchniach. Wadą jest znacznie większe obciążenie serw - zarówno mechaniczne jak i elektryczne. Dlatego trzeba stosować drogie dobre serwa Tak jak napisałem po poście 10, oryginalne rozwiązanie TUDIM jest najgorsze z pozostałych tu pobieżnie opisywanych. Jest kłopotliwe w montażu, i niestety łożysko podpierające nie do końca spełnia swoją rolę. Ze względu na rozwiązanie sposobu jego osadzenia. Z drugiej strony...darowanym koniom nie patrzy się w zęby Tylko się je ujeżdża
-
ale treściwych
-
a co niby w takiej relacji ma być? i czym to się różni od wyposażenia innego motoszybowca? Szczególnie, że całkiem fajny wątek Jurka z perypetii Toxikowych już jest.
-
tu koledzy byli bardzo zdyscyplinowani
-
łe...to jak po kolei to żadna atrakcja
-
ja tam widziałem kwartety latające razem również dobrych pilotów oczywiście nie mówie o przemieszaniu się w swojej części nieba która w żaden sposób nie koliduje z częścią nieba zajmowaną przez kolegów. a co do porad...jak się ujawnisz co masz to pomyślimy czy w ogóle taka pomoc Ci jest potrzebna. Bo wydaje mi się, że akurat Tobie nie będzie potrzebna
-
przystojniaki dwa