-
Postów
8 429 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jeszcze zdążysz co nagle i na sile to po krecie Ja to ciagle mam coś do oblatania. Dziś np dwa modele zrobił swoje pierwsze starty na linkach -
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Dla odmiany dziś było latanie w ośnieżonym Bielsku. A co tam. Jutro tez sobie polatam -
niemakietowy to i brzydki
-
mozna by sparafrazować ... czasami niepisanie jest złotem.. Ja polecam Ci czytanie. Coś z nowości najlepiej.
-
sie ubawiłem...czyli nie wiesz o czym były wklejane linki
-
Nie wiem czemu Darku powołujesz się na internetowa wiedzę z wikipedi. A nie z innych. Skoro tak biegle poruszasz się po internecie proszę przedstaw nam jakieś naukowe opracowanie udowadniające twoje tezy nt z prawa Bernouliego. Dla dowolnego profilu. Pliss. Tylko proszę nie z poradnika dla modelarzy. Ale bądź tez rzetelny i obiektywny i proszę wrzuć tez linki alternatywne które twierdza ze tak nie jest I proszę nie mieszaj do tego palca Bożego i węża w ogródku u babci.
-
Ale nie do końca Ty to przeczytałeś A Darek ... lubi wiedzę historyczna. Co nie znaczy ze w pełni aktualną
-
Ale przeczytaj...to tyczy sie nie tylko Darka
-
przecież powietrze jest zawsze. A nawet ma mase (nawet bez wiatru). Jak coś rzucasz (nawet model) to sie porusza. Czyli ma pęd. No i tak dalej..punkt lecenia zależy od punktu siedzenia
-
ide na piwo...
-
no i zawsze może sie znaleźć coś tam innego do dyskusji: https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/bernnew.html bo takie nudny na forum, coby otworzyć czachy na troche powietrza a jak ktoś lubi sie pobawić to nawet jest taka gra: https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/wrong1.html
-
no i książkę napisać trzeba jak sie takim zdolnym jest
-
Komplikujesz proste rzeczy. To co chcesz zrobić to nie jest żadna napawa konstrukcyjna. To jest tylko kosmetyka .Chcesz dawać tkaninę to dawaj. Ja nie widzę żadnego sensu takiego działania. W przypadku kłopotów wyrwiesz większy kawał modelu. Ale oczywiście jak sie chce, tak tez można. Skoro ktoś Ci tak doradził. Chcesz laminować w zimnym garażu to laminuj. Choć takie drobne prace robię wieczorem w mieszkaniu. Naprawiany element zostawiam w temperaturze pokojowej i to wystarcza. Na szafie to jest nawet bardzo dobre miejsce bo tam najcieplej Jak jest to element istotny to dogrzewam lampką halogenową przez noc. Po 12 godzinach idę latać jak jest mus. I nie otwieram okien. A wręcz je zamykam. Poza tym z takim drobnym pęknięciem możesz spokojnie dalej latać i poczekać aż w garażu będzie cieplej.
-
hmm. Jak człowiek potrafi skomplikować proste rzeczy. A co tym razem z tymi otwartymi oknami? corazmniej rozumiem twoje problemy. Tworzysz jakieś niesamowite góry do prostej operacji
-
A jakby komuś jeszcze się zachciało: http://www.tun.ch/product_info.php?cPath=1_52&products_id=10000836&osCsid=81c8434bb8d3996c5481a06af84fff17 Brzydki a ładnie lata
-
I ta warstwa jedna w czym Ci ma pomoc? A jak długą ją zrobisz?
-
Skrzydła tym węglem będziesz naprawiał?
-
czemu nie tkanina? Bo ile bys jej nie nałożył to jak będzie kiepskie lądowanie to i tak wyrwie całą góre. Przy weglowych wyrywa to tym bardziej przy szklanym wyrwie. A rowing ma skleić i wzmocnić tylko okienko na bagnet. Oczywiście nie będzie tu takiego solidnego wzmocnienia jak w weglowych modelach, ale zawsze to troche zabezpieczy przed pękaniem przy drobnych urazach. Fajnie forum jest bo sie czyta jak każdy orze jak może. Ja w przeciwieństwie do wyrafinowanego Konrada jestem czołgista i zawsze wale na wprost i z grubej rury- matuje powierzchnię, obklejam miejsce i przyległości (jak nie zapomne lub jak nie jestem za bardzo podniecony) odtłuszczam, przycinam rowing, zamaczam w żywicy, czasami nawet nawet odsączam, dwoma pęsetami lub jakimiś szczypcami co mam pod ręką taką mokrą wiązke nakładam (w takim miejscu nakładam trzy razy - góra, jeden bok i drugi bok), nakładam jakis papier do pieczenia czy inne badziewie, stosownie do miejsca dociskam (lub nie-w tym przypadku często nie) i czekam aż wyschnie. Następnego dnia kończe uzbrajać kadłub i ide latać. A ze jest to w środku to nie przejmuje sie jak to wygląda - to ma działać. I u mnie działa. Rewelacyjnie. rowing mam jakiś taki: http://sklep-modelarski.eu/images/thumbnails/Obraz%20076.jpg.thumb_150x103.jpg
-
Ktoś podłączył niechcący nie tak zasilanie do złącza telemetrii i się zjarało. Reszta powinna działać poprawnie, ale na pierwsze loty gadułę o sile sygnału bym włączył. Dziś już nie sprawdzę co to. Do tematu mogę wrócić w piątek.
-
No to napiszcie gdzie jesteście ubezpieczeni skoro macie takie problemy. Wi w zeszłym tygodniu wypłacili raz dwa za włamanie do piwnicy zdrowo ponad 3000. Szybciutko
- 23 odpowiedzi
-
- Oc
- ubezpieczenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
rowing. ma wzmocnić najbliższe okolice otworu
-
rowing. przeciez pisałem
-
Dawaj, dawaj. Model zapowiada się intrygująco
-
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
cZyNo odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Tak do Ciebie też to było. Nie rozumiem po co zawsze wtrącać swoje trzy grosze, mimo że wiadomo że są dziurawe. Na zagranicznych forach sa wydzielone wątki (na istotne tematy), w których użytkownik samodzielnie je moderuje. Jest to szybkie i eleganckie rozwiązanie. Oczywiście dotyczy to ułamkowej części postów, ale znacznie uprasza prowadzenie takich tematów. Dobrze jest wydzielić temat wiodący, a dyskusja niech jest gdzieś obok. Bezie to czytelne, a istotne informacje będą łatwe do znalezienia -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
cZyNo odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Zabawne są te dyskusje na forach. Im bardziej wartościowy temat tym pojawia sie więcej mądral. I często to są te same osoby które coś tam przeczytały, nie do końca zrozumiały i "walczą". Oczywiście również musi pojawić sie moderator który niewiele wie, ale musi wtrącić swoje trzy grosze - no bo jest "moderatorem" Niestety przez to ciekawe wątki robią sie beznadziejnie poplątane i właściwie nieczytelne. A po pewnym czasie kolejne posty tracą całkowicie swój sens. W takich wątkach (nazwijmy je istotnymi) założyciel wątku powinien mieć samodzielną możliwość kasowania i porządkowania wątku, bez potrzeby angażowania do tego moderatorów. A moderatorzy powinni dawać przykład i nie zaśmiecać swoimi głupotami pewnych wątków, wystarczy że je będą czytać. Jeśli innym forumowiczom sie to nie podoba nich założą swoje alternatywne wątki. A tu niech pokasują swoje posty.
