



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Czym dzis lataleś? dingo? -
Piotrze Kilkaset w sezonie to nie problem. Szczegolnie gdy masz balast w bagnecie lub skrzydłach i skrzydła sie rozłącza kilka/kilkanaście razy dziennie. Latam bardzo duzo i o praktycznej niezawodności pewnych używanych elementów cos tam wiem. Kupiłeś kiepskie złącza i uogólniasz, pozbywając sie całkiem fajnego i pewnego rozwiązania. Ja kupuje złącza złocone noname i nie narzekam. Tak - ciągnę za druty, bo lubie raz na pol roku cos tam sie odlutuje, ale to nie problem. Szczegolnie po takiej liczbie łączeń/rozłączeń. W Twoim przypadku pewnie nic sie nie stanie przez cała żywotność modelu. A w razie czego Lutownica czeka. Płytka to fajne rozwiazanie ale nie chciało mi sie jej robic. Moze przy następnym modelu
-
Twoje pomysły i komentarze czasami sa mocno zabawne. Bawi mnie rozwiązywanie prostych problemow w jak najbardziej skomplikowany sposób Mpx ów uzywam w swoich modelach, niektóre z nich sa po kilkaset razy rozłączane w czasie sezonu i nic sie nie dzieje. Przewody mam dolutowane bezpośrednio do złączy. A przed startem zawsze test-cos nie działa-model nie leci. I po sprawieZmien dostawce złączy
-
Niektórzy chyba mają. Ukryte A jesli chodzi o szybowce to nic tak nie uczy co i jak wpływa na model, jak latanie na zboczu. Wszystko mozna sprawdzic i zobaczyć jak na dłoni. Tylko trzeba chcieć...patrzeć
-
I 30sek od wyrzutu na nabranie wysokości i rozpędzenie modelu. Potem tylko 10 baz. Tylko model i wiatr
-
znaczy serwo "śmieci" a pozostałe serwa obierają to jako sygnał. Przypuszczam że kabel będzie taką anteną. Daj z ciekawości rezsystor jak pisałem. Od 1k do 200ohm nie powinno nic popsuć
-
Dlatego na czas zawodow mozna go wyłączyć. A po zawodach analizowanie logów ... to musztarda po obiedzie. Chyba ze ma sie sztab trenerski z kamerami, pomiarami itp Ustawianie modelu z vario jest bardzo pomocne. Potem w locie juz jest mało istotne
-
A ja bym tak z ciekawości przy serwie analogowym podłączył jakis rezystorek pomiedzy mase i sygnał. Ewidentne serwo analogowe łapie jakies śmieci z "kabla". Zagadnienie potraktował bym bardzo eksperymentalnie i rozwojowo
-
Ba. Model do wożenia sie tu i tam. Po treningu mozesz juz atakować polskie orly 5j/f3e. Fajny modelik
-
Spokojna pętla jest osiągalna dla każdego modelu. Kwestia sporną pozostaje pomiar spokoju modelarza
-
niestety do treningów najlepszy jest wariometr z telemetrią (optymalny) lub ostatecznie loger z wyświetlaczem LCD podający maksymalna wysokość. Do ustawienia modelu potrzebujemy albo wysokość jaką uzyskujemy przy wyrzucie (sprawdzamy jeszcze w locie lub zaraz po wylądowaniu), albo wartości opadania modelu gdy model trymujemy w locie. Reszta danych jest bezużyteczna
-
pętla pętli nierówna
-
Kilkanaście godzin przeznaczonych na regulacje modelu, odpłacone zostanie czystą przyjemnością lotu, jaka może zafundować na ten model. Jakoś tak mi bardziej odpowiada, niż robienie protez elektronicznych w radiu.
-
Przecież piszemy o modelach, więc skoro w modelu nie ma to sensu to po co o tym piszesz? Odnoszę wrażenie że również nie do końca zrozumiałeś to co pisałem oraz nie do końca wiesz co się dzieje z modelem po zmianie ŚĆ (bo pewnie nie robiłeś takich zmian). Co to znaczy "lepiej pokombinować z geometrią"?!? Kolejne fatamorgany i puste słowa. Poz tym kolejny kwiatek to Twoje stwierdzenie "środek ciężkości w samolotach nie jest stały, ma zakres skrajne przednie, skrajnie tylne". Skrajnie tylne i skrajnie przednie znacznie się różnią diametralnie od zwrotu "SKRAJNE DOPUSZCZALNE" który pojawia sie w tym artykule. A to bardzo istotna różnica - szczególnie w "dużym" lotnictwie. Piszesz niestety bzdure za bzdurą. Jak wiesz pisz- jak nie wiesz-nie pisz. Lepiej latać w samotności i poznawać model. A to co jest napisane w tym artykule odkryjesz sam latając modelem. Zaznaczyłem bardzo istotną rzecz odnośnie zmian ŚĆ - ten elegancki zwrot, bardzo ładnie opisuje, kiedy można by próbować zmieniać ŚĆ w modelu
-
Widzisz, Ty jak i wielu modelarzy nie odróżnia prostej zasady "przyczyna-skutek". W Twoich i podobnych przykładach nie zmiana środka ciężkości powoduje zmianę umiejscowienia pasażerów czy układu płatów, tylko zmiana położenia ładunku czy inne zdarzenie wymusza zmianę położenia SC żeby byl w miejscu optymalnym określonym przez producenta. A w modelu w locie co Ci istotnie zmieni położenie SC (nie licząc zmiany geometrii - ale to inne zagadnienie)? mrówki przejdą z dzioba na ogon? Większość z Was nawet nie zastawiania sie nad tym po co zmienić SC, kat zaklinowania czy co tam jeszcze. Kolega zmienia, ktoś cos napisał to ja tez zmienię. A de facto jest to skutkiem nieumiejętności właściwego ustawienia modelu i poznania onego. Podejście głupie i nic nie wnoszące. Dynamiczna zmiana SC powinna wpływać jednocześnie (co najmniej) na przetrymowanie modelu, na wielkość wychyleń powierzchni sterowych (szczególnie steru wysokości) i na głowę pilota - bo i innym SC model może całkiem inaczej lecieć. Jak ktoś nie testował tego wcześniej i nie rozumie pewnych zagadnień, to takie eksperymenty mogą skończyć sie zabawnie. Jak i wnioski po takich eksperymentach....jak widać nawet przed nimi sa "intrygujace". Tak dla przykladu - dla modelu szybowca i danej wagi i danego SC sa co najwyżej dwa właściwe i optymalne ustawienia trymow. Reszta to sa ustawienia pośrednie, bywają potrzebne ale sa nieoptymalne. Bo szybowiec albo ma lecieć szybko, albo długo Tak w uproszczeniu
-
A po co te zmiany zaklinowania?
-
Po pierwsze kolega przy lądowaniu chciał do tylu. Po drugie wyląduj bez wyciagnięcia nóg lotnią ktorą opisałeś.
-
Su 22 to nie trenerek górnopłat. W podanych powyżej przykładach zmianie nie za bardzo ulega SC tylko zmiana ma na celu zachowanie właściwego SC po istotnej zmianie geometrii czy ładunku w locie...
-
Hmm... Prowadzenie takich eksperymentów bez poznania w sposób klasyczny modelu jest bezsensowne. Wnioski beda o kant dupy rozbić. Juz sam pomysł i wniosek z lądowania na zbyt tylnym SC jest dość kontrowersyjny bo model robi ste wtedy bardziej nerwowy i mniej stabilny. Raczej powinien isc bardziej w przód zeby poprawić stabilność. No chyba ze model jest tak zle ustawiony (za bardzo na nos) i Teoj eksperyment spowodował ustawienie SC w zakresie właściwym. A tak przy okazji....teraz moj żaden z modeli nie ma podanych fabrycznie SC. Poza tym 90% propozycji producenta mi nie odpowiada. Na pewno oblotu nie używał bym takiego układu poszukiwania SC. Co do pomysłu zmiany SC z aparatury ...czasami mnie korci taki układ, ale nie chce mi sie go robic. Zastosowanie to tylko drobne zmiany SC (kilka mm) względem optymalnego określonego w czasie oblotów i testow. A na pewno nie rozwiązał bym tego w żaden z pomysłów przedstawionych tu. Jakies śmieszne sa A ta idiotycznie długa dźwignia przy serwie....no idiotyczna.
-
Daje sie druty lub bardzo cienkie przewody szczegolnie gdy zalezy na dwadze
-
O! Z 5metrow było
-
Najlepiej w fotelu
-
ja tam mam swoje woo-doo. Bedzie z 8. może czasami mocniej dmuchnie
-
taaa....12
-
Czemu? Trochę termiki, latania na zboczu, DS'a i dużych umiejętności...i już Chwile wcześniej David poleciał ciutkę wolniej (ale też na RŚ). W czasie tych zawodów Lucas i David zrobili łącznie 10 lotów poniżej 30sek. Inni nie zeszli poniżej 30 sek.