Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Bo jest w tym coś magicznego, choć zasada łatwiejsza do pojęcia niż wykorzystanie termiki.

    Sam oglądałem wiele schematów, gości latających na kopalniach, wałach, górach. Ale jak to działa poczułem dopiero wtedy, kiedy modelem kierowałem sam. Zaryzykuję stwierdzenie, że 90% tego forum nie rozumie o co chodzi w takim lataniu. Co się dziwić postronnym ludkom.

     

    A tak odnośnie filmu. Wyraźnie widać "machanie ogonem" tak przy zakrętach, jak i na prostej.

    Takie samo zachowanie zaobserwowałem u siebie, jednak dopiero na modelu urodzonym do f5b. Nigdy wcześniej tego nie widziałem.

    Nie latam nim na zboczu, bo i takiego nie mam, jednak przy przelocie przed nosem w okolicy 120-150km/h widzę takie zachowanie jak na filmie.

    Nie przeszkadza to w niczym, model nie zmienia kierunku i reaguje prawidłowo. Jednak zastanawia mnie to zjawisko. Może Wy F3F-owcy wiecie?

    Z zasady wynika to z granicznie tylnego SC dla danej wagi modelu i warunków. Czasami z za dużym dodaniem kierunku. Na filmie dodatkowo dochodzą duze turbulencje w czasie gdy model jeszcze nie ma predkosci.

  2. Piotrze

    Kilkaset w sezonie to nie problem. Szczegolnie gdy masz balast w bagnecie lub skrzydłach i skrzydła sie rozłącza kilka/kilkanaście razy dziennie. Latam bardzo duzo i o praktycznej niezawodności pewnych używanych elementów cos tam wiem. Kupiłeś kiepskie złącza i uogólniasz, pozbywając sie całkiem fajnego i pewnego rozwiązania. Ja kupuje złącza złocone noname i nie narzekam.

    Tak - ciągnę za druty, bo lubie ;) raz na pol roku cos tam sie odlutuje, ale to nie problem. Szczegolnie po takiej liczbie łączeń/rozłączeń. W Twoim przypadku pewnie nic sie nie stanie przez cała żywotność modelu. A w razie czego Lutownica czeka. Płytka to fajne rozwiazanie ale nie chciało mi sie jej robic. Moze przy następnym modelu ;)

  3. A MPX ? dobra idea ale kiepska jakość - jak ktoś lubi ryzyko może stosować - ja na pewno nie będę.

    Twoje pomysły i komentarze czasami sa mocno zabawne. Bawi mnie rozwiązywanie prostych problemow w jak najbardziej skomplikowany sposób ;) Mpx ów uzywam w swoich modelach, niektóre z nich sa po kilkaset razy rozłączane w czasie sezonu i nic sie nie dzieje. Przewody mam dolutowane bezpośrednio do złączy. A przed startem zawsze test-cos nie działa-model nie leci. I po sprawie

    Zmien dostawce złączy :)

  4. niestety do treningów najlepszy jest wariometr z telemetrią (optymalny) lub ostatecznie loger z wyświetlaczem LCD podający maksymalna wysokość. Do ustawienia modelu potrzebujemy albo wysokość jaką uzyskujemy przy wyrzucie (sprawdzamy jeszcze w locie lub zaraz po wylądowaniu), albo wartości opadania modelu gdy model trymujemy w locie. Reszta danych jest bezużyteczna ;)

  5. "zmiana położenia ładunku czy inne zdarzenie wymusza zmianę położenia SC żeby byl w miejscu optymalnym określonym przez producenta."

     

     

    W większości przypadków koryguje się to geometrią, tak jak piszesz, kąty, ster wysokości, trymy.

     

    W modelu to nie ma zbyt wielkiego sensu, bo różnice w masie startowej a masie do lądowania nie są tak duże i lepiej pokombinować z geometrią niż przesuwaniem środka ciężkości. Ale jakby 1/3 modelu wypełniało paliwo, to też bym się zastanawiał, jak go wyważyć do lądowania.

     

    Dodam też, że środek ciężkości w samolotach nie jest stały, ma zakres skrajne przednie, skrajnie tylne położenie środka ciężkości.

    tu to widać: http://www.eskadra.net/biblioteka/jaktojestzwywazeniemsamolotu.pdf

     

    I bez nerwów. :)

    Przecież piszemy o modelach, więc skoro w modelu nie ma to sensu to po co o tym piszesz? Odnoszę wrażenie że również nie do końca zrozumiałeś  to co pisałem oraz nie do końca wiesz co się dzieje z modelem po zmianie ŚĆ (bo pewnie nie robiłeś takich zmian). Co to znaczy "lepiej pokombinować z geometrią"?!? Kolejne fatamorgany i puste słowa.

     

    Poz tym kolejny kwiatek to Twoje stwierdzenie "środek ciężkości w samolotach nie jest stały, ma zakres skrajne przednie, skrajnie tylne". Skrajnie tylne i skrajnie przednie znacznie się różnią diametralnie od zwrotu "SKRAJNE DOPUSZCZALNE" który pojawia sie w tym artykule. A to bardzo istotna różnica - szczególnie w "dużym" lotnictwie. Piszesz niestety bzdure za bzdurą.

     

    Jak wiesz pisz- jak nie wiesz-nie pisz. Lepiej latać w samotności i poznawać model. A to co jest napisane w tym artykule odkryjesz sam latając modelem.

     

    W lataniu modelami osobiście jestem zdania żeby latać z optymalnym położeniem SC dla modelu, swoich umiejętności i zastosowania modelu.

    Czas na eksperymenty i odkrywanie odkrytego poświęcił bym na doskonalenie pilotażu lub budowanie nowych trudniejszych modeli :D

     

     

    Zaznaczyłem bardzo istotną rzecz odnośnie zmian ŚĆ - ten elegancki zwrot, bardzo ładnie opisuje, kiedy można by próbować zmieniać ŚĆ w modelu :P

  6. Nie twierdzę, że przesuwany środek ciężkości w modelach ma sens, ale w normalnym lotnictwie jest jak najbardziej stosowany.

     

    Widzisz, Ty jak i wielu modelarzy nie odróżnia prostej zasady "przyczyna-skutek". W Twoich i podobnych przykładach nie zmiana środka ciężkości powoduje zmianę umiejscowienia pasażerów czy układu płatów, tylko zmiana położenia ładunku czy inne zdarzenie wymusza zmianę położenia SC żeby byl w miejscu optymalnym określonym przez producenta. A w modelu w locie co Ci istotnie zmieni położenie SC (nie licząc zmiany geometrii - ale to inne zagadnienie)? mrówki przejdą z dzioba na ogon?

    Większość z Was nawet nie zastawiania sie nad tym po co zmienić SC, kat zaklinowania czy co tam jeszcze. Kolega zmienia, ktoś cos napisał to ja tez zmienię. A de facto jest to skutkiem nieumiejętności właściwego ustawienia modelu i poznania onego. Podejście głupie i nic nie wnoszące. 

    Dynamiczna zmiana SC powinna wpływać jednocześnie (co najmniej) na przetrymowanie modelu, na wielkość wychyleń powierzchni sterowych (szczególnie steru wysokości) i na głowę pilota - bo i innym SC model może całkiem inaczej lecieć. Jak ktoś  nie testował tego wcześniej i nie rozumie pewnych zagadnień, to takie eksperymenty mogą skończyć sie zabawnie. Jak i wnioski po takich eksperymentach....jak widać nawet przed nimi sa "intrygujace". :lol:

    Tak dla przykladu - dla modelu szybowca i danej wagi i danego SC sa co najwyżej dwa właściwe i optymalne ustawienia trymow. Reszta to sa ustawienia pośrednie, bywają potrzebne ale sa nieoptymalne. Bo szybowiec albo ma lecieć szybko, albo długo ;) Tak w uproszczeniu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.