Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1.  

    Dokładnie, tez tak robię i podpieram się lotką. Ale wiadomo z ręki, bez żadnego miksa.

    A ja w jednym DLG mam o dziwo takiego miksa, ale mocno nieliniowego.Nawet działa i smiesznie choć skutecznie kręci w termice. W innych modelach tego nie mam w mixie

  2. Stare były termiczne. Nowe są średnio-termiczne ale są szybkie-zauważalnie szybsze niż te stare. Nie wiem ile ich Michał zrobił, ale myślę że niewiele. We Wrocławiu powstało 6-7 par, ale wszystkie są u Nas. Modele które opisywał wcześniej Jurek są na starym profilu.

    Toxic na nowych skrzydlach fajnie lata płaskie zakręty nie tracąc wysokości ani prędkości i dlatego bardzo dobrze się nim lata w niektórych miejscach. I jest konkurencyjny względem innych najlepszych modeli zagramanicznych. Wiem bo sam przetestowałem. Więc przy sprzyjającym wietrze na właściwej górze - kto wie. Szczególnie że jeszcze coś niecoś będzie zmienione :)

    Może zrobię kilka fotek gdy będę montował w nim napędy LDS do lotek i klap. Sie zobaczy.

  3. tak tak. Bo kabelki idą nie równo to urządzenie się zepsuje .... oczywista oczywistość :o :o :o to o tym był mowa w przytaczanym (sugerowanym) poście. I o odbitych śladach palców na płytce drukowanej. Istotny wplyw na bezpieczeństwo :lol:

    Co nie znaczy, że taki sposób montażu nie jest to ujma dla producenta...

  4. Jak ja testowałem ustawienie anteny? słuchawka w ucho i na przełączniku chwilowym miałem włączanie gadaczki o sile sygnału. Zmieniałem położenie anteny i szukałem dla jakiego ustawienia miałem najlepszą sile sygnału. Wyszło że dla modelu na którym to testowałem, optymalne ustawienie anteny było pod kątem okolo 60 stopni.

    O utratę zasięgu sie nie martw. Najpierw system zacznie sie drzeć że słaby sygnał, ale to oznacza że ginie sygnał telemetrii z odbiornika - a on jest znacznie słabszy niz sygnał nadawczy. Więc spokojnie będziesz miał dużo czasu żeby się zastanowić czy chcesz wracać, czy chcesz polecieć jeszcze trochę dalej czy zostać z modelem tam gdzie jesteś :)

  5. E tam. Powtarzanie za kimś bez zastanowienia jest...żenujące. Graupner dał ciała wprowadzając system IFS. Nie najlepszy system, masa problemów i reklamacji doprowadziła do problemów finansowych. Na szczęście poszli po rozum do głowy i pojawił się HOTT który jest wyjątkowo niezawodnym i pewnym systemem. Reorganizacja mnie nie dziwi, szczególnie że od jakiegoś czasu produkcja odbywała sie w Azji. A na jakość transmisji toru nadawczego i funkcjonalność nadajników (szczególnie MZ) nikt nie narzeka. A to co w środku....jeśli się nie będzie psuło to bałagan w kabelkach nie powinien być problemem.

    Zresztą to nie jedyna firma niemiecka co miała problemy - z rynku całkowicie zniknęła firma legenda Schulze. Niestety z tanimi łapkami z Azji ciężko konkurować, szczególnie gdy nie wejdzie sie z nowymi rozwiązaniami na rynek w odpowiednim czasie (przykładem z innej branży jest Nokia) lub wprowadzi się nie najlepsze rozwiązania (ryzyko biznesowe-jak u Graupera).

    Jeśli kogoś stać lub będzie niezdecydowany to ja będę polecał HOTT. Jeśli ktoś nie chce to może kupić Turnigy, Transis, Futabe czy co tam będzie chciał. Mamy wybór. Byle robić go z głową, a nie na podstawie gdzieś przeczytanych głupotek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.