-
Postów
8 415 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Krzyśku-zrób to samo tylko szybciej modelem o rozpiętości 3m ważącym ponad 4kg. W zakręcie/nawrocie/na wyciagarce koncówki sztywnych z definicji skrzydeł, potrafią wygiąć sie o kilka/kilkanaście cm. Siła działająca na bagnet jest wtedy całkiem okazała. I niestety bagnety strzelają. Janek-a Jezierska dalej nie lubisz? W przyszły poniedziałek ...kto wie
-
Start ładny. Kiedys sie na pewno spotkamy to pokaże o co mi chodzi bo tak to sie boksujemy tylko słownie i nic z tego nie ma
-
Dokładnie. Ja po pierwszych próbach stwierdziłem nigdy wiecej takiego rozwiązania bylo mocno niestabilnie. ogólnie nie przepadam za bowdenami ale jak teraz je stosuje to sa mocowane na całej długości lub w wielu punktach I w srodku pręt węglowy. Chyba ze to jakis piankilot to nawet sobie tym głowy nie zaprzątam. To do Stanislawow było. Krzyśku -dalej polecam Ci serwo 6100jesli chcesz wsadzić w ogon. A co do ustawień ŚW - nie bede sie sprzeczał, ale juz przy starcie z gumy czy wyciągarki łatwo znalezc jedno ustawienie gdy model startuje lepiej czyli szybciej i wyżej (jesli stosujesz fazy lotu i oczywiscie dla danego ustawienia klap i lotek). Analogicznie w locie. prawdziwy szybowiec tez czesto służy tylko do rekreacji, a ma dość precyzyjne określone zasady ustawienia SW
-
A co kibicujecie? Robic modele i sprawdzać teorie w praktyce.
-
A ja tam sie nie zgodzę z Tobą. Juz latajac Falconem zauważałem problemy jakie generuje nieprecyzyjny napęd statecznika. Sporawy luz i związany z tym kiepski powrót do neutralnej pozycji. Jak i mozna zauważyć różnice w locie gdy model jest ustawiony precyzyjnie. A w szybowcu o tym decyduje wlaśnie SW. Prezyzyjne - to znaczy na poziomie rozdzielczości serwa. Co jest jednoznaczne z tym jak powinien byc zrobiony układ przeniesienia napędu. Czy to jest Bowden czy popychacz czy cokolwiek innego. I aby to stwierdzić i zauważyć wcale nie trzeba zawodniczego modelu. Diana całkowicie wystarczy
-
Cywilnych tym bardziej
-
No nie. Ale był to jako przykład stosowania/niestosowania w nich bowdenów. I dlatego ta cześć watką trafiła tu
-
Wojtku, F3b i f3j sam wywołałeś do tablicy w fefczyka tez sie klei Bowden na całej długości do kadłuba
-
U nas tez jest zakaz wszelkich lotów np nad zakładami chemicznymi. Nic dziwnego.
-
Nie zużyjesz 6000mAh tylko co najwyżej 4000 wiecej fizycznie sie nie da
-
a ja ładuje LiIo prądem 0,3A - o kilkaset mAh wchodzi więcej niż ładując prądem 1 czy 2 A
-
Nie przeładuje. Ładowarka ma napięcie maksymalne pakietu. Twoja pewnie jest na 4.2V. Ale troche prawda ze to kulawe rozwiazanie. Ja MX ładuje ładowarką firmową (NiMh) a mc32 (lilo) ładowarką do pakietów. Tak mi wiecej w polimer nabija. Mc ładuje na noc po kazdym lataniu. Akurat mi to w niczym nie przeszkadza.
-
Na szczęście czysta północ to rzadki kierunek. Wiec pol biedy. Reszta sie przydaje
-
eh Janek Janek...właśnie z takich powodów wielu kolegów mających duże doświadczenie, nie udziela się na forach. Mają dość boksowania się z forumowymi 'guru'. I ja się im nie dziwie. Janku - latasz rekreacyjnie, a nie szybko i nie latasz F3F tylko latasz na zboczu. A to wielka różnica.I dlatego Ci się udaje. A bagnet jeszcze Ci się odbije czkawka przy niefortunnym lądowaniu. Tego akurat jestem pewien. Takie rozwiązanie może być doraźnie do latania dla zabawy, czy do wożenia się po niebie. Do lądowania modelem na trawce i w komfortowych warunkach. Do naprawy bagnetów w modelach co latają w termice. Tych co nie startują na wyciągarkach. I to co przedstawiasz JEST NIEWŁAŚCIWYM SPOSOBEM NA ROZWIĄZANIE problemu pękniętego bagnetu do modelu który rzeczywiście lata prawdziwe F3F, F3B, F3J czy zbliżonych modeli. Jak już pisałem wcześniej, gdyby to było takie proste to każdy by sobie robił bagnet czy sam naprawiał. A kilka tysięcy pilotów (z czego gro ma znacznie większe doświadczenie modelarskie niż Ty czy ja) latających takimi modelami jak Toxic, po uszkodzeniu, bagnety kupuje. To tyle...bo ręce mi już opadają... A Kierownik znów będzie miał radochę.
-
Na metrologii i ergonomii uczą żeby stosować właściwe narzędzia czy ścieżki aby dojść do celu Oczywiście da sie wsadzić super uklad pomiarowy do modelu ale...zawsze jest ale-albo się nie zmieści, albo będzie za cięzki albo jak wejdzie i będzie lekki to będzie potrzebował przewód łączący z właściwym układem. Model to zabawka i do pomiarów całkowicie wystarczają układy telemetrii czy logerów, które zapisują z częstotliwością 10 do 50Hz. Kolega sie martwi o próbkowanie i uśredniania jakimi posługują sie te układy. Jednak kolega nie bierze pod uwagę że głównym elementem calkująco/uśredniającym jest sam operator modelu i jego ręka. Jak pisałem wcześniej, znaczące wahania poboru prądu są dopiero przy nagłej zmianie kierunku pracy serw. Więc jesli dla kolegi 10Hz próbkowania to mało, to podziwiam, że ktoś może machać drążkiem z lewa na prawo 10 razy na sekundę. Nawet 5 razy jest wynikiem zawrotnym, a zapewniającym poprawne wyniki układu próbkującego logera. A jeszcze gdy tak sie umie machać jak model leci w powietrzu, to juz mistrzostwo.A jeśli 50Hz dla kolegi to za mała częstotliwość próbkowania to podziwiam taka rękę i ... zazdroszczę. Szybka ręka jest bezcenna...nie tylko w modelarstwie Więc wciąż uważam że podane (i podawane w przyszłości) wyniki pomiaru prądów pobieranych przez serwa czy model są miarodajne i wystarczające. I nie bójcie sie że Wasz model piankowy czy każdy inny spokojnie latający model (czyli nie robiący dzikich zwrotów) pobierze za dużo prądu i upali ścieżki w odbiorniku. Płytkę tu opisana można stosować, ale nie jest niezbędna i wymagana z jakiegokolwiek względu w modelach które nie są gigantami, dużymi makietami czy większymi akrobatami 3D.
-
jeszcze?
-
Co nie znaczy że zawsze to pomaga.
-
PŁOSZEWO-ZOFIA / Lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
strażak czy co? -
PŁOSZEWO-ZOFIA / Lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
My z Jankiem nie latamy sympatycznie. My grzejemy -
PŁOSZEWO-ZOFIA / Lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
E tam. Ja startowałem z wydm 3m modelem 3m. Jak wieje to wieje -
PŁOSZEWO-ZOFIA / Lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
E tam. Nie kombinuj ze skrzydłami. W rurze i bagnecie Ci wystarczy jak zapakujesz balast. Zrobisz dziury w skrzydlach, zapakujesz tam balast a ŚĆ ucieknie Ci bardzo do tyłu. A Ty wolisz przedni. Fajnie sie rzuca jak tak wieje, bo można lekko pchnąć model a on leeeeci. A Toxic w takim wiaterku tak pięknie nabiera po wyrzucie wysokości że hej. -
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Ja bym latał jak cos to raczej mam pomarańczową lub czerwoną -
PŁOSZEWO-ZOFIA / Lubstów/
cZyNo odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Janek...to za mało wiało żeby Toxica pakować na full Full w Toxicu to 5000g lub więcej Z Falconem to przesada Dziś w Rusku również dyskutowaliśmy o Twoich lokalizacjach - sprawdzaj u zarządców czy można tam zawody robić To Twoje zadanie