cZyNo

Wszystko co piszesz

A ja nigdzie nie pisałem o % w aparaturze i tu jest myk No i jak sam przyznałeś nie ma jednej dobrej zasady na dyferencjał w modelu (to podkreślam!). Trzeba go obserwować i ustawiać do tego jak latamy i co chcemy uzyskać. Oko, głowa i trening - to jedyna metoda.

Znachorem nie jestem meteorologiem tez. Ale ostatnio intryguje mnie meteorologia Ciekawe rzeczy o tej licencji piszesz I nie lataj dla filmu Jam ciekaw Twoich wrażeń z tym napędem

Żywotność modelow mych to co najmniej rok. Wiec spoko. I w sumie to wszystkie moje modele co miałem wciąż sa lotne bądź latają. Oprócz dwóch kadłubów (choc juz swój przebieg mały zanim dokonały swego żywota) czyli nie jest to taka zła metoda. Czekać na oblot mozna. Ale chyba nie tygodniami szczegolnie tak niedużego modelu.

W Korbielowie byłem dawno temu w zimie. Jakos lata tam nie moge sobie wyobrazic

Jurku, akurat klapy do lotek spokojnie mozna podawać w procentach. z grubsza dla rożnych modeli a idealnie moze to sie sprawdzic dla tego samego modelu. Jak dla mnie poprawne ustawienie roznicowosci sprawdza mi sie w całkiem szerokim zakresie prędkości. Choc zależy od wielu rożnych czynników chociażby od wielkości miksu klap do kotek. Jednak jak sie coraz cześciej przekonuje roznicowosc w dużym stopniu zależy od stylu latania i od tego co chcemy osiągnąć. Zauważ chociażby jak diametralnie rożnie mogą byc ustawione modele Dlg, ktore ze względu ma latanie w termice powinny byc ustawione 'książkowo'. A nie bywają i dobrze latają.

A po co licencja? Pogoda dzis była w prawie calej Eurropie bardzo przyjemna i lotna. Ja chyba jakiś narwany jestem. Model składam w 2-4 dni a potem jazda. Zycie jest takie krótkie. Wiem ze niektórzy to nawet śpią z modelami ale mnie to nie kręci. Sprzęt ma latać i dawać mi radochę Teraz cały tydzien bedzie wiało to pewnie z oblotu nici. A szkoda

Nooo. Ty to umiesz siebie zaskoczyć

Jakie zimne luty i kabaret? Jak masz zimne luty to kie kabaret tylko kret A tak przy okazji Akurat kable i złącza łatwo jest wymienić. Był dzis oblot?

Jak sa bardziej ciepłe to powinno sie dac grubsze. Taka kolej rzeczy właściwego działania. Takie sobie złącza, stosunkowo cienkie kable i wydajne pakiety=spore straty mocy. Albo pro albo prawie pro to taka moja uwaga. Warto analizować rożne aspekty budowy modelu. Marek robi model do polatania. Model wyczynowy powinien byc optymalizowany od a do z. Tam grają wagę ułamki sekund i niepotrzebnie stracone w cieple Waciki napędowe.

No to gotów do organizacji zawodów?

Jesli producent podaje maksymalny prąd chwilowy 130A dla tego złącza``, to nie jest to najlepsze złącze a kable jakie masz? 4mm2? na tych kablach przy takim prądzie będziesz miał spadek napięcie min 1%. Czyli na jednym przewodzie stracisz min 80W mocy. Na 6mm2 z 60W. Razy dwa to wychodzi fajna grzałka i jednak strata mocy. pozdrowionka

XT90? Lepiej ale przy takich prądach dobre 6mm goldy to podstawa. Albo minimum

No ma pewno tylko czemu nazywają sie XT60? Jak dla mnie juz przy 100A sie zdrowo grzeją. A czemu? Bo przy wydajnych pakietach, rezystancja złącza wynosi nawet grubo ponad 15% rezystancji pakietu. Jak ktos zna prawo Ohma to wie co to oznacza. Poza tym gdzies w tekście pojawiło sie 300A. Dlatego z ciekawości pytam.

A Ty ile prądu chcesz puścić przez te złącza XT60?

W programie aktualizacyjnym jest opcja odzyskiwania sprawnisci po błędnym wgraniu FW. Tylko musze wrócić do domu zeby to sprawdzic Następny. Razem aktualizuj FW z karty pamięci

Krzyśku, jak juz musisz tak latać to mozesz dac pstryczek włączający takiego odwrotnego snap-flapa czyli lotki do wysokości. Wtedy z automatu lotki pójdą Ci za drążkiem a Ty nie pędzisz musiał niczym pstrykać "wtempo" Większy model robi taki myk bez tego dziwnego lotkowania A po takim filmie i opisach, w niedługiej przyszłości pojawi siesta postów ze pękł bagnet lub skrzydła w locie

W zeszłym roku to były najlepsze zawody. W sumie najlepsze na jakich byłem zobaczymy jak bedzie w tym roku

Z leniuchami nie lubię. Jesli latasz akrobacje beczka jest ok. Jesli latasz szybciej lub w termice juz nie musi byc ok. Niestety to trzeba poczuć, zobaczyć i opisać sie tego nie da. Albo ja nie umiem. Choc nie spotkałem wielu osób co potrafią to dobrze opisać. Moze z jedną

bo Twą krew poczułem tylko zawody mi przerwali

gdy czytam Twoje posty to mam odmienne wrażenie i żadnego przetartego szlaku nie widziałem i masz racje że wiedzy nie mam - dopiero ją zdobywam, nadrabiając zaległości. samodzielnie.

Ty to byś wszytko chciał mieć gotowe na talerzu podane. Doświadczenie i wiedza nie rośnie na drzewach...

Jeszcze nie umiem tego opisać. Lecę obserwuje model, zmieniam, obserwuje model i tak dalej w koło. Trzeba latać i poznawać model. I zmieniać ustawienia tylko jednego elementu w danej chwili.

No nie przesadzaj chyba ze nie zdążyli nagrać zanim było bum