Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. Dziś były zapisy na zawody do Danii. 40 miejsc rozeszło sie w kilkadziesiąt sekund...
  2. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Mycie modelu jestem w stanie zrozumieć, ale mycie auta co 2 dni to takie bezsensowne zużywanie dużej ilości wody. Ja mam znacznie bardziej ekologiczne sposoby na poprawę samopoczucia
  3. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Może tak, a może nie. Obiektywnie patrząc i Magic i Vertigo są w stanie zając miejsce na pudle zawodów pucharu świata. Ale i tak pierwsze miejsca okupuje Pike 2PK
  4. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Je nie czyszczę modeli przed zawodami (szczególnie na zboczu) bo mi gorzej latają (udowodnione nie tylko przeze mnie) Najmniej brudząca (bo wcale nie brudzi) jest taśma kaptonowa, a zarazem jest wytrzymała - to moja jedyna taśma i na zbocze i na J. Najlepiej i najbezpieczniej dla powierzchni czyścić pozostałości po taśmie izolacyjnej benzyną. Inne zabrudzenia wodą lub płynami do szyb. Wosk samochodowy polecam - choć z ww wymienionych powodów nie stosuje ? Wypolerować skrzydła można - nawet jak psu jajeczka - ale pewnie praktycznego wpływu na właściwości lotne toto nie będzie miało . Ale dobre samopoczucie to też ważna rzecz. Matowienie skrzydeł - na zboczu koledzy z czołówki światowej testowali toto kilka lat temu - ale już to zarzucili. Widać nie do końca działało Co do takich lub innych turbulatorów wychodzę z założenia że najpierw warto nauczyć sie latać do tego powtarzalnie, zanim to sie zastosuje - to może dopiero wtedy sie zauważy. W innym przypadku to taka homeopatia na lepsze samopoczucie.
  5. ja tak tylko formalnie, bo dokładnie mi chodzi o to co napisałeś później - jednak co byś nie pisał potem, to wcześniej pojawił się wpis "w kategorii F5J/F3K" Ogólnie to największy problem mają zawodnicy, którzy nie mogą latać na odzień na lotnisku Aeroklubu/stowarzyszenia - bo daleko lub np. stowarzyszenie takiego nie ma. A jednak z definicji latają wyżej niż założone 120m. Oni po prostu muszą latać kiedy jest tylko okazja, aby mieć wyniki. Kwestia odległości od innych osób może wymaga wyjaśnienia, ale według mnie koledzy uczestniczący w treningu nie są zgromadzeniem, a jedynie osobami przebywającymi w pobliżu i do tego poinformowanymi o prowadzonych lotach. A co z nieletnimi zawodnikami, którzy muszą trenować pod okiem opiekunów nie podsiadających uprawnień (rodzice, dziadkowie lub inne osoby)?
  6. Konrad - są jeszcze kategorie szybowców F3B, F5B, F5F, GPS Triangle jak i F3J - i modele z tych klas z zasady latają wyżej niż 5J czy 3K - warto spoglądać szerzej i pamiętać o Innych jak się chce modyfikować przepisy. Przepisy powinny być w miarę ogólne Zgłoszenie się w DroneRadar i nie przekraczanie wysokości 120m, powiedzmy od miejsca gdzie stoi operator
  7. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Uzupełnienie wpisu o wspomniane daty 2021_Summary_FAI_Aeromodelling_Championships-_issue_3_13_Feb_21.pdf
  8. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Dziś nie mogłem sobie odmówić choć chwili +15 stopni bez wiatru. Na początku nosiło mocno od 80m w góre - ale to było latanie bez sensu bo od razu łapało sie 120m i trzeba było zjeżdżać w dół. Na dole trochę trzymało, ale nic sie nie urywało. A potem było nijak i tylko opadanko koło 0,3m/s i zero jakichkolwiek podbić. Model ma nowe, normalne ustawienia, eksperymentalne wariactwa sobie odpuściłem dla tego modelu i teraz mogę spokojnie krąży czy na 50m czy na 5m I jest fajnie Tym razem najciekawszy był ten locik:
  9. Dziś znów odmiana. I na spokojnie
  10. cZyNo

    F5J zaczynamy

    hmm...zawsze myślałem że prościej sprawdzić napięcie bateryjki miernikiem napięcia (jo tak robie). Lub odczytać napięcie na wadze (dodanie pomiaru napięcia to banał - jo tak mom). Każdy inny sposób jest zbyt ... nowatorski i awangardowy jak dla mnie
  11. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Konrad jak zwykle szaleje Jak waga cyfrowa jest dobrze skalibrowana to mierzy poprawnie Nie trzeba sprawdzać na analogowej. Wiem bo z nudów kiedyś takowe robiłem. Jak sie chce pomierzyć szybko to można wykorzystać dwa pręciki (o nie za małej średnicy, aby nie uszkodzić skrzydła) wbite w drewienko. Zaznaczasz na skrzydle punkciki gdzie jest stabilnie i masz ŚĆ. Przy każdym pomiarze ŚĆ jedna rzecz bywa niewiadomą - kąt kadłuba w czasie pomiaru - który to wpływa na ostateczny wynik. Dlatego waga cyfrowa jest o tyle wygodna, że zawsze masz stabilne odniesienie do swojego poprzedniego pomiaru.
  12. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Patent jest w postaci wyważarek analogowych czy cyfrowych Ale ja to wykorzystuje jedynie do odnotowaniu stanu poprawnego. A stan poprawny uzyskuję latając i zmieniając SC tak, aby model latał tak jak ja chce. Z zasady do latania z zawodniczego lata sie na maksymalnie tylnym SC, ale na takim na którym jest się jeszcze w stanie zapanować nad modelem wykonując założone zadanie
  13. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A jak Maćkowi sie latało w stadzie?
  14. No to nasze Rusko i Strzegom są taką ciekawostką Szczególnie nasz klif, jeśli pozbiera wiatr z właściwego kierunku z całej okolicy, to we Wrocławiu może być 1-2ms a tam 10-15ms
  15. cZyNo

    F5J zaczynamy

    mamy więcej czasu na treningi ?
  16. Dziś była zabawa na zboczu. Cieło, termicznie i z fajnym wiatrem. Najpierw termiki były krótkie, a potem coraz dłuższe. Oczywiście po termikach przychodziły dzikie turbulencje. Ale...było szybko i bardzo szybko. Dużo pozytywnej adrenaliny patrząc na pogode, to śmiem twierdzić że koledzy Jotkujący sie w Mirosławicach mieli fajne latanie i dużo niskich i solidnych bąbelków
  17. cZyNo

    F5J zaczynamy

    W sumie może można by było, ale pewnie by sie nie udało Od 20 do 40m fajnie trzymało i nie za bardzo turbiło ale w górę za bardzo nie ciągnęło
  18. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Warun był to sie wybrałem na jotkowanie. Coś tam grzebałem w modelu, robiąc dziwne przeloty Powietrze było takie sobie bez szaleństw i bez jakiś znaczących noszeń, czasami coś tam małego można było chwycić. Wiaterek albo był, albo prawie całkowicie siadał. Lądowanie raczej do ręki bo podłoże mokre Najciekawsze to było toto - jak na moją ciężarówkę, to nawet było fajne: Oczywiście musiałem zostawić dobre powietrze, żeby nie polecieć za wysoko
  19. cZyNo

    Pixel 2m

    o mamo, o mamo! musze iść napić sie waleriany po tym jak czytam takie rzeczy
  20. Włodku - łódki mają jedną istotną wade...są 2D Ja jednak wole 3D A kto nie leciał na maksa, szybko, nisko i agresywnie na zboczu typu nasz śmieszny klifik lub kopalnia, Brausberk, turbulator czy windtunel, ten zrozumie. A kto jeszcze czasami szybko pojedzie w terenie lub jeździ tak autem, ten tym bardziej zrozumie Dla odmiany starsi modelarze jeździli w latach 80 maluszkiem na kartkowej kropelce, to dobrze zrozumieją co to jest F5J, nawet jeśli na latali tego ?
  21. Ostatnimi czasy jeżdżąc sobie wesoło i rozrywkowo po śniegu, stwierdziłem że wyłączenie trakcji i depnięcie w pedał poprawia samopoczucie. Jak latanie modelami szybowców. Tak więc wymyśliłem sobie jakim zawodom modelarskim szybowcowym odpowiadają jakie zawody samochodowe Niektóre są łatwo identyfikowalne w innych nie da sie tego zrobić wprost No to zaczynamy... klasa termiczna F5J = wyścigi samochodowe "na kropelce", czyli jak najmniej spalić na założonym dystansie i zmieścić sie w okienku czasowym jadąc samochodem małym lub dużym. Samochody startują w tym samym czasie. Dobór trasy jest dowolny. Irytacja i kombinowanie jak z niczego zrobić coś jest zbliżona klasa termiczna F5K = wyścigi samochodowe "na kropelce", czyli jak najmniej spalić na założonym dystansie jadąc malutkim samochodzikiem. Po drodze można robić różne dziwne rzeczy, ale z zasady określone w programie obowiązkowym. klasa termiczna F3J = tu nie ma odpowiednika samochodowego. Po prostu każdy w aucie ma tyle samo paliwa i na tym samym dystansie pojazdy muszą sie rozpędzić aby dojechać w określonym czasie do mety dowolnie wybraną trasą Start wszystkich samochodów w grupie w tym samym czasie. klasa "pyloniki" F5D - no to takie F1 ale elektryczne - czyli F1E - wypasione elektryczne autka, gdzie ważny jest silnik i bateria, aby jechać jak najszybciej i nie zużyć całego prądu klasa "pyloniki" F5B - to takie krótsze LeMans - wypasione technicznie auta, które muszą przejechać jak najdalej w danym czasie ? klasa uniwersalna F3B - no tu jest miszmasz, zabawa i trzeba sie nagimnastykować. Wszyscy mają tyle samo paliwa na starcie i jedno auto. Za pierwszym razem, muszą sie rozpędzić aby dojechać na luzie (bez biegu) w określonym czasie do mety, jadąc dowolną trasą. Za drugim razem muszą sie rozpędzić i przetoczyć się po torze jak największą liczbę kółek. Na raz jedzie od 3 do 6 samochodów. Nie wiem jak to zrobić ale tor jest prawie cały czas z górki A za trzecim razem, muszą zrobić wyścig na 1/3 mili oczywiście rozpędzając sie tylko przez założony odcinek czasu, a odcinek mierzony przejeżdża sie na luzie. Oczywiście tor jest mocno z górki klasa GPS Triangle = jeżdżenie po okolicy patrząc się tylko w nawigacje satelitarną klasa zboczowa F3F = to jak jazda rajdówką WRC krótkiego i tego samego odcinka OS'a bez pilota No to to by było na tyle z mojej strony ? Może to też komuś pomoże w zrozumieniu zawiłości klas modelarskich ?
  22. Stare - ale wciąż intrygujące
  23. Z mojego punktu widzenia takich "incydentów" każdy ma na pęczki. I oczywiście uważam że ich rozdmuchanie i analizowanie nie ma sensu. Z zasady latamy szybko, nasza percepcja pozwala ogarnąć jedynie mały wycinek otoczenia na tle którego jest model i rzadko widzimy to co będzie dalej. Co znaczy że lata się częściowo "na czuja" - jedynie "wyczuwając" że w tym miejscu może być problem. Nawet jeśli lata się na swojej ulubionej i jedynie łączce którą niby zna się od podszewki. Nie mówiąc o przypadkowych miejscach do latania na których bywa sie z gościnną wizytą. A zdarzenia (zwane gdzieniegdzie szumnie incydentami) wynikają z zasady z kilku banalnych przyczyn: - nigdy nie ogarnie się wszystkich przeszkód i zagrożeń (bo często nawet o nich nie wiemy) - nasze latanie to nie samochód WRC gdzie pilot dyktuje trasę, którą sie w miarę dokładnie oglądało - przeszarżowanie/gapiostwo/nonszlancja - zła ocena odległości - typowe zdarzenie modelarskie - im bardziej się nie chce to i tak się w to trafi. Nawet jeśli jest to jedyny kamień, kołek czy drzewko na olbrzymiej łące. Takie coś ma magiczną siłę przyciągania. - pierwszy punkt - samo życie, - drugi punkt nie podlega dyskusji - to głupota, zadufanie lub co tam innego i na to nie ma rady. Chyba że uczymy sie na swoich błędach, to może następnym razem sie tego nie zrobi, ale raczej sie zrobi tylko inaczej - trzeci punkt jest zależny od dziennej predyspozycji. I z jego powodu ja osobiście miewam od czasu do czasu problemy. Jednego dnia wszystko jest ok, ale innego lub nawet później, ocena odległości szwankuje. Na to nie pomogą żadne analizy czy przemyślenia - po prostu wtedy "sytuacje" same się pojawiają. Tego sie nie da uniknąć... - czwarty punkt jest nie do ominięcia. taka modelarska przypadłość. Tym bardziej nie ma co analizować - jedyne co można zrobić to płakać lub śmiać sie. W czasie lotu nigdy nie zastanawiam się nad tym jak model leci, czy przeciągnie czy co tam zrobi. Jak sie jest młodym adeptem, to w trakcie normalnego latania nie to bywa problemem, a jeśli jeszcze coś bym analizował oprócz chęci utrzymania modelu tam gdzie chciałbym, aby był to na pewno bym uszkodził model. A jak sie ma duży nalot, to po prostu oczy i palce same wiedzą co mają zrobić. Nalot to instynkt. Instynkt to umiejętność uchodzenia na sucho pojawiającym sie z nienacka zdarzeniom krytycznym. Zjawisko nieanalizowalne bo podświadome.
  24. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiecie - prognozy, prognozami, ale czasami warto zerknąć za okno jeśli temperatura w cieniu jest np -5 stopni, a w bezchmurnym słoneczku +10, no to nie wiem czemu się dziwicie Idealna pogoda na narty, jak i idealna pogoda na zimowe latanie
  25. cZyNo

    F5J zaczynamy

    powiem tak - z tego co mi wiadomo to ani rękawiczki ani czapka nie była potrzebna. Nawet można by było tylko w samym polarze przebywać, jak ktoś kurtki nie lubi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.