Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. dziś z nudów, zrobiłem to do czego nie chciało mi sie zrobić od dawna. Z dwóch części zrobiłem jeden kadłub Na zdjęciu poniżej - rura wewnętrzna czeka na spenetrowanie drugiej części jak ja nie lubie naprawiać modeli
  2. cZyNo

    GRAUPNER MC-20 HOTT

    Ja mam napięcie alarmu na 3.5V ustawione. Jak sygnalizuje to zawsze miałem czas na spokojne wylądowanie. W MC32 dość szybko napięcie dojeżdża do 3,7V lub nawet 3,6V i tak zostaje na kilka godzin. No i wiem, że zawsze mam pewne 6godzin spokojnego latania non stop na naładowanym, sprawnym pakiecie.
  3. Jurek ma wszystko, bo wszystko musiał sprawdzić
  4. sorki - ale Jurek balował Tak jak potem chłopaki stwierdzili - warto czytać instrukcje zresztą to moje motto na życie techniczne
  5. tak - od 2012 chyba ale już mi sie znudziło. Nawet mam kilka różnych modułów na zbyciu Z czasem przeszedłem na moduły SM modelbau bo miały możliwość pomiaru większych prądów i były mniejsze gabarytowo, a teraz to już tylko vario sporadycznie używam Ale jak miałem w modelu to wykorzystałem w pełni - pobór prądu z pakietu, kontrola napięcia cel itd. Bardzo bezpiecznie sie z tym lata, bo można sobie ustawić alarmy z wyprzedzeniem i spokojnie lądować przed wyczerpaniem pakietu.
  6. No to ciąg dalszy reklamy A tak przy okazji - jakie pokrętne są ścieżki umysłu ludzkiego, że wymyślają takie sformułowania ? Dobrze że od dawna nie zaglądałem do tego wątku, bo przewrócił bym się z wrażenia wcześniej. Jako że na rynku wciąż brak rozsądnej alternatywy dla pulpitu, to zanabyłem sobie kolejnego Graupnera MC32 - tak na wszelki wypadek !!!! ????? Niestety mój po wielu latach i setkach godzin wciąż działa, ale że lubię jeździć na mniej i bardziej ważne zawody, warto mieć coś na wszelki wypadek (bo a nóż ktoś zrobi zawody). A że ceny na wyprzedażach są atrakcyjne, to ciężko się było nie skusić Dobre, solidne stare radio z wystarczającym oprogramowaniem do obsługi małych i dużych modeli i z doskonałym linkiem 2,4GHz I do tego pewnie wyprodukowane w chinach No i tak przy okazji wciąż sie zastanawiam: - czy gimbale na czujnikach halla muszą być wyznacznikiem "jakości aparatury", skoro na gimbale dobrych potencjometrach wytrzymują setki godzin machania w warunkach śnieg/deszcz/słoneczko/upał Ile osób w czasie życia nadajnika wylata tak 800godzin lub więcej? - czy naprawde tak wiele osób na tyle dobrze lata i rozumie model, że kupuje i podnieca się oprogramowaniem które daje teoretycznie nieskończenie wiele możliwości (jak się je zaprogramuje) - z mojego doświadczenia, to może początkującym i średniozaawansowanym bardziej przeszkadzać niż pomagać (w zrozumieniu modelu czy jego właściwego programowania). Bo posiadanie aparatury z super-hiper bajerami bez właściwej wiedzy totalnie nic nie daje, oprócz szansy że może kiedyś w przyszłości to sie wykorzysta. No ale przynajmniej takie radia są tanie - coś tam musi skusić. Ja jakbym miał na początku taką aparaturę, to pewnie bym sie zakapućkał z ustawieniami i regulacjami modelu na amen i bym był w czarnej dupie. A tak systematycznie i konsekwentnie poznawałem kolejne funkcje i możliwości. Był okres że sie mocno zastanawiałem nad takim radiem, ale już mi sie odechciało. Radio tylko trochę pomaga, ale palców, oka i głowy nie zastąpi - a może je przesłonić - i tak dalej i tak dalej Dla mnie Aurora ma jedną wade - w modelach jakich latam z napędem klap na LDS'ach, nie było możliwości ustawienia klap w standardowy sposób (na trymach i endpointach). Trzeba było cudować i dodawać jakieś misky
  7. móc to wszystko można - tylko pytanie jest czy potrzeba
  8. na oko wysokości jest dość, kierunku może trochę mało. Czy nie dało się wydłużyć dźwigni kierunku przy serwie o jedno oczko to jest dyskusyjne Jak polecisz i będziesz miał za mało kierunku, to po prostu wymień dźwignie przy sterze. Ale najpierw poleć, bo to nie będzie miało wpływu na bezpieczeństwo czy pewność lotu - istotne będzie dopiero przy krążeniu w termice - i wcale nie jest powiedziane, że dla Ciebie takie wychylenie nie będzie wystarczające.
  9. Następne spotkanie z wiatrem dopiero za rok To nie był najszybszy lot tego dnia. Ale kamera jakoś dziwacznie sie zachowuje i nagrywa tylko troche
  10. cZyNo

    Jeti DC14 czy DC16

    Po dokupieniu wszystkich ficzerów do DSC14 nigdy nie będziesz miał pełnej funkcjonalności DC16
  11. cZyNo

    Jeti DC14 czy DC16

    Jak chcesz się pobawić to wystarczy DC14. Jak chcesz latać to DC16
  12. znaczy kiepska wtyczka lub błąd obsługi. Ja latam czasami w lekkim deszczu, śniegu, że wodę wytrzepuje z modelu, w upałach i nic. A jeśli by mi zależy na niezawodnym połączeniu to mam sposobik - lutowanko No ale jak chcesz to dawaj dwa odbiorniki zapewne 3 skrajne z jednej strony to plus a z drugiej to minus. Bez rozbierania bardzo łatwo to sprawdzić miernikiem ustawionym na pomiar oporności lub zwarcia. Nic nie trzeba otwierać - wystarczy miernikiem sprawdzić które piny są ze sobą "połączone"
  13. trochę przekombinowujesz Jeszcze mi sie żaden kabelek (nawet jeden z kilku) nie odłączył od odbiornika. Gdyby tak się stało to znaczyło by że całkowicie spartoliłeś montaż wyposażenia
  14. SRS: Serial Receiver System provides the facility to use receivers with serial interface: P²BUS, S-Bus*, M-Link, EX-Tele, DSM2/DSMX, X-BUS and HoTT w MENU ODBIORNIKA dla opcji CH output type: musisz wybrać chyba SUMO lub SUMD - muszisz sprawdzić w manualu powerboxa - i podłaczasz sie do wyjścia kanału 8 w odbiorniku
  15. Mechelinki w porównaniu z naszym klifem to przedszkolne zbocze (jeśli chodzi o latanie zawodnicze oczywiście - bo w kontekscie estetycznym jest tam śliczne latanie). Jedynie znacznie gorzej się tam ląduje.. Ale niestety chyba już tam praktycznie nie da się latać (nie mówiąc o lądowaniu) i najprawdopodobniej nie będzie tam już zawodów WESOŁYCH ŚWIĄT DAL TYCH CO LATAJĄ, BUDUJĄ, MARUDZĄ - I DLA ICH ŻON I KOBIET - ŻE IM NA TE GŁUPOTY POZWALAJĄ !!!!!! ??????????????????????????????????????????
  16. Mocowania silnika z wydruku 3d może być dyskusyjne. Silniki trochę ciepławe bywają. A co do reszty - jak kto lubi. Choć lądowania rakiet (jeśli zależy nam na wielostartności ala SpaceX) nie należą do miękkich - za czym drukowanki nie za bardzo przepadają.
  17. znalazłem coś - jak nasz klif potrafi zassać model gdy latasz nad krawędzią. Na szczęście wiatr był słaby, model leciał dość wolno i wyjątkowo wysoko. Jak mocniej wieje, to twardziele latają niżej nad krawędzią i szybciej. Czasu na reakcje czasami jest za mało ? Ale adrenalina jest duża Miałem jeszcze kilka lepszych "momentów" gdzie prawie potrzebowałem pampersa, ale wtedy już aku w kamerze był rozładowany untitled.mp4
  18. z drugiej strony - jakbyś miał przyczepkę na model/modele to i tak szybciej jak 80km/h nie pojedziesz
  19. hmm...latając tego nie zauważyłem, ale na filmiku miałem wrażenie że model jest źle wytrymowany. No i musiałem to sprawdzić w czasie testów momentami było ostrzej niż na filmiku. No i mogłem momentami bać sie o siebie i o model. Następne loty zboczowe zdecydowanie po świętach lub po nowym roku ?
  20. A ja oczami wyobraźni widzę delikwentów wlekących się z modelami na dachu kilkaset km czy nawet kilkadziesiąt na jakiś piknik czy zlot. A za nimi sznur samochodów Czasami warto oszacować współczynnik wygoda/praktyczność Bo samemu można latać na swoim poletku ...ale kurna nie całe życie
  21. straszne problemy miewasz przed świętami...żeby na temat pierdoły pisać cały elaborat i to nie na temat ŚĆ jak dla mnie wygląda śmiesznie (jak i inne polskie skróty) choć staram sie tak pisać, jednak wcale mi nie przeszkadza jak ktoś pisze CG czy inaczej. Niestety wpływy języka angielskiego na mowę potoczną są duże i tego się nie zmieni. Oczywiście hasła typu "wykręciłem kilka loopingów" są dla odmiany śmieszne - w przeciwieństwie do CG. Bardziej rażące są błędy ortograficzne we wpisach, ale bardziej się z tego uśmiecham pod nosem niż miał bym reagować jakimś elaboratem. Jak już ktoś musi to niech pisze na PW do takich delikwentów - bo ludzie są różni.
  22. To nie zupełnie tak jest pewne rzeczy w opentx nie jest łatwo i szybko zrobić w miejscu lotów z poziomu aparatury. Ot taki urok tego systemu. I może być upierdliwy dla tych co chcą włączyć sprzęt i latać, bez zbędnego doktoryzowania sie. Poza tym opentx nie wygenerował żadnej konkurencji na rynku aparatur. Po prostu pojawiło sie coś innego, co nawiązywało do starych i dobrych rozwiązań Multiplexa. Kiedyś OTX/Taranis mnie mocno/bardzo/strasznie kręcił, ale ze względu na gorszy i bardziej zawodny niż Graupner tor nadawczy i jednak pewne ograniczenia oraz upierdliwości, jakoś mi przeszło. Na razie czekam na nowy pulpit Graupnera, ale jak nie będzie to jednak wybrałbym Jeti.
  23. Jakoś nie do końca się zgadzam z tym. Jeti jest lepsze od OTX bo można zrobić praktycznie wszystko co jest potrzebne do latania, nawet bardzo zaawansowanego i to bez podłączania na lotnisku komputera do radia. Menu czytelne itp itd. Gdyby OTX i Taranis było takie super, to w dyscyplinach modelarskich wymagających w miarę zaawansowanych programowań, wszyscy czołowi zawodnicy by na tym latali. A nie latają. I to powinno dać Wam do myślenia. Futaba, graupner - wszystko bez problemu można obsługiwać, a dają w porównaniu z innymi trochę tańszymi radyjkami, jakby większe możliwości.
  24. po co zdejmowałeś skrzydełka? było zostawić skrzydełka, włączyć aparaturę i na lotnisku jesteś kilkanaście minut szybciej auto też
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.