Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. Widać po falach. Kiepska odchyłka na to zbocze. Robiąca brzydkie psikusy.
  2. No i chłopaki z różnych krajów i stron Polski polatali i pojechali do domów. Jest czego im zazdrościć A nam naszego klifiku IMG_9247.MOV
  3. no...zółty... tak w tajemnicy to powiem, że duża cześć moich modeli które latają nisko lub wysoko jest zółta + fluo (kiedyś pomarańczowa) + czarna. I ... żółty jest czarny, fluo jest czarny i czarny jest czarny jak się jest trochę wyżej Wieczorem/we mgle/w szarym dniu, żółty robi się słabo przydatny. A co do blondynek - to ja najbardziej lubię niebieski...ale na modele to tak sobie się nadaje. Zielonego nie lubię i na szczęście na modele też się nie nadaje. Za to różowy mnie bawi, ale modele z różowym nie wiedzieć czemu, latają najszybciej Tak podsumowując kolory i malowania - jak model stoi na ziemi, to jest to bardzo ważne (wręcz najistotniejsze) jak dobierze się kolory ?. Jak lata sie modelem średnio wysoko lub szybko i w różnych porach dnia to warto dobrać kolorystykę z głową (nie muszą być ładne czy takie co się podobają). Jak lata się wysoko - to to obojętne. Jak się lata zabawowo - to jak nie pomalujesz, to będzie dobrze. Byle był kontrast pomiędzy dołem, a górą modelu - bo to naprawdę może pomóc.
  4. Jak to świat w kilkanaście godzin może sie zmienić Jak i model i jego waga
  5. Ja tam nie wiem i nie będę się sprzeczał. Jak pisałem mam modele pomalowany lakierem flo w dość oczojebnym pasiastym i kontrastowym malowaniu. Mam modele też w innych kolorach. I efekt jest ten sam. Jak się lata wysoko to nie ma różnicy. Jak byłem piękny i młody to większy pożytek miałem z taśmy odblaskowej naklejonej na natarcie skrzydeł. I tego mi brakuje najbardziej. Jak już chcecie podumać o kolorach, to po raz kolejny załączam tu na forum, starą tabelkę Pierra Rondela (2011 - wtedy jeszcze nie było ogólnodostępna kolorów fluo) .Ale to dotyczy również lotów niższych niż wyższych I czy to prawda to też nie wiem PS - latasz nisko jak na taki model
  6. ba..na wysokości 5-15m nie jest to takie proste z tym modelem. Ale intrygujące
  7. no. a u mnie bywa {Pilnuje sie - ale to troche niekomfortowe. Model ma latać jak ja chce, a nie jak mu sie wymarzy
  8. a gdzie jest pierwsza ćwiartka? A co gdy nie wieje?
  9. bardziej skrzydła - różnicowość klap i lotek i chyba ciupkę za duży SF. Ale to wyjdzie pewnie znowu na zawodach Chociaż dziś już przyjemniej sie krążyło.
  10. oj - u mnie miała nie pamiętasz jak czasami przepadała w zakręcie znienacka?
  11. A co...dwa dni pod rząd nie można latać? Ja mogę Jedyny minus - auto zmieniło kolor z białego na bardzo błotny
  12. bardzo wysoko to pojęcie względne jak sie już jest trochę wysoko, to jakby model nie był pomalowany to i tak jest czarny Ja w kilku modelach mam jaskrawe pasu na spodniej części skrzydeł. I nie wypowiem sie czy to coś daje czy nie daje. W innym mam czarny i też ok. Ważniejsze jest aby dół i góra modelu była inna. Jak się jest niżej i można odróżnić, to to zdecydowanie pomaga w przypadku głupich pomysłów na jakie wpada obsługa modelu. Pomaluj jak wymyślisz i będzie dobrze. I naklej sobie folie odblaskową na natarcie skrzydeł.
  13. Koledzy z innej bajki mnie denerwują, że latają To czemu ja nie mógłbym polatać No i niestety Maxa trochę mi się w korka składa, jak chce ciaśniej i niżej polatać. Bedę musiał bardziej ją zmusić do uległości
  14. Na koniec kilka ciekawostek: 1. Michał latał bardzo zabytkowym modelem zwanym Stingiem i bardzo dobrze sie tym bawił. Model ma bogatą przeszłość, ponieważ dawno temu był Michała, potem w takcie zabaw za zachodnią granicą gdzieś samodzielnie i bezwarunkowo się oddalił...tak na kilka lat. No i niedawno wypłyną gdzieś na jakieś aukcji. Do tego w stanie bardzo nadającym sie do latania. I model znów cieszy Michała Możne powiedzieć, że nie mniej jak był młody (i pilot i model) 2. Mój zegar komunikuje sie ze stroną f3xvault i pobiera i wysyła informacje o wynikach. Tak więc wyniki są aktualizowane online. Kilka miesięcy zegar i ta funkcja nie była używana...no i sie okazało że Tim zmienił coś tam w protokole. W sumie mienił dużo, ale jedna funkcja którą wykorzystuję, inaczej zwraca dane - po prostu nie jest zwracana pełna lista rund z kolejnością zawodników, a jedynie rozegrane rundy. Co niestety oznacza że będę musiał bawić się w zmianę oprogramowania, aby wszystko działało jak poprzednio. Teoretycznie da się to obejść, ale wymaga to w przerwie pomiędzy rundami wykonać kilka dodatkowych kliknięć. I do tego wymaga to dostępu do internetu - a z tym na niektórych zboczach może być problem. ?
  15. No właśnie - zabawa była A ze nasz sezon dopiero sie zaczyna, to mam nadzieje że nie ostatnia Zjawiło się kilku zapaleńców, wiatr, słońce i ciepło. I w końcu udało się zrobić pierwszy w tym roku jako taki trening na bazach! Miało sie zjawić jeszcze kilku zacnych polotów, ale nie dali rady. Pewnie następnym razem sie uda Warunki były trudne - mocno odchylony silny wiatr i bardzo duże turbulencje. Ale obyło się bez istotniejszych strat. Wyniki ze spotkania treningowego są tu: http://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1966 A trochę fotek poniżej. Więcej się nie udało zrobić, bo przy takiej liczbie uczestników, zamieszanie jest niesamowite. Bardzo mnie cieszą bardzo dobre loty Marcina ? Jak widać razem z Wojtkiem są już solidnym filarem naszej krajowej zabawy zboczowej.
  16. Korne i okolice nie zapraszało gości do latania. Jedynie dom, jedzonko i coś do tego Ale nie poddaje sie
  17. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No i znów fajnie się pobawiliście...a ja otoczony mgłą i wilgocią byłem od kilku dni
  18. Maciek, daj znać wcześniej kiedy będziesz s powrotem. Chyba że gdzieś ci toto wysłać. Zimno, ciemno, jedyne światełko w tej jesiennej szarości, jest takie że przychodzą klamoty do F3B, które mi w zeszłym roku skradziono. Jest szansa że znów będę mógł sobie polatać na sznurkach ?
  19. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No pięknie sie pobawiliście. Bardzo zabawnie wygląda termiczny team ubrany w grube czapeczki Niestety ja do teamu Vertigo sie nie załapie z moją Maxusią No i znów w sobotę nie będzie mnie we Wro żeby z Wami sobie polatać ? Chwilowo pozdrawiam z okolic Kornego ?
  20. Oj tam - nie widziałaś przecież jak spadał
  21. Dzięki Tomek, ale ja po 10:20 już byłem po lataniu I nawet wiało Niestety ten rok jest do bani. I praktycznie teraz każdy weekend jestem poza Wro. I trochę nie mam czasu na latanie. Co najwyżej z doskoku,pomiędzy nadrabianiem zaległości czy służbowych czy domowych. Od czasu do czasu udaje mi się też coś tam, polatać Chociaż tylko zboczówką. Jednak czas na Maxe też sie zbliża - fajnie, choć na dłuższą metę to latanie na zboczu jest zbyt monotonne. Szczególnie że ostatnio wiatr płata mi różne psikusy. Tygodniowe przygody: Do kiedy? Musimy sie jakoś zgadać
  22. yest gotowe. tylko jakoś nie musimy sie spotkać
  23. A za górami za lasami.... koledzy pięknie i klasycznie się bawią na zboczu! I do tego znów w bardzo dużej grupie. Jak widać rywalizować można wszędzie i czymkolwiek! Komentarze - pierwsza klasa (jak zwykle)
  24. I jeszcze wspominek z GO - jak niewiele brakuje modelom zboczowym do nieszczęścia. Złe oszacowanie prędkości, zbyt mocne zaciągnięcie drążka i po ptokach - nic się już nie da zrobić. A wszystko zaczęło się od błędu i utraty prędkości dwie bazy wcześniej. I to nie był jedyny korek w czasie tych zawodów. I z tego co pamiętam nikomu nie udało się wybronić. To akurat był dość doświadczony (choć młody modelarz), który lata bardzo dobrze. Jak widać problemy potrafią przytrafić się każdemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.