Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 384
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. No znów witam. Praca mnie stłamsiła maksymalnie przez ostatnie tygodnie. Rozważanie w tym wątku czy programiści sa lepsi czy drożsi tu czy tam nie ma sensu, to chyba nie o tym miało być. Ogólnie całkiem stabilnie działają rzeczy oprogramowywane w zespołach gdzie są rosjanie Choć uważa sie ze jednymi z najlepszych programistów są hindusi. I nie zawsze te dwie nacje należą do najdroższych. Ale to wciąż OT Wracając do wypowiedzi Jurka M http://pfmrc.eu/index.php?/topic/26652-graupner-mx20-24ghz-hott/page__view__findpost__p__391348 Wciąż sie z wieloma tezami nie zgadzam. Ogólnie wiele osób może niechętnie podchodzić do aktualizacji oprogramowania, ale w dobie komputerów, telefonów, palmtopów czy odbiorników satelitarnych czy BluRay w większości powinniśmy być już przyzwyczajeni że aktualizacje podnoszą funkcjonalność lub/i rozwiązują problemy. Ja nie aktualizuje całego oprogramowania w urządzeniach na hura, ale w przypadku gdy mam jakiś problem to pierwsza rzecz po jaką sięgam jest strona producenta. I niestety staje się to normą i nikogo nie powinno przerażać ani dziwić. Świat taki dziwny sie zrobił. Jesli wiem że soft wprowadza nowe funkcje, to czekam aż inni użytkownicy potwierdzą jego stabilność i wtedy aktualizuje (i nie tyczy sie to tylko aparatury). I nie róbmy z tego jakiegoś strasznego problemu. Również nieznaczna nieaktualność instrukcji pisanej, mając na uwadze aktualizacje funkcji nie powinna dziwić.Wystarczy postarać sie sobie wyobrazić ile czasu trwa przygotowanie instrukcji do druku a ile modyfikacja oprogramowania. A poprawki w radiu Graupnera niestety dla Jurka są na plus za każdym razem podnoszą funkcjonalność bez pogarszania czegokolwiek. Karta pamięci słuzy do przetrzymywania danych modeli i danych telemetrycznych. Informacje o tym znajdują sie w pierwszej (podstawowej cześć instrukcji) opisującej wajchy i gniazda nadajnika.Jest tam informacja o funkcjach karty i np. o tym że jak nie ma karty to nie działa timer. co do popiskiwania i telemetrii Jurku...we wcześniejszym poście pisałeś że nie wyobrażasz sobie że ze wszyscy latają z popiskującą telemetrią. Ja odpisałem Ci że gdy jestem sam to latam z głośnikiem, jak z kimś to ze słuchawkami - a czemu? Bo te popiskujące nastawy które opisujesz są znacznie bardziej zróżnicowane poprzez gniazdo słuchawkowe. I warto z niego korzystać! dla komfortu swojego i innych. A jeśli latamy bez słuchawek, to pozastawia sie najważniejsze "popiskiwania" (np. alarm lądowania). Po to aby nie było takiego mętliku jaki opisałeś. Co do zasięgu...bez względu czy laminat czy pianka przy odległości 700-800 m od modelu (w powietrzu) nie miałem żadnych problemów z zasięgiem. skoro w dwóch systemeach masz podobnie nieduży zasięg może warto zmienić położenie anten? Raz zaczął pipkać system o stracie sygnału z telemetrii....ale było to gdy samolot (laminat+węgiel) wylądował w wysokiej trawie ok 350m ode mnie w lekkim obniżeniu. I sie tam schował. Jednak po przeglądnięciu logów z karty okazało sie ze sygnał spadł, ale zaniki sygnału nie były tragiczne. Straty pakietów wyniosły 350ms - czyli nawet za mało ze by włączyły FS w modelu. Choć na ziemi nie miało to znaczenia A tak przy okazji...jakbym latał modelami tak dostojnymi jak Jurek, to pewnie bym miał pulpit, gdzie sobie dowolnie poprzestawiałbym przełączkiw wybrane miejsca pulpiciku wg mojego widzimisie a MX20 ... pewnie przypadnie synowi. Co do HoTT - mogli by nakleić i FHSS, choć oprócz przesyłania danych z/do modelu, jest to również protokół telemetrii, dość otwarty na innych producentów akcesoriów, którzy zaczęli z niego korzystać. Dotyczy to również np. systemów do mikrokopterów http://www.mikrokopter.de/ucwiki/en/MK-Parameter/All Dzis przeglądnąłem instrukcje niemiecka i pojawiła sie fajna funkcja sekwencera która przedstawia kanały sterujące w osi czasu - fajnie można oprogramować różne funkcje. Plus funkcja która pozwala na ustawienia napędu Voith-Schneider'a/...ale to chyba pilotom szybowców nie za bardzo się przyda A oprogramowanie MX20 pomimo usilnych prób wymyślania problemów wciąż nie wydaje sie zbyt skomplikowane
  2. Jestem Niestety jak sie okazało nie wszędzie jest net nadający się do użycia Moim zdaniem trzeba by wykonać następujące krok (znalazłem opis problemu modelarza któremu drgało serwo wysokości przy MX16): 1. W odbiorniku dla kanałów 'cyfrowych' ustawić czas 10ms jeśli nie działa 2. ponownie wgrać najnowszy firmware do odbiornika i ZRESETOWAĆ odbiornik!!! w razie czego znów ustawić 10ms jeśli nie działa 3. Wgrać najnowszy firmware do nadajnika jeśli nie działa 4. Napisać do serwisu producenta lub ostatecznie sprawdzić serwo innego producenta. Może jest jakaś niezgodność w sygnałach W większości przypadków takie problemy mogą wynikać z niezgodności oprogramowań odbiornika i nadajnika i z niezresetowania odbiornika po wgraniu oprogramowania. U mnie niestety nic się nie dzieje - sprawdzałem n 3 modelach z różnymi odbiornikami (GR12,16,24). Serwa wracają do zera za każdym razem. Zawsze możesz podesłać mi plik ze swoim modelem - sprawdzę czy u mnie coś złego sie dzieje. A co do instrukcji to masz racje - jeśli pisze lub tłumacze takowe (i jest czas ), zawsze korzystam z usług niewiast
  3. Jurku, ewidentne jest jakiś problem. U mnie wszystko jest ok. Serwa wracaja idealnie de neutrum . Jak na spokojnie opiszesz dokładnie objawy (bez zbędnych emocji) to poszukamy rozwiązania.
  4. Reset robi sie raz po wygraniu firmware. Proszę napisz czy serwa zmieniają neutrum o ten 1% czy o 10% - bo nie wiem. Jak mniemam serwa cyfrowe ?
  5. A jeszcze jednego nie rozumiem z tego co napisałeś - w aparaturze masz informacje ze przy zmianie faz kanał zmienia sie o 1% a na wyjściu odbiornika wychylenia są 10%? Jeśli tak to zresetuj odbiornik bo może ma coś ustawione: "After update a factory reset must be done! Push the button on the module, hold it and switch on the receiver and hold the button at least for another 3 seconds. If this is not done correctly, the servos can run into the end position!"
  6. No i zaskoczyłeś mnie. Wiem że język kiedyś zmieniałem, a teraz rzeczywiście nie znalazłem tej opcji. Jedyne co mi sie nasuwa to to że trzeba wgrać firmware z właściwym językiem. Dostępne są niemiecki, angielski, francuski, włoski, hiszpański i holenderski. Widać papier nie nadąża za życiem. Potwierdzam! Dla MX16 jest nowa wersja elektroniczna instrukcji i tam to jest właśnie tak opisane W elektronicznej wersji niemieckiej instrukcji do MX20 tez to już jest jest Co do zmiany położeń serw przy zmianie faz - u mnie ster kierunku i wysokość stoją jak zamurowane lub wracają do poprzedniego ustawienia bez względu pomiędzy iloma fazami zmieniam - sprawdzałem dla układu z 7-mioma fazami różnie zmienianymi. Proszę zrób kalibracje aparatury (Stick cali.) - jest tam gdzie chcialeś zmienić język. To jedyne co mi sie nasuwa. Lub aktualizacja oprogramowania. A co do wprowadzanych zmian przez nowe firmware do nadajników i odbiorników to są np takie (teraz jest duzo wprowadzanych zmian dla copterowców): MX20: 1.118: - Bluetooth menu for #33002.3 added - Telemetry-menu for Mikrokopter added 1.119 - Added SP-module mode für 6CH and 8CH modules. - For the SP-Modules a low drop voltage regulator with 3 - 3,3 V output and input- and output capacitor is needed - The servo travel limit must be set to max. 128% in the SPMode. - New Windows in Telemetry-menu for upcoming sensors added. GR24: - Center Trim in combination with Servo reverse - SUMO now for 4-16 channels and off when no signal received. - Nautic / Multich-Function now with SAME and 20ms period time, so it can be used for analog servos now. - More than one mixer can be set to the output (slave). - Added digital sum signal SUMD 115200 baud - Warning level receiver voltage 3 – 7.5 V - Failsafe for Satellite-Mode added I z tego co znajduje sie na forum rc-network wiele z tych zmian niestety jest proponowana przez użytkowników pozdrawiam
  7. Oto plik pdf z dokładnym porównaniem poszczególnych apek Graupnera. Niestety po niemiecku ale dość czytelne. Może komus sie przyda http://www.hott-lounge.de/images/stories/sender/sender.pdf pozdrawiam Jurek
  8. Nie ma i pewnie nie będzie. Producent zrobi drukowaną wersje jeśli rynek jest rokujący i istotny. A sądząc po ofercie sklepów taki nie jest. Dystrybutor mógłby zrobić wersje elektroniczną...ale takiego prawdopodobnie nie ma, a sklepy zaopatrują sie bezpośrednio u producenta. może jakiś pasjonat kiedyś zrobi A przy okazji - rosyjskiej instrukcji nie ma, ale radzieckie komunikaty w telemetrii są zrobione Zdaje sie jakiś pasjonat to prowadził - gdzieś pojawił sie na forum rc-network pozdrawiam
  9. Jurku Sporo napisaliśmy i pora na konkluzje. Zastanawiałem sie co według Ciebie dyskfalfikuję tą aparature do użycia z szybowcami. Z wielu słów które napisałeś, jedynie dwa elementy stanowią pewne utrudnienie, ale które jedynie ogranicza możliwości. Są to: 1. Brak bocznych dźwigni do sterowania klapami lub zespołami lotek i klap. Niestety wiedziałem to od początku, ale tak jak pisałem jest możliwe zastąpienie dźwigni pokrętłami górnymi. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę z ograniczeń tego rozwiązania (odrywanie jednej ręki od drążka). Aczkolwiek można je ustawić jako regulatory "od położenia do położenia" lub jak "trymery" wokół ustalonego dla danej fazy lotu położenia klap. 2. Zastosowanie dwupozycyjnego przełącznik na długiej dźwigni po lewej stronie zamiast trójpozycyjnego. Tego też mi brakowało od początku, ale z powodu braku zdecydowanych przyzwyczajeń mi to nie przeszkadza. Niestety tego nie da sie rozwiązać bez ingerencji mechanicznej. Pozostałe Twoje uwagi niestety nie wskazują jednoznacznie na jakieś wady, tylko ograniczają sie do stwierdzenia że nie podoba Ci sie oprogramowanie. No to ja przez Ciebie zapoznałem sie z instrukcjami innych wyższych modeli aparatur 12 kanałowych (JR, Futaba, MPX) i ... tez bym mógł je zaprogramować, ale bardzo bym sie denerwował że wszystko jest nie w swoim miejscu i jest bałagan. Dla mnie oprogramowanie Graupnera jest przejrzyste i proste w obsłudze. I jak widać tu poruszmy sie jedynie w zakresie naszych odczuć i przyzwyczajeń, co jednak nie może być traktowane jako wyznacznik czy dana aparatura jest dobra czy nie. Jest po prostu inna. Każda ma swoją filozofie działania. Jak ją zrozumiemy .... to zrobimy z nia wszystko!. Zła będzie jeśli nie będzie można zaprogramować jakiejś istotnej funkcji. Napisz co mam zrobić, a ja Ci powiem czy dam rade to zrobić Pewnie niektórych smaczków nie da sie zrobić bo są one często dostępne dla wybranych modeli aparatur, ale zapewniam że solidnie da się toto zaprogramować. i dość szybko. Graupner ma bardzo dobre wsparcie techniczne i wypuszcza nowe firmware do aparatur co miesiąc, półtora, a jeśli trzeba szybciej. I warto je wgrywać. W kolejnych paczkach pojawiają sie nowe funkcje i poprawiana jest funkcjonalność zgłaszana przez użytkowników i własnych testerów i usuwane są pojawiające sie nieprawidłowości (które jeszcze nie zdarzyły sie byc istotnymi). Przez chyba niecały rok w jak system jest na rynku rozbudowano bardzo funkcjonalność aparatur - pamiętam jak sie denerwowałem na MX-16, a teraz to całkiem fajna aparatura 8-mio kanałowa, zwiększono funkcjonalność odbiorników, całkowicie zmieniono i rozbudowano protokół telemetrii, ale odbyło sie tylko programowo - żadnego modułu nie trzeba wymieniać. To wszystko naprawdę cieszy użytkowników. A przy okazji przypomniało mi sie takie coś ze starych czasów....może ktoś też z tym sie spotkał. Kiedyś na rynku były dwa systemy operacyjne dla komputerów PC - Windows i OS/2. Oba wywodziły sie z tego samego "jądra", oba były powiązane w jakimś stopniu z Microsoftem i oba miały prawie takie same okienka, podobny uklad menu, podobne Panele sterowania, podobne aplikacje i chyba niektóre programy mogły działać i tu i tu itp itd. Jedynie bardzo istotna różnica była w sposobie obsługi myszki!!! I co sie okazało....że osoby które pracowały na Windowsach miały duże problemy z obsługą OS/2 i odwrotnie. Jak widzimy włączając naszego kompa rynek zadecydował i wybrał, i mniejszość musiała sie nauczyć obsługi Windowsów. Jednak specjaliści mogą jednoznacznie stwierdzić że wtedy dokonany wybór nie był ani dobry ani stabilny.... pozdrawiam
  10. Jurku Żeby było jasne - nie jestem zwolennikiem Graupnera, tylko aktualnie taka aparaturę posiadam i jej używam. Ja nie mam z nią problemów zarówno z użytkowaniem jak i programowaniem. Tak jak wspominałem moje doświadczenie (a zarazem przywiązanie do pewnych rozwiązań) jest o wiele mniejsze niż Twoje, co czasami może być zaletą. W sumie to mam dość praktyczne podejście (jak do samochodów) - ma działać tak jak ja chce, nie skrzypieć i jeszcze raz działać. No i MX20 działa. Oczywiście mogę zgodzić sie z Toba że wielkość przełączników mogła by być inna, ale biorąc pod uwagę wymiary aparatury i ergonomie ułożenia ręki i palców...moje trafiają idealnie pod te co są. Palec wskazujący jest idealnie poniżej wyłącznika 3-pozycyjnego (i praktycznie cały czas tam leży) a środkowy jest w pobliżu dźwigni dłuższej.... A gdyby był krótsza czasami musiał bym dziwnie wyginać palucha. Więc jak widać to kwestia gustu. A w ogóle to ... jak się bardzo chce można pozamieniać przełączniki lub je przedłużyć i już. Ja nie chcem i na razie nie muszem Co do faz lotu - pewnie masz racje ze warto mieć na jednym trójpozycyjnym, ale ja wciąż testuje i aparaturę i bawię się lataniem. I szukam złotego środka. No i moje modele nie są jeszcze tak wymagające..choc tego akurat żałuje. Ale na wszystko jest czas i miejsce. I oczywiście nie ma żadnego problemu żeby w MX20 zaprogramować to tak jak sugerujesz - robi się to szybciutko. A co do programowania motoszybowca (bo szybowiec łatwiej) ...w kolejności menu od góry idę powolutku w dół: (mała uwaga - najpierw programuje, latam i doregulowuje faze 'normal', a gdy wszystko już z grubsza działa i model fajnie lata kopiuje ją (z wszystkimi ustawieniami) do innych faz, które następnie dopieszczam (albo ustawiam po łebkach )- poprzez kilka naciśnięć guziczków dotykowych) - menu modelu 1. wybranie modelu 4 klapy 4 lotki 2. wybranie typu płaszczyzn sterowych (normal, V) 3. Wybranie modelu silnikowego i ustawienie punktu od którego aktywuje sie Buterflay - serwo jak wszędzie - wytrymowanie, ustawienie zakresu i ograniczenia ruchu poszczególnych serw -trymery czy trymery działają globalnie czy niezależnie w fazach + czasy i krok lekki przeskok o 6 pozycji w dół - tak lepiej - phase setting wybór faz jakie będziemy używać, i wybór timera fazy czasu przejścia (od 0 do10s) i czy obsługuje silnik. w fazie lądowania ustawiamy że nie - przyporządkowanie faz fajne i bardzo praktyczne. nawet jeśli używamy 2 switchy do faz, to można tak ustawić ze ten drugi aktywy=ny jest tylko w wybranym położeniu pierwszego -phase trim każdy wie lekki przeskok o 8 pozycji w górę - control 1. wybieramy czy chcemy sterować np klapami, lotkami, wyczepianie zaczepu holowniczego czy czym tam chcemy z pokrętła lub przełącznika, wybieramy zakres ruchu i czas przejścia 2. Wybieramy czy sterowanie działa globalnie czy w wybranej fazie (tak w wielu przypadkach lepiej) - dual rate/expo każdy wie co i jak. różne w różnych fazach - krzywa kanału 1 jak kto lubi - control switch przyporządkowanie dodatkowych wirtualnych przełączników uruchamianych np w pewnym położeniu dowolnego z drążków - jesli potrzebne. Na pewno jeden do timera - timery opuszczam - nieistotne w tej fazie programowania - wing mixers - tu się zawsze najwięcej grzebie dla każdej fazy ustawiane niezależnie 1. ail-->rud (załączane) 2. fl-->elev (załączane) i niezależnie dla każdej pary klap/lotek dla każdej z faz 1. różnicowość 2. zakres wychyleń w zależności od położenia drążka lotek 2a. zakres wychyleń w zależności od ustawienia trymera drążka lotek 3. ustawienie wychyleń w zależności od położenie przełącznika/pokrętła wybranego w sekcji 'control' + offset 4. el-->;fl/ail + offset (załączany) dla fazy lądowania ustawiam buterly'a - też można to zrobić na kilka sposobów w zależności od tego czy chcemy żeby lotki ruszały od razu z klapami czy później (wymaga użycia dodatkowego miksera). hamulece aero można po drodze również oprogramować gdy nie mamy modelu (bo np. leżymy w łóżeczku) zawsze można nacisnąć klawisze <<>> na lewym padzie i wyskoczy nam okienko z poziomami w poszczególnych kanałach - można sprawdzić co takiego właściwie udało sie lub nie udało nam zrobić rachu ciachu - i już no i potem dopieszczenia w postaci mikserów liniowych i nieliniowych, które mogą działać globalnie lub w wybranej fazie (każdy mikser załączany). Miksery mogą być niezależne, lub mieć wpływ na kolejny mikser dołączony do wyjścia. Można ustawić ze dany kanał idzie tylko na mikser (a nie na kanał wyjściowy) Potem jak jest potrzeba można zaprogramować mikser podwójny (np dla V-tail z różnicowaniem) a potem wysuwanie i chowanie kółek, otwieranie i zamykanie komory / komór z kołami...co potrzeba na koniec telemetria - co chcemy wiedzieć i kiedy i w sumie to wszystko. Dla mnie przejrzyście, szybko i bezproblemowo I dalej nie wiem jak ten dziegieć smakuje pozdrawiam również Jurek Ma...
  11. i jeszcze drobna uwaga...zamiast trzeciego pokrętła, bardziej praktyczne było by zastosowanie przełącznika. Ot taka mała dygresja. Pewnie wynikająca ż tego że nie korzystam z tego udogodnienia. No i może jeszcze jedna. W tym roku ponoć ma być dostępny pulpit MC20, który rozwiąże zapewne problemy dźwigienek bocznych, wyświetlaczy (bo ma 2 - ale nieduże) i wielkości całego urządzenia (będzie większy). Ale również będzie droższy i pewnie bazujący na zbliżonym sofcie (chyba zbliżonym do MC32), jak i będzie miał te śmieszne klawisze ... tak więc jak widać wielu z Was nie będzie z niego zadowolona http://www.rc-xxl.de/product_info.php?language=en&products_id=438 Taki troszkę brzydki pozdrowionka
  12. No witam witam Teraz tylko pokrótce.. Juz wcześniej pisałem że standardowe Vario graupnera działa tak sobie, a właściwie to nadaje sie tylko do pierwszych zabaw. I dalej to podtrzymuje. Latałem z modułem Vario+gps wiec nie wszystkie dane były bezwartościowe I jeśli komuś znudzą sie zabawy z tym modułem to nie obejdzie sie bez zakupu czegoś bardziej "profesjonalnego". Polecam Uniloga lub WStecha (maja protokół HOTT). Przy okazji również u tych producentów są lepsze moduły do pomiaru prądów i napięć (mniejsze i na większe prądy). Co do mocy promieniowanych przez nadajnik i odbiornik...sygnał zwrotny z odbiornika ma mniejszą moc niż sygnał nadawczy. Wg mnie ma to taką zaletę że jeśli aparatura zasygnalizuje brak sygnału z telemetrii powinniśmy zdążyć obrać kurs do domu. Niestety jeszcze nie wiem jak to działa bo mi sie nie przytrafiło. Co do latania z telemetrią....jesli jestem sam latałem z głośniczkiem...ale go zgubiłem . Jeśli latam przy kimś to mam założoną słuchawkę. A wogóle to można wyłaczyć komunikaty np z vario i wtedy głośnik podaje nam jedynie zaprogramowane ostrzeżenia alarmowe. Jeśli nie mam ochoty na telemetrie...to nie używam ani głosnika ani słuchawek. Beeper w nadajniku ostrzega. A logi w domu i tak zawsze przeglądam. i naprawde jest to wygodne gdy mamy wszystkie parametry w jednym pliku (jakość sygnału nadawanego i odbieranego, napięcia, prądy, Vario, GPS itp itd) Jak równiez wychylenia poszczególnych kanałów (czyli jak machaliśmy drągami i jak to wpływało na lot lub nielot). W przypadku nieszczęść można w wiekszości przypadków znaleźć przyczyne, szczególnie ze dane są na karcie nadajnika który mamy w łapie. Czasami pewnie i może pomóc w znalezieniu modelu gdy zapisuje dane gps. Często korzystasz z wyświetlacza w czasie lotu? Lub poruszasz sie po menu? Co do ustawień...w zależności od modelu korzystam z trzech do pięciu faz. I jako że palce mam nie najgrubsze to trafiam. Na trójpozycyjnym mam lot, termika i jeśli model pozwala to lot z uniesionymi klapami - dla mnie praktyczne. Lądowanie/buterflay najczęściej mam na dużym centralnym SW2 i toto jest nadrzędne. Jeśli wymagam do startu oddzielnej fazy to używam lewy duży SW8. Przed startem ustawiam założoną faze jaka powinna byc ustawiona po fazie startu (na przełaczniku trójpozycyjnym). Załączam duży. Model startuje, Przełączam go i już. Dla mnie takie ustawienie jest wygodne i działa. Oczywiście można to wszystko zaprogramować inaczej. Ja sobie przyjąłem taką metodologie i ergonomie. Może jak nabiorę wiecej doświadczenia to będe chciał ją zmienić. Pokrętła ... przecież pisałem że francowate nie ustawiam na "ząbki tylko na "wychylenie". Po pierwsze daje sobie je tylko w tych fazach których potrzebuje np. w termice. Czyli np. max w lewo to normalna pozycja klap w tej fazie (np 3mm w dół). Kręcąc w prawo klapy podnoszą "mi sie do np. pozycji 0 osiąganej w położeniu centralnym i dalszym w prawo (a można ustawić że klapy będą sie tu podnosić do ustalonego położenia ja mam 0). Ustawienia ruchu są w Wing Mixers w pozycji Flaps - Travel. Acha - i dla każdej pary klap można to ustawić niezależnie. Oczywiście można to też w inny sposób oprogramować. Np. położenia mogą być zamienione, czyli max opuszczenie klap jest w prawym położeniu. I mam drobną modyfikację...naklejone coś na pokrętło w pozycji centralnej żeby czuć położenie pokrętła. No niestety brak dźwigni bocznych jest bolesny. Bo jak trafnie zauważyleś trzeba zawsze oderwać łape od drąga. Jesli chodzi o klik...chodziło mi o to żeby zamiast tego dotykowego cosia były normalne klawisze. A u mnie ESC wychodzi A dwoma rękami tylko blokuje sie klawiature I oprogramowanie wcale mi nie przeszkadza, a nawet całkiem mi sie podoba. I chyba poruszam sie w nim bez problemu. A...warto wgrywać nowy firmware do aparatur i modułów. Wiele rzeczy poprawia i dodaje. pozdrawiam PS. Lepszy efekt będzie jak do Porsche włoży sie silnik Trampka PS2. No przecież nikomu nie popsułeś szampańskiego nastroju. Ale widać że jesteś zły jak osa (szerszeń?) na tego MXa
  13. I jeszcze jedno...na prawdę nie wiem skąd Jurek wiedział że sie poce gdy jestem na słoneczku. Ale zamiast wycieraczek wybrałbym wentylatorek. pozdrawiam Jurek
  14. Ba! Człowiek idzie spać, wyjeżdża na delegacje do pracy, a tu takie elaboraty powstają Ogólnie nie dysponuje tak dużym bagażem doświadczenia jak Jurek (pewnie nawet zbyt dużym ułamkiem nie dysponuje), ale może dzięki temu podszedłem do swojej apki na swój normalny leniwy sposób. Co oznacza że nie lubie odkrywać ameryki skoro ktoś już ją odkrył i nie lubie jak jakieś durne urządzenie m,nie zaskakuje. Tako więc raz przed, a dwa razy po zakupie aparatury zapoznałem sie z instrukcją, która to mi trochę w głowie pookładała. W sumie wydaje mi sie że teraz szybko i bezproblemowo trafiam tam gdzie chce i zmieniam to co chce. Instrukcja jest całkiem czytelna i ma bardzo pomocne przykłady programowania różnych modeli z różną ilością dodatków w postaci klap, silnika, hamulców itp. Dla mnie menu wydaje sie z grubsza dość logicznie poukładane (wybór modelu i konfiguracja, serwa, regulatory, przełączniki, timery, skrzydła, miksery, telemetria i uczeń). Oczywiście tak jak Jurek zauważył można sobie poustawiać na krzyż niektóre rzeczy, ale po co sie spieszyć....powolutku nic sie za bardzo nie narozrabia. Tako więc to co chce uzyskać przy moim poziomie latania uzyskuje. Jako potrzebuje coś bardziej skomplikowanego to tez daje rade ... tylko musze sie wcześniej po glowie podrapać. Z ciekawości rzuciłem okiem na instrukcje do 9303 i większość rzeczy prawie (wiem wiem...) można uzyskać i tu. Oczywiście filozofia programowania jest calkiem inna. W GR tak jakby bardziej kładziony jest nacisk na fazy lotu w JR na przyporządkowanie poszczególnych ustawień pod przyciski lub fazy lotu. Tak to ja odbieram. Na pewno nie jest tak łatwe ustawienie niesymetrycznych wychyleń lub Dual/Expo choć nie jest niemożliwe, aczkolwiek w tym przypadku trzeba sie nagimnastykować gdy chcemy uzyskać dwa różne ustawienia (niestety musimy korzystać z kolejnej fazy lotu). Ale faz lotu mamy z osiem i jest fajna funkcja co pozawala kopiować ustawienia wybranej fazy lotu do tej która chcemy opracować. Czyli po ustawieniu podstawowej fazy lotu w modelu, możemy sobie ją elegancko skopiować i obrobić na taką jaką potrzebujemy. Na pewno nie ma - poręcznych dźwigni bocznych, tylko są francowate pokrętła na górze obudowy - choć działają troszkę inaczej, Co do istotnych uwag....dotykowe pierdolniki do sterowania są...takie sobie. Jak zmieniłem czułość to działają tak jak powinny - raz naciskam raz przeskakuje Ale coby nie mowić brakuje mi ... kliku guziczka bądź roleczki. Wyświetlacz mały, brzuch czasami go zasłania, ale nie specjalnie mnie on intryguje gdy latam modelem. Ot czasami zerknę jak mi szybko dziad opada, albo ile czasu już latam. A do programowania jest całkiem wystarczający. Co do zasięgu i danych zacytowanych z wypowiedzi niejakiego "Graupner information" moge stwierdzić, że po przeczytaniu jego wielu wypowiedzi gość jest bardzo rzeczowy i na tym niemieckim forum nie rzuca słowami ot tak. Jesli coś nie jest możliwe to mówi wprost. Jeśli jest to mówi że jest. Dane o zasięgu zostały przez niego podane dopiero teraz (czyli chyba po ponad roku jak na rynku jest HOTT) więc szacuje ze są po weryfikacji. Mi niestety czasami udaje sie zagalopować na odległości 600-700m (a bo takie miejsce do latania gdzie noszena są noszone po okolicy) a jak poniesie w góre to i ponad 1000m modelem ode mnie ( w lini prostej) i niestety zasięg nie jest gubiony. Oczywiście takie na takie loty sobie pozwalam tylko wtedy gdy warunki są co najmniej dobre (widocznośc i wiatr). W lotach gdzie trafiają mi sie takie przeloty, straty pakietów są na poziomie 80-150ms w trakcie lotu trwającego godzine i więcej - więc nawet nie zbliżają sie do progu uruchomienia FS. Poza tym często występują gdy model jest blisko i wnosi sie na silniku - wiec raczej drobne zakłócenia od napędu lub niezbyt optymalne ustawienie anten modelu wzflędem tej w nadajniku gdy sie wznosi. I fajnie to można przeanalizować po locie bo jest wbudowana telemetria - którą to jak mniemam Jurek uważa za wodotrysk. Jakby co to logi mam...z kilkuset lotów Ale.. Wbudowana telemetria jest fajna - jak chce to pytam pstryczkiem gada a on mi mówi jakie jest napięcie pakietu zasilającego odbiornik, albo jaka jest jakość sygnału HF, albo na jakiej wysokości jest model lub ile czasu pracował silnik. Fajne i wygodne. Dlatego wyświetlacz nie za bardzo jest mi potrzebny. A gdy coś jest nie tak to...miła pami miłym głosem natarczywie mnie ostrzega, czym zmusza mnie do dziarskiego lądowania A na koniec można sobie wszystko pięknie przeanalizować i zarchiwizować. Tako więc anie nie jestem zwolennikiem Graupnera ani przeciwnikiem, ale do czasu aparatura będzie robiła to co chce to jestem z niej dość zadowolony. PS1. ... mi też taki jeden ją polecił...ale i tak pewnie nie wiedział co robi PS2...co do polskich sklepów...biorąc pod uwagę narzuty, na pewno bym jej w PL nie kupił. A co do instrukcji...to sprzedawca ma dostarczyć instrukcje w języku polskim...niestety Aha...pozdrawiam wszystkich. Też Jurek
  15. Jak TUSZ to może bedzie działał...jak dobrze przylutowałeś. To kto wie czy w Turnigy jest rangę test? Nie chce mi sie czytać instrukcji
  16. Po zapoznaniu sie ze sprzętem...w rurce jest antena. reszta to kabel. Jeśli uciąłeś to coś w rurce i nie masz zamiennika, to w tym kabelku co Ci pozostał powinieneś zdjąć ekran na takiej dłufości jak w oryginale ipozostaw środkowy przewód w izolacji - to będzie Twoją anteną. Jesli uciąłeś z drugiej strony i rzeczywiście dobrze zalutowałeś, to powinno działaś. Ale zrób Range test!
  17. sądząc po opisie to masz 2,4GHz. zazwyczaj na koncu kabelka antenowego jest....antena. Więc zasięg może być...słabszy. Zrób "Range test" jeśli ta aparatura to ma.
  18. No racja...ale Kalix już ma samolot. A w przyszłości racja...strona Motylastego warta uwagi i godna polecenia. Kalix - polataj najpierw na tym co masz. Na razie nie modyfikuj bo będzie zbyt narywisty jak na początek. Potem jak chcesz sie bawić, najpierw wymień silnik (na bezsczotkowy), regiel i pakiet na lipo (taki 100g - 1000-1300mAh). Jak samolot to przeżyje to możesz bawić sie lotkami - i zdaje sie w tym przypadku musisz albo zmienić aparature albo zrezygnować ze steru kierunku na rzecz lotek Choć może wtedy lepiej będzie coś innego zrobić....np nowy model
  19. na początek nie wiecej niż 150-200m. Więcej jak 300-400m na tej aparaturze bym chyba nie ryzykował - samolocik też nie duży
  20. Poćwicz troszke na symulatorze. Kup klej CA i przyspieszacz i idź latać. I na początek jataj wyżej niz niżej łatwiej wyjść z opresji Na poczatek proponuje latać bez kółek na wysokiej trawie. Smolocik ten lata, uczy pokory w używaniu steru wysokości (bo ma słaby ciag), ale mozna spokojnie sie nim nauczyć latać. Nawet potrafi szybować. Tylko jedna sprawa - trzeba ustawić wkłaściwie środek ciężkości. W standardzie ponoć jest nie tam gdzie trzeba. Z tego co pamiętam, powinien być w miejscu gdzie jest dźwigar.Bez tego to latanie to udręka. Poza tym startuj i ląduj pod wiatr A model buduj ... tylko nabierz wprawy i sprawdź czy latanie Cie kręci Jak sie nauczysz latać tym co masz (czyli latasz tam gdzie chcesz, na wysokości jakiej chcesz i gdy lądujesz tam gdzie sobie zaplanowałeś) , to możesz zrobić sobie model ESA korzystając z półfabrykatów dostępnych w necie. Koszt modelu, serw i silnika to 200-300zł. Plus niestety koszty aparatury. Ta jest do...ćwiczeń
  21. Ja równiez lutuje. W aucie zawsze jest lutownica i przetwornica 12V/230V/150W - napraw nie bylo, ale gdyby co, to trwa to chwile moment. A jakoś pewniej sie czuje gdy mniej złączek. Też czasami stosuje taśmy lub kable do serw cięte z metra
  22. I jeszcze jedna uwaga. Nowe Graupnery można łączyć u układzie trener-uczeń standardowo kabelkiem ale i tez bezprzewodowo mimo wielu zalet układ taki ma jedną drobną wadę - nie działa telemetria bo ten kanał wykorzystywany jest do łączenia aparatur. Ale w sumie w czasie ćwiczeń telemetria nie jest tak istotna
  23. I na koniec odpowiedź przedstawiciela Graupnera na forum rc-network: "We have frequently reached up to 1500 meters. 1000 m have been fast times together. PS Without a GPS is not recommended. Competition for our young pilots have been achieved with HoTT up to 2300 m and the hulls with coal, but with Kevlar at the crucial points. Then you really need eagle eyes. With most other systems, there was already closing. We're talking about but really only with extensive testing and optimization of antenna positions." Ja odleciałem na ponad 1200m bez żadnych problemów...poza wzrokiem
  24. Sporo informacji jest tu http://www.rc-network.de/forum/forumdisplay.php/41-Fernsteuerungstechnik. Pojawiają się rzeczowe pytania (bezsensowne też - jak wszędzie), a facet z Graupnera bardzo szybko odpowiada na nie. A trochę praktycznych rzeczy jest tu http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&rurl=translate.google.pl&sl=de&tl=en&u=http://www.fluggeil.de/articles.php%3Farticle_id%3D63&usg=ALkJrhjbT3wcRBIcu5pvhaOFw6MXeiBhkQ#module2 pozdrawiam
  25. Nie mam...i odpukać. MX16 bardzo fajny i wszechstronny, chociaż jak się pobawi MX20 to wydaje sie dość prosty. Ale wiele też można na nim zrobić. Programowalne odbiorniki wielce w tym mogą pomóc. Można aparaturą 8 kanałową sterować szybowcami z 6 klapami i wszystko pięknie chodzi. MX20 ma bardziej rozbudowane menu, Więcej opcji konfiguracyjnych poszczególne serwa (zakres, limit), duża konfigurowalność faz lotu, miksery liniowe i dowolnie programowalną krztywą (też można wybrać, które są aktywne w danej fazie lotu), miksery podwójne, bardziej zaawansowane konfigurowanie mikserów wbudowanych (Wing mixsers), możliwość tworzenia sekwencji (np. dla wysuwania i chowania podwozia). Warto zerknąć do instrukcji na stronie Graupnera....choć są duże
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.