Skocz do zawartości

kbugatii

Modelarz
  • Postów

    276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kbugatii

  1. Porównanie tych profili u mnie wyszło następująco:
  2. Oglądając dostępne rysunki skrzydeł (samolotu, nie modelu) wydaje się, że w części przy kadłubowej płata (prostokątnej) żebra mają jednakową wysokość. W planach RWD 5 bis (modelu) W. Schiera wysokość tych trzech żeber zmniejsza się a tak w ogóle to obrys tych żeber nie pokrywa się z profilem Clark Y wygenerowanym ze współrzędnych. Pozostaje więc albo wykonać żebra ze współrzędnych albo przerysowywać je bezpośrednio z planów. Dobrze by było żeby modelarze - praktycy wypowiedzieli się które rozwiązanie wpływa korzystnie na właściwości lotne modelu.
  3. Dorysowana owiewka popychacza lotki.
  4. Gratulacje! A jak wykombinowałeś odejmowanie stateczników?
  5. Jakość zdjęć powalająca, aparat kosmiczny?
  6. Witam! ad1. Zastosowałem wypełnienia szer. 2 mm. tak aby powstał obraz dwuteownika w przekroju poprzecznym - kwestia masy. Rozumiem,że powinny być szersze, w tym przypadku 8 mm, aby wypełniły całą szerokość dźwigara. ad2. Dodatkowo dochodzi jeszcze do "skręcenia" listwy dźwigara w jego długiej osi ale wydaje mi się, że zaletą zastosowanego rozwiązania jest prostota wykonania (bez konieczności wypełniania gniazd w żebrach) oraz przyleganie kesonu przedniego do całej, górnej powierzchni dźwigara (łatwe i mocne przyklejenie) niestety jak Pan pisze, kosztem jego wytrzymałości. Na marginesie efekt skręcenia listew dźwigara jest nawet widoczny podczas renderowania powierzchni przez program CAD. Dźwigar "skręcony": Dźwigar "prosty": Co do "zjawiska" - też to zauważyłem w pierwszej wersji skrzydła ale złożyłem to na karb błędu programu Profili podczas generowania obrysów żeber pośrednich. Kombinując na różne sposoby zawsze wychodziło paraboliczne ugięcie powierzchni skrzydła, większe przy dźwigarze tylnym. Było to ugięcie wynoszące jedynie ok. 1,5 mm. ale denerwujące. Dopiero wyznaczenie obrysów żeber pośrednich (pomiędzy nasadowym i końcowym) drogą poszatkowania bryły skrzydła utworzonej z żeber granicznych dało zadowalający efekt. Wygenerowany obrys dźwigara z gniazd granicznych pasował idealnie do gniazd w żebrach pośrednich. Dziękuję za konstruktywne uwagi!
  7. Zgodnie z sugestią widzę to tak: Zawias przy górnej powierzchni lotki: położenie zawiasa w okolicy tylnego dźwigara pomocniczego skrzydła: wypełnienie balsą przestrzeni pomiędzy dźwigarami: Dodatkowy klocek balsowy obejmujący końcówkę zawiasa: Dodatkowy klocek balsowy obejmujący końcówkę zawiasa od strony lotki: Odległość punktu obrotu lotki od górnego obrysu żebra (w takiej konfiguracji) wynosi ok 1.5 mm. Dzisiaj na półwyspie helskim 5 Beaufort'a i słońce czyli "polskie Hawaje" - w końcu coś dla ducha i ciała!
  8. Jestem bardzo wdzięczny za praktyczne uwagi. Oczywiście wstawię wzmocnienie ale przedtem pytanie w sprawie punktu obrotu lotki krawędziowej. Otóż wychodziłem z założenia, że powinien on się znajdować jak najbliżej górnej powierzchni listwy natarcia lotki jak tu: i dlatego zawiasy kołkowe umieściłem tu: zdając sobie sprawę, że osłabiam dźwigar. Przesunięcie zawiasa ku dołowi nie naruszy dźwigara ale zmieni punkt obrotu lotki. Czy takie umieszczenie jak poniżej będzie prawidłowe? Obawiam się, że dalsze przesuwanie zawiasa w kierunku środka przestrzeni pomiędzy dźwigarami spowoduje konflikt ze skrzydłem podczas wychylenia lotki ku górze. Jeszcze raz dziękuję za cenne uwagi!
  9. Dwie wersje zawiasów lotki. Wydaje się, że bardziej "makietowe" będą zawiasy kołkowe? Zawias płaski: Zawias kołkowy 3 mm.:
  10. Czyli mniej więcej tak: Spróbuję zastosować jednak takie rozwiązanie (wydaje mi się prostsze - bo bez konieczności używania śrubokręta) z zastosowaniem przewierconego aluminiowego nita i zawleczki sprężynującej: Tak na marginesie to kiedy się pojawią nowe fotografie z budowy RWD 4 z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/40816-rwd-4-model-polskiego-samolotu-w-skali-1-354/ ? Jestem pod wrażeniem dbałości o szczegóły konstrukcji, wykonania i doskonałej jakości zdjęć, z których czerpię garściami.
  11. Przed zakończeniem skrzydła proszę o podpowiedź czy jeden łącznik duralowy skrzydła o śr 21 mm wystarczy, czy dołożyć jeszcze jeden przy tylnym dźwigarze?
  12. Jestem pod wrażeniem kompletnego projektu. Nasuwa się tylko jedne skojarzenie:
  13. Dziękuję za kolejne wskazówki! Korzystając z podanych linków oświetlenie końcówek płatów w tamtych latach wyglądało następująco: RWD-14 Czapla - Breguet XIX A2 I B2 z roku 1928 - Biorąc to pod uwagę jedna z wersji jaką dodatkowo zmęczyłem jest bez sensu - Z punktu widzenia "modelarskiego" wydaje się, że najbardziej odpowiedni będzie klasyczny led zamocowany w aluminiowej rurce jak tu -
  14. Proszę o komentarze, czy takie umieszczenie oświetlenia końcówki skrzydła jest do przyjęcia?
  15. OK! Taką wersję elementów do wycięcia przeniosę na formatki.
  16. Dalsze poprawki z uwzględnionymi rozpórkami w części dalszej skrzydła. Proszę o radę, jaki wariant zamocowania serwa lotki jest lepszy - czy klasyczny, w którym serwo jest przymocowane do klapki rewizyjnej jak tu:
  17. ad1. Turbocad (wybór padł po przeczytaniu wątków z http://forum.aerodesignworks.eu/viewforum.php?f=9 ). Nie mam skali porównawczej w stosunku do innych programów (nie zajmuję się grafiką komputerową) ale wydaje się on być bardzo intuicyjny. Po kilku miesiącach prób wystarczy ogarnięcie podstawowych funkcji, stosowania "linii konstrukcyjnych" i operowania myszą z włączoną funkcją "SNAP" aby móc wykonać większość zadań. Brakuje mi jedynie funkcji "flattering" (rozciągania powierzchni), której albo nie mogę znaleźć lub jej nie ma? Z punktu widzenia użytkownika amatora sądzę, że należy poznać jeden program w miarę dobrze bo i tak człowiek nie jest w stanie wykorzystać wszystkich funkcji jakie oferują programy komputerowe w ogóle. Przykładem niech będzie MS Word, który większość użytkowników traktuje jak maszynę do pisania a jest to przecież potężne narzędzie edytorskie.Próbowałem na krótko Rhinoceros ale poległem z mocno różniącym się interfejsem i inną filozofią tego programu w porównaniu do TC. Innych programów CAD nie rozgryzałem, ponieważ jeżeli niezbędne jest wpisywania komend z klawiatury (tak chyba jest w większości profesjonalnych aplikacji CAD) to już jest nie dla mnie. ad2. PROFILII 2. - dobry do generowania profili zasadniczych ale gubi się przy próbie generowania profili pośrednich szczególnie gdy różnią się one procentową grubością. W postach powyżej zwizualizowałem ten problem ale być może popełniam jakiś błąd w obsłudze tej aplikacji. ad3. Jak wyżej Pzdr. Dzięki za radę! Boję się tylko czy dokładnie da się wykonać samemu taką trójkątną listwę ale zauważyłem, że można ją kupić w sklepach co rozwiązuje problem a poza tym wykonanie tej wersji wydaje się być najłatwiejsze. Przynajmniej jeden problem z głowy. Niestety w wątku kolegi Henryka, który jest dla mnie natchnieniem podczas rysowania nie ma konkretnej odpowiedzi o położeniu kratek (a nawet dyskusja na ten temat przybrała niebezpieczny ton). Pozostaje szukać dalej. Pozdrawiam!
  18. Część z tych odwiedzin podyktowana jest chęcią przeczytania Twoich prowokujących stwierdzeń ale może bardziej, interesujących ripost pozostałych interlokutorów. Może warto zastanowić się nad pojęciem - EGOCENTRYZMU?
  19. Ostatnie zdanie to gruba przesada. Elektryk ze swoimi zaletami to zawsze będzie ersatz napędu!
  20. Powoli uzyskuję pozbawione błędów dopasowanie w 3D. Jest to proces, który bezlitośnie obnaża niedokładności rysunku 2D i musi być wykonany przed umieszczeniem elementów na formatkach (tak sądzę). Jako że nie mogę uzyskać na forum konkretnych porad (z wyjątkiem cennych uwag kolegi Stanisława - "stan_m") odnośnie szczegółów konstrukcji to kombinuję sam i wybrałem wersję dźwigarów w wersji zbieżnej w kierunku środka profilu końcowego skrzydła. Może ktoś z kolegów zdradzi tajemnicę, w którym miejscu na kadłubie należy umieścić wywietrznik?
  21. Pytanie odnośnie wyboru konstrukcji lotki szczelinowej. Aby uzyskać pionowe ułożenie rozpórek, krawędź natarcia lotki musi być trójkątna i wydaje się być trudna do prawidłowego wykonania ale przynajmiej odpada konieczność szlifowania dolnych krawędzi rozpórek dopasowujące je do powierzchni pokrycia. Przednie krawędzie rozpórek przylegają do siebie - wersja lotki nr 1. W drugiej wersji lotki ułożenie rozpórek pionowe, łatwa do wykonania skośna krawędź natarcia (w formie trapezoidalnej prostej listwy), brak konieczności szlifowania dolnej krawędzi rozpórek ale przylegają one do siebie jedynie w górnej części przedniej krawędzi - wersja lotki nr 2. Trzecia wersja lotki zapewnia przyleganie przednich krawędzi rozpórek ale z powodu ich pochylenia wymaga szlifowania dolnych krawędzi. Którą wersję wybrać do przeniesienia na formatki? Zaznaczam, że różnice w obrysach rozpórek nie przekraczają 1 mm i pewnie dadzą się dopasować "warsztatowo" - wersja lotki nr 3.
  22. Przyłączam się do gratulacji!
  23. Jeżeli czytam ze zrozumieniem to tak ?: wyznaczenie lokalizacji przekroju w bryle "Solid" 3x "Explode" Czyszczenie "śmieci" poprzez kasowanie węzłów (zaznaczony strzałką) połączonych z fragmentem właściwej polilinii. Przy okazji oświeciłeś mnie co to jest "Place on WorkPlane" z menu "modify". Dzięki!
  24. Przekonałem się po raz kolejny (co znajduje potwierdzenie w postach innych użytkowników), że program Profili przekłamuje podczas generowania żeber.. Spowodowało to również "nieckowate" zniekształcenie powierzchni dolnej i górnej lotki. Nie są to wielkie zniekształcenia (mierzone w dziesiętnych częściach milimetra) i jak słusznie napisał stan_m do zniwelowania warsztatowego ale wg mnie denerwujące. Poniżej sposób w jaki próbowałem naprawić ten problem: napotkane niezgodności w punktach przecięcia się polilini. wytyczenie krańcowych rozpórek lotki wygenerowanie płaszczyzny funkcją "loft" wytyczenie "lini konstrukcyjnych" dla położenia skośnej rozpórki lotki "Edit Reference Point" zmienia go na właściwy punkt obrotu obrót rozpórki do prawidłowego położenia z zaznaczoną funkcją "Make Copy" funkcja "Slice" dzieli płaszczyzny wygenerowane przez "Loft" w odpowiednim miejscu upierdliwe przeciąganie węzłów polilinii do płaszczyzny wykonanego wcześniej przecięcia. wynik przesunięcia węzłów z włączoną funkcją "SNAP" I jest skośna rozpórka idealnie pasująca do górnej i dolnej płaszczyzny lotki. I druga ale zostało jeszcze do zrobienia 4! (Q-wa - chyba mi już odbiło, że nad tym siedzę) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.