



-
Postów
369 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Donaro
-
Ja swoją wycinarkę zrobiłem z suszarki za 18 zł i starego zasilacza od dyskmana. Wyciągamy sprężynę z suszarki i rozciągamy. Montujemy na ramce najlepiej z zamontowaną z jednej strony sprężyną (drut podczas nagrzewania wydłuży się) W zależności od długości drutu będziesz potrzebował różnego prądu. U mnie przy długości 40 cm wystarczał zasilacz na 12V ale nie pamiętam w tym momencie ile Amperów. Osobiście korzystałem też z małej wycinarki dł 12 cm (do wycinania literek dla mojej kobiety ze styropianu) z ładowarką od starej nokii. Pamiętaj żeby tak dobrać prąd aby drut nie był czerwony bo będzie nie tylko ciął ale i palił wszystko dokoła. Najlepiej jak jest gorący ale nie świecący. Gdzieś widziałem wzór jak dobrać prąd do takiej wycinarki biorąc pod uwagę długość i grubość drutu. edit: poprawka bo się zapętliłem
-
Naprawdę chce również ster kierunku pomiędzy dolnymi skrzydłami do skrętów w poziomie( wydzielony z tułowia - statecznika pionowego ). Wiem że się da tylko chodzi mi o to aby nie dokładać ołowiu na dziób Zastanawiam się nad kształtem D7. A jaki jest Wasz typ ? ;]
-
Daniel chłopie weź przeczytaj jeszcze raz cały temat. To że będzie delta mix to inaczej sobie tego nie wyobrażam i było to napisane juz wcześniej Podstawowe decyzje podjąłem. Model na razie typu krzyżak ( na pełny kadłub przyjdzie czas) Depron 5,5mm ze wzmocnieniami. Sterownie typu delta mix dolną powierzchnią skrzydeł; model ze sterem kierunku. Krawędzie skrzydeł podgięte. Jeśli model poleci to chcę taki sam 2 x większy z pełnym kadłubem i silnikiem 250W. Ten ma być lekkim prototypem. Najbardziej boję sie o wyważenie chociaż jak widziałem lotopałankę (latający wiewiór) to kształt podobny a wyważyć się udało. Chciałbym aby był to slowflyer więc liczę na niskie obciążenie płata. Pierwsze cięcia jutro po południu. Wrzucę od razu zdjęcia.
-
Sfajczony niby nie, ale nadpalone mogą być szczotki, przegrzane manesy itp. Te małe silniczki mają krótki żywot jeśli ktoś nie daje odpocząć modelowi pomiędzy lotami. Np syma 107 wytrzymuje 4 miesiące porządnej eksploatacji i wraca na serwis. Najcześciej upalone silniki, jeden kreci się wolniej i elektronika nie jest w stanie wyregulować obrotów. Nawet potencjometr od regulacji manualnej nic nie pomaga. Pozdrawiam. P.S: Zużycie silników nie podlega reklamacji.
-
Kuba ciekawa opcja. Pomyślę nad tym. Dotychczas widziałem go jako krzyżaka. Może jednak pełny kadłub... Kacper temat ornithopterów znam. Zagłebiałem się w to kiedyś. Prace Pana Kazuhiko Kakuty na yt widział chyba każdy. Temat jest troszkę bardziej skomplikowany niż się wydaje. Chodzi tu między innymi np o czujnik położenia wału ktory pozwoli zatrzymać skrzydła w takim momencie aby mozliwy był lot szybowcowy. Pomijam obliczenie przełożeń bo są podane gotowe konstrukcje wraz z ilością zębów. Ciężko w PL dostać wymagane zębatki a jak już są to ceny bywaja zaporowe. Pamiętam pytałem ile na zamówienie. Za zębatkę odbiorczą 64 zęby z mosiądzu ze śrubą dociskową Pan z allegro życzył sobie 74 zł/sz. Toretycznie mozna by to zrobić na 2 zębatkach. Mała atakująca i duża odbiorcza aby uzyskać duży moment natomiast pozostałe materiały powinny być wykonane z aluminium bo przeciążenia śa dość duże. Nie mam dostępu do narzędzitypu tokarka, szklifierka czy wiertarka stołowa. Mieszkam w kawalerce która jest zarówno moją pracownią, salonem jak i sypialnią Do tematu wrócę kiedyś. Wymyśliłem nawet własny mechanism napędowy do takiego modelu na zasadzie dzwigni wykorzystujący ramię siły. Minusem mojego rozwiązania jest silnik położony z tyłu modelu natomiast zawsze można serva dać na przód. To juzinna kwestia. Na pierwszy rzut oka budowa wygląda banalnie ale żeby to latało jak trzeba naprawdę jest trudniejsze niż nasze samolociki że śmigłem
-
Ciekawa propozycja. Tak zrobię. W końcu cały materiał na model jest warty 5 zł Mogę zrobić prototyp a potem zrobić model właściwy.
-
Mantę znam Robercie pomimo tego iż kiedyś bardzo mało udzielałam się na forum to prześledziłem chyba wszystkie Twoje modele i wiem że jesteś tu człowiekiem od mission imposible i ulotnisz wszystko Rzeczywiście Twoja manta ma w sumie tez nieduży ster kierunku i lata. Dobra zaryzykuje zrobić go z tułowia (odwłoku). Oczywiście lotki też będą. Nie zrobię takich wingletów w motylu bo wyglądał by dziwnie z podwiniętymi skrzydłami. Spróbuję ją ulotnić bez wingletów na stabilizatorze pionowym z kadłuba tak jak pisał Kuba. Dzięki za odpowiedzi. Jak dobrze pójdzie to poniedziałek zobaczycie pierwsze zdjęcia
-
Robert oczywiście masz racje. 80 szerokości i 50 długości. Napęd chce dać na głowie. Głowa będzie trochę dłuższa. Ciągnący. Kuba własnie ten model widziałem z Twojego 1 linka. Tylko że ja chciałbym aby jak najbardziej był zbliżony do prawdziwego. Pytanie czy ster kierunku z tułowia nie były za mały, aby być skuteczny? Widziałem też tę stronę Fajna pszczoła tam jest Obawiam się jednak że mój motyl będzie miał dużo niższy kadłub. Pisząc o stabilizatorach masz na myśli prostopadłe do skrzydła mini stateczniki pionowe? Hm... jeśli byłoby ich kilka może by zdały egzamin. Kiedyś coś takiego widziałem na jakimś latającym skrzydle.
-
Witam. Wiem że nie dawno skończyłem i oblatałem swojego Geobata, ale już w głowie powstał nowy pomysł. Tym razem mój mózg wymyślił sobie "wolno - latającego" motyla RC. Dlaczego własnie motyl? Otóż lubię wszystko co dziwne i latające. Motyla rc na internecie widziałem tylko jednego, a chciałbym aby model był oryginalny. Zainspirowała mnie wystawa owadów w centrum handlowym gdzie było dużo kolorowych motyli z całego świata. 1) Czy to ma prawo latać stabilnie bez statecznika pionowego? Chciałbym, aby kształt miał jak najbardziej zbliżony do oryginału. A może wznios skrzydeł? Tylko jak wtedy zachowają się sterolotki? 2) Chciałbym aby model miał 80 cm szerokości na ok 50 cm wysokości. Czy da radę to sensownie wyważyć? Model ze śmigłem z przodu na głowie. Zasilanie 7,4 V 500 mA. ( ewentualnie x 2) 3) Z doświadczenia wiem że przy małych prędkościach sterolotki stają się mało skuteczne. Czy jeśli powierzchnie sterowe będą duuuuuuże to będzie skuteczne sterowanie? 4) Ostatnie. Czy pomożecie jeśli zacznę budowę i będę zadawał głupie pytania? Tym razem chciałbym relacje z budowy zamieszczać na bieżąco aby uniknąć błędów których sam nie zauważę. Marzy mi sie taki:
-
Też miałem ten problem:P Pomogła instrukcja
-
Geobat RED BLACK FLAME czyli 2 podejście. Relacja z budowy.
Donaro odpowiedział(a) na Donaro temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Panowie filmik będzie. Był problem z komputerem bo sprzedawca z alledrogo wysyłał go prawie 3 tyg. Teraz doszedł i sie okazało że: obudowa malowana sprayem, chłodzenie na procku założone od i5 zamist i3 ( nie pokrywa całego procka, ram o niższej częstotliwości niz powinien, system 32 bity zamiast 64. Same problemy. Filmik jest. Obrobię jak tylko ogarnę to wszystko Z uwag: model za mały i słabo widoczny już ze 150m, malowanie nie zdało egazaminu. Ciężko odróżnić góra dół z większej odległości, bardzo zadziera nosa na pełnym gazie. Koelga Robertus miał racje. Śmigło za duże i przy gwałtownym dodawaniu gazu model ma tendencje do przechylania sie. Jeżeli chodzi i odporność na krety też przetestowałem ;] Po kilku-kilkunastu kretach dosłownie pare rys na spodzie. Model nie lubi latac na granicy przeciągnięcia. Potrafi zwalić sie w korek. Nie przewidywalny momentami ciężko go wyprowadzić. Na plus propsaver w układzie pchającym. Nie połamałem ani jednego śmigła ale latałem nim łącznie jakieś 2 godziny. -
W swoim geobacie też mam regiel hk 25 A i z filmiku z key chaina na pokładzie było słychać że jak włączył się lipo buzzer to chwile potem silnikiem zaczęło szarpać z równą częstotliwością. Nie mogła to być reakcja na przegrzanie bo regulator by zimny po locie ( silnik 10 A i regulator 25 ) Gdzieś Kiedyś czytałem że to jest chyba zabezpieczenie przy spadku napięcia. Polecam sprawdź formę pakietu i zbalansowanie cel. edyta: znalazłem. Post numer 56 kolegi GiulioNa w Twoim temacie o Jak-17.
-
Może problemem nie jest aparatura tylko odbiornik? Masz możliwość sprawdzenia aparatury z innym odbiornikiem lub odbiornika z inna aparatura?
-
Geobat RED BLACK FLAME czyli 2 podejście. Relacja z budowy.
Donaro odpowiedział(a) na Donaro temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Nie, akurat tu nie ma problemu, ale był bardzo nerwowy na pełnym gazie. Mam filmiki tylko muszę znaleźć chwile żeby obrobić to wrzuce. -
Geobat RED BLACK FLAME czyli 2 podejście. Relacja z budowy.
Donaro opublikował(a) temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Witam. Po kilku dniach wreszcie dokończyłem swojego mini Geobata. Już kiedyś robiłem ten model tylko sporo większy. Tamten model skończył śmiercią tragicząa podczas 1 oblotu. Ten jest mniejszy, lżejszy i trochę bardziej przemyślany chociaż nie ustrzegłem się błędów w konstrukcji. Specyfikacja: Średnica modelu 47 cm Silnik Turnigy 2204-14 1400kv Śmiglo 8x4.3 GWS Regulator Hobby King 25 A ( tak wiem dużo za duży, ale pozwolił wyważyć model i ten miałem najmniejszy pod ręką.) Zasilanie: LiPo 7,2V 500 mAh 2 serva Tower Pro SG90 w układzie delta mix. Lipo Buzzer na pokładzie. Węglowe popychacze Masa modelu: 233 gramy. Szablon wydrukowany w drukarni wielkoformatowej za 1,80. Odwrócony i odrysowany tak, aby tworzył całość. Szablonu nie przyklejałem. Pomagała mi odrysować moja kobieta. Model mieści się na jednym arkuszu depronu 5,5 mm; 50x100 cm Musiałem nanieść poprawki gdyż nie zmieściłbym śmigła 8 cali. Wycięte elementy. Cięte zwykłym nożem do tapet tylko tym cieńszym. Tak wyglądał z lotkami. Profil KFM2 trochę crd. 2 główne elementy sklejone cienką warstwą kleju: Polimerowy uniwersalny marki Dragon. Przymiarka całości. Z profilu. Przed oklejeniem całość ważyła 27 gramów Po oklejeniu papierem śniadaniowym na wikol znacząco wzrosła mas,a ale także sztywność. Gołe wyposażenie 116 gramów. Brzegi ścięte pod kątem 45 stopni nożykiem "od reki" i wyrównane papierem ściernym różnej gradacji. Tu już oklejony i wstępnie pomalowany mazakami marki tesco za 3,90 4 szt Zapomniałem zrobić zdjęć podczas oklejania, ale klej szybko schnie i ręce brudne i moja skleroza ; / Ciężko było złapać ostrość. Mam nadzieje że dobrze widać. Troche blizej. Plecki Tu już z lotkami. Spód z lotkami. Przymiarka Milion zdjęc tego samego bo z każdej strony Gdybym miał go robić jeszcze raz to bym najpierw okleił depro,n a potem wyciął. Model bardzo sztywny sam w sobie. Nie posiada żadnych wzmocnień węglowych dzięki oklejeniu. Przymiarką śmigła czy się zmiesci. Musiałem to jakoś urozmaicić żeby nie było nudno. Moje red black flame'y to pomysł stąd: http://images2.layoutsparks.com/1/26548/flames-sideways-red-black.jpg Też pomalowane mazakiem. Serwa tez malowane mazakiem. Wklejone na hot gluta. Obcięte uszka. no bo po co. Zapomniaęłem zrobić zdjęc jak wklejałem dźwignię sterlotek. Snap kulowy, popychacz węglowy wklejony bardzo ciasno na klej Dragon. Sterolotki na zawiasach z PET wklejone na hotgluta. Minimalne opory. Solidne. Zbliżenie na schowane popychacze. Ślizgają sie w dwóch sklejonych ze sobą słomkach po napojach. Taka moja lekka prowadnica. Na górze oczywiście papier śniadaniowy na wikol. Ostre zakończenie zostało ostatecznie skrócone. Śrubki zabezpieczone lakierem do paznokci mojej kobiety , aby sie nie odkręcały. Zbliżenie na błąd który popełniłem. Okazało się że sterlotka jest zbyt blisko wyjścia z prowadnicy i snap sie zaczepia i napręża konstrukcje. Zostały wycięte trójkąty które zmniejszyły naprężenia Na szczęście udało się uratować sytuacje chociaż nie obeszło sie bez strat estetycznych. Rozplanowanie elementów. Spód. Masa całości: 233 g. Zbliżenie na kabinkę. Wykonana z plastiku. To jest kopułka od atrapy kamery ze sklepu po 4 zł za 4,50 Pomalowana na czarno aby nie było widać co jest w środku. Oczywiście mazakiem ;] LiPo Buzzer fajnie prześwituje przez kabinkę. Mogę podejrzeć napięcie na celach bez otwierania kabiny. Tak by to mniej więcej wyglądało. Żałuje że nie wiedziałem tego co wiem teraz przed rozpoczęciem budowy. Powierzchnia pokrycia pomarszczyła sie delikatnie. Następnym razem pokryje depron papierem przed wycinaniem. Jak to mówią gdybym wiedział że się przewrócę to bym sie położył, tak więc ostatecznie czegoś się nauczyłem Mocowanie kopułki na rzep samoprzylepny za 2,90 za metr w sklepie krawieckim. Łapane w 3 punktach. Elektronika pod kopułka. Ostatecznie pakiet został cofnięty do tyłu. Zamienił się miejscem z odbiornikiem. Mocowanie śmigła na prop. Dzięki temu w ostatniej delcie połamałem tylko 1 śmigło na kilkadziesiąt twardych lądowań Tu już uzbrojony i gotowy do lotu. Mixery sprawdzone. Regiel zaprogramowany. Ciąg sprawdzony ( Jak sprawdzić ciąg silnika: opór gaz! jak wyrywa z ręki to pewnie poleci Żarcik. A tu dziś rano na "lotnisku". Latałem z daleka od ludzi jak tylko wstałem. Nie lubię jak przy 1 oblocie mam widzów. Gapią sie, a jak sie nie uda to wstyd Zdjęcie lotniska. Podsumowując. Model lata. Dosyć fajnie, szybciej niż myślałem. Bardzo ważne to dobrze go wyważyć. Trochę nerwowy. Zmniejszyłem end pointy na 55. Uspokoił sie. Na start sterlotki do góry na około 5 stopni - inaczej ryje w ziemie Jeśli chodzi o wykłon to go nie ma. Skłon do góry. Model leci prosto po lekkim trymowaniu więc nie widzę sensu się tym bawić. Wiem że model da się wykonać lepiej i następny taki będzie. Odchudzę go także bo kabina waży ok 25 gram. Chciałbym tu z miejsca podziękować mojej dziewczynie Alicji, która dzielnie znosiła braki mojej osoby podczas, gdy ja byłem zaabsorbowany modelem tuż obok. Pomagała mi także w malowaniu modelu oraz nanoszeniu modelu na depron. Dziękuje :* Proszę komentarze, opinie i uwagi co do wykonania tego modelu. Wszystkie wasze odpowiedzi sa dla mnie cenne iliczę że pomogą ulepszyć ten model. Miłego oglądania pozdrawiam -
Dobieranie profilu skrzydła oraz prodilu kadłuba do modelu ESA
Donaro odpowiedział(a) na baciany temat w Od czego zacząć??
Rób KFM2. Jak ulotnisz to zrobisz sobie jaki będziesz chciał. -
Fajny sprzęt:) Co do uszczelek to może miałeś na myśli ERTALIT. Co prawda nie słyszałem żeby robili z niego uszczelki, ale sam posiadam w swoim hatsanie 85 zestaw prowadnicy i korka centrującego z ertalitu od "alechemika". Poprawiła sie kultura pracy karabinka i zwiększyła powtarzalność. Oryginalna prowadnica od hatsana miała jakieś 5 cm i miała za małą średnicę. Efekt był taki że sprążyna wyginała sie w każdą stronę. Teraz jest duzo lepiej i mniej kopie. Życzę celnego oka
-
210m/s mierzone czy 210m/s z katalogu ? Bo oni te testy to robią bardzo często tak że mierzą prędkość np 40 razy i wybierają najwyższą. Jak przychodzi co do czego to się człowiek dowiaduje że to jest: "do 210m/s" Ja bym się nie przejmował. Rożnica jest niewielka jak dla tej klasy wiatrówki. Pozdrawiam.
-
Jak na pierwszy raz szło Ci całkiem nieźle. Heh żałuję, że ja nie pomyślałem, aby udokumentować lot mojej pierwszej delty. ( bo od tego zaczynałem) Co prawda trwał jakieś 30 sec, ale miałbym pamiątkę. Btw: czy znacie kogoś kto rzucił modelarstwo i do tego nie wrócił? Bo znam takiego który mówił że nie wróci, a wrócił Gdy zobaczyłem tytuł jakoś smutno mi się zrobiło, dlatego wszedłem przeczytać więcej. Cieszymy się tak naprawdę nie kończysz. Pozdrawiam i życzę tyle samo lądowań co startów.
-
Wydaje się że to będzie dotyczyło szerszego zagadnienia niż tylko FPV bo przepisy te można interpretować w różny sposób. Widziałem własnie jak Josh z Flitetest'u się wypowiadał. Składają jakąś petycje chyba przez internet czy coś takiego. Filmik jest na ich kanale. Nie rozumiem dokładnie wszystkiego. Można zalukać tu: http://www.youtube.com/watch?v=XLm9X1Nyw6E&list=UU9zTuyWffK9ckEz1216noAw
-
Helikoptery to latające cegły. Gdzieś słyszałem taką teorie nawet, że one tak naprawdę nie latają - są po prostu tak brzydkie, że ziemia je odpycha:P
-
I tak sie ludzi zaraża modelarstwem ; ] Mówiłem Ci że samoloty lepsze niż heliki Poczekaj aż zrobisz coś sterowanego to uzależnia. P.s: Bartek dodaj zdjęcie. Nie bądź człowiekiem bez twarzy ; P
-
Fajnie że z happy endem Nie żałuj pakietu. Mogło być dużo gorzej
- 48 odpowiedzi
-
Od czegoś trzeba zacząć To teraz czekamy na "elektryfikację" tego malucha ; ]]
-
Powiedz mi czy napięcie po rozładowaniu mierzyłeś jakimś zewnętrznym multimetrem czy patrzyłeś na to co pokazywała ładowarka? Te tanie ładowarki często trochę przekłamują Też sie raz wystraszyłem jak zobaczyłem kiedyś na jednej celi 2,81 V a ładowarka dalej rozładowywała. Przerwałem a jak zmierzyłem ręcznie każdą z cel na balancerze to żadna nie przekroczyła poniżej 3 V. Lipol ma rok i dalej wbijam do niego ponad 2000 (pakiet 2200 turnigy) Zawsze kupuje turnigy bo są tanie. Jak sie coś dzieje to nie zal mi ich zutylizować. Czasem jeden lepszy kret wystarczy żeby załatwić pakiet. P.S: coraz częściej natrafiam na info że producenci podają 2,8V a nie 3V jako krytyczny poziom rozładowania. Czyżby coraz lepsza jakość czy może marketing??