Skocz do zawartości

krankor

Modelarz
  • Postów

    839
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez krankor

  1. krankor

    Skręcanie aluminium

    Piotrze, a weź i zrób jakieś próby wyrywania. Zbuduj dźwignię i mierz obciążenie, które zniszczy połączenie. M3 ma skok 0,5. Będą 4 zwitki zwojów, ale płytsze od 2,5 zwojów z M5. Jeszcze zależy jakie twarde to aluminium. Lekko przeciągniesz i już masz po gwincie
  2. krankor

    Skręcanie aluminium

    Może nie skręcać a znitować. Weź pod uwagę najmniejsze chmożliwe nity zrywkowe. Żeby nie przeciągało na drugą stronę, "od tyłu" musiałbyś podłożyć podkłądkę stalową.
  3. krankor

    projekt unikatu

    Hej luqas, na może tak trochę z hardcoru, maszyna piękna, nietuzinkowa i raczej itniejąca tylko w rysunkach
  4. Po piasku szalało sobie spalinowe buggy. [vimeo] [/vimeo] Sorry, że post po postem, ale w jednym nie dało się umieścić więcej niż jednego linków z vimeo, przy dwóch oba były niewidoczne. Jeśli się modowi uda to poprawić, proszę scalić.
  5. Łódź wiosłowa z ruchu Wykonana i sterowana przez Michała Daranowskiego. [vimeo] [/vimeo]
  6. Główne holowanie przyczepki przez piaszczystą plażę z wodowaniem wodnosamolotu. [vimeo] [/vimeo]
  7. Udało mi się nakręcić trochę ujęć z treningu z niepełnym ładunkiem na przyczepce. [vimeo] [/vimeo]
  8. Jeszcze kilka moich amatorskich filmików z tej imprezki, bez upiększeń. Pierwszy to panorama plaży.Ma łagodne, szerokie podejście do wody. Drzew mało, choć i te na końcach przeszkadzają przy nawrotach [vimeo] [/vimeo]
  9. Aj tam, spalą Dopiero się zacznie zabawa, jak zacznie Zenobia używać miotły z dymem :mrgreen: Wtedy mogą naprawdę zacząć myśleć o paleniu ... Tak, po wymianie. Muszę te pomary dla Madriana zrobić jeszcze raz, żeby głupot nie wciskać Pamiętam tylko, poza mocami, że mocniejszy ciąg był ponad pół kilo. A propos uśmiechu, to znany części Adam Janoszuk nalegał a Skarżysku, żeby trochę jej jednak zepsuć te ząbki. Jakiś ubytek tu, jakiś tam. No takie dobre, choć rzadkie, no nie uchodzi, nie uchodzi. A Adam wie co mówi, jest dentystą ;D
  10. Filmik z zakończenia dnia oblotem okolicy [vimeo] [/vimeo]
  11. Odświeżam troszkę temat, ale jedynie w celu, jakby nie było pochwalenia się że Zenobia ma się dobrze i działa. Tak jak zapowiadałem, wybrałem się z nią do Skarżyska. Tam spotkała się ze starszą siostrą i razem latały nad Zalewem Rejowskim, o czym wspomniałem w wątku o "Dwóch żywiołach- dwóch pasjach" Po dodaniu oświetlenia pod i nad kapeluszem broiła nawet w nocy. Jednak dodanie bicona na czubku było lekkim przegięciem i zakończyło się kilku spektakularnymi pikowaniami w plażę. Latała wtedy już poniżej "latalności" Zdjęcia stamtąd umieszczam dzięki uprzejmości ich autorki - Ilony Ledwoń - Bularz. Po tamtych bojach Zenobia weszła na prowizoryczną hamownię z "watomiernią". Okazało się, że rzeczywiście latała właściwie "na rzęsach" Dotychczasowy silniczek miał w porywach 90W. Teraz dostała prawie 180. Zgodnie z poradami Kolegów założyłem prop-savera. Jako, że prawie każdy lot kończył się mniejszym lub większym zaryciem w piach lub trawę, było to niezbędne, żeby nie tracić śmigieł. Z tym urządzonkiem nie złamałem ani jednego Teraz latanie jest pewniejsze. Oczywiście nadal wyważenie jest bardzo ważne. Zmieniając pakiety trzeba pamiętać o korekcie steru wysokości. Zenobia nieco się czasem rozpędza i próbuje latać z kluczami gęsi lub odrzutowcem. Chyba jednak najbardziej lubi przed zachodem słońca pozamiatać trochę miotłą po niebie.
  12. Zgadam się, też tak od początku zrobiłem w swoim.
  13. W gumcamach są 320 o ile pamietam a w bralokach są 250 mAh - jedna cela lipolka. Niektózy wymieniali. Trzeba tylko rozebrać i podlutować. Godzina czy dwie to dla Ciebie za mało nagrywania?
  14. Witamy
  15. Jak rok temu, w tym również, 10 i 11 września odbyła się nad zalewem rejowskim w Skarżysku - Kamiennej impreza modelarska łącząca dwie odmiany modelarstwa: szkutniczego i lotniczego. Ale oba wiążącego się z wodą, bo samoloty w większości były przystosowane do startów i lądowań z wody. Gospodarzami są wodniacy, oni mają "zawody na zakończenie sezonu" w klasie NSS o nagrody: "Langenakera" i "Orła Białego". Lotnicy są zapraszani gościnnie od bodajże 5-ciu lat. Obok zawodów żaglówek RC ma właściwie miejsce piknik modelarski, na którym każdy może zaprezentować w przerwach między poszczególnymi biegami praktycznie wszystko, czym się da sterować zdalnie. Czyli zaczynając od tytułowych modeli pływających NSS, makiet okrętów, ślizgaczy, przez wodnosamoloty pływakowe, łodzie latające, helikoptery do modeli kołowych śmigających po plaży. Z tych ostatnich obok spalinowego buggy był też zestaw elektrycznego jeep'a z przyczepą transportową dla łodzi latającej, który przewiózł model SeaBee przez całą plażę i zwodował go. Pojawił się też model łodzi z wiosłującą załogą Obszar powietrzny nad zalewem w tym roku patrolowała i zapewniała ochronę "Babska" para dyżurna (bez żadnych złośliwości) używająca mioteł. Część operowała nawet w nocy. Były słyszane opinie o przyszłorocznym rozszerzeniu tej formacji o dodatkowe Baby i nie tylko nie. Latały różne modele, różniste. Piękne, starodawne repliki, współczesne jak i zupełnie fantazyjne. Czasami trzeba było podejmować z wody modele po kraksach lub zwykłym zalaniu silnika. Preferowaliśmy kajaki ale ratowanie własnego modelu wpław widać też było dozwolone. Starty i lądowania modeli wodnosamolotów poza dodatkową odrobiną adrenaliny mają to specyficzne "piękno okoliczności przyrody" Wszystkie użyte tutaj zdjęcia zostały zlinkowane ze strony ModelTeam.com.pl i w przeważającej większości są zrobione przez Panią Ilonę Ledwoń-Bularz. Zapraszam do obejrzenia pozostałych zdjęć na stronie ModelTeam.com.pl Galeria ze Skarżyska
  16. krankor

    Twincopter Scorpion

    Również będę śledzić tę budowę Czy to, co lata na tym filmiku, jest praktycznie tym samym rozwiązaniem?
  17. krankor

    Profile depronowe KFm

    Hmm, to nic nowego pod słońcem ani niezwykłego :wink: Na tego typu profilu lata mój drugi orzełek. Sprawuje się całkiem całkiem. A o ile prościej skleić skrzydło. Na zdjęciach widać warstwy. To będzie chyba profil a'la nr 3.
  18. A gdyby wyrzucić przekładnie, (może nie wszystkie) a spowolnić wszystko tą kosteczką z HK. Silnik bezpośrednio napędzający długi gwintowany pręt. Bez krańcówek, ża to z małym bezpiecznikiem sprężynowym - docisk zamkniętej kabinki. Długość działania wyregulować przez EPA.
  19. A skąd wyczytałeś, że lipoli nie doładowuje się? To nie są NiCd z efektem pamięci. Doładowuje się, doładowuje. Są szkoły mówiące o przechowywaniu lipoli nie w pełni naładowanych, coś ok 70 %. Ważniejsze jest aby nie katować pakietu do końca, aż odetnie regulator. Najczęściej wtedy któraś cela dostaje bardziej, bo regulator mierzy całkowite napięcie. Spokojnie zostawiłbym do nastepnego latania. Przeciez nie będzie to za pół roku!!
  20. A propos magnesów z dziurką, mam takie też. Nie będę przesadzał z wkrętami aż. Kupiłem je do zrobienia rozbieralnego bowdena. Umozliwia to rozkładanie modelu na mniejsze elementy. Podpatrzone na rcline.de
  21. Bardzo dziękuję wszystkim za porady.
  22. krankor

    Sea Gull

    Może spróbuj z tych latadełek coś podpatrzeć pierwszy drugi albo jeszcze tu
  23. krankor

    soudal66A

    Z reguły chcemy przyspieszyć, albo wzmocnić spienienie soudalu dla wypełnienia nierównośći i wtedy psikam jakimś psiukaczem wodę na klejoną powierzchnię. Tyle, że na depronie np. zaraz ściąga się w kropelki. Lepszym rozwiązaniem jest potarcie mokrą szmatką - kolega z naszego forum to mi podpowiedział. Z reguły jak coś kleję tym klejem to mam co najmniej pół godziny albo i więcej na korekty, nawet po spryskaniu wodą. Tylko obniżenie temperatury ewentualnie mi przychodzi na myśl do spowolnienia.
  24. No właśnie, zdarzało mi się wyrwać. Ale to chyba było słabo wklejone. Zdarzyło mi się też niestety że kabinkę zerwało. Trudno wyczuć, gdzie jest granica przesadzenia z siłą mocowania.
  25. Witam Chyba to dobry dział na takie pytanie. Proszę przenieść w razie potrzeby. Pytanie może okazać się czysto akademickie, ale zapytam. Chodzi mi "pary" mocujące np kabinki do kadłuba. Na zdjęciach modeli widziałem niejednokrotnie coś, co wyglądało na np guzik noedymowy i jakąć podkładkę stalową pod nakrętkę - miało otwór. Dotąd sądziłem że z obu stron są magnesy. Czy to ma jakieś znaczenie, że łączy się magnes ze stalą czy magnes z magnesem? Większa siła którejś pary? Waga? Jakie są wasze doświadczenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.