Skocz do zawartości

Rower elektryczny z napędem centralnym.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 24.10.2025 o 18:40, Swift napisał:

Dziękuję wszystkim za uwagi i porady. Upatrzyłem sobie wstępnie taki rower:

https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-damski-meski-gorski-kola-27-5-mtb-shimano-lcd-250w-amory-17984835518?bi_s=ads&bi_m=productlisting%3Adesktop%3Aquery&bi_c=MjgwYmRhNDAtZTRmYi00NDdmLWE3ZDgtNjUyM2I0NjMzNTNhAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=53e6c61c-34a1-4407-8880-59613b6831ea&dd_referrer=

Egzemplarz powystawowy, nie mniej mają też takie same rowery nowe. Wszystkie napędzane centralnym silnikiem Ananda. To co budzi jednak moją wątpliwość, to że  w tym egzemplarzu są hamulce tarczowe mechaniczne a nie, jak w większości elektryków hydrauliczne i nie bardzo wiem, jak  hamulce mechaniczne sprawdzają się w elekrtyku o większej od klasyka wadze ? 

Kolego Pawle, upatrz sobie moim zdaniem jednak inny rower.

Ten jednak chyba nie jest dla Ciebie z uwagi na ten drążek wzmacniający ramę.

Mamy już swój wiek i wsiadanie i zsiadanie z takiego roweru może być problemem.

Wiem po sobie, że już nogi nad siodełkiem nie przełożę bo za wysoko.

Myślę, że przełożenie nogi nawet w tym rowerze  też może być trudne.

Ten rower będzie Ci służył nie tylko do jeżdżenia, ale i do wożenia np zakupów ze sklepu, czyli najpewniej zamontujesz sobie koszyk na bagażniku, a jak go wypełnisz zakupami to już roweru nie przechylisz bo Ci wszystko może z koszyka wylecieć.

W naszym wieku podstawowym kryterium zakupu powinno być bezpieczeństwo i wygoda, a nie bajery , bo moim zdaniem przedni napęd to w zasadzie "bajer" jest...

Tylny napęd sprawdza się dokładnie tak samo i jest o wiele łatwiejszy w naprawie.

wg moich doświadczeń rower do codziennej eksploatacji powinien dojechać na jednym ładowaniu do max 40 km, bo i tak dalej nie pojedziesz.

Musi być bezpieczny, czyli im mniej ramy z przodu tym lepiej i bezpieczniej.

Pomyśl o wygodnym siodełku bo po pewnym czasie tyłek będzie bolał, o "jajkach" nie wspomnę...

Do tego porządny kask, najlepiej wyściełany skórą lub czymś podobnym bo w tych wyłożonych gąbką ta gąbka szybko się odkleja. Do tego obowiązkowo dość głośny dzwonek i mocne światło z przodu i z tyłu, zwłaszcza jeżeli będziesz się poruszał po drogach razem z autami.

A hamulce tarczowe mechaniczne wystarczają w zupełności... Ja sobie wymieniłem klocki z tyłu w na takie z wyższej półki  bo te oryginalne piszczały i były głośne podczas hamowania. 

Jeżeli hamulce są dobrze wyregulowane to rower hamuje bardzo dobrze. I trzeba o to dbać.

A.C.

 

 

Opublikowano
21 godzin temu, samolocik napisał:

Ten rower może być sensowny do spokojnej jazdy, tylko nie wiem czy cena jest do zaakceptowania: https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-miejski-husqvarna-towner-2-bosch-49cm-28-nexus-cb-17388776236

 

 

Cena do zaakceptowania. Tym bardziej, że zdałem sobie sprawę, co zauważył również Kolega AndrzejC, że rower górski -  MTB, z racji wysoko położonej poziomej rury ramy, to już dla mnie spory problem szczególnie przy zatrzymywaniu, czy zsiadaniu. Tak więc raczej zdany jestem na rower trekkingowy. To co budzi moje obawy w w/w modelu, to tylna przekładnia w miejsce klasycznej przerzutki, bo opinie na forach rowerowych o tych przekładnia są różne.

21 godzin temu, mike217 napisał:

Mogę zbudować potrzebny akumulator. 

Dzięki za odzew. Rozważałem przebudowę roweru przez dołożenie napędu typu Bafang lub podobne. Jest tylko jeden problem - nie mam roweru :))). To znaczy mam starego Romet Wagant, jeszcze z lat 80, w bardzo dobrym stanie, trochę na nim jeżdżę, ale przeróbka mijałaby się z celem. Mam jeszcze, równie starą,  w dobrym stanie, Romet Samanta, po siostrzenicy, ale ciężkawą, metalową z hamulcami szczękowymi typu V więc także przeróbka raczej nie miałaby sensu.

4 godziny temu, AndrzejC napisał:

Kolego Pawle, upatrz sobie moim zdaniem jednak inny rower.

Ten jednak chyba nie jest dla Ciebie z uwagi na ten drążek wzmacniający ramę........

Dokładnie zdałem sobie z tego sprawę parę dni temu mierząc dokładnie i robiąc przymiarkę do "górala" (Fisher) mojej siostrzenicy. Zainteresowałem się rowerami MTB, bo nie mają zazwyczaj zbędnego dla mnie w praktyce osprzętu jak bagażnik (jeżdżę z plecakiem) czy oświetlenie. Jednak - za wysokie progi, a właściwie rura :)))......czyli pozioma rura ramy przeszkadza. W grę wchodzą więc raczej tylko rowery trekkingowe.

Opublikowano
W dniu 24.10.2025 o 20:51, a74BACK napisał:

Mam w jednym rowerze Avid`y mechaniczne i sprawdzają sie wystarczająco dobrze i nie demonizowałbym hamulców mechanicznych. Po prostu działają, czasami wymagają trochę większej siły, ale działają.

Co do ww roweru, to "będzie jeździł" W tych pieniądzach bym go nie kupił. Jak auotr wątku go kupi, pierwsze co bym sprawdził, to czy aku ma BMS`a, bo to nie jest takie oczywiste, a to szybka droga do pożaru. Chińczycy potrafią ulepić takie aku bez BMS`a😂

Bez BMS nie kupię w żadnym wypadku. Z opisanych powyżej powodów zrezygnowałem także z "górala".

Opublikowano
Godzinę temu, Swift napisał:

 

 

Dokładnie zdałem sobie z tego sprawę parę dni temu mierząc dokładnie i robiąc przymiarkę do "górala" (Fisher) mojej siostrzenicy. Zainteresowałem się rowerami MTB, bo nie mają zazwyczaj zbędnego dla mnie w praktyce osprzętu jak bagażnik (jeżdżę z plecakiem) czy oświetlenie. Jednak - za wysokie progi, a właściwie rura :)))......czyli pozioma rura ramy przeszkadza. W grę wchodzą więc raczej tylko rowery trekkingowe.

To zacznij jeździć z bagażnikiem bo to po prostu wygodniejsze jest i bardziej bezpieczne i więcej załadujesz. Zaczniesz to będziesz wiedział o czym piszę.

Nie rozumiem jak można jeździć nieoświetlonym rowerem. To zakrawa o samobójstwo🤔

Ja osobiście nigdy nie zaczynam jazdy bez włączenia świateł.

I oczywiście obowiązkowo błotniki. bo bez nich w deszczu i po deszczu będziesz cały mokry a rower będzie cały  upaprany.

A przy okazji zapytam o ubezpieczenie rowerzysty od NW. Ktoś to rozgryzł?

A.C.

Opublikowano
Godzinę temu, Swift napisał:

Bez BMS nie kupię w żadnym wypadku. Z opisanych powyżej powodów zrezygnowałem także z "górala".

Jak nie masz żadnego roweru, to faktycznie może nie ma sensu czegoś składać

Opublikowano

Takie układy akumulatorów złożone z dużych ilości sekcji i cel nie mają racji bytu bez układu bms . O ile zabezpieczenie przed zwarciem łatwo zrealizować bezpiecznikiem to zabezpieczenie przed zbyt głębokim rozładowaniem i przeładowaniem już trudno . Dobry BMs ma balanser i nie dopuści do rozjechania się napięć na sekcjach ogniwa co jest właśnie szczególnie niebezpieczne . Przyczyny pożarów są właściwie dwie , zwarcia i przekroczenie napięcia górnego dla ogniw . Zwarcia wynikają z eksploatacji i niechlujnej konstrukcji , wypadków . Przeładowanie prawie zawsze jest spowodowane wadliwym BMs i nierównymi ogniwami ( rezystancja szeregowa ) Z czasem ogniwa „ odjeżdżają „ od siebie napięciami i naturalne jest że szybko nastąpi zmniejszenie pojemności władowanej i wyładowanej bo BMs czuwa i odcina akumulator jak te czarne owce osiągają napięcia graniczne . 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Tylko czasami sprzedawcy taniego "chłamu" potrafią do takiego roweru/hulajnogi włożyć aku bez bms`a. Nieświadomy użytkownik zorientuje się dopiero wtedy gdy podczas ładowania taki sprzęt zacznie się palić 

Opublikowano

Najgorsze są zbudowane niechlujnie akumulatory . Moich doświadczeń już wieloletnich wynika że akumulator zbudowany z cel markowych z jednej partii produkcyjnej , zbudowany poprawnie gdzie przekroje połączeń między sekcjami i celami są dobrane odpowiednio chodzi wiele lat stabilnie nawet bez BMs . Problemem jest konstrukcja takiej baterii gdzie poszczególne ogniwa są :

- bez izolatorów na terminalach - większość chińczyków tak robi i nie tylko Chińczykow .. 

- nieprzewidziane i niezabezpieczone punkty potencjalnego zwarcia 

- niechlujne zgrzewy- za dużym prądem przebijają terminale ujemne i cele gazują 

-brak solidnego usadowienia ogniw między sobą w czego efekcie w pojazdach drgają i wycierają się a do zwarcia krótka droga . 
-nieprzewidziane połączenia między sekcjami ogniw , niedobrane przekroje powodują umieranie i przegrzewanie cel (da się to przewidzieć ) 

Generalnie Markowi producenci jak Xiaomi mają to dopracowane i te akumulatory żyją długo i bezpiecznie , problemem są wszelkiej maści zamienniki z aliexpres . 
Żeby nie być gołosłownym 

na zdjęciu oryginalny włoski akumulator do podwodnego skutera , widać blachę która łączy ogniwa , jest raz ze za cienka a dwa brak izolatorów … 

zdjęcie numer dwa akumulator „ zbudowany w Polsce przez „ renomowanego producenta sprzętu nurkowego „ trafił do naprawy ale w efekcie poszedł na eksperyment który postaram się Wam pokazać . 

IMG_2263.jpeg

IMG_2685.jpeg

IMG_2682.jpeg

Akumulator na zielonych ogniwach marki Panasonic pojemności 3100 .  Wyeksploatowany a właściwie skrajnie rozbalansowany . Wykonałem nowy a ten miałem zutylizować . Postanowiłem go naładować na full każdą sekcję osobno bo inaczej się nie dało . Po naładowaniu akumulator został zwarty na sztywno stalowym kątownikiem . Jak się pali 56 ogniw ? Ku przestrodze ten film wrzucam . To tylko 56 ogniw a gdzie to porównać do auta elektrycznego ?? 

Opublikowano

Nieco śmiechu nie zaszkodzi..

Wersja niskobudżetowa..

zzz.jpg.8501b7875e0890ee9e0258a7924937d7.jpg

 

a dla nie lubiących "elektryki" wersja mechaniczna...

zzz2.jpg.19754f41fbb3d795627107a41cf7720c.jpg

 

Potrzeba matką wynalazków... bo prawo Murphy'ego działa..

spacer.png

 

przydatna modyfikacja..

spacer.png zzz3.jpg.767dd647ae3ed20bb5883ce6fa59db7b.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.