RomanJ4 Opublikowano 6 Listopada Opublikowano 6 Listopada https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/tooltalk_17615294138605.mp4 4
Andrzej Klos Opublikowano 6 Listopada Opublikowano 6 Listopada Rozumiem, ze to modelarstwo i zabawa ale ja bardzo lubie kosic trawe, mam chyba ~200m2. Jak dla mnie, pelny relaks i gimnastyka. Poza tym, regularnie koszona (co tydzien), nawozona i pielona trawa stanowi piekny dodatek do kazdego domu. Ta na filmie to koszmar. A wcale nie jest to takie trudne czy czasochlonne. Nie trzeba robic duzo, wystarczy zrobic cos 😀. Dopoki zdrowie pozwoli, bede kosil swoja trawe sam. 1
RobRoy Opublikowano 7 Listopada Opublikowano 7 Listopada 20 godzin temu, Andrzej Klos napisał: Dopoki zdrowie pozwoli, bede kosil swoja trawe sam. Szkoda że tak daleko mieszkasz ..... jeszcze bym piwo postawił za Twój relax na ... moim ogródku ... 😉
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. RomanJ4 Opublikowano 7 Listopada Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 7 Listopada 23 godziny temu, Andrzej Klos napisał: A wcale nie jest to takie trudne czy czasochłonne. Nie trzeba robić dużo, wystarczy zrobić coś 😀. Tu niestety mam inne zdanie, zabiegów w trakcie sezonu trzeba naprawdę sporo by utrzymać jakiś poziom. Areacja, wertykulacja, nawożenie, walka z chwastami, jesienią usuwanie nadmiaru opadłych z drzew owocowych liści, itd... Ja mam circa 1200m2 trawy, i mała kosiarka by poległa(razem ze mną). By ogarnąć taką ilość trawy musiałem przerobić swój traktor tak by ściętą wydmuchiwał prosto do big-baga na przyczepce... 5
Andrzej Klos Opublikowano 8 Listopada Opublikowano 8 Listopada No to masz "troche" wiekszy trawnik niz przecietnie. Ile zajmuje Ci czasu samo koszenie?
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. RomanJ4 Opublikowano 8 Listopada Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 8 Listopada Z tym agregatem samo koszenie, to w zależności czy trawa sucha czy trochę wilgotna, od jednej do 1,5-2 godzin. Wiosną przy pierwszym cięciu kiedy trawa jest dłuższa nazbiera się do 6-8 big-bagów, latem kiedy tylko cotygodniowa redukcja od 2 do 4, ale jesienią kiedy dochodzą opadłe liście to nawet i 10(w około 3-4 godziny). A traktorek przerobiłem na wyrzut rurą od razu na przyczepkę(też mojej produkcji), bo wkurzało mnie kiedy mniej więcej w połowie jednego nawrotu oryginalny kosz się zapełniał i musiałem wracać by go wyrzucić. Po przeróbce noży mam na wylocie rury wyrzutowej ciąg prawie 60km/h Teraz w zależności od długości trawy mogę zrobić od 2 do 4 kółek i dopiero się zapełnia. Poza tym łatwiej przeciągnąć pełny big-bag z podstawionej tyłem przyczepki bezpośrednio na platformę dostawczego LT-ka (trawę wywożę na PSZOK). Dorobiłem jeszcze sobie do niego na zdejmowanej palecie elektryczny(zasilany z traktorka) opryskiwacz(zbiornik 90L) z belką (do oprysku wiosną trawy mocznikiem, siarczanem żelaza na mech, preparatem na pędraki, lub rozpuszczonym nawozem) i ręczną lancą do pryskania drzewek owocowych. 5
Market Opublikowano 9 Listopada Opublikowano 9 Listopada Polecam przystawkę mulczującą: "Pozostawiane na trawniku drobne ścinki szybko zamieniają się w nawóz, a dodatkowo dostarczają wody, przez co trawnik staje się bardziej odporny na suszę.". Święty spokój ze zbieraniem i wywożeniem, a trawnik dostaje naturalnego nawozu. Mam i się świetnie sprawdza. 1
RomanJ4 Opublikowano Niedziela o 23:44 Autor Opublikowano Niedziela o 23:44 Owszem, stosuje się mulczowanie, ale dla małej ilości trawy(czyli częste cięcie bardzo krótkiej, wolno rosnącej), przy większych ilościach będziesz miał "siano" które i tak trzeba wertykulować bo będzie powstawała warstwa "filcu" ograniczająca wzrost źdźbeł i dostęp powietrza do gleby, trzymająca jesienią wodę, a zimą pleśniejąca pod śniegiem. przy okazji taki domowy wynalazek do sadu https://va.media.tumblr.com/tumblr_sicuv4H0Yo1u1i1ue.mp4 1
ahaweto Opublikowano Wtorek o 19:12 Opublikowano Wtorek o 19:12 Roman jaki stosujesz preparat na pędraki ? Pytam bo pędraki na moim lotnisku były przyczyną destrukcyjnych wizyt borsuka dzików. Muszę jednak przyznać że w tym roku ściślej tej jesieni jak na razie nie mam żadnych wizyt. Ani dzików ani borsuka chociaż trafiają się ślady kopyt sarn, ale one szkód nie wyrządzają. Być może jest to zasługa stałej dekoracji na pasie w postaci różnych "brzękałek" wirującuch puszek i butelek plastykowych a może tego że na jesieni nie wykonałem żadnych zabiegów pielęgnacji płyty. Wykonam je dopiero na wiosnę na nowy sezon.
RomanJ4 Opublikowano Wtorek o 22:35 Autor Opublikowano Wtorek o 22:35 W pędrakach najbardziej lubują się kreciki które też potrafią skutecznie zaminować murawę. Jesienią pędraki migrują głęboko (ponad metr) wgłąb gleby do przezimowania, więc może dlatego inne zwierzaki ich nie szukały. Wiosną jak się gleba ogrzeje pędraki wracają. Stare pędraki przepoczwarzają się i wychodzą jako chrząszcze majowe(wtedy widać duże zainteresowanie trawnikami i łąkami krukowatych), i po godach składają w trawniku, łące, jaja z których wylęga się nowe pokolenie pędraków żerujących do jesieni. Adamie bardzo skuteczny był kiedyś syntetyczny preparat o nazwie DURSBAN, ale od kilku lat(bodaj od r '19-tego) jest w UE zakazany(jego czynnik aktywny), i nie można go już dostać. Kiedy u mnie na trawniku pojawiły się takie place jak się okazało spowodowane tymi tłuściochami, to zastosowałem mikrobiologiczny środek o nazwie KLOZER* wspomagany uaktywniaczem CARBOGEN(w stosunku 1:1) który nie tylko ukatrupia szkodniki, ale poprzez zawarte w nim bakterie rozwija mikroryzę symbiotując z korzeniami traw. Jest bardzo wydajny, zestaw litrowa butelka Klozera + 1l Carbogenu rozprowadzone w 500L wody wystarcza od 5000m2 trawy, a w 3200L wody do 5ha(w zależności od zastosowania lub proporcjonalnie - vide instrukcja https://wpolu.pl/klozer-1l-ceres.html bo można zastosować mniejszą ilość tylko na podejrzane miejsca(dostępne są też komplety 2x20mL) . Należy tylko zwrócić uwagę na to by gleba była już ogrzana(czyli ~czerwiec, pocz. lipca), co sprzyja namnażaniu zarodników grzybów i bakterii w glebie oraz wywabia pędraki po zimowaniu (na głębokości ok 1m) do wierzchniej warstwy gleby na żerowanie. Sam oprysk najlepiej wykonać np pod wieczór(nie w pełnym słońcu by nie wysychał), przed deszczem/deszczami które spłuczą z trawy i wprowadzą środek głębiej w glebę (do poziomu żerowania pędraków). Roztwór należy przygotować (z ciepłej wody) na 1 dzień przed opryskiem by Carbogen uaktywnił zarodniki i bakterie Klozera. Jest z tym trochę przygotowań, ale efekt u mnie był bardzo zadowalający. W wyłysiałych miejscach posiałem nową trawę, i jej już nic nie zżarło, a nowych placów nie przybyło.. Może są i inne skuteczne środki, ale nie stosowałem - to nie będę się wypowiadał... https://www.facebook.com/CeresPL/videos/często-pytacie-jak-stosować-klozer-i-pożywkę-carbogen-przygotowaliśmy-dla-was-za/1328735420670260/ * - https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://wtrosceorosliny.pl/wp-content/uploads/2025/02/etykieta-KLOZER-I-CARBOGEN-L.pdf%3Fsrsltid%3DAfmBOopX7qQ0NYes8aYgSDjCAW0PFbfBMbsV3o6U6d9Cqe6x83CGaow2&ved=2ahUKEwjex83igeuQAxWZJxAIHf2yIEgQFnoECEsQAQ&usg=AOvVaw1VTl3U7_3AKmuXIB-vEaTN 1
Rekomendowane odpowiedzi