Skocz do zawartości

Z lotkami czy bez?


Gość horn3t

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z lotkami czy bez?

 

Dłubie sobie motoszybowiec elektryk szkolny do nauki latania i rekreacji, konstrukcja klasyczna balsa kadłub 780 mm rozpiętość 1500 mm waga około 500 – 580 g.

Model wzorowany na planach motoszybowca „ALKA” z Modelarza.

Zastanawiam się czy robić lotki czy wystarczy kierunek i wysokość?

Opublikowano

Dyskusja n/t przewijała się już nie raz. Moim zdaniem oczywiście, że z lotkami. Tym bardziej, że model do nauki a skoro do nauki to lepiej nabywać prawidłowe nawyki. Ja nie widzę sensu latania bez lotek :rotfl:

Opublikowano

:devil: To może ankietę :?: :devil:

A od kiedy ktoś za kogoś ma podejmować decyzje? :D

 

Sam zainteresowany musi wiedzieć do czego ma służyć przyszły model.

 

Jeśli do spokojnego, rekreacyjnego bujania się w powietrzu... a buduj nawet bez lotek, wielu na takich modelach lata i wielu to lubi.

 

Ale jeśli ma to być model do nauki, jako wprowadzenie do innych, trudniejszych maszyn w pilotażu.... nigdy nie buduj bez lotek. W końcu model do nauki to model do nauki :) przede wszystkim ma uczyć - prawidłowych nawyków.

Opublikowano

Wielu znanych mi początkujących pluło sobie w brodę, ponieważ nie zrobiło lotek. Zawsze można nie używać... ;)

 

EDIT: Dzięki Tomku za zwrócenie uwagi na jakże zmieniający postać rzeczy błąd... :roll:

Opublikowano

Zrob i jedno i drugie , z oswietleniem kabiny narazie sie wstrzymaj. Lotki mozesz zablokowac i latac kierunkiem i ... sam zobaczysz jak szybko ci sie znudzi. Wtedy zablokujesz kierunek i uruchomisz lotki :)

 

pozdrowienia

Opublikowano

Czy wy macie świadomość, że lotki w skrzydle z dużym wzniosem prawie nie działają?

Primo - Pomiędzy "Prawie nie działają", a "Nie działają" - jest jednak spora różnica.

Secundo - Motoszybowiec do nauki, to nie maszyna akrobacyjna.

Tertio - Kto tu pisał o "dużym wzniosie"? Hmm? :wink:

Opublikowano

Tertio - Kto tu pisał o "dużym wzniosie"? Hmm? :wink:

Padły propozycje, żeby zrobić model do latania tylko na dwóch kanałach z opcją dołączenia lotek, a żeby faktycznie dobrze zakręcał tylko na kierunku to skrzydło musi mieć duży wznios. Jeśli w takim skrzydle uruchomimy później lotki będą one mało skuteczne i wyjdzie nam potworek. Z modelem do nauki latania będzie miał mało wspólnego.

Klapy w szkolnym modelu 1,5m? Ludzie! Przecież to głupota. Zastanówcie się co piszecie.

 

@horn3t Zadaj sobie pytanie i szczerze odpowiedz.

Chcesz mieć lekkie skrzydło, proste w budowie i eksploatacji, nadające się do latania w spokojnych warunkach? Łatwo nauczyć się ładnie krążyć i wykorzystywać nawet słabą termikę?

Czy skrzydło cięższe, trudniejsze w budowie i do latania także przy porywistym wietrze w turbulencjach?

W zależności od tego co wybierzesz, zbuduj albo skrzydło z dużym wzniosem bez lotek,albo bardziej płaskie z lotkami.

Masz jakieś rysunki tego modelu?

Opublikowano

Klapy w szkolnym modelu 1,5m? Ludzie! Przecież to głupota. Zastanówcie się co piszecie.

 

Klapy jak klapy ale to konieczne oświetlenie kabiny :devil: :rotfl:

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Całkowicie utożsamiam się z wypowiedzią Czara !

Większość początkujących ma kłopoty z kierunkami w powietrzu, o locie od siebie i do siebie nie wspomnę. Konsekwencją są uszkodzenia i bardzo częste naprawy. Różnica w naprawie skrzydła z lotkami i uszatka bez ???

Model z lotkami jest zawsze cięższy niż identyczny bez. Konsekwencją jest szybszy lot i skutki przypadkowego spotkania z przeszkodą są zawsze gorsze - czyt: dłuższe i droższe naprawianie. Pytanie: co kto woli ?

Natomiast wypowiedzi w stylu, że zawsze można latać z zablokowanymi lotkami a potem odblokować (zazwyczaj w 2 czy 3 modelu, bo w pierwszym nie ma czego odblokowywać, można a jakże chodzić z gaciami spuszczonymi do kolan, kto powiedział że się nie da ?) nie wiedzieć czemu zawsze wywołują u mnie swędzenie w miejscu gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę !

Pozdrawiam - Jurek

Opublikowano

Ja jak uczyłem się latać (w sumie cały czas się uczę :P) to zbudowałem elektroszybowca z płatem bez lotek i podwójnym wzniosem. Po wielu naprawach wyżej wymienionego płata i skończeniu się możliwości jego dalszej naprawy zbudowałem do tego samego kadłuba (również wielokrotnie naprawianego) płat z lotkami i tak sobie latam.

Opublikowano

ja też uczyłem się na uszatym szybowcu, wylatałem nim z 80h na zboczu (w przeróżnych warunkach, od termiki przez wiaterek 3m/s, aż do prawie 20m/s (uszatek leciał chwilami do tyłu :D )) i wtedy przesiadłem się na 2.5m zboczówkę (F3F starszej generacji, nie całolaminat), a potem już poleciało samo :P bez lotek - model tańszy, prostszy w naprawie i w lataniu, generalnie :)

Opublikowano

Dziękuje za wszystkie porady model bedzie bez lotek.

Opublikowano

Natomiast wypowiedzi w stylu, że zawsze można latać z zablokowanymi lotkami a potem odblokować (zazwyczaj w 2 czy 3 modelu, bo w pierwszym nie ma czego odblokowywać, można a jakże chodzić z gaciami spuszczonymi do kolan, kto powiedział że się nie da ?) nie wiedzieć czemu zawsze wywołują u mnie swędzenie w miejscu gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę !

Pozdrawiam - Jurek

Twoja wypowiedz zniecheca do jakiejkolwiek dyskusji.

Opublikowano

TEż uczyłem się latać bez lotek szybowcem na zboczu. Model bez lotek wiecej wymaga myślenia, przewidywania od pilota. Bardziej uczy szacunku dla wyskości i natury - wiatru.

 

Nastepny model proponuje z lotkami ale na pierwszy - model bez lotek to dobry wybór.

 

Popieram

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Kankrz - a ja myślałem, że zmusi do myślenia....Spróbuj, to naprawdę nie boli ! Przepraszam !

- Jurek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.