Skocz do zawartości

Wicherek 10


Łukasz K.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 278
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Będziesz potrzebował bardzo małych wychyleń steru płytowego rzędu 8 - 10 stopni . Przy tak małych wychyleniach każdy nawet minimalny luz w napędach przekłada się na duży błąd wychylenia steru. A luzy się sumują : luz na serwie + luz na jednym końcu napędu + luz na drugim , musisz na to zwrócić uwagę . Usterzenie klasyczne byłoby korzystniejsze.

Nie to że utrudniam, zbudowałem pięć szybowców z usterzeniem pływającym :wink:

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ster płytowy nie jest dobrym pomysłem, bo bardzo trudno trymować.

Ech, gdybym wiedział wcześniej... Na upartego, jeśli oblot z płytowym sterem wysokości będzie bardzo trudny, możliwe że pokuszę się o zrobienie nowego "klasycznego", czyli statecznik poziomy i lotka steru wysokości. Ale dopóki ta konstrukcja się nie wzniesie, niczego nie będę pewny. Z drugiej strony, jak się uda i będzie OK, to mi "banan" z gęby długo nie zejdzie. :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na upartego, jeśli oblot z płytowym sterem wysokości będzie bardzo trudny, możliwe że pokuszę się o zrobienie nowego "klasycznego"

Gorzej jeżeli po oblocie będzie trzeba "dorabiać" całą resztę a nie tylko ster wysokości :P

 

Niemniej życzę powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na upartego, jeśli oblot z płytowym sterem wysokości będzie bardzo trudny, możliwe że pokuszę się o zrobienie nowego "klasycznego"

Gorzej jeżeli po oblocie będzie trzeba "dorabiać" całą resztę a nie tylko ster wysokości :P

 

Niemniej życzę powodzenia :)

Nie dziękuję :) Jak to gdzieś już na forum było powiedziane - rozwalenie modelu to element wkalkulowany w to hobby, i trzeba się z nim liczyć. A sama budowa jest na tyle przyjemna, że zawsze może powstać Wicherek 10 v2.0 :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że nic nie robię. W weekend udało mi się chwilę podłubać, niewiele niestety, ale w końcu okleiłem drugie skrzydło i aktualnie obie połówki są w trakcie łączenia. Jutro powinna zaschnąć już spoina, będzie szlifowanie, oklejanie kesonu i ostatnie poprawki w ustawieniu płatów.

 

A w sobotę wkleiłem statecznik pionowy, poprawiłem dźwignię steru kierunku, pokryłem fragment ogona folią i powyginałem popychacze.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Snapy są do zalutowania, ale chyba najpierw zrobię porządny zawias, żeby je dobrze ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snapy są do zalutowania,

Jak to do zalutowania? Ale ty kombinujesz jak koń pod górę...Nie łatwiej pręt - popychacz zalutować w regulacji snapa? miałbyś wtedy precyzyjną regulację wstępną. Regulacja snapa to taka tulejka z jednej strony zakończona gwintem, a z drugiej jest otwarta by włożyć i zalutować popychacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturro-nie masz racji

Nie twierdzę, że mam rację. Powiedziałem tylko, że te snapy nie mają regulacji.

 

No i tu ciekawostka, bo jak kiedyś kupowałem te snapy, to sprzedawca powiedział mi, że trzeba je zalutować na popychaczu. Drut stalowy jest za cienki, żeby zrobić na nim gwint, a raczej jego średnica jest za mała żeby potem się w snap wkręcić. Te tulejki się dokupuje?

 

EDIT:

Czy to o coś takiego chodzi?

http://sklep.modelarnia.pl/index.php?p1392,regulacja-snapa-m2-2mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zamiast kupowanych w sklepie ,,Regulacji snapa M2'' kupić np. na Allegro narzynkę M2 i gwintować drut ze szprych rowerowych.

Sam mam Wicherka 25 i w nim nawet nie stosowałem sztywnego popychacza na ster kierunku.

Ster kierunku jest na 2 linkach,SW jest na popychaczu z rurki węglowej a chodziło mi głownie o to żeby tył kadłuba był lekki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy się mieszka blisko sklepu jest łatwiej i wygodniej.W moim konkretnie przypadku zamawiać i czekać na przesyłkę z jedną regulacją :D

Nie zwracam uwagi z jakiego drutu tak naprawdę są szprychy,mają być długie czyli pasujące do koła o największej średnicy a w moim przypadku do jak największej ilości popychaczy. :D

Gwintuję ręcznie lub maszynowo {czyli szprychę wkładam w wkrętarkę akumulatorową} :D i robię to od kilku lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.