Skocz do zawartości

WICHEREK 25 RC


awot

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 189
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Wreszcie dotarł długo oczekiwany panel startowy. Zainstalowałem go w skrzynce i postanowiłem wypróbować. Silnik w końcu zaskoczył ale były z tym spore problemy. Do żarzenia świecy potrzeba było dać ponad 4 ampery! Po zgaszeniu silnika, mimo iż był ciepły nie bardzo chciał ponownie zapalić. Świece były OK, sprawdzałem je dokładnie. Nie bardzo wiem co dalej z tym zrobić. Poprzednim razem, gdy odpalaliśmy go jeszcze z baterii po rozgrzaniu bardzo łatwo ponownie zapalał. Nie wiem gdzie szukać przyczyny, jeśli nie dojdziemy do ładu z uruchamianiem silnika nie ma co myśleć o lataniu.

Dołączona grafika

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla sprawdzenia amperomierza w panelu (czy nie oszukuje) podłącz pod kabel żarzenia świecy szeregowo amperomierz czy multimetr, bo ponad 4A na świecę to troszkę za dużo, można spalić. Jeśli porównanie wyjdzie pozytywnie, to może świeca jest już spracowana i dlatego "żłopie". Sprawdź na nowej.

Ja w swoim ustawiam ok 3-3,2A (norma ok 2-2,5A) i silniczek zapala od szturchnięcia.

Jeśli świeca będzie ok pozostaje regulacja gaźnika.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób taki eksperyment i umieść zbiornik niżej niż jest na zdjęciu bo przy uruchamianiu silnik prawdopodobnie jest przelewany (paliwo samoczynnie napływa do niego). Poziom paliwa w zbiorniku powinien być poniżej poziomu na którym znajduje się igła gaźnika. Zakręć też igłę i odkręć na 2,5obrotu i w ten czas na pół otwartej przepustnicy, nie więcej, spróbuj odpalić motorek. Powinno pomóc ;) Ewentualnie można podgrzać cylinder jeśli silnik dawno był nie uruchamiany. Ja właśnie dzisiaj to przerabiałem po zimie :) Jeśli to nie pomoże to warto go rozkręcić i sprawdzić czy nie jest zaklejony i takie tam. Przy okazji wskazane jest przedmuchać gaźnik sprężonym powietrzem bo może jakiś złośliwy patroch zachciał się tam na stałe zadomowić ;) Jeśli silnik nie jest uszkodzony mechanicznie to nie ma bata żeby nie odpalił i pracował normalnie :!:

P.s.

Jeśli majstrowałeś przy śrubie niskich obrotów to zrób tak samo jak ze śrubą wysokich obrotów (ustaw w pozycji do regulacji jak wskazuje instrukcja)

A paliwa jakiego używasz?

Jaką masz świecę? A załóż drugą i zobacz wtedy. Mi np na świecy webra nie chciał odpalić silnik a poprzedni sezon śmigał na niej bez problemu. Odpaliłem na OS-ce i jak założyłem spowrotem webre to chodzi. Okazało się że w praktyce OS-ka jest cieplejsza mimo że to ta sama grupa temperaturowa i mniej prądu połyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śrubą 1 ustawia się wolne obroty więc na razie możesz ją wykręcić tyle, aby otwór z przodu był całkowicie otwarty. Ustaw sobie prąd na wykręconej świecy. Ma być jasny pomarańcz. Przy powolnym obracaniu śmigłem w czasie zasysania na otwartej przepustnicy ma być wyczuwalne lekkie kopanie. Szybszy obrót przy 1/2 przepustnicy powinien uruchomić silnik. Trzeba obserwować wężyk dolotowy czy nie ma przerw w paliwie. Przydatny jest tu rozrusznik i klips do świecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że przy rozruchu te silniki nie powinny mieć otwartej przepustnicy więcej niż na 1/4. Jak odpalasz "z palca" to nawet mniej (1/8).

 

Igła wysokich obrotów (2) odkręcona na 2,5 obrotu (lub mniej ale nie mniej niż 1,5 obrotu). Potem regulować "normalnie".

 

Resztę sprawdź jak proponuje andrzej_t.

 

Oczywiście zakładamy, że pozostałe czynności startowe wykonujesz poprawnie (czyli np. zassanie paliwa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny !! Wilcze laski czekają.

Na przyszłość jak będziesz budował inne modele, to napęd lotek dawaj na górnej powierzchni płata. Dlaczego ? Dlatego, że przy lądowaniu np. w wyższej trawie, jakichś chaszczach czy tym podobnym nie ma niebezpieczeństwa uszkodzenia napędu i serw. W Twoim wykonaniu (oczywiście tego nie życzę), ale przy zaczepieniu o cóś mogą polecieć tryby serw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwotnie lotki miały mieć napęd prowadzony górą, jednak po analizie innych relacji okazało się, że napęd dołem jest prostszy technologicznie.

Chodzi mi po głowie budowa drugiego WICHERKA ale już z profilem NACA i tam chciałbym zastosować trochę inne, bardziej współczesne rozwiązania, nie rezygnując jednak z klasycznego wyglądu modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku ktora czesc (powierchnia) jest wazniejsza? dolna czy gorna?

Wg mnie zrobil prawidlowo napedy od spodu plata...

Nie twierdzę, że zrobił źle. W swoim Kolibrze też mam napęd w dole i z tym doświadczeniem uważam, że mniej narażone na ewentualne zaczepienia i uszkodzenie byłyby na górnej powierzchni. Następne jak będe robił to na górze. Są do kupienia specjalne klapki z osłoną na dźwignię serwa http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6998&Product_Name=Servo_Covers

które problem o którym piszę znacznie rozwiązują. Kolega nie ma tych klapek i dźwignia wystaje. Jest jeszcze jedna zaleta mechanizmu na górnej powierzchni - mniej istotna. Na lotnisku gdy model stoi na kołach mamy wszystko jak na dłoni do ewentualnych regulacji i nie potrzebny jest nam kanał :wink: A jeśli piszesz o ważności górnej powierzchni płata to nie widzę większego uszczerbku na aerodynamikę puszczonego mechanizmu na górnej powierzchni. W swoim Wicherku mam właśnie na górnej powierzchni.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli piszesz o ważności górnej powierzchni płata to nie widzę większego uszczerbku na aerodynamikę puszczonego mechanizmu na górnej powierzchni.

Masz rację. W przeważającej większości budowane są modele głównie rekreacyjne, które powinny być jak najmniej narażone na uszkodzenia w czasie lotów. Rozwiązanie napędu lotek na górze niczym nie szkodzi doskonałości skrzydła i nie zakłóca w istotnym stopniu opływu aerodymamicznego, a może ustrzec przed przykrymi niespodziankami. Ja sam stosuję takie rozwiązania w szczególności w modelach wodnosamolotów, gdzie dolne powierzchnie skrzydeł są narażone na wyjątkowo "obfite" działanie wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze jest za i przeciw , i zawsze sa reguly i wyjatki

w gornoplacie jestem ciekaw jak uwalic orczyki dez destrukcji kadluba :-)

w hydoplanach sie zgodze ze jakies zawilgocenia nie sa wskazane i napedy z gory

Inaczej napisze

ktory producent fabtrycznie ciagnie napedy gora ?

a chyba sie lepiej znaja niz MY domorosli modelarze :wink:

na 14 modeli latajacych tylko Slipso ma zalozone napedy lotek gora i to z powodu prostoty prowadzenia popychaczy

 

Nie upieram sie przy moim zdaniu .ale ....

domu od pierwszego pietra tez nie budujemy

 

Na szczescie kazdy moze robic po swojemu :wink:

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.