widar123 Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Koledzy potrzebuję Waszego wsparcia i pomysłów. Od jakiegoś czasu kombinuję jak zrobić taką prowadnicę do fotela i nie mogę sobie poradzić. Element jest na tyle mały i jednocześnie sztywny, że ręczne wyginanie nie zdaje egzaminu. Jak najprościej, a zarazem skutecznie sobie z tym poradzić? Na początek zdjęcie oryginału: I rysunek tego co bym chciał zrobić (ceownik jest o wymiarach 7x4 grubość ścianki 0,8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek.riese Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 jedyny pomysł jaki mi przychodzi to frezowanie w profilu aluminiowym. Widziałem gdzieś na tej relacji że masz frezarkę CNC tego bym użył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widar123 Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Też o tym myślałem, ale problem jest z frezem walcowym, który musiałby być takiego kształtu jak przekrój wewnętrzny tego ceownika, czyli średnica 5mm i wysokość robocza 3mm na czpieniu 3mm. Co prawda mógłby być mniejszy na wysokość, bo można by wtedy na kilka przejazdów wykonać taki rowek, ale nie mam takiego i nie łatwo też dostać takie cudo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 W tym zestawie jest frez, który powinien Ci się nadać: http://www.narzedziak.pl/proxxon-frezy-28-710-zestaw-5-szt-wolframowo-wanadowe.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Jesteś w stanie kupić profil zamknięty o przekroju prostokątnym, aluminiowy i wyciąć z niego część jednego boku? Resztę zaokrąglić pilnikiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 A jak wygląda waga modelu na dzień "dzisiejszy" ? Pytam z ciekawości- śledzę wątek od samego początku i wiem, że troche gadgetów jest pododawane :D Ale nie mogę się nadziwić dokładności w odwzorowywaniu. Pozdrawiam Piotrek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Jeżeli mógłbym proponowac ,to przygotuj kawałek metalu o wewnetrznych wymiarach ceownika owiń to blachą 0,8mm robota prawie do wykonamia wpalcach ,blalszkę miej o wiekszym wymiarze do przeginania nadmiar,obetniesz skalperem . Do ułatwienia przeginania blachę podgrzej i gwałtwnie ostudż w wodzie i po problemie mowa oczywiscie o aluminium . Pozdrawiam Czesław z Kruszwicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widar123 Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Dzięki za wszystkie podpowiedzi, na pewno coś się z tego wybierze . Na początek spróbuję zamówić te frezy, bo faktycznie ten tarczowy profil może być pomocny. Co do kształtownika o przekroju prostokątnym to powiem szczerze nie widziałem tak małego, najmniejszy jaki znalazłem to 8x8x1 czyli przekrój kwadratowy nie na wiele mi się przyda, bo w moim przypadku to 7x4x0,8 musiałby być. Czesławie próbowałem właśnie taki kawałek blaszki na przygotowanym wzorniku wygiąć i niestety rezultaty trochę marne mi wyszły, blacha aluminiowa 0,8 jest jednak na tak małych powierzchniach dość twarda nie mówiąc już o tym że nie ma jak tego dobrze złapać. Dotychczas pracowałem z blaszkami offsetowymi 0,3 i z tymi problemu nie było, ale te prowadnice muszą być nieco grubsze, żeby fotel nie wyleciał z "przysłowiowych zawiasów". Być może podgrzanie aluminium zmiękczyło by blachę, ale też nie chciałbym specjalnie tego osłabiać, bo skoro łatwo się zegnie to i łatwo rozegnie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, mam z czego wybierać i o to chodziło. Nie sprawdzałem ostatecznej wagi, bo to mogłoby spowodować koniec prac , a postanowiłem dokończyć model i zobaczymy na koniec. Pozdrawiam - Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Aluminium zmięknie do tego stopnia że można giąc w palcach a po czasie paru tygodni wraca do pierwotnego stanu musisz dośc dobrze zagrzac i gwałtowmie ostudzic spróbuj. Czesław. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widar123 Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Tego nie wiedziałem, że aluminium wraca ze swoimi właściwościami do pierwotnych, dzięki człowiek całe życie się uczy. W takim razie będę próbował zanim przyjdą frezy. A teraz kilka zdjęć, które zamknęły tył kokpitu. Nie będę mówił jak trudno było zamknąć ten tył wręgą z blachy, bo zdjęcie szablonu z wewnętrznego profilu pochłonęło kilkanaście kartek brystolu zanim doszedłem do właściwego kształtu, ale to już za mną. Z płótnem zgłosiłem się do znajomej krawcowej, która oczywiście popatrzyła na mnie nieco dziwnym wzrokiem , ale i ona sprawiła się na medal. Na początek wzorniki do formowania blaszanej wręgi: I wsporniki na których będą prowadnice do fotela, tu jeszcze w stanie surowym, przed anodowaniem i barwieniem I na koniec 2 fotki tylnej części kokpitu Pozdrawiam - Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Im dłużej oglądam zdjęcia w tym wątku, tym bardziej przechodzą mi pomysły na robienie makiet. Cudo! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Pomysł z frezem jest dobry. Usuń mu tylko wszystkie zęby i zostaw 1 maks 2 bo nie poleci na tych obrotach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widar123 Opublikowano 10 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Prace nad prowadnicami zakończone. Ostatecznie połączyłem dwa pomysły, pierwszy to Czesława, aby odpuścić aluminium przez co stało się łatwiejsze w przeginaniu na krótkich krawędziach, a drugi to frezowanie, które ograniczyło się tylko do wyrównania krawędzi, tak aby przestrzeń między końcami ceownika była równa na całej długości. I tak to wyszło Dzięki raz jeszcze i działam dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noker Opublikowano 10 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Tak śledzę i śledzę sobie tematy w dziale makiet, i nagle naszła mnie pewna myśl. Mianowicie, budowa makiet jest tak przerażająca, że aż wciągająca. Kategoria F4 to jest to, do czego będę zmierzał, pewnie drobnymi kroczkami, ale daje mi to pewny kierunek w modelarstwie. A póki co, miło popatrzeć na takie arcydzieła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 10 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Darek, ty pokazujesz zdjęcia modelu, czy z fabryki Zlina na Morawach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 10 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Modelu, można rozpoznać po długości (skoku) ściegu na płótnie, który nie odpowiada oryginałowi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 10 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 E sie przyczepil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widar123 Opublikowano 12 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Dodałem kilka gadżetów, ale za wiele się nie posunęło. Będę teraz przymierzał się do fotela. Na początek muszę sobie narysować model 3D i dopiero na jego postawie zobaczę co się da zrobić na mojej maszynce CNC, a co ręcznie. Zapewne czasu to pochłonie wiele, więc w relacji będzie lekka przerwa zanim coś powstanie godnego do pokazania . W między czasie chciałbym też dokończyć szybowiec, o którym pisałem wcześniej. Przyszedł właśnie do niego napęd i trzeba go jakoś zamocować, bo sezon zbliża się wielkimi krokami, a tu wszystko jeszcze w proszku. Cieszą mnie niezmiernie komentarze dotyczące wstawiania prze ze mnie zdjęć samolotu a nie modelu , bardzo to budujące i dające porządnego kopa do dalszej pracy. Dzięki wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam. I jeszcze kilka zdjęć SAMOLOTU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Super relacja z budowy ulubionego również prze ze mnie modelu Zlin 50. Podziwiam opanowanie technologii ,,blacharskiej’’ niemalże do perfekcji. Buduję również z 50 w takiej samej skali ,ale trochę w innej technologii. Świetnie wykonałeś kabinę .Ja nie potrafię znaleźć koloru anodowanego aluminium, i prawdę mówiąc trochę na tym utknąłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 6 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2014 Tylko czy w dużym lotnictwie ten kolor daje anodowanie czy przypadkiem alodynowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.