Skocz do zawartości

Sbach 342 EP/GP ARF Airline


larith
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko że to całkowicie inne modele.Pierwszy to spalina akrobat z możliwością elektryfikacji,a druki to stricte elektryk pod 3D wykonany całkowicie inaczej.Porównanie nie ma sensu.

1800 g do lotu to całkiem dobry wynik przy tej rozpiętości i powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model spoko chociaż sporo za niego chcą, ale ja zamontowałbym tam spalinę 2T 0.46, nie ma to jak akrobat spalinowy, a nie jakiś tam elektryczny bzykacz :P (nie urażając nikogo)?

A poza tym spalina wyjdzie taniej (licząc silnik, regulator, pakiet, a przy tej wadze modelu silnik musi być konkretny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli silnik jest dobrze dotarty, obroty prawidłowo wyregulowane to nic nie ma prawa gasnąć, a to że nagle się coś stanie i zgaśnie to wiesz w elektryku też może się nagle spalić silnik czy regulator. Jeśli byś się zdecydował na spalinę a nie miałeś jeszcze do czynienia z takimi silnikami proponuję poprosić kogoś z doświadczeniem ze swojej okolicy o pomoc. Aby dobrze wyregulować silnik to trzeba się trochę na tym znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam jeśli kogoś urażę, ale ta dyskusja przypomina mi miejscami wywód o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi :)

Dla modeli rozpiętości do 1400 mm moim skromnym zdaniem silnik spalinowy nie ma sensu, bogactwo silników elektrycznych, wydajność baterii, a przede wszystkim spadek ich ceny , dużo wyższa sprawność silników elektrycznych, łatwości podłączenia, brak konieczności docierania silnika, czy czyszczenia modelu z paliwa powodują że mam takie a nie inne zdanie. Dla większych modeli jest jeszcze kwestia ceny, elektryfikacja jest droga, aczkolwiek to pewnie też sprawa najbliższej przyszłości.

Ale to powyższe to oczywiście tylko moje subiektywne zdanie, aczkolwiek na poparcie mam jedną obserwację. W miejscu gdzie latam, zauważyłem już u paru osób, jeszcze dwa lata temu latających spalinami (modele rozpiętości tak około 1-1,4m), że obecnie coraz chętniej latają elektrykami, odwrotnej tendencji nie zauważyłem.

O ile powyższe były moimi subiektywnymi odczuciami, to twierdzenie że skoro cegłolot lata na silniku spalinowym to wszystko tłumaczy i jest OK, trochę mnie rozłożyło, zawsze mi się wydawało że waga do lotu w przypadku akrobata jest ważnym parametrem.

Pozdrawiam

Viper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak - dzis , czy to spalina, czy elektryk, zalezy od tego jakim funduszem dysponujesz. Mozna kupic silniki 2-3KW ciagnące 80A , zabawa czysta, akrobacja idealna. Trzeba rozwazyc zakup pakietów, regulatora, silnika ....czy silnika benzynowego. Jak nie było kiedys 3fazowych silników, zostawał tylko spaliniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie model jakiego przykład podałem, tylko dałem linka do strony producenta.

Generalnie modele z tej firmy są super i pod względem jakości wykonania, łatwości składania i przede wszystkim możliwości latania.

Zobacz też trochę tańsze katanę i nieco mniejsze katanę mini i addiction 3d.

 

Pozdrawiam

 

Viper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz parę stówek na zbyciu i brak czasu to kup gotowca tak jak chłopaki radzą. Ja jestem anty-ARF-fowiec więc swoje modele czynię sam dla siebie i dla tych którzy lubią uklejone palce i smród palonej laserem sklejki :D. Funtana lata fajnie ale niestety nie ma jej jako gotowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.