Skocz do zawartości

Edzio 540 w wymiarze 1100mm


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu popełniłem w CAD takiego wypierdka. Screeny przewinęły się w jakimś temacie. Postanowiłem wyciąć i skleić to cudo tylko z jednego względu-nieduży koszt a i niezbyt duży nakład pracy potrzebny do wykonania. Żadnego węgla, żadnych kesonów, żadnych łączników płatów. Wytłoczka kabiny wydaje sie być niezbyt skomplikowana czyli powinien pasować kawałek butelki PET. Zobaczymy co i jak. Wysłałem plik do wyceny i może się wytnie w tym tygodniu kadłub bez elementów balsowych skrzydła , reszta potem.

 

Dołączona grafika

 

screen nie jest jakiś szałowy ale ideę widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Jerzy Markiton

Fajne to.... Skrzydło będzie demontowane ?

Ile zyskuje się masy ażurując balsowe żeberka ? Zastanawiam się już jakiś czas, na ile to jest moda a na ile istotny wymóg. W CAD-zie nie powinno być problemu z obliczeniem pojemności (objętości) wypalonych komór w żebrach....x12-20/qcm pozwoli przekonać się ile zyskujesz. Obwód komór do wypalenia - informacja, o ile konstrukcja jest droższa...

Tak sobie pomyślałem, że gdyby te żeberka zrobić z o połowę cieńszej balsy i dać ich 2x więcej, żeberka wypalić z miejscem na paski balsy ( w miejscu aktualnych mostków łączących dolne i górne pokrycie) ale ze słojami na stojąco to konstrukcja byłaby mocniejsza, sztywniejsza i miałaby sens.... Folia by się zapadała mniej między żebrami....

Takie luźne dywagacje, bez podtekstu ! W tych sprawach jestem "neptyk".

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek, na samych żeberkach oszczędzę 30% wagi w stosunku do nie ażurowanych czyli jakieś 3-4g/skrzydło :D :lol2: . Więcej żeber z cieńszej balsy spowoduje maksymalną nudę podczas klejenia skrzydła , konieczność przekonstruowania dźwigara itp. Tak mi się wydaje że konstrukcją skrzydła nawiązujesz do modeli klas F1C, F1A czy F3B z lat osiemdziesiątych ale może to tylko moje skojarzenia. Z liczeniem wagi w CAD to za dużo roboty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Przepraszam - wrócę do początku....

Jeśli to 3 (!) do 4 (!)g to po czorta to wypalać ???

W halówce - jestem w stanie zrozumieć.

Troszkę wcześniej niż za Gierka, drewno nawęglano (opalano) by go utwardzić....! Nie sprawdzałem organoleptycznie - aż takim mamutem nie jestem !

Tu też o to chodzi ?

Pozdrawiam - Jurek

P.S.

Te 4g, czyli 8g w całości, przy całkowitej masie do lotu ???? naprawdę ma znaczenie dla własności lotnych ?? Nie ukrywam - jestem pod wrażeniem...

P.S.

Chętnie się "ponudzę" 15 min za cenę sztywniejszego skrzydła przy tej samej lub bardzo zbliżonej masie.... Ale to takie moje zboczenie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam - wrócę do początku....

Jeśli to 3 (!) do 4 (!)g to po czorta to wypalać ???

W halówce - jestem w stanie zrozumieć.

Troszkę wcześniej niż za Gierka, drewno nawęglano (opalano) by go utwardzić....! Nie sprawdzałem organoleptycznie - aż takim mamutem nie jestem !

Tu też o to chodzi ?

Pozdrawiam - Jurek

P.S.

Te 4g, czyli 8g w całości, przy całkowitej masie do lotu ???? naprawdę ma znaczenie dla własności lotnych ?? Nie ukrywam - jestem pod wrażeniem...

P.S.

Chętnie się "ponudzę" 15 min za cenę sztywniejszego skrzydła przy tej samej lub bardzo zbliżonej masie.... Ale to takie moje zboczenie !

Wyrzuciłem niepotrzebną balsę. Model jest uproszczony. Super sztywne skrzydło jako szkielet nie jest tu potrzebne. Po pokryciu się usztywni. 4 , 2 czy 5 g- zrobiłem jak zrobiłem. Inna sprawa że każdy w sumie może sobie narysować model spełniający jego wymagania wg jego "widzimisię" , ja wybrałem taką drogę jak na screenie. Wspomniałem wcześniej że dodanie większej liczby żeber czy półżeber skomplikowało by dźwigar a ja nie miałem żadnej ochoty siedzieć 5 godzin więcej przed komputerem tylko po to zeby uzyskać podobny efekt jak uzyskałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku poruszyłeś kwestię, która i mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Mam zamiar sprawdzić to w rzeczywistości w modelu 2,2m - zamiast ażurowanej 2,5mm(9 żeber) dam żeberka 1mm(16-18 żeber) i zobaczymy co wyjdzie. Postaram się policzyć powierzchnię i objętość wszystkich żeber w stosunku do odpowiedników z balsy grubszej i ażurowanej i będzie coś widać. Argumenty, które mnie dodatkowo przekonują "za" żebrami nieażurowanymi to możliwość zastosowania cieńszego pokrycia kesonów i reszty skrzydła. No i mniejsze zapadanie się folii. Fakt faktem, że więcej żeber to więcej nakładek na żebra itp. Wszystko okaże się tej zimy, jeśli do tego czasu nie rozbiję modelu i będzie do czego montować nowe skrzydła :) Z góry przepraszam za OT w temacie Sławka i czekam na relację ze składania Edzia. Powodzenia w budowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z projektowaniem i budowaniem jest tak jak z muzyką. Każdy dostanie takie same nuty ale każdy zagra inaczej. Jest kilka dróg do celu, a błądzić to ludzka rzecz- niestety ale cały czas się uczę projektować i budować modele , jedne są lepsze drugie gorsze- lepsze to niż nic nie robić. Inna sprawa że przy tak małych , lekkich modelach wymagania co do odwzorowania profilu nie są tak rygorystyczne jak w szybowcach czy większych modelach . Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia że należy to kompletnie ignorować ale można pójść na pewne uproszczenia konstrukcyjne. Idąc w koszty można również odstawić tego Edka w 50% z węgla tylko zasadnicze pytanie: po co? . Jak większość z Was zauważyła staram się projektować modele które można złożyć w dość prosty sposób a co za tym idzie szybko i bez możliwości pomyłki, byłem zaskoczony tym że Su praktycznie nie zawierał błędów i mam nadzieję że podobnie będzie z Edkiem. Projektując edka chciałem przełamać pewien standard w takich małych modelach a mianowicie płaskie lotki, w tym są elementem profilowanym , zmieniłem również profil skrzydła odbiegając dość znacznie od popularnego profilu Naca0012 a celem poprawienia stateczności wydłużyłem ramię statecznika oraz powiększyłem cięciwę na końcówkach płatów. Dodatkowo zastosowałem zmienną , procentową grubość skrzydeł i ma nadzieję że model będzie mniej podatny na wpadanie w korek. Pożyjemy zobaczymy. Na ten moment rozmyślam nad udostępnieniem planów wszystkim którzy poważnie myślą o budowie tego maleństwa a którzy by się podzielili potem na forum spostrzeżeniami z budowy i lotów . Trochę się rozpisałem ale już kończę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo zastosowałem zmienną , procentową grubość skrzydeł i ma nadzieję że model będzie mniej podatny na wpadanie w korek

Strzał w dziesiątkę. Wiem co mówię, modelik jest wtedy naprawdę cięższy do przeciągnięcia, fajnie wytraca prędkość. Mam porównanie modeli o tej samej pow skrzydeł i prawie 1,5kg różnicy w wadze(pod 50cm), które w locie zachowują się podobnie(mam tu na myśli zakręty na małych prędkościach, sterowność nawet przy minimalnych obrotach). Oczywiście ten cięższy ma(dokładniej miał) zmienny profil jak Twój edek. Jedyna różnica to to, że model jest wolniejszy. No ale takim edkiem chyba będzie się latać koło nosa, a jak ktoś dobrze wyćwiczy to i nos można drapać modelem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelę posta pod postem ale: jutro mam odebrać elementy sklejkowe edzia. Jak się uda to do piątku wieczorem kadłub będzie zrobiony.

 

Wygląd w rzucie bocznym przedstawia się mniej więcej tak:

Dołączona grafika

 

 

Edit: Odebrałem dziś wycinankę (elementy ze sklejki) Z braku aparatu fotek nie będzie do piątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Potrzebujesz planów w sensie wymiarów modelu czy rzuty boczne?

 

 

W założeniu z wycinanki ma wyjść taki to kadłub. Zobaczymy jak to będzie pasowało. Żeby relacjom stało się zadość to będę robił zdjęcia z każdego etapu montażu.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, muszę zrobić fotkę. GreatPlanes sobie wymyślił wklejenie skrzydeł w w coś w rodzaju wgłębień w kadłubie, ze skrzydeł wystają dwa pionowe dźwigary, które potem łączyło się w kadłubie na stałe. Ale po krecie puściły ładnie i czysto. Jak widzę na Twoich renderach, musiałbym tylko dorobić centropłat, obrać z foli i potem zafoliować. Sprawdzę w chacie jak wyglądają kąty na resztkach kadłuba. I przepraszam za OT i marudzenie :oops: .

 

Edit.

Echmm... planów w sensie wycinanki... 8) kadłuba of course...

 

2 edit.

Żeby nie pisać posta pod postem, zrobię pomiary, jeżeli nie sprawi Ci kłopotu wystarczy jpg adres w pw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.