Skocz do zawartości

Jakiej muzyki teraz słuchasz ?


rafalgruszka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ten Baker to ciekawa postać, nie tak dawno oglądałem poświęcony mu film. Czubek, ale genialny czubek, podobno Clapton się go bał, jego nieprzewidywalności i wyskoków ;):) 

Bez dwóch zdań jeden z kilku najbardziej znaczących perkusistów w historii szeroko pojętej muzyki, nie tylko rockowej.

A skoro był Cream i Badge, przy którym też mieszał George Harrison (najbardziej przeze mnie ceniony członek Czwórki z Liverpoolu), to może utwór supergrupy w składzie Harrison, Lynn, Petty, Dylan i Orbison, czyli Traveling Willburys  - End of the Line (teledysk nagrany już po śmierci Orbisona)

 

A skoro już wspomniałem Toma Petty to może posłuchajmy i tego:

I może jeszcze tego (w teledysku wystąpił młodziutki Johnny Depp)

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chad Smith - znany głównie z Red Hot Chili Peppers. 
Give It Away


Płyta nagrana w jakiejś chałupie w Kaliforni. Na bębny w tym kawałku użyto tylko 4 mikrofonów: 2 x AKG 414 na blachy i 2 x SM57 na werbel i stopę. Do AKG 414 uwielbiała śpiewać Whithey Houston, SM57 kosztują po ok. $100 za sztukę ;) 


Tu z chłopakami z VH i Satrianim:


I jazz/fusion, projekt zupełnie niekomercyjny Chada Smitha. Mój ulubiony kierunek.


Chad ostatnio pracował z popowymi gwiazdami: Dua Lipa i Miley Cyrus ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Viper napisał:

Skoro Marcin wspomniał Joe Satrianiego, to muszę zamieścić jeden z moich ulubionych jego utworów:

 


Stuart Hamm na basie, nie ma lipy:)  To utwór z płyty The Extremist. Zagrał tam Simon Phillips, chociaż nie w tym kawałku, bardzo ciekawy bębniarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MASK napisał:


Stuart Hamm na basie, nie ma lipy:)  To utwór z płyty The Extremist. Zagrał tam Simon Phillips, chociaż nie w tym kawałku, bardzo ciekawy bębniarz.

Tak jest, Extremist to świetna płyta, polecam miłośnikom dobrego gitarowego grania :) 

A skoro o basistach mowa, to polecam fantastyczny koncert Jeffa Becka - Live at Ronnie Scott, do obejrzenia w całości na YT (jest też w postaci vinyli i CD)

 

Poza fantastycznym Beckiem (dla mnie Beck i Knopfler to jedni z najlepszych współczesnych gitarzystów - obaj fingerstyle ;) ) warto odnotować młodą i utalentowaną Tal Wilkenfeld na basie właśnie, Vinnie Colaiuta na bębnach i Jason Rebello na klawiszach z gościnnym udziałem Joss Stone, Imogen Heap i Erica Claptona.

 

A a`propos Joss Stone, której głos i piosenki bardzo lubię, to może jeszcze coś w jej wykonaniu:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, d9Jacek napisał:

jutro Dzień Matki

Dopiero w przyszłym tygodniu będę mógł pojechać odwiedzić Jej grób...

 

Ta data ma u mnie jeszcze inne znaczenie - jest dniem urodzin mojej Siostry i dniem śmierci Brata (jutro pierwsza rocznica).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Rob Mc Fly napisał:

Dopiero w przyszłym tygodniu będę mógł pojechać odwiedzić Jej grób...

 

Ta data ma u mnie jeszcze inne znaczenie - jest dniem urodzin mojej Siostry i dniem śmierci Brata (jutro pierwsza rocznica).

Robert,

jakże mi przykro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, d9Jacek napisał:

jakże mi przykro

Dzięki Jacku. Samo życie...

 

W dniu, kiedy wróciłem do pracy po pogrzebie Mamy, w zakładowym radiowęźle utworem rozpoczynającym codzienną audycję w porze śniadaniowej było to właśnie nagranie Czerwonych Gitar. Po kilku pierwszych taktach ewakuowałem się do odległego zakamarka magazynu...

 

Do dziś nie wiem czy wybór przez zespół redakcyjny radiowęzła tego utworu na rozpoczęcie audycji był czystym przypadkiem, czy też ktoś ten przypadek zainspirował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Marcin przywołał moich ulubionych Rolling Stonesów to pójdę tym tropem.

W 1972 wydali doskonałą płytę "Exile on main street". Uważana za jedną z ich najlepszych. Płyta niezwykle równa, nie ma w niej w zasadzie słabszych utworów, a jednym z moich ulubionych jest ten:

 

A tu tak brzmieli Stonesi w latach 80 tych, według mnie świetna płyta "Tattoo you" i utwór z niej:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.