sebamor Opublikowano 7 Września 2011 Opublikowano 7 Września 2011 Dobrze by było przypominać przed rozpoczęciem zawodów jak wypełniać karty, oraz przedstawić prawdopodobne konsekwencje wypełnienia w zły sposób kart.
Tochy Opublikowano 7 Września 2011 Opublikowano 7 Września 2011 Instrukcja jak wypełnić karty powinna być przyklejona na podkładkach (proste nie?) Co do tych stref i karania w klasyfikacji pucharowej zawodników. To nie jest dobry pomysł. Wręcz zniechęcający do wspólnej zabawy... jak to nazywamy. Panowie tworzycie ESKADRY? Jesteście w ESKADRACH? Tak. To jak werbujecie nowych pilotów, uczcie ich jak mają latać, bo to nie jest latanie rekreacyjne. Odbywacie przecież wspólne sparingi. Uczcie regulaminów i ostrzegajcie przed konsekwencjami jego nieprzestrzegania. Pilnujcie się nawzajem. Sami możecie ocenić po kilku zawodach i podjąć decyzję czy nowy kolega, czy też stary wyjadacz ma dalej lata. Pomijam przypadki losowe (kraksa) i warunki atmosferyczne które mogą wpłynąć na złapanie przypadkowej strefy. Obserwujcie ROZKAZY Kwatery głównej na forum ACES Polska i przekazujcie je dalej swoim kolegom.
meteor Opublikowano 7 Września 2011 Autor Opublikowano 7 Września 2011 Wracając do warunków atmosferycznych to sam zrezygnowałem ze startów w WW1 podczas zawodów w Bełchatowie bo miałem problem z zapanowaniem nad modelem przy tym wietrze. Wolałem mieć spokojną głowę niż kogoś później na sumieniu. Nie rozumiem dlaczego niektórzy wiedząc że będą mieli problem z lataniem przy takim wietrze nie odpuszczają tylko próbują na siłę co stwarza zagrożenie dla innych. :?
TooM Opublikowano 7 Września 2011 Opublikowano 7 Września 2011 Spraw dziwnych było więcej . Po prostu zawodnicy sędziujący nie przykładają się do tego co robią. Jak można wpisać czas 5 min, a nawet 5 min 6 sek.Przecież trzeba dobiec do modelu. Chyba że ktoś jest szybszy od światła. Dlaczego sędzia pozwala lecieć zawodnikowi który zrobił 2 strefę uderzając dwie osoby sędziujące. To że zawodnik chciał lecieć ,mogę zrozumieć -emocje startowe ale sędzia. Karol przed zawodami mówił że można lecieć dalej jeśli samolot nie spadł i jest to pierwsza strefa. Również czas powinien być zatrzymany, a z wyniku widać że policzony został pełny czas lotu. Przyjdzie też chyba zbierać oświadczenia o zapoznaniu się z regulaminem bo jeśli słyszeliśmy na zawodach pytanie GDZIE :shock: :crazy: jest druga strefa to ręce opadają. Co do znakowania zawodników popieram argumenty Marka . Ja sobie żadnej opaski znakującej zawodnika założyć nie dam.To narusza moje dobra osobiste. Jeśli ktoś tego nie rozumie niech porozmawia z nielicznymi już Polakami znakowanymi gwiazdą w czasie WWII. Nasza zabawa z założenia została stworzona dla uczczenia bohaterów wojen. Ja liczę na UCZCIWOŚĆ zawodników a jak inni do tego podejdą to ich problem.
meteor Opublikowano 7 Września 2011 Autor Opublikowano 7 Września 2011 Przyjdzie też chyba zbierać oświadczenia o zapoznaniu się z regulaminem bo jeśli słyszeliśmy na zawodach pytanie GDZIE :shock: :crazy: jest druga strefa to ręce opadają. Takie oświadczenia były podpisywane przed zawodami.
TooM Opublikowano 7 Września 2011 Opublikowano 7 Września 2011 Tym gorzej Aha ,Pomysł Tomka z listą stref na dużych zawodach mógłby mieć sens na małych nie widzę potrzeby-każdy wie kto ,co,ile i jak
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 7 Września 2011 Opublikowano 7 Września 2011 Wiadomość usunięta przez autora .
Olorin Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Regulamin ESA podlega pod regulamin ACES WWII. Niestety NIKT albo mało osób które latają tylko ESĘ zadało sobie trud, żeby przeczytać ww regulamin. Punkt 1.3 REGULAMINU ACES: "Bezpieczeństwo ma zawsze najwyższy priorytet. Każde zachowanie, zdarzenie uznane przez głównego sędziego lub organizatorów zawodów jako niebezpieczne może spowodować natychmiastową dyskwalifikację zawodnika z zawodów. Każdy zawodnik, nieznany organizatorom, może być poproszony o wykonanie lotu próbnego, aby udowodnił, że jest zdolny pilotować model samolotu bojowego wykonany w skali 1/12." W przypadku ESY ma takie samo zastosowanie. Marian wcześniej powołał się też na punkt 5.1: "Sędzia główny jest odpowiedzialny przede wszystkim za pomiar czasu na zawodach -pilnowanie zdarzeń czasowych zawodów. Jest także odpowiedzialny za utrzymanie zawodników przed linią bezpieczeństwa gdy samoloty są w powietrzu. Oszustwo względnie próba oszustwa powinna skutkować dyskwalifikacją zawodnika. Sędzia podejmując taką decyzję powinien opierać się o głosowanie przeprowadzone wśród pozostałych zawodników." Te dwa punkty regulaminu dają możliwość natychmiastowej dyskwalifikacji zawodnika z zawodów. Nie widzę potrzeby piętnowania zawodników w pucharze, kombat to jednak nie jest konkurencja w której startuje się pojedynczo, tu zdarzają się kraksy nie zawsze z naszej winy. Pech to pech z zawodów można być wyeliminowanym ale nie z pucharu. Jak już kiedyś wspominałem, jeżeli ktoś widzi, że nie da sobie rady z modelem w danych warunkach to nie powinien startować i sam to powinien osądzić. W tej kwestii zgadzam się z Marcinem. Co do warunków atmosferycznych to faktycznie mają one znaczący wpływ, jednak nie możemy popadać w paranoje. Często ustawienie linii jest takie, żeby wiatr był lekko boczny lub boczny, niestety pogoda płata figle i potrafi się on odwrócić. Zresztą moim zdaniem jeszcze niebezpieczniejsze od wiatru jest Słońce świecące prosto w oczy. Co do domniemanej uczciwości zawodników to bez tego nie wyobrażam sobie tej zabawy i tu zgadzam się z Marianem. Kwestia kart startowych: Łukasz czy ty naprawdę myślisz, że ktoś zada sobie trud przeczytania instrukcji do kart. Ja w to wątpię, zrobiłem taką instrukcję z wyraźnymi instrukcjami co i jak, raz wywiesiłem ją przy listach startowych żeby była dostępna a i tak nic to nie dało. Tu jest dyskusja na temat wypełniania kart: http://aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=605&sid=a63060d00e3f7be032e90d7f726734d6. Uprzedzę fakty, argument, że na tym forum nic nie było nie jest żadnym argumentem bo to tamto forum jest OFICJALNYM forum Air Combat w Polsce! Pozdr.
Tochy Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 @Olorin: Spoko przy tej ilości zawodników których obecnie mam zgłoszonych na zawodach powinienem sobie z tym poradzić (wypełnianiem kart)
japim Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Kiedys mialem pomysl aby dyscyplinowac sedziow ktorzy nie stawiali sie na linie punktami karnymi. Bylo to spore utrudnienie bo zawody rozjezdzaly sie w czasie bo sedziow wcinalo... Pomysl nie przeszedl - sedziow jakos sie dalo usprawnic. Moze za niepoprawnie wypelniona karte zawodnik bedzie dostawal zero punktow? To spowoduje, ze zawodnik dopelni wszelkich staran aby poprawnie wypelniona karta trafila do sedziego i do centrum wpisywania wynikow. Marian: Odnosnie znakowania pilotow. Moze faktycznie zle sie moze kojarzyc, ale z punktu widzenia organizacyjnego nie widze mozliwosci, aby tego dopilnowac w inny sposob. Nawet jak program bedzie identyfikowal drugostrefowicza to ta informacja powinna jakos splynac do sedziego glownego. I teraz rozchodzi sie o liczbe osob zaangazowana w prowadzenie zawodow: 1. Sedzia Glowny/ew Liniowy. 2. Osoba do ogarniania wynikow 3. Poslaniec miedzy centrum dowodzenia a sedzia glownym ktory bedzie wywieszal wyniki, informowal o strefach itd itp. I sa to osoby ktore nie biora udzialu w zawdach. Nie gapia sie bezmyslnie na walki tylko zajmuja sie swoja robota. I do tego zrobia to za darmo... Chyba ze ich wynagrodzenie ma byc jakos pokrywane ze sponsoringu/skladek wpisowych. EDIT: Zamiast zoltej opaski na pilota proponuje zolta klamerke na nadajnik. Nadajnik mozna schowac, nie rzuca sie w oczy (wiec znakowanie nie jest takie bolesne i wstydliwe), a sedzia pilota ktory widzi zolta klamerke przy nadajniku od razu wie ze ma pilnowac drugiej strefy... Poza tym jezeli uprzemy sie przy identyfikowaniu stref przez program to sedzia i tak przez megafon wszem i wobec bedzie ryczal na glos ze ten i ten ma juz jedna strefe...
dobiecki Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Moja idea "Listy strefowiczów " była taka, że karty startowe odbierałby sędzia główny, sprawdza poprawność wypełnienia, wpisuje ew uwagi na ww tablicę, która cały czas jest na widoku, a wyczytując zawodników do następnej walki mógłby od razu sprawdzić kto w tej walce ma już strefę, przypomnieć o tym zawodnikowi i sędziemu i może nawet już przed startem zaznaczyć na karcie. Nie zapobiegnie to przypadkowi gdy zawodnik mający już 1 strefę w tym locie narobi ich 2 albo więcej. Więcej nie powinien narobić, jeżeli zastosuje się do regulaminu a więc ląduje czym prędzej ale w sposób bezpieczny.
pelikan1500 Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Zgadzam się i popieram w 100% Łukasza - ESA to ma być zabawa i wstęp do spalinowego kombata , eskadry przyjmując NOWEGO pilota na treningach powinny GO nauczyć tych podstawowych zasad i regulaminu ESA . Jeżeli pojawi się CAŁKIEM NOWY pilot - tak zwany wolny strzelec to jest nas tylu na zawodach że można mu pomóc aby się w miarę szybko połapał o co chodzi.
marek rokowski Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Krzyś wlewasz mi balsam w serce! pomagać , uczyć przez zabawę i bawić się bezpeicznie - wszyscy razem nie ma co urzadzac polowan na czarownice stawiajac w ordungu wszystkich jesli tylko incydentalnie ktos łamie zasady trzeba sie tylko zastanowic JAK dograc organizacje zeby uniknac bledów - i tyle myślę że wstyd jest gorszy niż jakies tam punkty ujemne środowisko jest małe - wiec tego typu historyjki i zla sława szybko się rozchodza;) jesli chodzi o czynnik ludzki i punkty wydaje mi się ze ooba przyjmujaca karty od sędziów powinna je do razu WERYFIKOWAC czy sa prawidłowo wypelnione - przecież to trwa moze 10 sekund -a od razu mozna wyjasnic niescisłosci jesli cos jest nie tak. druga rzecz to pełnoletniość "sędziów": na zawodach sędziował mnie 9 latek bylo ok - ale nie musiało...
japim Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 druga rzecz to pełnoletniość "sędziów": na zawodach sędziował mnie 9 latek bylo ok - ale nie musiało... Jezeli ten sedzia byl wczesniej zawodnikiem to takie sa zasady. Jezeli sedzia ma byc pelnoletni to zawodnicy tez... W tym sporcie zawodnicy sedziuja sobie na wzajem. Wyobrazasz sobie Marku zatrudnianie jeszcze dodatkowego kompletu sedziow - za friko? Macie taka silna eskadre w Krakowie. Zorganizujcie moze jakies zawody i zobaczycie jak to jest.
meteor Opublikowano 8 Września 2011 Autor Opublikowano 8 Września 2011 Tylko że taki sędzia może ulec presji starszego zawodnika któremu sędziuje i już sie robi bigos... Znów kwestia uczciwości zawodnika.
marek rokowski Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Przemo chyba słabo śledzisz wydarzenia ESA: Mirolek rok temu zorganizował pierwszą "Bitwę o Wawel" a w tym roku będzie druga )) - zapraszamy:)) - juz tylko 3 tygodnie zapisy wkróce co do sędziów i sędziowania: bywasz na zawodach to wiesz że zwykla koleżeńska wymiana sędziów to rzecz najnormalniejsza w świecie -jak również zwykła koleżeńska pomoc czy opieka nad młodymi zawodnikami. opieka nad "narybkiem" powinna być rozciągnięta na całą ich dzaiałanosc w ramach zawodów - w tym sędziowanie - bo jest to równie ważny aspekt jak uczestnictwo
Qbatus Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Macie taka silna eskadre w Krakowie. Zorganizujcie moze jakies zawody i zobaczycie jak to jest. :rotfl: KLIK Właśnie tra zażarta wewnętrzna dyskusja na temat organizacji wszystkich kwestii tu poruszanych na zawodach w Krakowie
japim Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Macie taka silna eskadre w Krakowie. Zorganizujcie moze jakies zawody i zobaczycie jak to jest. :rotfl: KLIK Właśnie tra zażarta wewnętrzna dyskusja na temat organizacji wszystkich kwestii tu poruszanych na zawodach w Krakowie :oops: W zeszlym roku w tym okresie mialem bardzo nieszczesliwe doswiadczenia i nie zanotowalem w swiadomosci tych zawodow.
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Wiadomość usunięta przez autora .
samolocik Opublikowano 8 Września 2011 Opublikowano 8 Września 2011 Jak słyszę o wewnętrznej filtracji i uczeniu w ramach eskadry to jak bym słyszał tekst na wojnę bierzcie tylko samych asów. Jak ktoś nie wie jak to jest to na moje oko tak masz ciombata latasz z nami jesteś w eskadrze . Może mi ktos powie z Krakowa ile osob odprawili z kwitkiem ? Dla mnie nikt i nic nie musi udowadniać ale jakieś zasady bezpieczeństwa należy ustalić bo to zaczyna być zabawa w rosyjską ruletkę .... Dlaczego od razu odprawili? Osoby nie umiejące wystarczająco dobrze latać ESA nie występują w zawodach i tyle, natomiast mogą cały czas trenować aby nabyć wymagane umiejętności pod okiem bardziej doświadczonych kolegów, którzy i czasem skarcą za nieprawidłowe latanie 8)
Rekomendowane odpowiedzi