TooM Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Po co zmieniać dobry regulamin który się sprawdzil. Moje sugestie doprecyzowały obecny, ponieważ część pilotów go nie przestrzegała lub chcięli wygrać sprzętem . Karol na ACES przedstawił wydaje mi się rozsądną interpretacje zasady 10 sekund. Reszta to przestrzegajmy obecny regulamin . Np w regulaminie pisze : Nie wolno stosować wzmocnień natarcia, spływu skrzydła oraz stateczników żadnymi materiałami twardymi typu węgiel, szkło, drewno itp. Wolno stosować dźwigary i wzdłużne wzmocnienia kadłuba za pomocą prętów (listew) węglowych, szklanych lub wykonanych z innych materiałów. Model musi w całości być wykonany z "miękkiego" materiału. Jak do tego ma się kratownice z węgli udająca olinowanie ( lina to coś miękkiego) Taka sztywna skrzynka kłóci się z ideą miękkiego materiłu. Można powiedzieć ,ale nie jest zabroniona bo nie jest wymieniona .Tymczasem pisze wyraźnie Wolno stosować dźwigary wzdłużne i wzmocniena wzdłużna kadłuba. To samo się dotyczy modelu Sergiusza -czy jest to ESA .Co z tego że jest bardziej urazowy niż zwykły. Daje natomiast asumpt do kombinowania przez innych jak by tu wzmocnić model. Jeśli widzimy w regulaminie tylko co zabronione a nie co dozwolone to tak wychodzi. Można przecież zrobić np 12 dźwigarów skrzydła z kewlaru + węgiel ,w formie kratownicy przestrzennej + spectra lub dynema na olinowanie , kadłub wzmocnić kratownicą węglowo- kewlarową i przecinać dowolny model.
marek rokowski Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Marian masz rację że rgulamin jest DOBRY i wymaga tylko kilku korekt też jestem za jak najmniejszymi zmianami -tylko droben doprecyzownia i korekty zeby uniknąć niedomówień. co do węglowej kratownicy: sam też ostatnio zrobiłem takową w moim Spadzie: ale węgiel 1ka - dziala w bardzo podobny sposob jak linka- czyli na rozciąganie-tylko łatwiej go wkleic po kraksie:) sztywnosć wegla w innych płaszczyznach jest.. sznurkowa:) miękkość modelu o której mówi regulamin bardziej rozumiem w zastosowaniu do jego powierzchni. Bo skoro można wzmocnić skrzydło - to czemu nie mozna by wzmaciniać wzajemnego położenia dwóch skrzydeł? w koncu to drugie(tzrecie) to nie atrapa i ma pracowac normalnie a nei zamienić się w megalotkę ściagająca do ziemi model po lekkim tryknęciu się z kimś w powietrzu Natomiast zgoda że zagrożenie drzemie w MOCY:) prędkośc razy masa daje wymierne zniszczenia...
razor_kr Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Z tymi dźwigarami to bym sie przyczepił. Mała zmiana miejsca "I" i troche inne znaczenie
GMisio Opublikowano 6 Października 2011 Autor Opublikowano 6 Października 2011 Mam wrażenie, że zbyt wczesnie Grzegorz zaproponował zmiany do regulaminu, trwa jeszcze sezon 2011 a czas na modyfikacje to zimowa przerwa w zawodach.Cześć specjalnie zrobiłem to przed ostatnimi zawodami, by każdy mógł przy spotkaniu na zawodach uzasadnić swoje stanowisko "un face". Możliwe jest poparcie swoich argumentów również w walce ( mam nadzieję, że na modele nie na garście ). Co do uwag, że każdy ciągnie regulamin w swoją stronę to w całym sezonie 2011 udało mi się ściąć jeden słupek! Pozdrawiam Grzegorz
mirolek Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 w całym sezonie 2011 udało mi się ściąć jeden słupek! Mnie ani jednego :rotfl: Zawsze się boję, że zaliczę strefę i odpuszczam nalot na pierwszą linię . Propozycja odsuniecia strefy słupków od strefy jest bardzo zasadna i zgłaszam taki właśnie wniosek formalny: rozmieszczenie: od lini bezpieczenstwa - 10 m początek strefy słupków od lini bezpieczenstwa - 30 m koneic strefy słupków w kwestii punkatcji: obcięcie słupka 50 pkt czyli 1/2 cięcia taśmy ms
marek rokowski Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 jeśli chodzi o słupki - powinniśmy temat doprecyzować w regulaminie podając ich ilość, wielkości, materiał i umiejscowienie na placu boju
POGO Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 O widzę że zostałem wywołany do tablicy.... To samo się dotyczy modelu Sergiusza -czy jest to ESA .Co z tego że jest bardziej urazowy niż zwykły. Daje natomiast asumpt do kombinowania przez innych jak by tu wzmocnić model. Jeśli widzimy w regulaminie tylko co zabronione a nie co dozwolone to tak wychodzi. No to mam pytanko co w mej Maszynce (pseudonim Patyczak,Szaszłyk,Bambus) jest nie tak?
GMisio Opublikowano 6 Października 2011 Autor Opublikowano 6 Października 2011 od lini bezpieczenstwa - 30 m koneic strefy słupkówCześćwidzę, że tych słabiej widzących chcesz wyeliminować na starcie . Pozdrawiam Grzegorz
TooM Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Sergiusz ,podziwiam cię za okiełznanie tego samolotu ale ESA ma mieć twarde tylko wzmocnienia kadłuba a nie jego konstrukcję (patrz cytowany fragment regulaminu w tym samym poście -ten na niebiesko). Akurat ten twój może spokojnie latać z modelami z epp bo się tak samo rozlatuje :jupi: , jednak uwierz że można zrobić podobną konstrukcję z laminatu kewlarowo węglowego zamiast szaszłyków a wtedy ......
Wojtass_nt Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 od lini bezpieczenstwa - 30 m koneic strefy słupkówCześćwidzę, że tych słabiej widzących chcesz wyeliminować na starcie . Pozdrawiam Grzegorz Ja co prawda jeszcze w WWI nie startowałem ale z punktu obserwatora razi ta bliskość słupków względem pilotów. Sporo osób ma problem z opanowaniem modelu aby leciał prosto na słupki, a to też jest zagrożenie dla pilotów więc gdyby to zależało ode mnie to słupeczki poleciały by w KRK na środek boiska.
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Myślę że cele naziemne powinny być rozmieszczone losowo na polu bitwy . Jak to zrobić może rzutem za siebie przy pomocy piłeczki tenisowej . Na wojnie cele były rozmieszczone losowo . Nie powinny też być bliżej niż 1m od siebie co powinno wykluczyć losowe trafienie słupka ...
Wodzu 7 Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 Witam. Sporo osób ma problem z opanowaniem modelu aby leciał prosto na słupki He,he po prostu trzeba ćwiczyć gdyby to zależało ode mnie to słupeczki poleciały by w KRK na środek boiska. Wtedy trafienie w słupek byłoby czystym przypadkiem Pozdrawiam Wojtek
dobiecki Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Może oddalenie słupków paradoksalnie ułatwiło by ich cięcie bo można by atakować lecąc od lub na siebie.
pacek Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Może oddalenie słupków paradoksalnie ułatwiło by ich cięcie bo można by atakować lecąc od lub na siebie. :shock: :?: atak na słupki prostopadle do linni bezpieczeństwa jest zabroniony tzw nalot w stronę strefy (tak jest przynajmniej w WW1 Aces)
TooM Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Widać rozbita głowa Kamila to mało. Tomek nie da się ,to było próbowane przez Marka Dawidowicza i Piotrka ,obaj z czołówki światowej. Naprawdę było to niebezpieczne choć nie niemożliwe. Dlatego w WWI ACES stanowiska startowe są przemienne aby nie było tak jak w Znojmie że Czech latał tylko z pola naprzeciw słupków
dobiecki Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Myślałem o słupkach stojących na środku boiska w Krakowie, czyli oddalonych chyba więcej niż 30 m . Powinno udać się bez problemu zawrócić przed strefą i atakować je odlatując od siebie.
TooM Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 zawrócić przed strefą i atakować je odlatując od siebi :shock:
ZagraJ Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 To znacznie ułatwiało by atakowanie słupków jeżeli stały by daleko od strefy tak !
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Ryzyko spotkania z lotniskiem pozostawiam zawodnikowi zawsze to punkty jak nie ma co ciąć, ale o bezpieczeństwo powinniśmy zadbać zdecydowanie w reulaminie oddalenie i losowe rozmieszczenie słupków minimum 5 m od strefy bezpieczeństwa niczemu nie zaszkodzi ale zmniejszy znacznie ryzyko spotkania modelu z osobami będącymi w srefie lotów ...
dobiecki Opublikowano 9 Października 2011 Opublikowano 9 Października 2011 Teraz rozumiem oczyska Mariana. Pojechałem dzisiaj polatać, ustawiłem słupki 30-40m od siebie i popróbowałem co da się zrobić a czego nie. Atakowanie odlatując od siebie raczej nie wchodzi w grę, przynajmniej ja nie potrafię. Natomiast ataki w locie "na siebie" udawały się dużo lepiej szczególnie gdy słupek nie jest na wprost mnie, tylko tak aby linia ataku była pod kątem ok 45stp. do linii strefy, ale nie wiem co rada starszych na to: w końcu to jednak atak w kierunku na strefę...
Rekomendowane odpowiedzi