Skocz do zawartości

Katana PL z Artexu by marcel (spalina)


Rekomendowane odpowiedzi

Jak będziesz raptownie dodawał gazu to niestety model będzie miał ochotę do obrotu wokół własnej osi.

Szczególnie przy pierwszym locie może być to dość nie przyjemne.

Mam nadzieję że nie będzie to bardzo uciążliwe. Tak jak napisał Paweł, chcę użyć śmigieł pelikana,są o wiele lżejsze od APC.

 

Zacząłem w końcu oklejanie... i powiem jedno. Folia oracover jest super. Wcześniej 2 razy oklejałem extrima solarfimem (nie licząc jakichś napraw) i w porównaniu do oracoveru to porażka oklejania.

Oracover ma super mocny klej, nie marszczy się i nie robią się fałdy. Dodam że używam zwykłego żelazka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Używasz zwykłego oracoveru, czy wersji light? Swoją Wilgę oklejałem zwykłym oracoverem i owszem, okleja się super, nie ma porównania do Toughlonu którym zaczynałem oklejanie, tylko waga Wilgi po oklejeniu bardzo wzrosła i moja Wilga będzie jedną z najcięższych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej dwa śmigła ,ale przeciwbieżne ,wtedy 0 momentu. :devil:

W odróżnieniu od Radka, który pisze o teorii, ja piszę o odczuciach z lotu , czyli czysto praktyczne, ale może teoria wie lepiej ???

Już przy silniku 52 i żmigle APC 12,25x3,75 raptowne dodanie gazu przy minimalnej prędkości spowoduje zarzuceniem modelu w osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Prace trwają nadal. Oklejanie idzie jak po maśle :).

 

Zastanawiałem się jak uchronić zawiasy przed zalaniem CA podczas wklejania. Wpadłem na pomysł hmm... wklejania zawiasów od końca. Tzn, najpierw wkleić zawiasy, potem foliować.

 

Mamy przygotowany płat z zawiasami, wszystko dopasowane.

 

13.jpg

 

Oklejamy małymi kawałkami foli miejsca wklejania zawiasów. Część płata i lotkę oczywiście/

 

14.jpg

15.jpg

 

Należy pamiętać o oklejeniu części wewnętrznych (potem nie będzie do nich dostępu)

 

16.jpg

 

Na koniec wklejamy zawiasy, mając świetny dostęp od środka i żaden zawias napewno nie "stanie"

 

17.jpg

 

Tak będą prezentować się skrzydełka mojego ptaszka. :) Lekka fałdka na lotce została naciągnięta już po zrobieniu zdjęcia.

 

18.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczególnie podoba mi sie ta grafika, szachownica, potem to niewiadomoco(N), gdzie kupiłeś takie naklejki?

 

Szachownica to folia oracover - można taką nabyć.

To N to logo Artex International - producent Katany

Pasy... hmmm to cięty w pasy oracover.

 

to jest logo artexu i sie dostaje razem z modelem

Zgadza się to logo Artexu, jednak z modelem dostaje się malutkie logo. To jest wycinane z oracoveru czzerwonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Prace trwają nadal. Oklejanie idzie jak po maśle :).

 

Zastanawiałem się jak uchronić zawiasy przed zalaniem CA podczas wklejania. Wpadłem na pomysł hmm... wklejania zawiasów od końca. Tzn, najpierw wkleić zawiasy, potem foliować.

 

Albo weź igłę 0.5, wygnij w łuk i nałóż na butelkę. Igłę wprowadź w zawias (lub obok) i wyciśnij klej.

Mały "tip" - przed wprowadzeniem igły naciśnij nieco buteleczkę by wycisnąć nieco powietrza. Po wprowadzeniu igły pozwoli to odciągnąć z niej nadmiar kleju (innaczej zachowa się jak kapilara).

Sposób absolutnie higieniczny (i dotyczy tylko rzadkiego CA).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcel3miasto napisał/a:

Ok. Prace trwają nadal. Oklejanie idzie jak po maśle .

 

Zastanawiałem się jak uchronić zawiasy przed zalaniem CA podczas wklejania. Wpadłem na pomysł hmm... wklejania zawiasów od końca. Tzn, najpierw wkleić zawiasy, potem foliować.

 

 

Albo weź igłę 0.5, wygnij w łuk i nałóż na butelkę. Igłę wprowadź w zawias (lub obok) i wyciśnij klej.

 

Dodatkowo współpracujące elementy zawiasu i sztyft można posmarować odrobinką oleju (ja używam silikonowego) - nawet gdy zapaćkamy zawias CA, to olej zapobiegnie jego przylgnięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo weź igłę 0.5, wygnij w łuk i nałóż na butelkę. Igłę wprowadź w zawias (lub obok) i wyciśnij klej.

Mały "tip" - przed wprowadzeniem igły naciśnij nieco buteleczkę by wycisnąć nieco powietrza. Po wprowadzeniu igły pozwoli to odciągnąć z niej nadmiar kleju (innaczej zachowa się jak kapilara).

Sposób absolutnie higieniczny (i dotyczy tylko rzadkiego CA).

 

Tak robiłem do tej pory, ale z 12-13 zawiasów w modelu zawsze ze 2 zapaćkałem.

Pewnie zbyt płytko szła igła.

 

Dodatkowo współpracujące elementy zawiasu i sztyft można posmarować odrobinką oleju (ja używam silikonowego) - nawet gdy zapaćkamy zawias CA, to olej zapobiegnie jego przylgnięciu.

A ten sposób wypróbuję przy wklejaniu sterów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie.

 

Kolejne pytania nasunęły się podczas składania:

 

1) Silnik - głowica w bok czy w dół? Widziałem u Tomka że miał w bok. Czy potrzebna była przeciwwaga na skrzydle?

 

2) Środek ciężkości - gdzie powinien być prawidłowo w katanie i jak umieścić go najlepiej do oblotu.

 

3) No i sławne wykłony i skłony. Wręga silnika nie posiada takowego o ile mnie wzrok nie myli.

 

No to tak na razie, pewnie jeszcze Was pomęczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pierwszego oblotu 1cm od końca kesonu ,w dół wykłon od 1 do 0, w prawo 3 a kąt zamocowani silnika podyktowany tylko i wyłącznie łatwym dojściem do silnika przy wmiarę kompletnym zabudowaniem pod jego osłoną. Do lotów 3D tak jak Leszek podał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.