Skocz do zawartości

Jak "rozebrać" motorek


AndrzejC

Rekomendowane odpowiedzi

Odgrzebuję temat o którym wspomniano tu

http://pfmrc.eu/index.php/topic/78160-enya-90-4c-remont/

 

 

Andrzej ,jak masz ochotę na ponowną reanimację takiego OS-a to mogę Ci taki podarować razem z tłumikiem który chyba nie jest od tego silnika tylko od tego jaki kiedyś poszukiwałeś. Tłumik jest nowy ale ma chyba zerwany gwint w jednej części.

Silnik to pozostałość z moich młodzieńczych lat ,nawet pamiętam że pracował ;)

 

20190112_195735.jpg

 

20190112_195749.jpg

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że chętnie przyjmę ten motorek do regeneracji.

Jeżeli Ci zbywa, o jak najbardziej. Ale relację z tej naprawy zrobię ale nie od razu, bo w sumie mam straszne dużo zobowiązań

z naszymi wyczynowymi motorami.

Ale obiecuję,że relacja będzie.:-)))

 

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o tej metodzie a nawet widziałem jak czyścili elewację z piaskowca.

To jest moim zdaniem super pomysł na utrzymanie rodziny na wysokim poziomie, bo czego jak czego ale debili którzy bazgrzą po wszystkim sprejem u nas nie brakuje.

I roboty w kwestii czyszczenia wszystkiego nigdy nie zabraknie.

 

Ale, żeby wytaczać armatę do ustrzelenia mrówki, to raczej nie, gdyż nie mam dostępu do w/w technologii a silniczek jaki by on nie był potrafię sobie wyczyścić bez wychodzenia z mojego grajdołka...

 

Ale dzięki za info. Może się kiedyś przyda.

A.C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Trochę czasu minęło, od momentu w którym otrzymałem prezent od mojego ulubionego Moda i wtedy obiecałem Mu, że zregeneruję ten osmaxowy szrocik.

Słowo się rzekło, więc więc nadszedł czas, żeby i ten motorek odnowić.

A przy okazji sprawdzić moje pomysły różne pomysły z tą renowacją związane.

 

W związku z tym jakiś czas temu nabyłem starą niedużą działającą  frytkownicę za 20 zł w  w celu sprawdzenia czy nadaje się do naszych celów.

Nadaje się, choć nie tak bardzo jak na to liczyłem.

Tego danego OSa na dzień dobry nie zacząłem rozbierać na części, gdyż tak był zapieczony i brudny, że rozłożenie na części pierwsze w tym stanie mijało się z celem.

Udało się odkręcić tylne denko i i głowicę, choć nie bez trudności,

Podgrzałem w frytkownicy olej (w tym przypadku zwykły rzepakowy) i wrzuciłem do frytkownicy cały silnik z denkiem i głowicą.

Brud z silnika wytapiał się jakieś pół godziny. Ale się nie wytopił. Jedynie zmiękł. ( myślałem, że skutek będzie lepszy, ale dobre i to).

 

Po  wysmażeniu w oleju w silniku można już pokręcić wałem i łożyska jakby odpuściły.

W tym stanie udało się motorek rozłożyć bez żadnego problemu. Jedynie łożyska stawiły opór i nie dały się wyjąć.

Sprawdziłem więc drugi rodzaj grzania.

Tym razem podgrzałem w garnku olej rycynowy, który znalazłem w szafie w garażu data na butelce była 1992r. ale olej czysty, klarowny więc się nadał.

Znów wygotowałem silnik w celu podgrzania i wyjęcia łożysk w obu motorkach po wyjęciu z oleju8 łożyska, mimo, że brudne wyszły bez problemu.

 

Nagar zmiękł jeszcze bardziej.

Nie wolno używać olejów silnikowych ponieważ po podgrzaniu śmierdzą tak,że wytrzymać nie można.

 

Do wyczyszczenia powierzchni użyłem  sprężonego powietrza i pistoletu z proszkiem sodowym, na który to zakup tego systemu namówił mnie Kol. Jarek 996.

I miał rację, ponieważ ta soda na prawdę czyści powierzchnię prawie idealnie

Całe top czyszczenie rozłożyłem na trzy etapy czyszczenie sodą, z powrotem do oleju, znów czyszczenie.

Zauważyłem,że nagar schodzi łatwiej i szybciej.

Czyszczenie sodą musi odbywać bezwzględnie na otwartym powietrzu i najlepiej przy silnym wietrze.

 

Kiedyś używałem do czyszczenia powierzchni pianki do czyszczenia piekarników ( było o tym tym temacie). ale soda jest lepsza, cxhoć bardziej upierdliwa, ponieważ zostawia powierzchnię czyszczoną bez żadnych zamian, Pianka niestety matowiła powierzchnię.

c.d.n...

A.C.

 

OS renowacja 3.jpg

OS renowacja 2.jpg

OS renowacja 1.jpg

OS renowacja 4.jpg

OS renowacja 5.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AndrzejC napisał:

na który to zakup tego systemu namówił mnie Kol. Jarek 996.

I miał rację, ponieważ ta soda na prawdę czyści powierzchnię prawie idealnie

 

WG kilku forumowych specjalistow, to NISZCZY silniki ???

Milo mi , ze CI sie to sprawdza!!! 

 

Jednak myjka "ponaddzwiekowa" bije WSZYSTKIE metody na leb i szyje. 

 

 

3 godziny temu, Shock napisał:

Patent z frtykownicą niezły 

 

Andrzej chwile po tym, zrobil rodzinie na obiad frytki i kurczaka w panierce. Szkoda i oleju i pradu, zeby robic wszystko na swiezym ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jarku, czy Ty myślisz, że ja przez te wszystkie lata nie dorobiłem się porządnej myjki "turbo ultra ponad dźwiękowej dźwiękowej"?

W międzyczasie miałem ze trzy. Zaczynałem od tej co w pierwszym poście, z Lidla.

Teraz użytkuję myjkę, która mi pod względem mycia na 100% odpowiada.

Ale nawet ta myjka nie jest w stanie usunąć nagaru z przed wielu, wielu lat...

 

I tu rada dla posiadaczy porządnych myjek. Grzebiemy się w tych naszych silnikach, w olejach wszelkiego rodzaju, lakierach itp...

A rano do pracy trzeba iść i ręce czyste mieć i zero brudu pod paznokciami. A wystarczy włączyć myjkę wsadzić palce na pół minuty i paznokietki  czyste jak u modelki, choć bod spodem białe, ale to nie stanowi, bo pod wodą "białość" znika. I paznokcie czyste:). Proszę nie dziękować, tylko stosować...

I następne pytanie: Jakich  płynów stosujecie, do tych myjek?

Ja używam płynu do mycia sprzęgieł, ale nie tego w pojemnikach aerozolowych, tylko takiego "hurtowego" w bańkach 5L. Wlewam także ten płyn do mojej magicznej niebieskiej butelki, o której pisałem.

Ale może są lepsze? proszę o wskazówki.

myjka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, AndrzejC napisał:

A wystarczy włączyć myjkę wsadzić palce na pół minuty i paznokietki  czyste jak u modelki, choć bod spodem białe, ale to nie stanowi, bo pod wodą "białość" znika. I paznokcie czyste:). Proszę nie dziękować, tylko stosować...

 

Czytalem gdzies, ze KAZDY kontakt naszego ciala(najczesciej oczywiscie palcow) jest SZKODLIWY!!! Nie zaglebiam sie dlaczego, moze madrzejso powiedza. W kazdym razie, wielu ktorzy cos publikuja z myjka, ostrzegaja, zeby NIE wkladac w nia lap (jak jest "na chodzie") 

 

To ostatnie zdjecie to juz po myciu, czy uzywasz tak malo plynu? Zeby myjka skutecznie dzialala, plynu powinno byc DUUUUUUUUUUUUUUUUUZO wiecej. No i jak najwyzsza temperatura !!!

Mialem jeden plyn (mam ostatni litr), ktory sciaga nawet najstarsze brudy i zapieczenia, wiec sody nie uzywalem od kilku lat. Popatrz na moje niektore ENYE przed i po renowacji to zrozumiesz o czym pisze. Na dole dwa zdjecia na potwierdzenie moich slow.

 

NIE MA Silnikow "przypalonych", sa tylko ZLE (lub NIE) umyte ?

 

Jak widzisz, we frytkownicy robi sie frytki. To sa jakies AMATORSKIE metody (z Twoich zdjec widac, ze tylko "polskuteczne").

 

JA jestem skuteczny kolego !!!

 

 

IMG_4138.JPG

IMG_4147.JPG

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten płyn w myjce akurat kosztuje... Tu w zasadzie przede wszystkim myte są łożyska, bo nie da się ich wymienić na nowe. Calowe są i nie chce mi się szukać nowych

.Więc doprowadzam stare do stanu używalności. Chodzi o to większe łożysko od OSa (mniejsze jest normalne, więc wymienię)Te małe, to dwa od OilwerTigera 2,5, którego też reanimuję i oba dwa są calowe więc też je reanimuję,ale akurat zużyte nie są..

 

Ty Kolego Jarek nie wierz we wszystko, co przeczytasz.

Grzebię się w tej chemii silnikowej, samochodowej, olejowej, w sumie każdej innej od ponad 55-ciu lat i jakoś wszystkie palce mam na miejscu. Czucie, siłę w tych palcach, precyzję itp... Wzrok i refleks o wiele słabszy, i dlatego przestałem pływać wyczynowo., ale to nie od płynu w myjce.

Więc jak sobie wsadzę paluchy do myjki celem umycia, to nic im się nie stanie na 1000%.

A rano mam święty spokój z szorowaniem paluchów  szczotką mydłem pod wodą. I oszczędność wody i mydła, i taniej wychodzi?

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, AndrzejC napisał:

Więc jak sobie wsadzę paluchy do myjki celem umycia, to nic im się nie stanie na 1000%.

 

A wsadzaj tam sobie nawet co innego po sikaniu! Nie moje "sprzety" nie moje problemy.

Ja od zawsze ze wszelka chemia (oprocz PIWA) to dosyc ostroznie. I wzrok mam niezly i wech wspanialy, a i refleks DOSKONALY, wiec moze jednak cos tam Ci szkodzi? 

Nie skomentowales DOSKONALE wyczyszczonego wydechu ??

Piszesz mi tu o Twoich brudnych pazurach, a pomijasz glowne watki tematu.

Przyznasz, ze w myciu silnikow jestes WIELE lat za TZW czarnoskorymi?

Ten Twoj powierzchownie brudny OS, bylby u mnie lsniacy po 13 minutach.  CALY LSNIACY, bez zadnych zasyfionych zakamarkow, jak u Ciebie na fotkach. No OK, ale Ty jeszcze przynajmniej miales frytki po myciu, a ja zjadlem tylko jablko. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jarek996 napisał:

 

 

Nie skomentowales DOSKONALE wyczyszczonego wydechu ??

Piszesz mi tu o Twoich brudnych pazurach, a pomijasz glowne watki tematu.

Przyznasz, ze w myciu silnikow jestes WIELE lat za TZW czarnoskorymi?

Ten Twoj powierzchownie brudny OS, bylby u mnie lsniacy po 13 minutach.  CALY LSNIACY, bez zadnych zasyfionych zakamarkow, jak u Ciebie na fotkach. No OK, ale Ty jeszcze przynajmniej miales frytki po myciu, a ja zjadlem tylko jablko. 

Ja widzę, że Kolega Jarek lubi być chwalony.

No to ja Ciebie pochwalę. TŁUMIK WYCZYSZCZONY PRIMA SORT:).

Przyznaję,ze w myciu silników jestem ze sto lat czarnoskórymi.

Bo nigdy nie doprowadzam moich silników do takiego stanu.

Moje silniki są czyste z urzędu. Nawet te najstarsze z przed wielu, wielu lat..

Czasem tak jak w tym przypadku potrzebuję umyć zapyziały silniczek, taki jak w temacie, ale to się bardzo rzadko zdarza. Więc na razie nie myślę robić specjalizacji w temacie mycia.

Jak będzie mi to potrzebne , to uwierz, zrobię na 100%.

 

A co do Twojego tłumika, to żadnego problemu nie widzę.

Myjki do tego w ogóle, ani chemii żadnej  nie potrzeba.

Wystarczy  wstępne mycie zwykłym płynem do hamulców, żeby się nie kleił, później tokarka, arkusz drobnej włókniny ściernej  i taki tłumik jest wyczyszczony w minutę.

Od lat tak czyszczę moje rury rezonansowe, bo te akurat czyszczę bardzo często. Tak zewnątrz, jak i wewnątrz.

Lepiej napisz jakiego płynu używasz do tej swojej odrzutowej myjki.

Byleby to nie był np kwas solny, bo ten zmyje wszystko radykalnie do bólu?

A.C.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AndrzejC napisał:

A co do Twojego tłumika To żadnego problemu nie widzę.

Myjki do tego w ogóle, ani chemii żadnej do tego nie potrzeba.

Wystarczy  wstępne mycie zwykłym płynem do hamulców, żeby się nie kleił, później tokarka, arkusz drobnej włókniny ściernej  i taki tłumik jest wyczyszczony w minutę.

 

 

Chemii ZADNEJ nie trzeba i to wszystko w minute (mycie, tokarka i wloknina)!

 

????

 

Chcialoby sie napisac ; JA PIE......E, NIE WIERZE!!!!

 

 

1 godzinę temu, FockeWulf napisał:

@jarek996 jakiej mocy masz myjkę? Podchodzę do tematu już któryś raz i robię kwerendę, bo widzę, że wiele produktów podobnych do siebie tylko naklejki inne. Możesz coś polecić?

 

Pykne Ci jutro zdjecie myjki. Wlasnie wrocilem z garazu (dlubie przy RARE BEAR), ale juz mi sie nie chce isc.

Moge dodac, ze sie nie pi------e sie w tancu. Leje do niej wode o temp. 80 stopni (jak ona ma zagrzac wode, to trwa to ze 30 min i TYLKO do 60 stopni),  dolewam plynu do mycia (we wskazanej proporcji), wrzucam silnik  I JAZDA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.