Tomek Opublikowano 12 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2008 Powrót do przeszłości :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2008 Poprostu - szczęśliwi czasu i kasy nie liczą :devil: :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 30 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2008 I znowu długo, długo nic w temacie ale tylko pozornie. Sporo czasu zajęło wymyslenie kompromisu - sztywne mocowanie kozła górnego i odejmowanego panelu(awaryjnie), do którego kozioł ten będzie mocowany; Wkrety widoczne utrzymuja w pozycji klocek przez który przechodzi kozioł. Dodatkowo konce zlutowałem. wkleję jeszcze lawałek listewki stabilizujace. Tak wygląda po drobnych dodatkach; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 2 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 Powoli prace nad kdłubem dobiegły końca. Troszę "nogi" podwozia pod zbyt ostrym kątem zlutowałem. Raczej już nie rozlutuję tego, mogę tylko dać podkładkę pod przednią goleń co sprawi, że wizualne kąt sie zmieni; Niestety padło Image Shack i nie wstawie teraz fotek :evil: Jednak działa.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2008 Skrzydła wykończone - zająłem się naciągiem linek. I tu problem; wykonać naciągi odzielnie dla każdego skrzydła tak jak na fotce? czy każda linka powinna przechodzić przez oba skrzydła? Pierwszy sposób jest prostrzy w odpinaniu naciągu, wadą chyba to że siły napinające działają tylko na każdą stronę kozła oddzielnie. A może to lepiej? Drugi sposób trudniejszy w demontażu bo każdy koniec linki odpinałbym oddzielnie. Myślałem o zastosowaniu snapów - byłoby ich aż 24! Łatwiej też mozna regulować każdą linkę osobno niż wiązkę linek. Tak jak na fotce linki przypietę są agrafkami wędkarskimi, które mają tak małe "haczyki" zapinające, że nie wchodzi w grę odpinanie ich na lotnisku. I co by tu począć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 w końcu nadeszła chwila oklejrnia skrzydła. Spód wyszedł OK ale niestety zakończenie skrzydła fatalnie Co zrobić z tą fałdą? Nagrzewanie już nic nie da. Mogę tylko wyciać fałdę i jeszcze raz w tym miejscu zafoliować. Może jest inne cudowne rozwiazanie :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Tą fałdę można bez problemu usunąć,odklej folie od czerwonej linii na prawo aż do końca. Zacznij oklejanie od lewej strony,podgrzewając żelazkiem folie naciągaj rękoma w prawym kierunku po małym kawałku aż do końca prawej strony. Z fotki widzę że jest to folia imitacji płótna,więc będzie się naciągała jak guma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Niestety folia to Solarfilm gładka lecz matowa. No nie wiem czy naciąganie coś tu pomoże. W tym miejscu jest max profil żebra i folia z jednej płachty nigdy się tak bez kombinowania nie ułoży. Aż boję sie to odrywać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Irku zrobiłeś tą zakładkę w jednym miejscu,więc musisz to odkleić i rozłożyć na całą prawą stronę,robiąc to podczas nagrzewania,wtedy wyjdą małe fałdy,które można usunąć żelazkiem lub opalarką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Porażka!!! Drugie skrzydło wyszło jeszcze tragiczniej chociaż bardziej starałem sie naciągać. Narazie zostawiłem nieskończone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Irek tu nie ma nic skomplikowanego do oklejenia. Masz żelazko modelarskie , to rozprasuj te fałdy po całej krawędzi ,a potem dociągnij opalarką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Może mam zbyt słabo rozwinięty zmysł przestrzenny ale w/g tego co widze nie da sie tego rozprasować bo w tę czy w drugą stronę to i tak fałda sie zrobi. Zrobi gdy tok postępowania jest taki; - najpierw zaprasowuję folię na krawędzi skrzydła czyli na balsie, a potem lecę po samej folii. w tym wypadku chyba nie obejdzie sie bez fałdy. - prasuję żelazkiem najpierw folię od góry po fałdzie na wszystkie boki, a potem dopiero prasuję po listewce? - to oczywiście w tym niedokończonym skrzydle. Ale jak mówię co nagle to po diable więc dokończę jutro też jest dzień :devil: może nawet lepszy ?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Irku widzę na drugim skrzydle że te drobne fałdy,naciągałeś w kierunku dużej fałdy,już dużo wcześniej na prawej stronie powinny być te małe fałdy,wtedy nie byłoby tej dużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 No niestety coś za coś Jak więc i tej się pozbyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Tworząc masę małych fałd które potem usuwasz opalarką. A teraz to cudów nie wyczynisz . Ale ... Możesz potraktować żelazkiem tą duża fałdę ,nie dociskając do balsy ,tylko lekko przez "skarpetę" przygrzewając folię ,aż się skurczy do minimum,potem to rozjeździć na desce (wrędze czy co tam pod folia masz ) i na koniec delikatnie pousuwać fałdki opalarką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 14 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 No i słoneczko dziś znowu zawitało Prasowanie ani modlitwa nie pomogło. Jednak pod naporem drastycznego cięcia folia poddała się. Tak teraz wyglada, aż miło popatrzeć: Teraz zastanawiam się nad nastepnym etapem pracy. Przez wszystkie krawędzie żeber czyli te wystające "garby" w tym typie samolotu biegły czarne pasy. Jeśli np mają one w tej skali 5mm i potraktuję je żelazkiem to dalej będą miały tę samą szerokość, a wazniejsze będą proste? Oczywiście w przypadku gdy będą z folii termokurczliwej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 14 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 Jak dasz temperaturę do klejenia to nie zaczną się kurczyć, chyba że folia jakaś wredna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 14 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 Równoległe pasy przerabiałem w mustangu i mam takie doświadczenia: jeśli dasz temperaturę do klejenie to folia na poszyciu będzie flaczała i nie naciągnie sie do takiego stanu jak przed przyklejeniem paska, jak podgrzejesz mocniej to paski nie będą równe tylko poddadzą sie podczas naciągania i wyjdzie fala. Jedyne co wymyśliłem to pasy z foli samoprzylepnej, nie poradziłem sobie z folią termokurczliwą ale nie twierdze ze to jest niewykonalne. Może jest na to jakiś inny wypróbowany sposób który tez chętnie poznam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 14 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 Samoprzylepną folię posiadam wiec jestem zabezpieczony. Robiłem próby z paskami ale 2-5cm zgrzewane na balsie czy sklejce. Ale w tym modelu te pasy mają po 30cm dł. więc może wyjsć różnie. Może będzie lepiej natryskiem pomalowac? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 14 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2008 Natrysk powinien sie sprawdzić folia matowa wiec lakier będzie sie dobrze trzymał bez specjalnych przygotowań ale też się będziesz męczył z oklejeniem tego taśmą maskującą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.