Skocz do zawartości

Fokker D-VII skala 1:5


MareX
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy miałeś na myśli Heniu to, co widać na ostatnich dwóch fotkach zamieszczonych przez Ciebie? Normalnie , dokładnie tak bym zrobił ten napęd i tak też zresztą myślałem, ale uwidziało mi się, że będzie lepiej, jak tylko linki wyjdą ze skrzydła do dźwigienek lotki i będzie , jak w oryginale. A jak było w oryginale, mam rozrysowane w "Planach M" p. Bączkowskiego, oraz też widziałem te oryg. rozwiązania z SE5A, tak z podesłanego linka, jak i z modelu Arka. Chodziło mi o zrobienie przejścia z serwa linkami, poprzez jakieś rolki, bezpośrednio do dźwigienek. Ale nic to, będę "główkował" i może samemu coś wymyślę. Na razie widzę, że zapał do budowy mi "siada" , co chyba też wieści rychłe nadejście wiosny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mi tam... Pochwalę się! Jako, że w RC Skorpion domagali się dopłaty do przesłanej kwoty za zamówiony hebelek ponad 20 zł, zrezygnowałem z tego zakupu. Udałem się za to do Castoramy, gdzie "poszedłem na całość" i nabyłem sobie drogą kupna, za całe 16,57 - taki oto hebelek:

 

 

sk05_zps720d1aeb.jpg

 

Prawda , że piękniusi? No, wręcz śliczny i nawet już od razu próbowałem coś nim skrobać, ale to nie takie proste, jak np. napluć i rozmazać...

Bardzo proszę o instrukcję użytkowanie takiego narzędzia, bo za tę cenę, Koledzy Skośnoocy nie załączyli.

No i robiłem coś powolutku przy skrzydełku i tak mi to wreszcie wyszło:

 

sk03_zps6d4382f6.jpg

 

sk04_zpsb82b81e5.jpg

 

Przyłożyłem do górnego i widać różnice w rozpiętości. Co 1,78 m , to nie 1,4.

No i przymiarka do kadłuba:

 

sk02_zpsf7a270c5.jpg

 

i razem z podwoziem:

 

sk01_zpsa1af7325.jpg

 

To mniejsze skrzydło waży aktualnie 0,38 kg i będzie jeszcze lżejsze, kiedy wygładzę "fale"  ;) , bo jeszcze tylko to mi zostało aby się zacząć zastanawiać nad konstrukcją spinającą dolne skrzydło z górnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wielką nadzieję, że ktoś z Kolegów władających heblem rzeczywiście udzieli mi bezpłatnych korepetycji z zakresu posługiwania się tym narzędziem, ale się nie doczekałem. Mówi się trudno i żyje się dalej, ale co to za życie, skoro Debalcewe padło, a Bracia Moskale niebawem staną u bram?

Jeszcze jednak nie stoją, więc dalej coś tam dziubałem przy Fokkerku i dzisiaj sobie poprzymierzałem i pooglądałem. Taki ci on brzydal:

 

 2015-02-19172448_zps75b36af1.jpg

 

Prawie, że Fokker w wersji dolnopłata.

 

 2015-02-19172524_zps0add20aa.jpg

 

To i górne skrzydełko przytaszczyłem i sobie przyłożyłem:

 

2015-02-19172410_zps7d6e6b50.jpg

 

2015-02-19172332_zps91337fd8.jpg

 

No, wreszcie zaczyna to przypominać prawdziwy samolot. Co będzie dalej, się samo okaże. Może jeszcze coś zrobię, a może już wiosna mnie obłoży normalną  roboczą codziennością i trzeba będzie czekać następnej jesieni. Ale zobaczymy...  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Może jeszcze coś zrobię, a może już wiosna mnie obłoży normalną  roboczą codziennością i trzeba będzie czekać następnej jesieni. Ale zobaczymy...  :)

No błagam... ryzykujesz, że przyjadę i samowolnie najmę się u Ciebie do pomocy przy tych wiosennych robotach, byleś tylko go skończył. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei: Wczoraj trochę popracowałem nad wykończeniem spodu dolnego płata, a konkretnie nad jego skutecznym mocowaniem. Tak to było, kiedy już na mocno przykręciłem je stalowymi śrubami:

 

f004_zps530fc27e.jpg

 

A w szczegółach tak to idzie:

 

f001_zps205518cd.jpg

 

i już z właściwymi śrubkami:

 

f002_zps9057911c.jpg

 

Odnośnie tej wiosny i prac wszelakich, które od tej pory się zaczynają, to po pierwsze sezonowość mej pracy zawodowej, tak już od 24 lat w tej branży, samoczynnie to ustawia, a jakoś przecież nadal na chlebek i ewentualne masełko do niego zarabiać trzeba. Miałem nadzieję, że wydłużenie wieku emerytalnego pozwoli mi, przynajmniej teoretycznie, po dwóch-trzech dodatkowych miesiącach przejść na zasłużoną emeryturę, ale panienka w ZUS-ie łaskawie mnie oświeciła, że nic z tego i muszę jeszcze dodatkowo pracować /czytaj: nadal płacić składki zusowskie/ przez kolejne 9 m-cy i nie ma zmiłuj się. Tak więc trzeba nadal tyrać. Po drugie:"za chwilę" zaczną się wszelakie prace ogrodowe, co też jest nie do uniknięcia i ktoś to "w obejściu" robić musi.

 

A to , że już wiosna, proszę spojrzeć:

 

f003_zps83281ac7.jpg

 

Tak więc Mariuszu, masz chyba rację, twierdząc, że prac wykończeniowych jeszcze ho, ho , aby można to było oklejać i też zdaję sobie z tego sprawę. Co zaś się tyczy malowania to Irku mimo twego stanowczego protestu, "lozenga" to absolutnie nie będzie, a kolory, w jakich model będzie pomalowany już wcześniej pokazałem , demonstrując gotowe podwozie. Nie będzie, bo ten wzór kamuflażu jest tak sztampowy i oklepany , jak ta przysłowiowa baba po d...e. Mój wybrany wzór malowania jest tak oryginalny i niecodzienny, że aż się samemu boję jego "kontrowersyjności", ale mimo to chyba zaryzykuję.

W końcu to ja ten model sobie ulepiłem i mogę sobie go pomalować , jak mi się tylko zechce. Prawdaż? Azaliż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdaż i azaliż - nie do końca. Na przykładzie tematów P-24 i niby S.E zauważyłeś jak ważne jest zdanie postronnych ;):D. Tak- lozenge jest sztampowe ale to najbardziej kojarzy ten model z tym malowaniem. Oczywiście było wiele innych - powiedzmy "osobniczych" danego pilota i jak zauważyłeś to Twój model i Twoja decyzja. Gdybym ja miał wykonać drugi raz lozenge to też poważnie bym się nad tym zastanawiał gdyż to bardzo mozolna robota - wszystkie pola malowałem ręcznie w moim D.VIII.

Czy ten modelarski masz hebelek czy jakiś dostosowany? Jakby co to mogę pożyczyć ten modelarski bo mało go używam, a ostatnio prawie wcale.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że z tym zusem to może te 9 miesięcy to jakoś dasz radę bardziej wkurza jak na coś się nastawimy a zmiany są niezależne od nas !!!

Przebiśniegi szybko wypuściły, tylko już nazwa nie pasuje :) brak śniegu.

Model super,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze ZUS-em faktycznie nic nie poradzę - tak to wybrańcy narodu uchwalili, a chodziło głównie o to żeby wreszcie nie płacić co miesiąc tak wysokiej składki, a za to wreszcie zacząć coś czerpać - "na waciki" - od tych pokoleń, co to niby teraz na moją emeryturę tak ciężko pracują. Od tej nędznej emerytury, którą to w listopadzie niby otrzymam /jeśli do tego czasu dożyję.../ i tak będą mi potrącali składkę na ubezp. zdrowotne oraz zaliczkę na podatek. Czyli zostanie mi dokładnie "na waciki". A pracował i tak będę , bo co mi pozostanie? Nie wyobrażam sobie totalnej bezczynności, a w "modelarni" też wysiedzę bardzo ograniczoną liczbę godzin. Chyba, że mi się coś odmieni. ;) 

Irku! Malarstwo abstrakcyjne nigdy mnie nie frapowało i go nie rozumiałem. Skoro założyłem sobie, że zbuduję półmakiete, to wg mnie powinna ona chociaż w 50% być podobna do oryginału. W tym także malowanie powinno tym kryteriom odpowiadać. I tak będzie. Zobaczysz.

Hebelek to najprawdziwsza chińszczyzna , zresztą za tę cenę czego można by się spodziewać. Pisząc o "instrukcji użytkowania", miałem głównie na myśli sposób ustawiania noża skrawającego, bo nie wiem czy dobrze pamiętałem, ale "pan od prac ręcznych" w szkole podstawowej, czy też średniej, jakoś tak ten nóż ustawiał, że pukał w niego młotkiem, aby się troszkę wysunął, czy coś koło tego?...Ja sobie poskrobałem z grubsza te listwy noskowe , a później i tak je szlifowałem. Czyli mój hebelek też będzie sporadycznie używany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powolutku do przodu... Zrobiłem okucia z duraluminium, wcześniej wklejając między sosnowe listwy dźwigarowe - klocki lipowe, aby śrubki miały się czego trzymać. Tak to jest:

 

fo5_zpsyl1xr25k.jpg

 

A później już tworzyłem, dokładnie mierząc z planów i przeliczając do skali, tzw. "enki", które zresztą przypominają tę literkę. Po ich zrobieniu, całość poskręcałem i górne skrzydło wreszcie stanęło na "własnych nogach".

 

fo3_zpsaegiaov6.jpg

 

fo4_zpsa7nbvhwe.jpg

 

Duże to brzydactwo i na tę chwilę, największe ze wszystkich posiadanych. Kiedy sobie tak patrzyłem na maskę przodu kadłuba, stwierdziłem , że wlot powietrza do chłodnicy /ta siateczka/ odbiega jednak kształtem od oryginału i trzeba to będzie kolejny raz wziąć na warsztat i poprawić.

A będąc w ostatnią niedzielę na spacerku w naszym miasteczku, nogi jakoś tak same mnie zawiodły w pobliże jeżdżącej sobie po tym naszym grodzie takiej oto machiny:

 

l1_zpsjtq8yprw.jpg

 

Prawda, że "sprytna"? W tle autobus i osobówka , a dalej blok mieszkalny... no, katastrofa gotowa.

A "przed" i "po" tak to wyglądało:

 

l2_zpswxpth03w.jpg

 

No i wszystko jasne. To "nara"... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Stanisławie za wstawienie tego filmiku. Oglądając poczynania tego ptaszydła w powietrzu, po pierwsze stwierdziłem, że wcale on w swoim naturalnym środowisku nie taki brzydal, a wręcz przeciwnie. I po drugie - czy i kiedy moja maszynka nauczy się tak latać?

Idę dalej głowić się nad pozostałymi stójkami trzymającymi górny płat. A później będę je oklejał listwami lipowymi z jednej strony, które już sobie naciąłem - 2,5 x 10 mm, a z drugiej listewkami z balsy - 1,5 x 10, co razem - przed szlifowaniem - da 6 mm i z tego powinien wyjść ładny owal, prawie, jak w oryginale. Czym radzicie przyklejać te listewki do paska z duraluminium? Myślę o CA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Stanisławie za wstawienie tego filmiku. Oglądając poczynania tego ptaszydła w powietrzu, po pierwsze stwierdziłem, że wcale on w swoim naturalnym środowisku nie taki brzydal, a wręcz przeciwnie. I po drugie - czy i kiedy moja maszynka nauczy się tak latać?

Idę dalej głowić się nad pozostałymi stójkami trzymającymi górny płat. A później będę je oklejał listwami lipowymi z jednej strony, które już sobie naciąłem - 2,5 x 10 mm, a z drugiej listewkami z balsy - 1,5 x 10, co razem - przed szlifowaniem - da 6 mm i z tego powinien wyjść ładny owal, prawie, jak w oryginale. Czym radzicie przyklejać te listewki do paska z duraluminium? Myślę o CA.

Witam !

         Proponuję klej który jest lekko elastyczny  i przeznaczony do metali  n.p.  Bison - klej poliuretanowy  z utwardzaczem, do nabycia  w  Casto. Lyroy i t.p. :) 

 

                                                                                                                                        Pozdrawiam Lucjan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.