Pioterek Opublikowano 23 Lipca 2014 Autor Opublikowano 23 Lipca 2014 A oto bardzo ładny film z VII Spotkania Modelarzy w Biłgoraju udostępniony przez Leszka Mirkiewicza. Jest tam fragment pokazu lotów Wicherka 25M Wicherek po raz pierwszy sprawił mi małe trudności w ładnym lądowaniu. Byłem trochę zaskoczony bo ten model "ląduje sam" - nie bardzo wiedziałem co się dzieję. Dopiero komentarz pilota dużego samolotu słyszany przez głośniki podczas jego przelotu nad lotniskiem, podpowiedział mi przypuszczalną przyczynę. Mianowicie pilot samolotu powiedział, że przy takim dużym upale maleje gęstość powietrza, więc on nie może przelecieć nad nami ze zbyt niską prędkością. Następne lądowania Wicherka i PZL "Puławski" zrobiłem już z większą prędkością - pomogło. I to jest fajne w naszym hobby - ciągle się uczymy -
Marcin K. Opublikowano 26 Lipca 2014 Opublikowano 26 Lipca 2014 Tup, tup do przodu Zrobiłem statecznik płytowy, oryginalny profilowy jakoś tak nie za bardzo przypadł mi do gustu. Do tego statecznik płytowy waży mi gotowy tyle co sama konstrukcja profilowego(tzn żebra i dźwigary) A gdzie tu jeszcze robic lotki... Tak że jak mówiłeś o walce z wagą na ogonie to się wziąłem do pracy. Pakiet 5 ogniw ni-mh będzie pod zbiornikiem paliwa. Serwa pod skrzydłem, Zostało tylko zamocować serwo do gazu (HS 81 lub TP Sg5010 co wybrać?) Zrobić klapki rewizyjne (3szt!) Wzmocnić wręgę ogniową i jeszcze kilka rzeczy. Moc Twojego napędu jaki ma odnośnik w spalinie?
stema Opublikowano 26 Lipca 2014 Opublikowano 26 Lipca 2014 Zrobiłem statecznik płytowy, oryginalny profilowy jakoś tak nie za bardzo przypadł mi do gustu. Do tego statecznik płytowy waży mi gotowy tyle co sama konstrukcja profilowego(tzn żebra i dźwigary) A gdzie tu jeszcze robic lotki... Coś nie rozumiem Twojego nazewnictwa elementów statecznika poziomego i nie rozumiem dla czego profilowy nie przypadł Ci do gustu. Natomiast ten płaski/bezprofilowy statecznik w miejscu, które będzie przenosiło największe siły, przy kadłubie, zrobiłeś najsłabiej.
Marcin K. Opublikowano 26 Lipca 2014 Opublikowano 26 Lipca 2014 Że tego wcześniej nie zauważyłem... Tyle oglądałem statecznik i że to mi uciekło... o_O.... Poprawie! Aż wstyd mi.... Dlaczego profilowy nie przypadł mi do gustu? Bo za dużo było kombinowania z zrobieniem steru a wymarzył mi się szczelinowy Do tego waga statecznika. Nie dałbym rady wyważyć wyposażeniem... Fakt, płytowy cały się obraca... Płaski
sbruski Opublikowano 27 Lipca 2014 Opublikowano 27 Lipca 2014 Wicherek po raz pierwszy sprawił mi małe trudności w ładnym lądowaniu. Byłem trochę zaskoczony bo ten model "ląduje sam" - nie bardzo wiedziałem co się dzieję. Dopiero komentarz pilota dużego samolotu słyszany przez głośniki podczas jego przelotu nad lotniskiem, podpowiedział mi przypuszczalną przyczynę. Mianowicie pilot samolotu powiedział, że przy takim dużym upale maleje nośność powietrza, więc on nie może przelecieć nad nami ze zbyt niską prędkością. Następne lądowania Wicherka i PZL "Puławski" zrobiłem już z większą prędkością - pomogło. I to jest fajne w naszym hobby - ciągle się uczymy - Tak dla jasności: - wzrost temperatury powietrza o 30 stopni powoduje konieczność zwiększenia prędkości modelu (samolotu) o ok. 5%. - dla konstrukcji lotniczych temperaturą nominalną jest 25 stopni C, w związku z tym prędkość nominalna jest w 40 stopniach C tylko 2.5% większa, a 40 stopni C tam nie było.... Podoba mi się ten pilot dużego samolotu... i nie tylko on...
stema Opublikowano 27 Lipca 2014 Opublikowano 27 Lipca 2014 Że tego wcześniej nie zauważyłem... Poprawie! Aż wstyd mi.... Nie ma się czego wstydzić. Nie takie byki popełniane są nawet w dużym lotnictwie i dla tego są komisje oceniające projekt. Czasem zerknięcie kolegi, jak tu, pozwala na wyeliminowaniu błędu. Spojrzenie świeżym okiem często pozwala na zauważenie czegoś co się opatrzyło i się nie widzi. Ważne to przyznać się do błędu przed samym sobą i poprawić, choć znam modelarzy, którzy tego nie potrafią i brną dalej. To ich kasa i skutki obarczają tylko jego.
Marcin K. Opublikowano 27 Lipca 2014 Opublikowano 27 Lipca 2014 To jest właśnie te spojrzenie z innej perspektywy
Pioterek Opublikowano 27 Lipca 2014 Autor Opublikowano 27 Lipca 2014 Tak dla jasności: - wzrost temperatury powietrza o 30 stopni powoduje konieczność zwiększenia prędkości modelu (samolotu) o ok. 5%. - dla konstrukcji lotniczych temperaturą nominalną jest 25 stopni C, w związku z tym prędkość nominalna jest w 40 stopniach C tylko 2.5% większa, a 40 stopni C tam nie było.... Podoba mi się ten pilot dużego samolotu... i nie tylko on... Wiesz, nie znam przeliczników bo nie jestem pilotem. Ale widziałem ostatnio film z kraksy śmigłowca, który wychodząc z nurkowania rozbił się o ziemię bo pilot źle wykonał poprawkę na wysokość ze względu właśnie na panującą wysoką temperaturę - ta poprawka wg komentarza to normalna wysokość x2. Więc coś z tym rzadkim powietrzem jest na rzeczy - nad pustynią w upalny dzień b. źle się lata. Ja tylko stwierdzam co odczułem, Wicherek zachowywał się przy lądowaniu (w końcowej jego fazie na włączonych klapach) jakby tracił nośność. Trzeba było zwiększyć w następnych lotach prędkość jego lądowania.
Pioterek Opublikowano 31 Lipca 2014 Autor Opublikowano 31 Lipca 2014 Jakby nagle powietra zabraklo? To spadamy jak kamień - takie dziury zdażają się dość często i są szczególnie groźne przy lądowaniu - myślę o prawdziwych samolotach. Sam tego doświadczyłem jak samolot rejsowy zjechal gwałtownie w dół ze 20 m. Dobrze że nie miałem napoju na stoliku.
Marcin K. Opublikowano 31 Lipca 2014 Opublikowano 31 Lipca 2014 Jeszcze nie doświadczyłem czegoś takiego. Lub po prostu tego nie poznałem? Ale w kilka dziur już wpadłem, nie zawsze kończąc szczęśliwie lot...
Mariusz77 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 A gdyby przerobić Wicherka na FPV do spokojnego bliskiego latania. Nie zamierzam bić rekordów. Co o tym myślicie ?
Marcin K. Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Jest temat na sąsiednim forum fpv
Mariusz77 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Można to nazwać uproszczoną i stabilniejszą wersją Wicherka, taki trenerek dla początkujących.
Marcin K. Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Moja maszyna na ukonczeniu. Jest cały oklejony, czeka tylko na oznakowanie, nazwę i troszkę koloru na statecznik poziomy. Jak by sie uprzec to może lecieć ale jak wiadomo ładne modele lepiej latają. Waga na ta chwile to 1995g tak że liczę że skończony zmieści sie w 2030g. Dodatkowo mam plan na dolaczany luk ladunkowy/zrzutowy na cukierki czy coś tam. Wszystko wskazuje na to że na Wilcze Laski zawitam z modelem. A no i poprawilem kratownice stat. poz.
TeBe Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 A gdyby przerobić Wicherka na FPV do spokojnego bliskiego latania. Nie zamierzam bić rekordów. Co o tym myślicie ? Da się. Ale musisz zmienić profil np na Clark Y 10-12%. Oryginalny profil Wicherkowy jest szybki.
Mariusz77 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Witam. Śledzę relacje z budowy Józka i bardzo mi się podoba. Józek ma w sobie to „coś”, głębsze przemyślenia. Zainspirował mnie aby coś zbudować gdy Pioneer zakończył loty. Powstał a raczej powstaje, testowany jest płatowiec pod roboczą nazwą prototypu „Gumis” (nazwa od niezwykłych własności modelu przy kretowaniu), który w założeniach ma nie przekroczyć 1400mm rozpiętości, 1000mm długości, transport w całości. Jak na trenerka przystało ma oszczędzać śmigła i silniki przy kretowaniu, ma być stabilny, prosta konstrukcja myślę raczej o profilu Kfm-2 lub Kfm-3 . Profil Clark Y 10-12% jest za trudny. Po obejrzeniu lotu „Józka” (profil płata CLARK Y 10%), Józek nie jest bardzo szybki ma odpowiednią prędkość podejścia Napęd pchający jakoś do mnie nie przemawia jest mniej stabilny. Myślę o bardziej radykalnych modyfikacjach konstrukcyjnych, stawiam na stabilny lot. Siła nośna i stabilność modelu zależą od prędkości przepływu powietrza nad płatem i pod płatem. Pomysł jest prosty, górnopłat, silnik umieszczony w kabinie, lotki i stery w strumieniu zaśmigłowym (rys poglądowy), z przodu gondola z bateriami. To zapewni stabilność modelu podczas pracy silnika, przy małych prędkościach. Teren w którym testuję to trudny teren z turbulencjami i prądami.
TeBe Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Jeśli budujesz od podstaw, to możesz wesprzeć się "Józkiem", ale zalecałbym obniżenie silnika. Jeśli zdecydujesz się na pchający. Ja - ze względu na Józkową historię - musiałem wybudować wieżyczkę pod silnik. Spróbuj osadzić silnik w centropłacie, bez wieżyczki.
Pioterek Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Dzisiaj byliśmy od 9 rano w Wicherkiem 25 M i PZL P.24 "Puławski" na drugim dniu pikniku modelarskiego w Kraśniku. Modeli nie miał dzisiaj kto zapowiadać i komentować lotów, więc postaliśmy sobie trochę bez sensu na trawie i po 13 wróciliśmy do domu. Obok mnie stanął fajny SE 5a, a że buduję podobny to miałem co pooglądać. Model wykonany z zestawu ARF posiada pokrycie imitujące płótno. Dużo detali z makiety i bardzo przystojny pilot. Na tle innych modeli makiet znacznie wyróżniał się na korzyść. Też nie poleciał - szkoda.
Mariusz77 Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Zacznę od podstaw obecna wersja nie jest rozwojowa, ma ograniczone możliwości wynoszenia dodatkowych pakietów powyżej 300g. Dobry pomysł z osadzeniem silnika w centropłacie, nie powinno to znacząco zmienić własności aerodynamicznych, będzie ładnie wyglądać, tak zrobię w kolejnej wersji. W tej wersji łatwiej zamocować silnik w kabince. Skrzydło też chciałbym zmodyfikować. Skrzydło płaskie bez wzniosu, 2/3 profil Kfm , 1/3 płaskie , zakończenie trójkątne (rys). Dla slowflyera istotna jest siła nośna wytwarzana za profilem przez oderwaną strugę (bąbel podciśnienia), wzrost przepływu zwiększa bąbel, dodatkowa powierzchnia powinna go rozciągnąć. Zakończenie trójkątne, powinno pełnić podobna rolę jak wznios skrzydeł w oryginale – zapewnić łagodnie przejście do stopniowego połączenia strug, stabilizację. „Ładne modele lepiej latają” wersja 4 może 6 będzie ładna Dobrze pooglądać rozwiązania kolegów coś się zastosuje. Na rysunku pomyłka skrzydło powinno być odwrócone o 180 stopi (krawędź natarcia prosta).
Rekomendowane odpowiedzi