Irek M Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Piotrek - śmiało mogę polecić ten wariant natrysku: spray przeznaczony do malowania felg i części samochodowych, odporny! Jest jeszcze do niego jakiś specjalny lakier bezbarwny zabezpieczający powłokę - u mnie jest tylko własciwy kolor - aluminium. Na fotkach wydaje się, że jest szary raczej ale to sprawa sztucznego oświetlenia. Myślę, że ten aluminium jest bardziej właściwszy niż poprzedni metalik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Piotrze ja malowałem w RWD6 owiewki kół i wiele innych drobnych elementów,tym lakierem co na fotce. Ten lakier jest odporny na zarysowania,możesz bez problemu nanieść linie podziału poszycia w twoim modelu. Aby uodpornić lakier przed działaniem paliwa,należy pomalować lakierem bezbarwnym Klar,jest to lakier samochodowy chemoutwardzalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 26 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2008 Dziękuje popróbuje, do tej pory mam za sobą próby z 2 srebrnymi lakierami i oba pokryte bezbarwnym po wierzchu tracą efekt metaliczności, a jeden zgryzł się z bezbarwnym. Jak stracę cierpliwość to kupię lakier samochodowy w mieszalni lakierów i tym to pomaluję. Gdybym zamiast malowania pokrył Dakotę folią to pewnie juz bym kończył budowę tego modelu, a tak to ciągle coś jest nie tak jak ,ale jak to mówią człowiek sie ciągle uczy. Następny model jak będę malował to już będę wiedział co i jak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Nareszcie skończyłem malować kadłub Niestety malowanie modelu to nie jest taka prosta sprawa jakby się to mogło wydawać i przerosło to troszkę moje umiejętności dlatego zrezygnowałem z linii podziału blach. Z tego co widać model za bardzo na tym nie ucierpiał ale szczerze mówiąc odczuwam lekki niedosyt. Wreszcie mogę sie zabrać za budowę skrzydeł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Co do malowania modelu - często czynność ta decyduje o całym wyglądzie modelu. Nawet potrafi zakryć widoczne przed malowaniem niedokladności :!: U ciebie jest bardzo dobrze położona i nie ma sie do czego przyczepić :devil: Linie podziału to możesz próbować teraz markerem wykonać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Napisy też są malowane czy to naklejki? Jak dla mnie bomba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Napisy to naklejki, każda litera wycinana jest osobno z foli za pomocą takich malutkich nożyczek dostępnych w aptece. Nie próbowałem tego malować ponieważ nie wiedziałem jak wyjdzie, a te naklejki to sprawdzony patent, na wszystkich modelach tak robiłem oznakowanie i wygląda to dobrze do tej pory. Jutro postaram sie zrobić jakieś lepsze zdjęcie tego kadłuba przy naturalnym oświetleniu powinno być wszystko lepiej widoczne. Nie wstawiłem jeszcze okien ponieważ cyjanoakryl lubi zabarwiać pleksi na biało, chcę to zrobić dopiero na samym końcu po wstawianiu pułki na serwa i innych drobiazgach jakie jeszcze trzeb będzie wkleić w kadłub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Nie wstawiłem jeszcze okien ponieważ cyjanoakryl lubi zabarwiać pleksi na biało, chcę to zrobić dopiero na samym końcu po wstawianiu pułki na serwa i innych drobiazgach jakie jeszcze trzeb będzie wkleić w kadłub. Nie pamiętam w jakim wątku to było, ale ktoś bardzo sobie chwalił ten klej do klejenia kabin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Nie to że byłbym nachalny ale to jeden z moich ulubionych wątków na forum , a tu nic się nie dzieje . wnoszę formalny protest przeciwko temu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Pozornie się nie dzieje. Obecnie jestem w fazie przemyśleń, chce jak najlepiej sobie wszystko zaplanować żeby z budową skrzydła nie było tak jak z tym malowaniem - po kilka razy. Pyzatym robie w miedzy czasie jeszcze jeden model, taki mikro-82 cm rozpiętości p-47D Thunderbolt na silnik 2,5 ccm ale to juz niedługo w innym wątku będzie można go zobaczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 No i coś drgnęło ??? :faja: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2008 Nadal żadnych postępów??? Taki ładny model. Jak cie nie przyciśniemy to się zakurzy gdzieś w piwnicy :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2008 Za takie opóźnienie to można krawacik zarobić :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 24 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2008 Proszę się nie niepokoić prace nad modelem na pewno wkrótce posuną się do przodu. Jest lekkie opóźnienie ponieważ ostatnio jakoś nie potrafię zabrać się za budowę czegokolwiek i wszystkie modele stoją rozgrzebane. Jak tak dalej pójdzie to nie będę miał co zabrać na piknik na żarze. Do Dakoty już sie przymierzam od dłuższego czasu ale udało mi się tylko wyciąć żeberka i kupić materiały. Szczerze mówiąc to jestem na siebie trochę zły za tą niemoc twórczą ponieważ zaczynając budowę miałem plan aby ukończyć model przed piknikiem na żarze ale to już raczej się nie uda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 27 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Muszę wam podziękować bo tym gadaniem zmobilizowaliście mnie do działania i budowa w końcu ruszyła Zbudowałem szkielet centropłata i gondoli silnikowych. Przez to, że zbiorniki są tu gdzie widać o składanym podwoziu mogę zapomnieć. Jednak ten model jest za mały na to żeby go choć trochę można było wykonać makietowo. Jeśli ta Dakota będzie latać to nie wiem czy nie pokuszę się o budowę drugiej tylko większej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Wywal te zbiorniki , załóż elektrownie i będzie miejsce na podwozie. Nie wiem ile to ma ważyć ostatecznie do lotu ,ale przy dzisiejszych cenach silników i regulatorów koszt wyposażenia nie będzie specjalnie wygórowany w stosunku do spaliny. A chowane podwozie to chowane podwozie 2 serwa standart + 50 zł podwozie i model lata zupełnie inaczej nie mówiąc już o wyglądzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 27 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 Nie zrobię tak, to nie może być elektryk od samego początku chciałem ten model w splinie i zdania nie zmienię wole żeby był gorszy ale spalinowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukwisz.pl Opublikowano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 a gdybys tak zrobił zbiorniki sam? polutował z cienkiej blaszki ocynkowanej. Mógłbyś wtedy zrobić je w kształcie półkola i dopasowac ich kształt do wnęki w gondoli i dzieki temu wygospodarowac miejsce na ewentulane podwozie chowane. Powiem szczerze ze szkoda tego modelu na brak chowanego podwozia.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2008 kurcze dakota bez schowanego podwozia to nie da rady brak bedzie jej tego czegos...... Widziałem prawdziwa dakote w niemczech i powiem szczerze gra warta swieczki z tymi zbiornikami samorobami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 28 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2008 Myślałem juz o tym, ale robione zbiorniki też tam sie nie zmieszczą na zdjęciu (nie moim) widać ile miejsca w gondoli zajmuje takie podwozie po złożeniu i naprawdę nie ma tam juz miejsca na nic :/ . Myślałem żeby umieści zbiorniki w centropłacie ale może sie okazać ze będą za daleko i pojawi się problem z praca silników. A to już moja gondolka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.