Boczas Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Opublikowano 19 Kwietnia 2009 "Swoim Falkonem mam wylatane 9 godzin. "piękny czas ja tylko 90 a moze dwa razy tyle? Grosz do grosza i będzie kokosza Tyle, że ja swojego Falkona ulotniłem 2 tygodnie temu
Andych Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Rzadko się zdarza, abym miał towarzystwo do kręcenia filmów. Dzisiaj akurat kolega zrobił sobie przerwę w lotach, więc dałem mu aparat, aby zarejestrował to słynne „zzzzzzsssssssiiiiiiuuuuttttt”. Niestety mój modelarski aparacik nie jest odpowiednim narzędziem do kręcenia dynamicznych filmów i kolega nie nadążył za Falconem, ale poskładałem, co się dało i dodałem trochę spokojnego lotu. Przez to kombinowanie o mało nie sfajczyłem silnika, za często uruchamiany po locie nieźle pachniał przypaloną izolacją. Film w dwóch formatach, dla tych, co na GSM`ie mniejszy. 640x480 35MB 320X240 5.5MB
buwi777 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Niestety mój modelarski aparacik nie jest odpowiednim narzędziem do kręcenia dynamicznych filmów i kolega nie nadążył za Falconem, 640x480 35MB 320X240 5.5MB a/ nie dziwię się że nie nadążył - zzzzssssiiiiuuutttt szybko lata :jupi: b/ coś te filmiki krótkie - 0 B ajtów :shock:
Andych Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 coś te filmiki krótkie - 0 B ajtów U mnie działa OK.
mammuth Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 U mnie jest ok. Sprawdzilem oba linki.
buwi777 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 coś te filmiki krótkie - 0 B ajtów U mnie działa OK. Sorry - my mistake - Opera już chciała spać ale IE jeszcze był rześki i też OK.
Henryk Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Witam Może nie całkiem na temat bo nie Falcon a mój Jantar ale też ma niezły gwizd pozdrawiam Henryk
Ja-Jacek Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Tak mnie koledzy zachecili ze po dlugim okresie latania z kamerka wyciagnolem Falkona.Poniweaz dzis troche wieje zdecydowalem sie na lot Falkonem i teraz caly jestem obolaly Zapomnialem jak to potrafi latac!A ja gapa nie zabralem fotelika na lake-moja szyja o nogach nie wspomne bo weszly w d.Falkoln to jest to!!!!!! Ja-Jacek
Andych Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Opublikowano 26 Kwietnia 2009 I o to chodzi, bo największa przyjemność jest z latania. Film to można sobie zrobić przy okazji lub jak nie ma tyle czasu aby porządny model wyciągać. :devil:
MarekNW Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Andrzeju, fajnie że nagrałeś film z tym modelem ,bo mimo popularności na forum falcona nigdzie nie można obejrzeć filmu z nim w akcji
smootny Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Opublikowano 30 Kwietnia 2009 gdzie jeszcze można zakupić falcona ??
kr3cik Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Opublikowano 30 Kwietnia 2009 A gdzie lepiej niż u producenta :?: http://www.kwarcinski.com/index.html Ale można np też: http://www.suncorner.com/catalog/product_info.php?products_id=57&osCsid=1c692e21b34fb6be87ee1bfa4481ae2d
Artek Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 1 maja okazał się fatalnym dniem dla mojego Falcona, dzisiaj wieje bardzo mocno robiąc krąg do lądowania Falkon poszedł z wiatrem jak przecinak nim się zorientowałem był już w lesie. Poniżej skutki wycieczki modelu do lasu. Dwa skrzydła uszkodzone przez konary, kadłub ostał się cały. Oczywiście przygody z tym modelem nie kończę, proszę o porady jak zabrać się za naprawę skrzydeł, tylko nie wiem czy poradzę sobie z laminowaniem. Oczywiście w ostateczności zamówię nowy komplet skrzydeł.
kojot Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 Auuu, mocno oberwał. Myślę że jest na granicy naprawialności. a) postaraj się odtworzyć kształt skrzydeł używając CA i usuwając elementy, których nie da się "nagiąć" do pierwotnej formy - dotyczy to zwłaszcza żelkotu. krawędzie spływu i natarcia (rozklejone) po złapaniu CA wzmocnić żywicą z mikrobalonem. c) żywicą z mikrobalonem uzupełnić ubytki żelkotu (i wyszlifować) d) z na uszkodzone obszary nałożyć cienką tkaninę szklaną, bez fanatyzmu odsączoną ręcznikiem papierowym. e) szlifować na mokro papierami od 300/600/1000 Procedura ma sens jeśli uda się wykonać punkt a.
instruktor Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 Mój Falcon za to "zawisł" dziś jak na sznurku półtorej godziny przy 20 sekundowej pracy silnika.A ja przed dzisiejszymi lotami zrobiłem mu małą "transfuzję " Falcon dostał nowy regulator i nowy pakiet 4S Li Fe 2300. Zastanawiam się po co skoro z pakietu wyszło tylko 260 mAh . co prawda zrobił się bardziej "rakietnyj " niż był ,teraz na "pułap" wchodzi 10 s szybciej.A wiatr ?jeżeli tylko ja mogę ustać :wink: to on poleci.
wojtek-a Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 proszę o porady jak zabrać się za naprawę skrzydeł, tylko nie wiem czy poradzę sobie z laminowaniem. Oczywiście w ostateczności zamówię nowy komplet skrzydeł. Czesc Powiem troche nieskromnie, ze w naprawianiu skrzydel Falcona jestem juz prawie ekspertem :? :wink:. Od kiedy moj egzemplarz zaczal latac "zawodniczo", przytrafialy mu sie rozne przygody. Ogladajac twoj fotoreportaz, musze przyznac, ze trzeba bedzie chyba odlozyc pare groszy na nowy plat ( osobiscie uzytkuje juz trzeci :roll: ). ... Mozna to kleic, ale nie wiem czy warto? Duzo roboty i szpachli Wojtek ps Wyciagnalem Falcona po dluzszej przerwie; pojechalem w srode po pracy odkurzyc maszyne. Co prawda zrobilem tylko 27 minut, ale za to na kilkanascie minut zablokowalem lotnisko, krazac na smiesznej wysokosci nad plyta nie magac opasc. Nie bylo jakiejs wyraznej termy, ale cos wisialo w powietrzu... .
Andych Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 krazac na smiesznej wysokosci nad plyta nie magac opasc. Dzisiaj miałem podobnie, wiało całkiem mocno, a latałem na skraju wschodniej części Żuław. Kto zna ten wie jak tu płasko, po prostu jak na stole, więc wiatr się nieźle rozpędza, a był północno-zachodni. I podchodząc do lądowania Falcon schodził gdzieś na 4 metry, po czym zwalniał aż do całkowitego bezruchu względem ziemi i w tym momencie podskakiwał jeszcze z 3 metry do góry nie chcąc opaść, chyba, że schodziłoby się tak ostro, aby dziobem wbić się w ziemie. Przypłaciłem to w końcu małym scyzorykiem, ale ponieważ prędkość była zerowa to nic się nie stało.
Piotrek_F3J Opublikowano 2 Maja 2009 Opublikowano 2 Maja 2009 ja gdzieś widziałem jak naprawiali uszkodzone skrzydło z formy,wycinali miejsce tam gdzie laminat był uszkodzony+jakiś mały nadatek,wklejali tam styrodur i szlifowali z linią profilu po czym to wszystko było za laminowane i prawie śladu nie było widać nie znam się na laminatach zbytnio,ale czy ta metoda nie była by lepsza?
Ben Opublikowano 2 Maja 2009 Opublikowano 2 Maja 2009 ze trzeba bedzie chyba odlozyc pare groszy na nowy plat Zrobił bym identycznie, co innego drobne uszkodzenie podczas lądowania - badyl, czy też kamień a powierzchnia uszkodzenie jest nie wielka. Patrząc na fotki ... moim zdaniem, nie warto naprawiać :wink:
Artek Opublikowano 2 Maja 2009 Opublikowano 2 Maja 2009 W takim razie koledzy w poniedziałek zamawiam nowe skrzydła trochę grosza to będzie kosztować ale trudno Falcon na wakacje musi być sprawny a nauka z kraksy latać dalej od ściany lasu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.