Skocz do zawartości

Zefirek, Sky surfer, Wicherek itd. czyli moje pierwsze zmagania z modelarstwem


Jacek T

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłeś wykłon silnika?

Tak zrobiłem go. Ale model niestety już nie jest samolotem tylko jego wrakiem:

post-13571-0-78222300-1395778314_thumb.jpg

zmieniłem ustawienie silnika i chciałem go przetestować tylko, że nie miałem drugiego śmigła 8x4, więc wziąłem 10x4.

Kiedy startowałem dałem silnik na pełną moc a model poleciał trochę normalnie a późnej skręcił w prawo (patrząc na niego od tyłu) obrócił się że tak powiem górą do mnie i spadł. Niestety wszystko działo się tak szybko, że nie zdążyłem nic zrobić więc model leciał na pełnej mocy :( . Mam nadzieję, że kolejny już poleci.

pozdrawiam

Jacek T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się chłopaku !! masz jeszcze jeden :)

Widzę, że jesteś z Krakowa. Już nic nie rób z tym trzecim modelem. Weź narzędzia i jeśli będzie ładna pogoda (w miarę bez wiatru) to przyjedź w sobotę lub niedzielę na pas startowy muzeum lotnictwa w Krakowie około godziny 10-11. Tam zbiera się zawsze kilku modelarzy mniej lub bardziej doświadczonych. Jestem pewien, że chętnie Ci wytłumaczą to i owo i trzeci model już poleci ! :)

 

Ja też jestem nowy, budowałem swój pierwszy model i bardzo mi pomogli.

 

https://www.google.pl/maps/place/Pas+Startowy+Muzeum+Lotnictwa+Polskiego/@50.0789955,19.9921781,15z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x4e2f7e2bc1b067fb

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedz.

pas startowy muzeum lotnictwa w Krakowie
W najbliższym czasie spróbuję ta pojechać i mam nadzieję, że kogoś tam spotkam kto mógłby mi pomóc.
trzeci model już poleci

a jak się rozbije to i tak nic się nie stanie bo mam materiały na:

-jednego rwd-5 (plany mam już wydrukowane)

-jednego funbata

-i jednego toto 0

pozdrawiam

Jacek T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Funbata lepiej na koniec zostaw.  ;)

Wiem, funbata zrobię na końcu. Poza tym, byłem dzisiaj na pasie startowym muzeum lotnictwa. Spotkałem tam dwóch modelarzy i jeden powiedział mi, że mam za mały wznios skrzydła i żebym albo zrobił większy albo dorobił lotki. Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami: albo dorobić lotki albo zbudować kolejne skrzydło z większym wzniosem. Czy ktoś by mógł by mi powiedzieć które rozwiązanie jest lepsze?

Mam nadzieję że za tydzień model już poleci ;) .

pozdrawiam

Jacek T

PS. Zastanawiam się czy by nie zrobić kolejnego zefira, tylko takiego który by miał skrzydło dokładnie takie jak w opisie budowy, a nie z profilem clark Y (choć mnie chyba wyszła jego podobizna).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. 
Mam jeszcze jedno pytanie jeśli chodzi o budowę tych uszu, czy wszystkie profile mają być w nich tej samej wielkośći czy pierwszy (ten który będzie doklejony do skrzydła) ma być największy a ten na końcu najmniejszy?

pozdrawiam

Jacek T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

Niedługo zacznę budowę uszu. 

pozdrawiam

Jacek T

PS. Zastanawiam się nad naprawą pierwszego samolotu (trzeba tylko zrobić nową wręgę 2 i przykleić dziób oraz też trzeba dorobić mu uszy ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatnio znowu wybrałem się na pas startowy ale nie poleciałem bo przez przypadek zniszczyłem ucho. Wróciłem więc do domu i dokleiłem nowe. Znowu pojechałem na pas startowy ale tym razem okazało się że mam stery trochę krzywo i muszę je poprawić.

 

pozdrawiam

 

Jacek T

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W pracach nad samolotami muszę zrobić sobie przymusową przerwę (niestety, będzie ona trwała do wakacji :( ), ponieważ: nie mam na nie czasu z powodu szkoły. Wszystkie narzędzia muszę teraz przewieźć do domku letniskowego, ponieważ w wakacje samochód będzie zapchany bagażami. Ale podczas wakacji planuję zbudować te modele, na które mam materiały (czyli wykończyć zapas depronu) i przejść na budowanie modeli drewnianych.

pozdrawiam

Jacek T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracach nad samolotami muszę zrobić sobie przymusową przerwę (niestety, będzie ona trwała do wakacji :( ), ponieważ: nie mam na nie czasu z powodu szkoły. Wszystkie narzędzia muszę teraz przewieźć do domku letniskowego, ponieważ w wakacje samochód będzie zapchany bagażami. Ale podczas wakacji planuję zbudować te modele, na które mam materiały (czyli wykończyć zapas depronu) i przejść na budowanie modeli drewnianych.

pozdrawiam

Jacek T

 

Z modelami drewnianymi poczekaj ze dwa lata. Odbyłeś tylko kilka lotów, nie wiesz jeszcze bardzo wielu rzeczy i z wieloma sytuacjami się nie zetknąłeś.

Zefirek to interesujący model bo jest mega podatny na modyfikacje.  Możesz go wyposażać w różne typy skrzydeł, różne stateczniki, i testować na różne sposoby.

Udało ci się chociaż zaliczyć lot dłuższy niż 20 minut w powietrzu? Zapewniam że jest to do osiągnięcia.

 

Do czasu aż przy najmniej 90% lotów nie będzie się kończyło powrotem do miejsca startu i udanym lądowaniem, nie bierz się za poważniejsze modele.

Masz jeszcze małą wiedzę co do ustawień nowych konstrukcji.

Wypróbuj różne typy konstrukcji, zbuduje te co byś chciał z depronu. Lataj, ucz się i przede wszystkim nie śpiesz.

 

Jeżeli teraz masz kłopot z prostym deproniakiem, to z modelem konstrukcyjnym będą tylko większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Udało ci się chociaż zaliczyć lot dłuższy niż 20 minut w powietrzu?

Mój najdłuższy lot trwał kilka sekund, poza tym, nie wiem, czy pakiet by na tyle wystarczył.

Na razie czytam sobie opisy budowy różnych modeli i zbieram plany (bo niestety narzędzia i inne rzeczy są już w domku letniskowym).

Niedługo kupię sobie pakiet li-pol 3s 1000mah i miernik (chodzi mi o taki, który się wkłada do modelu i piszczy, kiedy akumulator jest już na wyczerpaniu) oraz jeśli starczy mi pieniędzy, to kupię sobie jeszcze listwy, druty, itp., aby w wakacje móc zbudować więcej modeli (na modele drewniane będę miał pieniądze dopiero koło Bożego Narodzenia, więc myślę, że do tego czasu opanuję podstawowe rzeczy związane z modelarstwem) .

pozdrawiam

Jacek T

PS. czy coś jest potrzebne (oprócz magnesów kleju do ich przyklejenia i narzędzi) do przerobienia napędu od CD na silnik trzyfazowy? pomyślałem, żeby to wypróbować i zapytałem pewnego Pana, czy nie ma jakiegoś starego napędu i dzisiaj ten Pan przyjechał skuterem z całym bagażnikiem czytników do płyt (z jednego już prawie wyskubałem napęd), a ciocia powiedziała mi, że też ma jeden czytnik :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.