Skocz do zawartości

Kompresor domowej roboty tzw "lodówkowiec"


przemo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 8 miesięcy temu...

Witam , 

Czy mógłbym ktoś pomóc , uruchomiłem agregat .

Startuje ale się ponownie nie chce włączyć dopiero trzeba chwile poczekać i wtedy znów startuję ,zwykłe( wł - wył  )myślę ze coś jest nie tak w połączeniach elektrycznych czy czasami czegoś jeszcze brakuje w obwodzie ?

Agregat jest sprawny wyciągnięty z lodówki która chodziła do ostatniego , powód wymiana lodówki na większą . 

Także lodówka była sprawna . 

lofd556666.jpg

lodó.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tak to właśnie działa ze względu na charakterystykę i zasadę działania startera. Mój agregat który tu gdzieś dawno w temacie był działa dokładnie tak samo.

Chodzi o to, że ta kostka do której podłączasz przewody jest starterem. Jest on właśnie po to, by agregat mógł ruszyć i w uproszczeniu "puszcza" on prąd na uzwojenie rozruchowe - bez tego agregat by właśnie buczał i nie mógł wystartować.
Po delikatnym nagrzaniu się "urządzenie" to przestaje zasilać uzwojenie startowe i zasila już tylko główne - ponieważ jest w środku termistor, który je (znów w uproszczeniu) odłącza po nagrzaniu się. I tak jest do momentu wyłączenia, ale jeśli włączysz od razu po wyłączeniu - to ten termistor jest przez jakiś czas jeszcze nagrzany i przez to nie pozwala na zasilenie uzwojenia startowego, stąd agregat buczy i nie rusza, a po odłączeniu na dłużej i ostygnięciu już startuje dobrze. I jest to zjawisko normalne w przypadku takiego startera :).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, robertus napisał:

Kondensator się grzeje i nie trzyma parametrów?

Starter zgadza się grzeje się ale tam kondensatora nie ma , 

za drugim razem jak włączę to nie ma rozruchu tylko buczy .

5 minut temu, czarobest napisał:

Moim zdaniem tak to właśnie działa ze względu na charakterystykę i zasadę działania startera. Mój agregat który tu gdzieś dawno w temacie był działa dokładnie tak samo.

Chodzi o to, że ta kostka do której podłączasz przewody jest starterem. Jest on właśnie po to, by agregat mógł ruszyć i w uproszczeniu "puszcza" on prąd na uzwojenie rozruchowe - bez tego agregat by właśnie buczał i nie mógł wystartować.
Po delikatnym nagrzaniu się "urządzenie" to przestaje zasilać uzwojenie startowe i zasila już tylko główne - ponieważ jest w środku termistor, który je (znów w uproszczeniu) odłącza po nagrzaniu się. I tak jest do momentu wyłączenia, ale jeśli właczysz od razu po wyłączeniu - to ten termistor jest przez jakiś czas jeszcze nagrzany i przez to nie pozwala na zasilenie uzwojenia startowego, stąd agregat buczy i nie rusza, a po odłączeniu na dłużej i ostygnięciu już startuje dobrze. I jest to zjawisko normalne w przypadku takiego startera :).

 Dziękuję Ci kolego!

aha a nie da się tak zrobić jak w moim starszym agregacie co ma cewkę rozruchową  który się włącza i wyłącza  wedle swojego uznania . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się to zrobić , Z agregaty wychodzi 3 piny , bo w agregacie masz dwa uzwojenia , rozruchowe i robocze ,  Jeden z pinów łączy początki obu uzwojeń ,Wystarczy miernikiem znaleźć który to i , Montujesz dwa włączniki które włączysz jednocześnie , agregat ruszy i po upływie kilu sekund wyłączyć należy ten który zasila uzwojenie rozruchowe , Schemat uzwojeń znajdziesz w sieci. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, czarobest napisał:

Chodzi o to, że ta kostka do której podłączasz przewody jest starterem. Jest on właśnie po to, by agregat mógł ruszyć i w uproszczeniu "puszcza" on prąd na uzwojenie rozruchowe - bez tego agregat by właśnie buczał i nie mógł wystartować.
Po delikatnym nagrzaniu się "urządzenie" to przestaje zasilać uzwojenie startowe i zasila już tylko główne - ponieważ jest w środku termistor, który je (znów w uproszczeniu) odłącza po nagrzaniu się. I tak jest do momentu wyłączenia, ale jeśli włączysz od razu po wyłączeniu - to ten termistor jest przez jakiś czas jeszcze nagrzany i przez to nie pozwala na zasilenie uzwojenia startowego, stąd agregat buczy i nie rusza, a po odłączeniu na dłużej i ostygnięciu już startuje dobrze. I jest to zjawisko normalne w przypadku takiego startera :).

Dokładnie o to chodzi.  podobnego problemu nie ma przy zastosowaniu zbiornika -od wyłączenia do ponownego włączenia musi minąć kilkadziesiąt sekund żeby element rozruchowy wystygł. Wg zaleceń producentów powinno to być kilka minut -ale w praktyce da radę szybciej.

 

Starsze agregaty miały element rozruchowy z cewka -i tam nic nie musiało stygnąć -ale... i tak producenci wymagali kilku minut przerwy pomiędzy rozruchami -żeby nie przegrzewać silnika.

 

element rozruchowy ewentualnie można zastąpić odpowiednim przekaźnikiem czasowym  + zabezpieczeniem termicznym silnika.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie można prościej tego zrobić i podmienić "Starter"  na element rozruchowy "Cewki"  oczywiście dobrać do tego agregata pod rezystancje tych trzech końcówek uzwojenia  ? przecież zasada działania jest taka sama jak starsze agregaty z nowszymi tylko tak na  mój rozum to chyba rezystancją mogą się jedynie różnić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mikołaj 1977 napisał:

A nie można prościej tego zrobić i podmienić "Starter"  na element rozruchowy "Cewki"  oczywiście dobrać do tego agregata pod rezystancje tych trzech końcówek uzwojenia  ? przecież zasada działania jest taka sama jak starsze agregaty z nowszymi tylko tak na  mój rozum to chyba rezystancją mogą się jedynie różnić .

w teorii można - w praktyce  kiepsko -element z cewka musi być dobrany pod prąd pobierany w czasie rozruchu, w czasie normalnej pracy oraz brać poprawkę na indukcyjność uzwojenia -w praktyce te elementy produkowane są pod konkretny agregat -i niekoniecznie działają prawidłowo z innym agregatem...  druga sprawa -poza nielicznymi większymi agregatami obecnie nikt tego nie robi na cewkach -więc trudne do kupienia... ale zmierz prąd pobierany w czasie pracy przez uzwojenie główne gdy zasilane jest i główne i rozruchowe, oraz gdy samo główne. kup przekaźniki rozruchowe )te z cewkami) na prąd 1,5x,  2x, 2m5x oraz 3x wyższy niż większa ze zmierzonych wartości -i wypróbuj wszystkie i wybierz najlepiej działający...  zawsze ma być przy starcie na około sekundę (2) podane zasilanie na cewkę pomocniczą, jednocześnie sam przekaźnik nie może mocno zmieniać indukcyjności uzwojenia głównego, i nie może szarpać -załączać impulsowo w czasie pracy. no i po przekroczeniu prądu nominalnego o 40% ma wyłączyć zasilanie po około 2minutach, a przy przekroczeniu o 100-lub więcej procent po 5sekundach. miłego dobierania.

 

 producent sprężarki pisze taki a taki element rozruchowy -i taki ma być.  serwisant mający pudło od butów pełne elementów rozruchowych oraz 15 lat doświadczenia -dobierze. Ty -na 90% będziesz się z tym motał 3 miesiące i w końcu spalisz sprężarkę...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, latacz napisał:

w teorii można - w praktyce  kiepsko -element z cewka musi być dobrany pod prąd pobierany w czasie rozruchu, w czasie normalnej pracy oraz brać poprawkę na indukcyjność uzwojenia -w praktyce te elementy produkowane są pod konkretny agregat -i niekoniecznie działają prawidłowo z innym agregatem...  druga sprawa -poza nielicznymi większymi agregatami obecnie nikt tego nie robi na cewkach -więc trudne do kupienia... ale zmierz prąd pobierany w czasie pracy przez uzwojenie główne gdy zasilane jest i główne i rozruchowe, oraz gdy samo główne. kup przekaźniki rozruchowe )te z cewkami) na prąd 1,5x,  2x, 2m5x oraz 3x wyższy niż większa ze zmierzonych wartości -i wypróbuj wszystkie i wybierz najlepiej działający...  zawsze ma być przy starcie na około sekundę (2) podane zasilanie na cewkę pomocniczą, jednocześnie sam przekaźnik nie może mocno zmieniać indukcyjności uzwojenia głównego, i nie może szarpać -załączać impulsowo w czasie pracy. no i po przekroczeniu prądu nominalnego o 40% ma wyłączyć zasilanie po około 2minutach, a przy przekroczeniu o 100-lub więcej procent po 5sekundach. miłego dobierania.

 

 producent sprężarki pisze taki a taki element rozruchowy -i taki ma być.  serwisant mający pudło od butów pełne elementów rozruchowych oraz 15 lat doświadczenia -dobierze. Ty -na 90% będziesz się z tym motał 3 miesiące i w końcu spalisz sprężarkę...

Witoldzie ! , bardzo CI dziękuję ale zostawię tak jak jest podejrzewam ze przy moich próbach nie 3miesiąće a pewnie 3minuty i byłby dym .

Tak ze trudno będzie się załączał chwile będę musiał odczekać przed ponownym włączeniem tak będzie najlepiej . 

Szkoda agregata na takie próby . 

Jeszcze raz Ci DZIĘKUJĘ za poświęcenie chwili, za napisanie porady .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj przekaźnik czasowy sterowany z zasilania uzwojenia  głównego  i załączający na ustawiony czas zasilanie na uzwojenie rozruchowe . ustaw 2 sekundy -i z tego przekaźnika na uzwojenie rozruchowe. zadziała.  najtaniej będzie 230V AC PCA-512 F&F

np

https://allegro.pl/oferta/przekaznik-czasowy-awersyjny-230v-pca-512-f-f-14587586773

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A lepsze rozwiązanie było by takie ( nie wiem jak daleko mieszkasz od Lublina ). bo za dobry koniak lub wishy dostał byś kompresor  wyjęty z unitu stomatologicznego Chirana ze zbiornikiem 4l. wyłącznik ciśnieniowy ,odwadniacz ,reduktor . Obecnie dmucha około 6bar, Nie ma chyba tylko na wyjściu krućca z gwintem pod wężyk pasujący do modelarskiego pistoletu do malowania ,a także agregat sprężarkowy z klimatyzatora , pionowy, Zapraszam.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, latacz napisał:

daj przekaźnik czasowy sterowany z zasilania uzwojenia  głównego  i załączający na ustawiony czas zasilanie na uzwojenie rozruchowe . ustaw 2 sekundy -i z tego przekaźnika na uzwojenie rozruchowe. zadziała.  najtaniej będzie 230V AC PCA-512 F&F

np

https://allegro.pl/oferta/przekaznik-czasowy-awersyjny-230v-pca-512-f-f-14587586773

 

 

Sprawa z ty przekaźnikiem jest wzorowa i jest praktyczne rozwiązania dla wszystkich.

Którzy będą chcieli, nowsze agregaty uruchamiać .

Fajnie byłoby, gdyby ten przekaźnik był w cenie zwykłego wyłącznika nadprądowego to by można większa ilość sobie  kupić. 

Witku Dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpiąłem do Agregatu  dedykowany ""Przekaźnik Awersyjny"" który polecił Witold .

Jest po prostu rewelacyjny, idealnie rozłącza styk rozruchowy co jest sygnalizowane czerwona kontrolką z nastawą czasową  . 

Można bez problemu agregat uruchamiać bez żadnych starterów !

  • Lubię to 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.