Skocz do zawartości

TRENER - Modela - rozp. 1270 - Made in Czechoslovakia


Zefirek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Plany Trenera mam 100 %, udostępnię ale muszę odszukać. Czy jest instrukcja - nie pamiętam ale pokopię w przepastnych zasobach. Jest po czesku, ale to prawie po polsku. Jak trzeba będzie - pomogę. Wiecie co to po czesku znaczy " wyplataci drat do jizdnicho kola "  ? Ciekawym odpowiem?.  Kamuflaż "japoński" wpadł mi do głowy jak znalazłem powycinany w dziurki kawałek ceraty. Wyszło extra , prawie jak Hien 61 - Tony a nie zamierzałem. Chętni dadzą wiadomość, policzymy ile tych planów, to xero zrobię. Pozdrawiam właścicieli "starych Trenerów", nadmieniając, że stare to są piramidy w Egipcie...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

BRAWO, ODGADLIŚCIE  ? , tłumacz przysięgły przetłumaczył to kiedyś "dosłownie "(!) Plany są do wzięcia 1x, resztę (jak będą chętni) zrobię ksero odbitki.Jutro poszukam instrukcji budowy. Jak nie zamkną ksera przez covid , jutro będą dla Was 2 x.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chowane podwozie napisał:

Jest po czesku, ale to prawie po polsku

Prawie... np. czytam i tłumaczę sobie "w locie": przykleić listewkę do... trupa. Ok, można, tylko skąd wziąć na szybko trupa?

W dawnych latach z Trzebiatowa do Szczecina jechałem by zdobyć słownik ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Wracam do tematu po dłuższej przerwie. Kilka lat temu kupiłem stary, używany egzemplarz, który jak się okazało, był w bardzo złym stanie i nadawał się raczej na śmietnik, ale ponieważ mam sentyment do tego modelu i nie natrafiłem na nic lepszego - postanowiłem naprawić to co mam. Aktualnie kończę renowację, a jako że w trakcie prac robiłem zdjęcia, to podzielę się nimi i zamieszczę relację z tego co już zostało zrobione. Nic niezwykłego, ale może komuś się przyda. Jednocześnie serdecznie dziękuję Antoniemu (chowane podwozie) za podarowanie mi kserokopii oryginalnych planów - bardzo mi pomogły w pracy.

Zacząłem od zeskrobania kilku warstw starego lakieru.

02.jpg

01.jpg

03.jpg

 

Po usunięciu lakieru, tak jak można się było spodziewać, fornir miejscami odklejał się od styropianowego rdzenia skrzydeł i trzeba to było naprawić.

 

 

20220418_121058.jpg

20220418_121112.jpg

 

Poniżej: płat po oskrobaniu, podklejeniu forniru, wstępnym szlifowaniu i usunięciu wzmocnienia laminatowego z centropłata zważony - do lekkich nie należy...

 

20220421_213721.jpg

20220422_230125.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spód centropłata w okolicy spływu wraz z dźwigenkami napędu lotek wymagał uporządkowania...

01.jpg

02.jpg

 

Korekta rozkalibrowanego otworu mocowania płata;

20220503_122445.jpg

20220503_122836.jpg

 

Na tym etapie uzyskałem czysty, surowy model do dalszych prac: naprawione pęknięcia kadłuba wraz z posklejaną i wylaminowaną częścią nosową oraz komorą silnika, naprawione i wyszlifowane skrzydła. Lotki i usterzenie do naprawy.

20220424_122601.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stateczniki trzeba odnowić albo wymienić, bo fornir był spękany i sfalowany.

Wycinanie stateczników z kadłuba:

20220503_125218.jpg

20220503_132638.jpg

 

 

20220503_165533.jpg

 

Co w tych statecznikach jest takie ciężkie - chyba fornir?

20220503_165349.jpg

20220503_165422.jpg

 

Statecznik poziomy w fabrycznym zestawie tego modelu był wykonany jako płaska płytka ze styropianu oklejona fornirem. W moim egzemplarzu zamiast wypełnienia styropianowego jest kratownica balsowa. Pomyślałem, że jeśli uda mi się zdjąć fornir bez uszkodzenia tej konstrukcji, to ją wykorzystam - i udało się:

20220503_190631.jpg

20220503_190645.jpg

 

Planowanie kratownicy statecznika poziomego pod nowe pokrycie z balsy:

 

20220511_210820_.jpg

20220511_210858.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, d9Jacek napisał:

raczej tak, z tego co pamiętam , a miałem "Trenera", to wyglądało na jaki mahoń  czy podobne  drewno, raczej nie balsa ani  abachi

Ja z kolei w jednym z egzemplarzy miałem pokrycie z mohoniu w innym z abachi. Z balsy nie spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja podobnie: pod koniec osiemdziesiątych lat miałem Trenera oklejonego ciemnym, "mahoniowatym" fornirem. Egzemplarz, nad którym  teraz pracuję, jak widać na zdjęciach pokryto fornirem, który wygląda na abachi. Z ciekawości sprawdziłem, że ciężar właściwy abachi wynosi ca. 400 kg/m3, mahoniu 700-800 kg/m3, a balsy powinien zawierać się w granicach 40-120 kg/m3. Zgadzam się, że nie było zestawów oklejonych balsą. Statecznik kratownicowy w moim egzemplarzu jest ewidentnie nieoryginalny i pokrycie go fornirem było oczywiście błedne, bo fornir potrzebuje stabilnego podparcia na całej powierzchni - wypełniacza, inaczej "faluje". Dalsza część prac nad statecznikiem poziomym i sterem wysokości - wykańczanie kratowniczki:

20220513_203337.jpg

20220513_213625.jpg

 

oklejanie balsą:

20220513_214706.jpg

20220514_111225.jpg

 

Ster wysokości:

20220514_170435.jpg

20220515_131739.jpg

 

Wykończenie:

20220515_134709.jpg

20220515_135609.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.