Pioterek Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 A jak rozwiązałeś napęd samych lotek, bo na zdjęciu nie mogę dojrzeć?
Henryk S. Opublikowano 18 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2014 Piotrze ja przy każdym modelu który buduję ,a jest napęd lotek od góry,wszędzie stosuje ten sam patent,pokażę Ci zdjęcie RWD 5 bis gdzie jest dokładnie widoczny napęd lotek,gdyż model będzie miał pokrycie folią,tak jak Twoje PZL P-24.
Pioterek Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 A dlaczego stosujesz napęd lotek od góry. Jak model stoi na lotnisku to ten napęd lotek jest widoczny, czy to jest wymóg historyczny?
Henryk S. Opublikowano 18 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2014 Ja w swoim życiu zbudowałem dosyć dużo makiet,i zawsze napędy lotek robiłem tak jak w samolocie,jeżeli napęd w samolocie jest od gry,to w modelu też od góry,według mnie nie szpeci to modelu,tylko wtedy jest więcej podobny do samolot. Takie mocowanie serw które są widoczne na zewnątrz,według planów Pana Suchockiego,to robiłem tylko w trenerkach i modelach akrobacyjnych.
Pioterek Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 Dzięki za informacje, teraz rozumiem. Ja nie budowałem nigdy wiernych makiet raczej modele makieto podobne dlatego kierowałem się kryterium łatwego dostępu do napędu sterów.
Czesław Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Henryku co te skrzydła Ci się tak powyginały,powinieneś miec do montażu prostą deske.Pozdrawiam . Czesław z Kruszwicy. 1
Henryk S. Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 Czesławie deskę spaliłem w kominku,a płaty montowałem n kolanach i wyszły takie jak widać,ale nawet takie krzywe mi się podobają.
dyra63 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Witam Panie Henryku. Miałbym prośbę odnośnie silnika który ,chce Pan zastosować .Ponieważ ,od dłuższego czasu rozglądam się nad silnikiem dwucylindrowym do mojego Zera ,ale takim aby w najszerszym miejscu z nałożonymi fajkami nie przekroczył 250 mm ( średnica osłony). Niestety większość z będących na rynku przekracza ten wymiar ,a nie chcę aby wystające fajki psuły wygląd modelu .Silnik który Pan posiada ma wymiar 186 mm rozstawu bez świec czyli jest o około 20 mm ciaśniejszy niż inne i może razem z nałożonymi fajkami zmieści się w 250.Prosiłbym ,żeby kiedyś przy okazji zmierzyć rozstaw- byłbym wdzięczny .Pozdrawiam Adam.
f-150 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 RCGF 50cc ma rozstaw 200mm + świece,ale one są umieszczone pod kątem w głowicy. http://www.bphobbies.com/view.asp?id=F2153796&pid=D3575242
dyra63 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Powiększyłem do skali 1-1 rzut silnika z linku -powinno się zmieścić na styk - silnik ma trochę mało mocy poniżej 5 KM - ale dziękuję za info.
Henryk S. Opublikowano 20 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zmierzyłem mój silnik bez świec ma 196mm a ze świecami 245mm i jeszcze dochodzą fajki 14mm,więc jest za szeroki do twojego zera.
dyra63 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zmierzyłem mój silnik bez świec ma 196mm a ze świecami 245mm i jeszcze dochodzą fajki 14mm,więc jest za szeroki do twojego zera. Szkoda, ale dziękuję za informację .
Henryk S. Opublikowano 26 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2014 Dziś już po raz pierwszy mogłem zmontować cały model do kupy,teraz to widać efekty mojej pracy i nabiera pięknego wyglądu,nie jest to makieta,ale nawet mi się podoba. Pozostało mi jeszcze dosyć dużo pracy do ukończenia , okleić balsą spód kadłuba,zrobić płozę ogonową i górną część kadłuba z kabinką no i cały model wyszlifować. Najgorsza praca to będzie dla mnie oklejanie tkaniną szklaną przy użyciu Ezy-Kote,z tego co widzę to nikt jeszcze nie używał do oklejania tego Ezy-Kote,gdyż nie ma na moje pytanie żadnej odpowiedzi,więc ja pierwszy będę oklejał przy użyciu tego środka model. No i dalsze efekty mojej prac przy P 11.
dyra63 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Dziś już po raz pierwszy mogłem zmontować cały model do kupy,teraz to widać efekty mojej pracy i nabiera pięknego wyglądu,nie jest to makieta,ale nawet mi się podoba. Pozostało mi jeszcze dosyć dużo pracy do ukończenia , okleić balsą spód kadłuba,zrobić płozę ogonową i górną część kadłuba z kabinką no i cały model wyszlifować. Najgorsza praca to będzie dla mnie oklejanie tkaniną szklaną przy użyciu Ezy-Kote,z tego co widzę to nikt jeszcze nie używał do oklejania tego Ezy-Kote,gdyż nie ma na moje pytanie żadnej odpowiedzi,więc ja pierwszy będę oklejał przy użyciu tego środka model. No i dalsze efekty mojej prac przy P 11. Witam . Panie Henryku zastosowałem Ezy Kote do pokrycia tkaniną 25 gr przedniej części maski w budowanym Zero,po przeczytaniu postu napisanego przez Pana-uprzednio nawet nie wiedziałem ,że takie coś istnieje.Najpierw zagruntowałem delikatnie tym preparatem po odczekaniu 30 minut położyłem tkaninę 25 gr ( jest bardzo podatna na rozchodzenie faktury-trzeba delikatnie się z nią obchodzić)- następnie nasączyłem Ezy Kote.Po godzinie można było przecinać papierem ściernym obrys.Na koniec jeszcze raz przemalowałem preparatem całą powierzchnię po uprzednim delikatnym przeszlifowaniu papierem "500"- uzyskałem fajną gładką powierzchnię Jak dla mnie bomba-bez upierdliwego zapachu żywicy,szybko schnie a pędzel umyłem pod bieżącą wodą.Co do wytrzymałości to nie wiem,laminatów to chyba na bazie Ezy Kote nie można robić ,ale na pokrycie środek bardzo dobry.Pozdrawiam Adam.
robroy67 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Potwierdzam powyższe a od siebie mogę jeszcze dodać,że nie powoduje wichrowania sie (oklejałem w zeszłym tygodniu stateczniki wykonane z jednego kawałka dość cienkiej balsy ) ponadto trzyma sie powierzchni jak tusk koryta,przynajmniej na razie,Nie wiem jak z trwałością.Dopiero jakieś dwa tygodnie temu zastosowałem Eze-kote po raz pierwszy.
robas69 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Opublikowano 27 Stycznia 2014 trzyma sie powierzchni jak tusk koryta :D Masz model z WIECZNYM pokryciem. Ursusem nie oderwiesz :D
Pioterek Opublikowano 28 Stycznia 2014 Opublikowano 28 Stycznia 2014 A jak wygląda ew. naprawa uszkodzonego miejsca ?
robroy67 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Opublikowano 28 Stycznia 2014 A jak wygląda ew. naprawa uszkodzonego miejsca ? Trudno powiedzieć jak to będzie w praktyce wyglądało,dopiero jestem w trakcie budowy modelu i po raz pierwszy stosuję ten środek,ale wygląda bardzo obiecująco
Henryk S. Opublikowano 4 Lutego 2014 Autor Opublikowano 4 Lutego 2014 Budowa modelu powoli idzie do przodu , dół kadłuba już oklejony balsą , zrobiłem wnęki na karabiny , góra kadłuba zrobiona oprócz kabinki, troszkę mi to nie pasuje ,ale jest o model tylko do latania rekreacyjnego,płoza ogonowa też zrobiona,ale brakuje jeszcze osłony brezentowej.Napęd steru wysokości zrobiłem na dwa serwa po jednym na każdą połówkę.Kadłub wyszlifowany i przygotowany do oklejania.Kołpak śmigła będę robił z laminatu,więc kopyto już mam,teraz pozostała do zrobienia forma.
pepcio Opublikowano 5 Lutego 2014 Opublikowano 5 Lutego 2014 Eze-kote. Henryk ! Bardzo jestem zainteresowany tym środkiem.Proszę o relację z sukcesów jego zastosowania. W okresie zimowym krycie śmierdzacymi żywicami odpada w warunkach domowych. A to, daje nadzieję na kontynuowanie prac. Co do modelu, to Twoja skromność jak zwykle jest porażająca.Przy starannym pomalowaniu (a to jest pewne) to śmiało możesz przenieść ten temat do makiet polskiej konstrukcji.Jak zwkle jestem zachwycony kolejną Twoją konstrukcją. Pomyśl o pomalowaniu go w barwach eskadry kościuszkowskiej. Pozdrawiam Mirek
Rekomendowane odpowiedzi