Skocz do zawartości

Kiedy mamy słaby "wyrzut" z ręki ;-)


Depesz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W przerwie w pracach nad dużym wodno samolotem powstał projekt, o którym od jakiegoś czasu z Mietkiem debatowaliśmy. A że Mietek słów na wiatr nie rzuca, nie przespał kilku nocy i z pracowni wyjechało taki cóś:

post-1788-0-86099300-1390469736.jpg

 

Wózek będzie man służył do tego rocznego oblotu całkiem sporego Komara i jeszcze większego Nietoperza. Oba te szybowce będą miały opcjonalny napęd elektryczny, bo z założenia mają być holowane przez Piperka Pawnee 33%.

 

Zestaw prezentuje się tak:

 

post-1788-0-01696100-1390469726.jpg

 

I będzie przeznaczony do samodzielnego montażu (dużo powiedziane, może godzinka max)

 

post-1788-0-46361000-1390469727.jpg

 

post-1788-0-94101500-1390469731.jpg

 

post-1788-0-20299500-1390469733.jpg

 

post-1788-0-45599500-1390469734.jpg

 

post-1788-0-70589600-1390469735.jpg

 

post-1788-0-86099300-1390469736.jpg

 

Zamysł był taki aby pomieścił właściwie każdy model szybowca, a zastosowanie w nim pełne łożyskowanie kół ma zminimalizować opory podczas rozbiegu. Na poniższym zdjęciu widzimy model Krasivo F3E:

 

post-1788-0-33603700-1390469729.jpg

 

Model waży ok 3 kg, ale za to na kolejnym już Kobuz o wadze ok 11 kg, dla tego wózka to fraszka:

 

post-1788-0-75878400-1390469730.jpg

 

Wózek ma w dużym zakresie regulowaną wysokość, dzięki czemu nie straszne mu spore konstrukcję jak wcześniej wspomniany SZD-6 Nietoperz o rozpiętości 4,5m. Regulowana wysokość daje również możliwość zastosowania sporych śmigieł.

 

Wózek dodatkowo będzie wyposażony w mechaniczny hamulec (niewidoczny na zdjęciach), który po oderwaniu się szybowca skutecznie go zatrzyma (wózek, nie szybowca ;-)), by nie trzeba było za nim "drałować".

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo (czego nie widać na zdjęciu) łoże jest powleczone mikro gumą by nie uszkodzić modelu. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, może przesłać do nas profil i dla niego specjalnie zostanie wycięte łoże. Będzie też dostępna wersja "light" dla mniejszych konstrukcji.

Po lekkiej burzy mózgów, wprowadziliśmy niewielką zmianę:

 

post-1788-0-19260900-1390652178.jpg

 

Poszerzyliśmy łoże skrzydła, by w przypadku ciężkich konstrukcji nie uległo odgnieceniu. Dodatkowo zostało zabezpieczone paskami pianki.

 

post-1788-0-10322800-1390652215.jpg

 

post-1788-0-69035700-1390652213.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, jak to mówią _ " nie każdemu psu burek" _ nasz to mercedes! a ten jak by podobny, ma tylko kółka z mercedesa :D

Jak tak się dobrze przyjrzeć, to raczej "stały" te kółka kole mercedesa...

No chyba że inaczej obsadziliście łożyska :)

Mam nadzieję że komuś zacznie zależeć na jakości, a nie że jakoś to będzie :P

 

Jak wrażenia z eksploatacji? Sprawdza się?

W zimie troszkę ciężko to sprawdzić. Sam pomysł fajny. Wózek lekki, kołka toczą się bez oporów, ale jak napisałem wcześniej - obsadzenie łożysk dość hmmm... nie trafione? Wciśnięte w plastik, ot tak sobie :)

Ale może tak miało być, bo jakież obciążenie i drogę ma to pokonać? Średnio 2-3 metry i szybowiec już waży mniej :)

Nie za bardzo chce mi sie to demontować, ale jak trzeba będzie to porobię zdjęcia... Może Producenci coś wyjaśnią i zademonstrują....

Testy w zimie :) Chyba że by płozy dorobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, Panie Piotrze, że piszesz o wózku który zakupiłeś nie u nas, może to sprostuj kolego, bo w tym wątku mówimy o naszym wózku. Kółka są bardzo dobre, mocowanie łożysk w plastiku również, zastosowałem tuleję dystansowo-dociskowa pomiędzy łożyskami na osi, co stabilizuje koło. I wszystko na ten temat, chyba że chcesz jakiś doktorat to zapraszam. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, Panie Piotrze, że piszesz o wózku który zakupiłeś nie u nas, może to sprostuj kolego, bo w tym wątku mówimy o naszym wózku. Kółka są bardzo dobre, mocowanie łożysk w plastiku również, zastosowałem tuleję dystansowo-dociskowa pomiędzy łożyskami na osi, co stabilizuje koło. I wszystko na ten temat, chyba że chcesz jakiś doktorat to zapraszam. ;)

Myślałem, że to wynika z tego co piszę :) Jeśli możesz, przepraszam jeśli Pan może to proszę (o ile to nie problem) o jakieś fotki rozwiązania obsadzenia łożysk. Ta firma w której zanabyłem swój wózek, poszła totalnie po łatwiźnie i po prostu wcisnęła łożyska w plastyk.

Fakt, że tym wózkiem nie jedziemy 50km/h nie znaczy, że nie można tego było zrobić dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach wydaje się że to dokładnie takie same kółka i takie samo rozwiązanie co nie znaczy ze złe. Bardziej obawialbym się wyrobienia luzów na połączeniu osi ze sklejkowymi elementami

 

Pożyjemy, zobaczymy, jak tylko pomęczymy go zdrowo i będzie ok, to tak zostanie, jeśli nie zastosujemy oś na całej długości. Mietek nigdy nie idzie na łatwiznę i łożyska dokładnie siedzą w kołach.

A jeśli chodzi o koła, to żadną nie jest tajemnicą, że ich źródło jest jedno i to samo, czyli Alledrogo, wpadliśmy na nie pewnie w tym samym momencie co Leszek.

 

Gwoli informacji powiem Wam, w tajemnicy, że Mietek się nim przejechał, a waga jego daleka jest od wagi baletnicy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku, w tym miejscu o którym piszesz nie powinno być problemu... Jeśli nawet by wystąpił można zalać żywicą i luzu nie będzie. Jak dla mnie najsłabiej wygląda (w moim przypadku) obsadzenie łożysk w kółkach. Oczywiście nie mam na myśli wózka Depesza i Mietka, tylko ten który zakupiłem w sklepie z linku ze swojego poprzedniego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.