dyra63 Opublikowano 7 Listopada 2015 Opublikowano 7 Listopada 2015 Bez przesady - jeszcze dużo mi do niektórych brakuje.Tak to już jest ,że jednym coś lepiej wychodzi a inne rzeczy kiepsko - tak jest ze mną i laminatami zrobiłem ostatnio maskę do akrobata ale ile przy tym "kobiet pracujących" poleciało a efekt taki sobie.
herkristo Opublikowano 13 Listopada 2015 Autor Opublikowano 13 Listopada 2015 Opiszę teraz jak powstały zewnętrzne poszycia skrzydła . Zastosowałem znaną technologię przekładki , w worku próżniowym. Nie będę już opisywać stosowania rozdzielaczy( wszystko już wcześniej opisałem.) Pierwsza warstwa podkład Boll, następną warstwą jest bezbarwny lakier poliuretanowy + tkanina 48 g/m2) Następną warstwą jest Herex 1,5 mm + tkanina 33 g/m2 Pasmo dźwigara tkanina węglowa 80 g/m2 jednokierunkowa Następnie użyłem tkaninę do delaminażu ,ręcznik papierowy itd. itp. czyli podobnie jak przy laninowaniu lotki. wszystko gotowe do uzbrajania płata w dźwigar ,żebra itd... ale to następnym razem. pozdrawiam Krzysztof
kesto Opublikowano 14 Listopada 2015 Opublikowano 14 Listopada 2015 Pierwsza warstwa podkład Boll, następną warstwą jest bezbarwny lakier poliuretanowy .tkanina 48 g/m2 Czy to oznacza, że laminowałeś lakierem poliuretanowym?
herkristo Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Opublikowano 14 Listopada 2015 Laminowałem żywicą MGS L-285 Podkład Boll okazał sie trochę za cienki i dlatego dodatkowo zastosowałem lakier poliuretanowy.
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Opublikowano 14 Listopada 2015 Niesamowicie to wychodzi. Zdjęcia zdjęciami, ale jak będę miał kiedyś okazję po-podglądać taką technologię "na żywo" - to będę w siódmym niebie. Już nawet wiem, kogo w Radomiu będę o to molestował.
herkristo Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Opublikowano 14 Listopada 2015 Niesamowicie to wychodzi. Zdjęcia zdjęciami, ale jak będę miał kiedyś okazję po-podglądać taką technologię "na żywo" - to będę w siódmym niebie. Już nawet wiem, kogo w Radomiu będę o to molestował. Witam. Dlaczego niesamowicie? Powiem zwyczajnie, bo przecież Krakowa nie odkryłem. Stosuję powszechnie znane technologie laminowania, które czasami staram się dostosować do moich potrzeb, ot i wszystko.
herkristo Opublikowano 15 Listopada 2015 Autor Opublikowano 15 Listopada 2015 Czas na ożebrowanie: żebra wykonałem z rohacel 2 mm + tkanina szklana 80G/m2, dźwigar rohacel 7mm + tkanina węglowa 160 g/m2 Wzmocnienie pod zawias lotki Czas na sklejenie 2 połówek płata. Na wszystkie powierzchnie klejenia zastosowalem żywicę z mikrobalonem. Forma skręcona. No to teraz czekam. Rozpołowi się to wszystko? czy będzie skrobanie form? Już wiem co będzie mi się dzisiaj śniło.... 3
kesto Opublikowano 16 Listopada 2015 Opublikowano 16 Listopada 2015 Ładnie i czysto. Ciekawa technologia - śledzę z zainteresowaniem.
Gość horn3t Opublikowano 16 Listopada 2015 Opublikowano 16 Listopada 2015 Żebra ciąłeś ręcznie czy na jakieś maszynie? Nie chciałoby Ci się zrobic w tej technologi Spitfira? 1
herkristo Opublikowano 16 Listopada 2015 Autor Opublikowano 16 Listopada 2015 Ładnie i czysto. Ciekawa technologia - śledzę z zainteresowaniem. Ładnie i czysto. Ciekawa technologia - śledzę z zainteresowaniem. Dzięki za miłe słowa. Tak sobie myślę , żeby jakiś projekt wspólnie zrealizowaćJ. Jędrek coś wspomina o Iskierce. Idzie długa zima. Jak skończę Zlina, to trzeba będzie znaleźć sobie jakieś nowe zajęcie. A może masz jakiś pomysł na inny model? Żebra ciąłeś ręcznie czy na jakieś maszynie? Nie chciałoby Ci się zrobic w tej technologi Spitfira? Wystarczy zwykły modelarski nożyk. Taki laminacik obrabia się podobnie jak balsę. Wycinam element z malym naddatkiem, a potem doszlifowuję papierem ściernym.
kesto Opublikowano 16 Listopada 2015 Opublikowano 16 Listopada 2015 Tak sobie myślę , żeby jakiś projekt wspólnie zrealizowaćJ. Jędrek coś wspomina o Iskierce. Idzie długa zima. Jak skończę Zlina, to trzeba będzie znaleźć sobie jakieś nowe zajęcie. A może masz jakiś pomysł na inny model? Iskierka, to bardzo sympatyczny samolocik. O wspólnym projekcie nie myślałem, bo moje umiejętności i warsztat daleko odbiegają od Twoich i Jędrka realizacji. Pewnie dlatego Andrzej niczego mi nie proponował.
herkristo Opublikowano 16 Listopada 2015 Autor Opublikowano 16 Listopada 2015 che che jaki skromny- a twój RWD dalej nie pozwala mi spać spokojnie ( tak mnie skręca)
s14 Opublikowano 16 Listopada 2015 Opublikowano 16 Listopada 2015 Bardzo ładna robota.A i jeszcze jedno czy ten twój zlin będzie cholówka czy akrobatę albo jedno idrugie?
herkristo Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Opublikowano 17 Listopada 2015 Dzi Bardzo ładna robota.A i jeszcze jedno czy ten twój zlin będzie cholówka czy akrobatę albo jedno idrugie? Dzięki:) ,,cholówka"- na pewno nie, Holownik, raczej nie, a akrobat, to juz zupełne pudło:) Raczej coś zbliżonego do modelu w kategorii F4H Jakoś bez problemów, udało sie otworzyć formę. Uff co za ulga... skrzydełko wyszło całkiem nieźle, chociaż zawsze mogloby być lżejsze ( 720 g). Ale i tak jestem zadowolony. Wszystko wyszło na miarę moich oczekiwań. Forma również nie wykazuje żadnych znaków zużycia. Potwierdziły się moje wcześniejsze założenia, że zwykły żelkot na budowę formy zupełnie wystarczy, a ponadto nie ma odprysków na krawędziach. Tak wygląda przed oszlifowaniem krawędź natarcia po sklejeniu żywicą z mikrobalonem: Tak wygląda przyszly otwor pod klapkę serwa lotki: Następną czynnością będzie mocowanie skrzydła do kadłuba. A na dzisiaj koniec... 1
ZKA Opublikowano 19 Listopada 2015 Opublikowano 19 Listopada 2015 Potwierdziły się moje wcześniejsze przypuszczenia, że zwykły żelkot na budowę formy zupełnie wystarczy, a ponadto nie ma odprysków na krawędziach. Ja też używam zwykłego żelkotu na formy ,tylko zabarwiam go na ciemny kolor - wtedy lepiej widać jak przesącza się tkanina
herkristo Opublikowano 21 Listopada 2015 Autor Opublikowano 21 Listopada 2015 Pierwsza przymiarka skrzydła. Starałem się,żeby szczelina między skrzydłem i kadłubem była jak najmniejsza. Ja też używam zwykłego żelkotu na formy ,tylko zabarwiam go na ciemny kolor - wtedy lepiej widać jak przesącza się tkanina Oczywiśćie,że ciemny kolor żelkotu jest lepszy, ale ja zastosowałem taki, jaki otrzymałem od sponsora...
kesto Opublikowano 21 Listopada 2015 Opublikowano 21 Listopada 2015 Starałem się,żeby szczelina między skrzydłem i kadłubem była jak najmniejsza. To tam jest jakaś szczelina . Perfekcja.
Gość horn3t Opublikowano 21 Listopada 2015 Opublikowano 21 Listopada 2015 Pewnie pilot skarżył się na przeciąg w kabinie a na serio to brak słów
jędrek Opublikowano 21 Listopada 2015 Opublikowano 21 Listopada 2015 Pewnie pilot skarżył się na przeciąg w kabinie a na serio to brak słów Żebyś wiedział, że brak słów, oglądałem na żywo .
herkristo Opublikowano 23 Listopada 2015 Autor Opublikowano 23 Listopada 2015 Jestem przesądny, a właśnie dowiedziałem się, że skrzydło bez użycia balsy nie poleci... zastosowałem balsę, niedużo, ale... sklejka obowiązkowo na wzmocnienie Miękka szpachlówka Novoll podkład boll i końcówka lotki skończona( jeszcze dojdą nity oraz inne drobiazgi) Żebyś wiedział, że brak słów, oglądałem na żywo . ,,Brak słów'', u mnie jest odwrotnym pojęciem, dodaję jeszcze Echhh...to w końcu nie wiem....może być, czy lipa? 1
Rekomendowane odpowiedzi